TOMASZÓW, 29.6. — Przed kilku dniami w Tomaszowie rozbił swe wędrowne namioty cyrk „Apollo"', który wkrótce rozpoczął przedstawienia, jednak ni wykupił patentu. W godzinach wieczornych podczas przedstawienia zjawił się na widowni sekwestrator Urzędu Skarbowego, który aresztował kasetkę z pieniędzmi.
Nagle w chwili, kiedy sekwestrator trzymał gotówkę cyrku już opieczętowaną w ręku, podbiegło doń kilku cyrkowców, pudełko wyrwali i skoczywszy na tresowane konie, znikło za zabudowaniami. Poszukiwania były bezskuteczne, gdyż sekwestrator nie mógł zapamiętać nawet twarzy owych cyrkowców.
Następnego dnia Urząd Skarbowy postanowił zająć tresowane konie, jednak akrobaci spostrzegli zawczasu sekwestratora i wskoczywszy na rumaki, uciekli ponownie. Ten akrobatyczny sposób inkasowania należności utrudnił sekwestratorowi jego czynności i dopiero przy interwencji policji rod groźbą licytacji pięknych koni właściciel cyrku patent wykupił.
Napisz komentarz
Komentarze