W granicach administracyjnych miejscowości potrafi funkcjonować nawet 4 zarządców, w związku z różną kategoryzacją dróg. Ulice w kategorii wojewódzkich i krajowych, którymi prowadzony jest tranzyt (szczególnie kiedy brak obwodnic) rzadko przejmowane są przez gminy. W niektórych miastach przejmuje się natomiast ulice powiatowe. Co ma na celu sprawniejsze zrządzanie i racjonalne inwestycje na sieci dróg posiadających jednego zarządcę. Miasto os powiatu w ostatnim czasie przejęło aż 6 km takich ulic. Są to ulice Strzelecka oraz Jana Pawła II. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej, Marcin Witko powiadomił, że wystąpił do powiatu o przekazanie i zmianę kategorii kolejnej drogi. Tym razem chodzi o fragment ulicy Elizy Orzeszkowej
Dla przeciętnego mieszkańca miasta nie ma znaczenia kto jest właścicielem drogi. Miasto jest miastem, a wszystkie ulice są... miejskie. Nawet jeśli takie nie są. Klasyczny już przykład ulicy Warszawskiej, która należy do samorządu województwa pokazuje jak dużo problemów z jej funkcjonowaniem jest związanych. Jej wielomiesięczne zamknięcie na czas remontu doprowadziło do obumarcia ulicy i wszelkiej prowadzonej tam działalności. Już sam projekt robi wrażenie, jakby nie był konsultowany z władzami miejskimi.
Temat przejmowana ulic nie jest nowy, Już Mirosław Kukliński będąc Prezydentem Miasta wnioskował o przejęcie ulicy Piłsudskiego. Ówczesne władze powiatu (PO-SLD) nie zgodziły się na przekazanie ulicy w związku z tym, że prezydent chciał, by razem z drogą przekazano część subwencji drogowej. Koalicja SLD-PO drogę przekazać chciała ale bez pieniędzy. Teraz, przy przejmowaniu powiatowych ulic przez miasto, ci sami politycy krytykują, że są one przejmowane od powiatu bez pieniędzy, mimo, że subwencja drogowa już nie istnieje. Nie da się oczywiście zaprzeczyć, że utrzymanie ulic kosztuje, ale nie można zanegować faktu, że powiatowe drogi w Tomaszowie wymagają remontów. Dzięki ich przejęciu miasto będzie mogło starać się o fundusze na ten cel
- Kiedy wiemy w jakim stanie jest ulica Orzeszkowej, w jakim stanie są chodniki, mamy czekać na to, aż Powiat zdecyduje się tę ulicę wyremontować? Powiat, który nie ma super sytuacji finansowej i nie jest w stanie realizować remontów i przebudowy dróg na terenie całego powiatu. Orzeszkowej doczeka się remontu za lat 20, bo na pewno nie w najbliższym czasie. JEst propozycja przejęcia tej drogi wraz z dokumentacją na jej budowę. Chcemy zrealizować remont tej ulicy ze środków rządowych, a Powiat będzie miał możliwość wykonania ulicy Legionów na odcinku do mostu i razem z mostem - wyjaśniał Marcin Witko, radnemu Andrzejowi Wodzińskiemu, zwracając też uwagę na źle zaprojektowane rondo gen. Andersa.
Napisz komentarz
Komentarze