Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 kwietnia 2025 23:18
Reklama
Reklama

Wakacyjne podróżowanie z psem w samochodzie. Jak bezpiecznie jeździć z pupilem

Jedziemy na urlop z psem i od razu wynika problem: jak przewieźć czworonoga, aby było to bezpieczne dla niego i dla ludzi. To ważne, bo za błędy można zapłacić spory mandat.
Reklama dotacje unijne dla firm MŚP
Wakacyjne podróżowanie z psem w samochodzie. Jak bezpiecznie jeździć z pupilem

Autor: iStock

Jeszcze 10 lat temu wypoczywanie z zwierzęciem było trudne, bo stosunkowo niewiele hoteli czy pensjonatów przyjmowało gości z czworonogami. Teraz jednak sytuacja się zmieniła i miejsca noclegowe reklamują się tym, że są otwarte dla zwierząt. Dlatego znikają już bariery uniemożliwiające wypoczywanie z pupilem.

Reklama

Najpewniejszym sposobem podróżowania z psem jest własny samochód. Można robić przystanki, wyprowadzić psa na krótki spacer i samemu odpocząć. To zalety, których nie oferuje ani pociąg, ani autokar. Dodatkowo w środkach komunikacji publicznej obowiązują zasady co do przewożenia zwierząt. Składami PKP Intercity bezpłatnie mogą podróżować wyłącznie małe zwierzęta domowe, pod warunkiem, że nie są one uciążliwe dla w współpodróżnych i umieszczone są w transporterach. Większe muszą mieć bilet (15,20 złotych), a pies musi być na smyczy, w kagańcu, a właściciel musi mieć przy sobie aktualne zaświadczenie o szczepieniu psa przeciwko wściekliźnie.

„Pamiętaj, że jeżeli współpodróżni zgłoszą sprzeciw z powodu umieszczenia w przedziale zwierzęcia, musisz zająć inne” – informuje kolejowa spółka. Jadąc własnym samochodem takich nakazów i zakazów nie ma. Ale nie oznacza to, że można zwierzę przewozić w dowolny sposób. 

Przepisy i paragrafy

Nie ma w Polsce przepisów, które precyzyjnie określałyby zasady przewożenia psów samochodami. Są jednak artykuły i paragrafy, którymi może się posłużyć policja oceniając sytuację i ewentualnie nakładając mandat. Te przepisy to:

  • Prawo o ruchu drogowym,
  • Kodeks wykroczeń,
  • Ustawa o ochronie zwierząt.

Każdy z tych aktów zawiera przepisy wskazujące prawidłowy sposób transportowania psa. A za złamanie postanowień grozi kara. Prawo o ruchu drogowym wskazuje (art. 60.1 Kodeksu Drogowego) zabrania „użytkowania jakiegokolwiek pojazdu w sposób, który może zagrażać bezpieczeństwu pasażerów". A to oznacza, że podczas kontroli drogowej policjant może uznać, że nie przypięty pasami pies może stanowić zagrożenie i jest to wykroczeniem, za które grozi do 200 złotych kary. A jeśli zwierze zostanie potraktowane jako „ładunek”, który będzie utrudniał prowadzenie pojazdu lub ograniczał widoczności kierowcy, to kara może wzrosnąć do 500 złotych.

Dodatkowo patrol policji może posłużyć się Ustawą o ochronie zwierząt i tym samym sprawa stanie się poważniejsza. W zależności od oceny sytuacji przez funkcjonariusza, który może uznać, że podróż naraziła zwierzę na cierpienie, kierowca może być oskarżony o spowodowanie cierpienia psa, a to już jest zagrożone nawet karą 2 lat więzienia.

Na początek

Podróż z psem dobrze jest „zacząć” wcześniej, dokładnie ją planując przed wyjazdem. Trzeba wyznaczyć sobie trasę i uwzględnić przystanki, aby zwierzę można było wyprowadzić na krótki spacer. Każdy z właścicieli czworonoga wie, jak długi etap podróży wytrzyma jego podopieczny i jakiego spaceru będzie potrzebował.

Sprawa druga to choroba lokomocyjna. Jeśli pies kiepsko znosi jazdę samochodem, to lepiej wcześniej podać mu leki. Można tak zrobić w sytuacji, gdy opiekun nie ma doświadczenia z długimi trasami ze swoim pupilem na pokładzie. O ile pies dobrze znosi krótkie wyjazdy, to z długimi w pełnym słońcu może mieć problem. Co podać zwierzęciu? O tym zdecyduje weterynarz podczas wizyty przed wyjazdem.

Preparat łagodzący objawy, których przyczyną jest choroba lokomocyjna, powinno się podawać na 30-40 minut przed planowaną podróżą. To lekarz weterynarii podejmuje decyzję o tym, jaki środek i w jakiej dawce powinien zażyć pies. Dawkowanie ustala się indywidualnie, uwzględniając przede wszystkim stan ogólny czworonoga, jego wiek, masę ciała i częstotliwość występowania objawów typowych dla kłopotliwej dolegliwości”. -  informuje lekarz weterynarii, Dagmara Mieszkis-Święcikowska na portalu pies.pl i ostrzega, aby właściciel nie podawał żadnych środków bez konsultacji z lekarzem i na pewno nie można zaaplikować środków dla ludzi.

Po czym w ogóle poznać, że zwierzę źle znosi podróż samochodem? Trzeba zwrócić uwagę na kilka objawów:

  • apatia,
  • niepokój,
  • ziewanie,
  • dyszenie,
  • nadmierne ślinienie,
  • oblizywanie się,
  • wymioty.

Aby umilić psu podróż i zminimalizować chorobę lokomocyjną, dobrze jest uchylić szyby w samochodzie i raz na jakiś czas wpuścić świeże powietrze. Można jeszcze kupić psie feromony, które rozpylone w aucie sprawią, że zwierzę się uspokoi i lepiej zniesie podróż. To bezpieczne w zastosowaniu substancje, na które trzeba wydać od 35 zł do ok. 70 zł. Dobrze przed ich kupnem skonsultować się z lekarzem weterynarii.

Transporter

Nieduża, wygodna „klatka” to rozwiązanie najlepsze dla małych psów. Wyścielony kocykiem sprawi, że podróż będzie dla zwierzęcia przyjemniejsza i zabezpieczy przed chodzeniem pupila po aucie. Transporter nie może być ani za mały, ani za duży. W pierwszym przypadku zwierzę nie będzie mogło się ruszyć, nie wyciągnie łap, może mieć problemy z oddychaniem. Z kolei za duży sprawi, że pies będzie się przesuwać przy każdym zakręcie czy hamowaniu. Może nosem uderzyć w kraty, ogonem w tylną ścianę. Trzeba wybrać taki transporter, który pozwoli czworonogowi swobodnie się obracać, usiąść i położyć się, wyglądać. Trzeba też sprawdzić limity wagowe urządzenia i dobrać model do ciężaru zwierzęcia.

Podczas podróży lepiej postawić na taki kontenerek, a nie na kosz czy torbę, z których zwierzę łatwiej się wydostanie. Poza tym sztywny transporter łatwiej unieruchomić pasami bezpieczeństwa.

Jeżeli zwierzę jest przyzwyczajone do transportera, to z podróżą nie powinno być problemu. Jeśli jednak pupil po raz pierwszy styka się z takim zabezpieczeniem, może być to dla niego stres wzmagający tylko negatywne reakcje podczas jazdy. Dlatego psa przed podróżą, na dobrych kilka dni przed nią, należy przyzwyczaić do transportera. Powinien stać w domu otwarty, nie można czworonoga wpychać do środka, ale pozwolić mu samemu wejść. Można użyć zachęt – smakołyków. Dobrze, żeby zwierzę spędziło noc w kontenerku, bo wówczas uzna to za bezpieczne miejsce.

Pasy na psy

Dla większych psów dobrym rozwiązaniem są pasy, a właściwie szelki z klamrami pasującymi do zapięć pasów w aucie. Takie szelki muszą być dopasowane do psa. Powinny być lekko luźne, pozwalające na swobodne oddychanie. Lepiej aby były szersze, bo wówczas pupilowi będzie wygodniej i będzie lepiej zabezpieczony. Długość od zapięcia pasów powinna pozwalać na swobodne obracanie się, wykonanie paru kroków, ale nie może umożliwić psu przeskoczenie na np. przednie siedzenie.

Właśnie, czy pies może siedzieć na przednim fotelu obok kierowcy? Nie ma na to konkretnych przepisów, ale te już wcześniej wspominane (Kodeks Drogowy) wskazują, że lepszym miejscem jest tylna kanapa. Na przednim miejscu pies mógłby utrudnić prowadzenie pojazdu.

Ceny takiego zapięcia zaczynają się od 25 złotych, a potrafią kosztować nawet około 200. Są też tańsze rozwiązania (20 zł) – pasek łączący wejście pasa bezpieczeństwa z obrożą lub szelkami, jakie pies nosi na spacerach. Przypinanie obroży się nie poleca, ale można użyć szelek, jeśli są wygodne.

Pies w bagażniku

Czy można przewozić psa w bagażniku? Tak, nie ma przeciw temu przeciwwskazań, ale zwierzę musi być zabezpieczone. Tu znów przydadzą się szelki i pasy, ale pod warunkiem, że w aucie jest możliwość zapięcia psa (są klamry pasów) w przestrzeni bagażowej. Zapewne są osoby, które smycz czworonoga przywiązują do haczyków (służą do zaczepienia siatki na zakupy lub bagaż) w bagażniku. Lepiej z tego zrezygnować, zwłaszcza w przypadku dużego psa. Są to plastikowe elementy, które zwierzę przy szarpnięciu może wyłamać. Niekoniecznie musi się to stać podczas podróży, ale np. w momencie wyskakiwania psa z bagażnika.

Najpewniejszym sposobem przewożenia zwierząt w przestrzeni bagażowej są specjalne klatki samochodowe. To duże, wyprofilowane, zabezpieczone przestrzenie, które podczas wypadku są w stanie uchronić pupila. Ale to drogie rozwiązanie kosztujące od 500 złotych w górę. Opłaca się jeśli z psem podróżuje się dużo, a nie raz czy dwa w roku. Trzeba też pamiętać, że klatka zajmuje przestrzeń przeznaczoną na walizki i torby, czyli wszystko co człowiek chce zabrać na wakacje.

Dodatki

Na podróż dobrze psu zabrać jego zabawki, aby się nie nudził, ale ważniejszą rzeczą, którą można kupić są maty samochodowe. Dzięki nim zwierzęciu jest wygodnie, a przy okazji chroni to przed zostawieniem przez czworonoga sierści i przykrego zapachu na siedzeniach. Wybór takich gadżetów jest szeroki: są maty wypełnione gąbką, przypinane gumkami do foteli, usztywniane lub elastyczne, wyłożone materiałem lub gumą. Decyzja należy do właściciela psa, który powinien matę dobrać do wielkości zwierzęcia. Ceny najprostszych rozwiązań zaczynają się od ok. 50 zł ale potrafią sięgać ponad 400 złotych.

Podsumowując, to jak człowiekowi i psu minie podróż uzależnione jest od wielu czynników. Behawiorysta i lekarz weterynarii, Dagmara Mieszkis-Święcikowska podsumowuje to tak: „ W samochodzie zwierzę nie może być przewożone luzem. Musi być ustabilizowane pasami bezpieczeństwa, umieszczone na macie antypoślizgowej, w specjalnym namiocie lub w odpowiednim transporterze.” – i dodaje, że duże psy najlepiej przewozić na tylnym siedzeniu lub w przestrzeni bagażowej w samochodach typu kombi, przypięte pasem bezpieczeństwa do napinacza pasów tylnej kanapy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

Narodowy Bank Polski zaprasza do udziału w wyjątkowym konkursie na temat rezerw złota.Data dodania artykułu: 09.04.2025 10:22Liczba komentarzy artykułu: 2
„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych

Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne S.A. (WSiP) to najstarsze polskie wydawnictwo edukacyjne i jedna z najbardziej rozpoznawalnych firm działających na rynku podręczników oraz narzędzi edukacyjnych dla szkół w Polsce. Podstawę oferty stanowią tradycyjne i cyfrowe produkty dla wszystkich poziomów edukacji - od wychowania przedszkolnego, przez szkoły podstawowe, licea, technika do szkół branżowych. Firma rozwija innowacyjną platformę edukacyjną - EDURANGĘ. Dbając o najwyższy poziom przygotowywanych materiałów, WSiP nie pomija roli rozwoju zawodowego nauczycieli. Dlatego prowadzi niepubliczny ośrodek doskonalenia nauczycieli ORKE, który wspiera profesjonalnymi szkoleniami nauczycieli oraz dyrektorów szkół i placówek oświatowych.Data dodania artykułu: 08.04.2025 09:17
80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych

Europosłowie: będziemy walczyć o utrzymanie finansowania polityki spójności i polityki rolnej UE

Sprawozdawcy Parlamentu Europejskiego ds. kolejnego wieloletniego budżetu UE uważają, że pomimo nowych wyzwań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa, polityka spójności oraz wspólna polityka rolna - które wykorzystują obecnie 2/3 budżetu UE - muszą być traktowane priorytetowo. „Europa musi stać się silniejsza i musi to znaleźć odzwierciedlenie w budżecie” - mówi europoseł Siegfried Mureșan.Data dodania artykułu: 08.04.2025 09:10
Europosłowie: będziemy walczyć o utrzymanie finansowania polityki spójności i polityki rolnej UE
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Szanowny Panie Prezydencie. Ad. 1. I bardzo dobry numer z tym parkiem. Te różne zaczepki tego różnego lewactwa po drodze nie mają znaczenia. Ale z tą godziną szóstą rano to trochę Pan przesadził. Kiedyś, pewne "czynności" w łóżku o tej godzinie dopiero kończyłem, a teraz o tej godzinie, dopiero przekręcam się na drugi bok. Ad. 2. Jeżeli ma Pan na myśli ten brukowiec uliczny, to ja mam takie samo zdanie: "nie bać" lokalnego szmatławca. Ad. 3. Jak wyżej: "nie bać" Kucharskiego i aktualny, tzw. "wymiar...". Ad. 4. Tak. Dobra diagnoza. Ci, tzw. radni, to są niszczyciele samorządności. Do tych destruktorów należy oczywiście dołączyć pewnego, tomaszowskiego, antysamorządowego, antyspołecznego i podejrzanego w innych życiowych "upodobaniach" - nie daj Panie Boże - posła. Jeżeli dorzucimy do tego osobiste pomówienia wobec Pana, to śmiało można stwierdzić, że są to zwykłe gnidy dworskie. Pytanie na jakim dworze takie gnidy służą?! Oczywiście, na dworze ryżego donka. Ad .5 i 6. Opisane dobre zamierzenia dla miasta. Jednak, opisane wyżej gnidy dworskie, wspomagane przez powiatowego katechetę i jego przygłupów oraz przez lokalnego szmatławca, będą robić Panu pod dużą górkę. Te społeczne i samorządowe oraz medialne głupole ZAWSZE będą na Pona szukać różnych "haków". Ale, ponieważ są to głupole i dworskie gnidy, mogą Pana pocałować "w pukiel". Te lokalne przygłupy myślały, że mogą Pana traktować tak, jak dzisiaj (10.04.25 r.) chcieli potraktować Nawrockiego przygłupy od Trzaskowskiego. Uważali, że ci od Nawrockiego, to są totalne przygłupy. I teraz jest konsternacja: oni (od Nawrockiego) to nie są, kur.a, głupki. I wiem, że tak samo o Panu już teraz myślą te lokalne, samorządowe, parlamentarne i medialne przygłupy . Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Panom z "różowego trabanta" nie dam się zastraszyćAutor komentarza: Tomasz W.Treść komentarza: Panie Prezydencie ! Byli , są, i będą przeszkadzać, bo taka ich natura! Szacunek dla Pana za te wszystkie inwestycje👍Źródło komentarza: Panom z "różowego trabanta" nie dam się zastraszyćAutor komentarza: Mi-Go-BeTreść komentarza: Od dłuższego czasu mówię,że pan K.jest nierównozważony...Źródło komentarza: Panom z "różowego trabanta" nie dam się zastraszyćAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Towarzyszu Kiermas. Za czasów, najbliższych Towarzyszowi, było jeszcze gorzej. I właśnie dlatego, po II wojnie, za ulubionej Towarzysza komuny, w Polsce też odbywało się jeszcze większe piekło: stalin, bierut, gomułka, itp., itd. Polska przeszła wtedy przez piekło, jednak nie dla wszystkich ..... Tacu Towarzysze jak pan, tego piekła nie zauważali, bo i po co?! I przez to piekło, Polska, która była w koalicji zwycięskiej po II wojnie, klepała biedę, a potomkowie hitlera świętowali, bo ci przestępcy i mordercy skorzystali z Planu Marshalla i teraz ci zbrodniarze pogardzają nami - Polakami i znów chcą nas uszczęśliwiać poprzez durniów-komunistów z Brukseli. I to jest prawdziwe piekło - Towarzyszu Kiermas. Pozdrowienia od starego pisiora - Towarzyszu Kiermas.Źródło komentarza: Kataklizm w powiatowym samorządzieAutor komentarza: Tomaszowianin i wędkarz.Treść komentarza: Niech Pan Prezydent obejrzy również w sobotę śnięte ryby w Wolborce i czarne jej wody. Zatruto piękną rybną rzekę…brak słów by wyrazić oburzenie…ale jest nowy Park! Ukłony dla Pana Prezydenta.Źródło komentarza: Panom z "różowego trabanta" nie dam się zastraszyćAutor komentarza: ...)Treść komentarza: to przyjdź nad ranem około 13Źródło komentarza: Panom z "różowego trabanta" nie dam się zastraszyć
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama