Ciszewski odprowadził wóz ze zwłokami do Wolborza i stamtąd wrócił do Moszczenicy. Mieszkańcy Moszczenicy m.in. Janczak oraz Roman Ciszewski twierdzili, że jakiś wyższy dowódca niemiecki w przemówieniu do żołnierzy podał imię Stefana Karaszewskiego jako przykład waleczności. Podobno również informacja na ten temat była w miejscowej prasie niemieckiej. Stefana Karaszewskiego pochowano na Cmentarzu Katolickim w Tomaszowie Mazowieckim przy ul. Smutnej. W kieszeni munduru miał książeczkę wojskową, z której wynikało, że został awansowany do stopnia plutonowego. W kieszeni miał też naszywkę plutonowego, której nie zdążył przytwierdzić do munduru. W kieszeni munduru miał jeszcze wykaz imienny dwudziestu podległych mu żołnierzy. W listopadzie 1976 r. mieszkaniec Moszczenicy – Eugeniusz Miksa, na granitowym głazie wykuł napis:
PAMIĘCI STEFANA KARASZEWSKIEGO
POLEGŁEGO W SAMOTNEJ WALCE Z CZOŁGAMI NIEMIECKIMI
5-IX-1939 r.
Na bocznej stronie głazu widnieje siedem spłaszczonych trójkątów, będących symbolami czołgów niemieckich zniszczonych przez Stefana Karaszewskiego i jedno kółko jako symbol motocykla zniszczonego wraz z 2. osobową załogą. Stosowny głaz podarował proboszcz parafii. Głaz znajdował się przy dzwonnicy kościelnej. Po wykuciu głaz umieszczono w pobliżu miejsca walki Stefana Karaszewskiego przy domu dróżnika Stanisława Janczaka. 5 września 1978 r. w rocznicę śmierci Stefana Karaszewskiego przy głazie upamiętniającym jego walkę i śmierć odbyło się uroczyste spotkanie harcerzy Drużyny Harcerskiej przy Szkole Podstawowej w Kosowie z siostrą Stefana Karaszewskiego – Marią Kobacką, stryjem – Władysławem Karaszewskim oraz dowódcą plutonu II kompanii karabinów maszynowych 85 Pułku Strzelców Wileńskich – kpt. Janem Hanka. Po roku 1980, dzięki lokalnej społeczności, głaz osadzono na postumencie betonowym i ogrodzono. Mieszkańcy Kosowa i Moszczenicy pochowali Karaszewskiego najpierw w miejscu w którym zginął, obok przejazdu kolejowego, a później na cmentarzu w Moszczenicy.
Pierwszy pochówek wykonał kolejarz p. Stanisław Janczak. Stefan został pochowany na łące. Drugi pogrzeb, na cmentarzu w Moszczenicy, miał charakter patriotycznej manifestacji i zebrał około 1000 okolicznych mieszkańców. Ciało Stefana wieziono w drewnianej trumnie zbitej z desek na furmance. Są świadkowie, m.in. p. Edward Zasępa, którzy widzieli, że Niemcy (wysocy rangą żołnierze), którzy wyszli z pobliskiego baru oddali zabitemu honory wojskowe. Trzeci pogrzeb odbył się w Tomaszowie Mazowieckim.
Jesienią 1939 r. matka plut. Stefana Karaszewskiego zabrała potajemnie jego zwłoki z prowizorycznego grobu i przewiozła je na tomaszowski cmentarz do grobu rodzinnego. W miejscu bohaterskiej walki i śmierci plut. Stefana Karaszewskiego, w Kosowie pod Moszczenicą przy torach kolei warszawsko-wiedeńskiej znajduje się kamień upamiętniający śmierć Stefana Karaszewskiego. Plutonowy Stefan Karaszewski jest również patronem powstałej w 1992 roku 86. Piotrkowskiej Drużyny Harcerskiej „Knieja”. Przedstawiciele tej drużyny brali udział w pogrzebie Marii Kobackiej – siostry Stefana. W październiku 2008 r. na części wojskowej cmentarza w Tomaszowie Maz. (od ul. Cmentarnej) pojawiła się tabliczka z nazwiskiem Stefana Karaszewskiego.
Napisz komentarz
Komentarze