Piszę do Pana Marcin Witko jako osoby dbającej o bezpieczeństwo Tomaszowian. Występuję w imieniu mieszkańców ul. Akacjowa 6. Może Pan mógłby wpłynąć na bezprawne działania Spółki Tomaszowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego w Tomaszowie Mazowieckim Tomaszów Mazowiecki
zanim zostanie to przekazane mediom. Czy Tomaszów Mazowiecki ma być zawsze na świeczniku i wszystko co złe zawsze jest kojarzone z naszym miastem - przecież to miasto dobrych rozwiązańTemat jaki chciałbym aby Pan poruszył to zaniechanie działań WYŁĄCZANIA OGRZEWANIA OD GODZ. 23.30 do 7.00 rano. W dniu dzisiejszym pomiar temperatury o godz. 7.22 wynosił 15,2 stopnia.
Może Pani Prezes Wacława Bąk zatrudnia nie tych inżynierów co trzeba. Miernota wiedzy tych ludzi doprowadzi do jeszcze większych kosztów ogrzewania a nie oszczędności. Dziecko czy nastolatek po lekcji fizyki to wie. Czy tak ciężko zrozumieć, że spadek do takiej temperatury i wyłączanie kompletne ogrzewania generuje większe koszta?
Spółka i zarządzający tą spółką najprawdopodobniej próbują stworzyć niż demograficzny przez „zamarzanie czy podmarzanie” lokatorów we własnych lokalach.
Proszę również jako osobę zasiadającą w radzie nadzorczej tej spółki Pana Mariusz Strzępek o poinformowanie o zaistniałej sytuacji Panią Prezes i Radę. Pan zawsze stara się pomoc ludziom i reaguje na nieprawidłowości to może w tej sprawie zainterweniuje.
- czytamy w internetowym wpisie na portalu Facebook. Przekazana w ten sposób informacja o niskiej temperaturze w mieszkaniach poniekąd znalazła swoje potwierdzenie. Rzeczywiście w mieszkaniu autora wpisu grzejniki były zimne. W poniedziałek od rana pracownicy TTBS oraz firma odpowiedzialna za nadzór nad węzłami ciepła podjęły działania interwencyjne. Sprawdzono mieszkania w bloku i jak się okazuje największy problem występował w lokalach na najwyższych piętrach.
Spółka potwierdza, że zawinił węzeł centralnego ogrzewania usytuowany w bloku. Ponadto wspólnota podjęła jakiś czas temu decyzje o obniżeniu temperatury na węźle o 4 stopnie, by zaoszczędzić na wysokich kosztach ogrzewania, wprowadzając nocną taryfę CO.
Pracownicy Tomaszowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego problemem się zajęli. Nie kryją jednak swojego zdziwienia formułą przekazania informacji o sytuacji awaryjnej.
- Nie jesteśmy w stanie na bieżąco śledzić profile internetowe wszystkich kilkunastu tysięcy osób zamieszkująch nasze zasoby oraz członków wspólnot mieszkaniowych. Nasi pracownicy dyżurują 7 dni w tygodniu przez 24 godziny na dobę. Nie rozumiem, że zamiast wezwać właściwego fachowca, pisze się facebookowe "komunikaty". Cieplej się od nich nie zrobi. Wystarczy jeden telefon, by zjawił się ktoś kompetentny i awarię, jeśli tak się zdarzyła naprawił - wyjaśnia Prezes spółki Wacława Bąk, podkreślając, że przez dwa weekendowe dni żaden z mieszkańców problemów z ogrzewaniem nie zgłaszał.
Napisz komentarz
Komentarze