Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 listopada 2024 01:32
Reklama
Reklama

710 lat temu spalono Jakuba de Molay'a, ostatniego wielkiego mistrza templariuszy

18 marca 1314 roku w Paryżu spalono na stosie Jakuba de Molay'a, ostatniego wielkiego mistrza templariuszy - zakonu owianego legendami o świętym Graalu i skarbach, którego tajemnice do dziś są wyzwaniem dla twórców popkultury.

Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona - czyli templariuszy - został powołany do walki z muzułmanami o Ziemię Świętą, ale zasłynął nie tylko z tego powodu. Templariusze wielokrotnie ratowali władców Francji, gdy ci wpadali w finansowe tarapaty.

Po raz pierwszy w roli pożyczkodawcy wykorzystał ich na dużą skalę Ludwik VII, gdy zbierał fundusze na II wyprawę krzyżową. Ponad sto lat później w trakcie jednej z kolejnych krucjat jego prawnuk, Ludwik IX, dzięki pieniądzom templariuszy został wykupiony z niewoli muzułmanów.

Zakon pożyczył też „ogromną sumę pieniędzy”, jak to zapisano w kronikach Baldwinowi II, łacińskiemu cesarzowi w Konstantynopolu. Zabezpieczeniem była oddana templariuszom w zastaw bezcenna relikwia, czyli odnaleziony w IV wieku w Jerozolimie przez Świętą Helenę Prawdziwy Krzyż.

Z pomocy templariuszy w latach 1213-15 kilka razy korzystał Jan bez Ziemi, król Anglii, który do historii wszedł jako autor (wydanej pod presją) Wielkiej Karty Swobód. Tysiąc marek srebra od templariuszy w tym samym czasie pożyczył opat słynnego opactwa w Cluny.

Zakon stał się potężną siłą na europejskich rynkach finansowych. Dzięki otrzymywanym od templariuszy kredytom - ale też ich wiedzy - dochody skarbu Francji za czasów króla Filipa II Augusta (panował od 1180 do 1223 roku) zwiększyły się o 120 procent, a skarbnik zakonu był jednym z najbliższych doradców monarchy. Podobną rolę na dworze kolejnych Kapetyngów pełnili też późniejsi skarbnicy templariuszy. Ostatniego z nich, brata Jana z Tours nie uratowało to przed podzieleniem losu innych zakonników, aresztowanych w 1307 roku i uwięzionych.

Z doświadczenia templariuszy w prowadzeniu operacji finansowych korzystali również papieże. Nie przestał tego robić papież Klemens V - nawet gdy już usankcjonował aresztowanie templariuszy we Francji. Pracujący dla niego templariusze w Poitiers zachowali wolność, gdyż znajdowali się bezpośrednio pod jego władzą.

Reputacja bankierska zakonników była tak wielka, że z ich usług korzystali nawet skłóceni z sobą królowie Francji i Anglii. Jedni i drudzy wiedzieli, że w sprawie pieniędzy templariusze byli bezkompromisowi: członkowi zakonu, przy którym po śmierci znajdowano pieniądze niewiadomego pochodzenia, odmawiano chrześcijańskiego pogrzebu, bo uznawano, że zostały skradzione. Kierowali się zasadą, że „duchowny, który miedziaki posiada, niewart jest pół grosza”.

Zakon templariuszy był integralnym elementem systemu politycznego Europy, niezastąpionym w walce z niewiernymi, w prowadzeniu krucjat oraz finansowaniu działalności monarchów i papieży. „Lwy w boju, łagodni jak baranki w domu, w polu srodzy rycerze, w kościele niby eremici lub mnisi, nieustępliwi i okrutni dla nieprzyjaciół Chrystusa, łaskawi i łagodni dla chrześcijan” - tak ich opisał na początku XIII wieku biskup Akki. W tym samym czasie niemiecki poeta Wolfram von Eschenbach w poemacie „Parsifal” (na podstawie którego Ryszard Wagner kilka wieków później napisze jedną ze swoich najlepszych oper) przedstawił templariuszy jako rycerzy bez skazy i opiekunów świętego Graala.

Kluczowym momentem, który zadecydował o tragedii templariuszy był upadek Akki w 1291 roku, co oznaczało fiasko dwuwiekowych wypraw krzyżowych. W Europie winę za to przypisywano głównie zakonom rycerskim, nie tylko templariuszom, ale też krzyżakom i joannitom.

Tym pierwszym dodatkowo jednak zaszkodziła potęga finansowa - poniesiona przez templariuszy w Ziemi Świętej klęska militarna ośmieliła w Europie tych, którzy z zazdrością obserwowali bogactwo i polityczne wpływy zakonu. Historyk Malcolm Barber, autor najlepszego opracowania poświęconego dziejom templariuszy, podkreśla, że „przyczyn ich nagłego upadku należy jednak szukać przede wszystkim w motywach działania króla Francji i jego ministrów”. Najważniejszym z tych motywów była chęć zdobycia należącego do templariuszy majątku - król Filip IV Piękny przez cały okres swojego panowania borykał się bowiem z olbrzymimi długami. Jako pretekstu do ataku na templariuszy użyto jednak oskarżeń o herezję i zepsucie moralne.

Dowodem na potwierdzenie tych zarzutów był donos pewnego wydalonego z zakonu mnicha. Donosiciel, niejaki Esquin de Floyran napisał o tym, że nowo przyjmowani zakonnicy zmuszani są do zapierania się Boga oraz plucia na krzyż, a także różnych homoseksualnych praktyk. Król Aragonii, który był adresatem donosu, nie dał tym rewelacjom wiary, więc de Floyran udał się na dwór francuski, gdzie go wysłuchał zausznik Filipa IV – Wilhelm de Nogaret. Te zarzuty nie brzmiały jednak wiarygodnie nawet w uszach tych, którzy nie lubili templariuszy - zwracali uwagę, że Filip IV jeszcze tuż przed wydaniem rozkazu aresztowania przywódców zakonu utrzymywał z nimi bliskie kontakty, a papież omawiał z wielkim mistrzem plany nowej krucjaty. Nie robiliby wszak tego, gdyby mieli choć drobne zastrzeżenia wobec ich postawy.

Akcja przeciwko templariuszom w Paryżu odbyła się w piątek 13 października 1307 roku (To od tego wydarzenia pochodzi ponoć przesąd o pechowym trzynastym dniu miesiąca). Templariusze, przynajmniej ci w Paryżu, nie stawili oporu: nie nosili przy sobie broni, a większość z nich była już w podeszłym wieku (sam Jakub de Molay, wielki mistrz zakonu, miał w momencie aresztowania 64 lata). Prawdopodobnie początkowo Filip IV nie zamierzał niszczyć zakonu, chciał się ograniczyć tylko do ataku na jego przywódców. Zmienił jednak plany w momencie, kiedy de Molay pomimo tortur odwołał przyznanie się do zarzucanych mu przestępstw.

Los templariuszy przypieczętowała postawa papieża. Klemens V, choć formalnie templariusze podlegali wyłącznie jemu, najpierw pogodził się z bezprawnym w gruncie rzeczy ich uwięzieniem we Francji, a następnie wydał bullę o kasacie zakonu. Pod presją papieża kroki przeciwko templariuszom podjęli też władcy innych krajów. W odróżnieniu od Francji, gdzie zeznania wymuszano torturami, sędziowie w tych krajach kierowali się prawem. W rezultacie procesy przeważnie kończyły się rehabilitacją i uwolnieniem oskarżonych.

W tym samym czasie de Molay wciąż był uwięziony - kilka razy przenoszono go z miejsca na miejsce. Jego proces odbył się 18 marca 1314 roku, w poniedziałek po św. Grzegorzu (w niektórych opracowaniach można się spotkać z datą 11 marca). Przed wejściem do katedry Notre Dame w Paryżu sądzeni byli razem z wielkim mistrzem jeszcze trzej inni dygnitarze rozwiązanego zakonu. Gdy zostali skazani na dożywotnie więzienie, de Molay i Geoffroy de Charnay, mistrz Normandii odwołali swoje zeznania.

Prowadząca sprawę komisja w tym momencie chciała dostać dodatkowy czas na podjęcie decyzji, ale Filip IV czekać nie zamierzał i nakazał wielkiego mistrza i de Charnay`a spalić na stosie, co stało się jeszcze tego samego dnia. „Widziano ich gotowych do zniesienia ognia w spokoju ducha, tak że u wszystkich świadków wzbudzili oni wielki podziw i zdumienie” – zanotował kronikarz.

W późniejszych przekazach tę scenę opisano jednak inaczej. De Molay z płonącego stosu miał wezwać króla oraz papieża przed Sąd Boży. Nie wiadomo, czy ta wersja jest prawdziwa, ale papież Klemens V zmarł zaledwie kilka tygodni później (20 kwietnia), a Filip IV po kilku miesiącach - 29 listopada.

Do dziś historia templariuszy zawiera wiele tajemnic. Niewątpliwie największy sekret dotyczy legendarnych skarbów, jakie mieli zgromadzić i które rzekomo zdołali ukryć przed chciwym królem Filipem IV. W filmie „Skarb narodów” (2004) z Nicolasem Cagem w roli głównej, fortuna templariuszy zostaje odnaleziona na terenie Stanów Zjednoczonych, zaś w książce Zbigniewa Nienackiego pt. „Pan Samochodzik i templariusze” (1966) - w Polsce.

Z kolei do wersji Wolframa von Eschenbacha o templariuszach – opiekunach świętego Graala nawiązali twórcy filmów „Indiana Jones i ostatnia krucjata” oraz - w pewnym stopniu - „Kod da Vinci” (2006). Jako przewrotnych i pozbawionych rycerskich zasad przedstawił templariuszy Ridley Scott w filmie „Królestwo niebieskie” (2005), zaś autorzy serialu „Knightfall” (2017), w polskiej wersji „Templariusze”) zajęli się historią ich upadku.

Tajemnice skasowanego siedem wieków temu zakonu wciąż nie dają spokoju twórcom popkultury. Od lipca 2023 r. widzowie platformy Netflix mogą oglądać kolejny serial pt. „Pan Samochodzik i templariusze”. „To nijakie kino akcji, które niepotrzebnie podrasowano pod kątem politycznej poprawności” - napisał krytyk Wirtualnej Polski Kamil Dachnij. „Mówiąc wprost, kino obrobione na nowoczesną modłę, nastawione na akcję, właściwie pozbawione ducha powieści” - ocenił.

Skarby templariuszy wciąż czekają na swego odkrywcę.(PAP)

Obraz Daniel z Pixabay

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Poszukiwanie Świętego Mikołaja Poszukiwanie Świętego Mikołaja Bezpłatnym autobusem komunikacji miejskiej na poszukiwanie Świętego Mikołaja w SpaleWybieracie się na Poszukiwanie Świętego Mikołaja w Spale? Zachęcamy tomaszowskich poszukiwaczy przygód od skorzystania z bezpłatnego transportu publicznego. W niedzielę 1 grudnia, będzie można dojechać i wrócić ze Spały specjalną linią komunikacji miejskiej.V edycja rodzinnej gry terenowej Poszukiwanie  Świętego Mikołaja odbędzie się ona na terenie Spalskiego Parku im. Prezydentów II Rzeczpospolitej. Impreza rozpocznie się już 1 grudnia, o godzinie 12:00 w Spalskiej Sołtysówce. Organizatorzy zapraszają dzieci wraz z opiekunami do wzięcia udziału we wspólnej zabawie i odnalezieniu drogi do świętego Mikołaja.Na szlaku przygody czekają liczne atrakcje w tym m.in. stanowisko Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim, na którym za wykonanie zadania otrzymacie na mapie wyzwań stosowny stempel.Napiszcie list do świętego Mikołaja i wyruszajcie linią specjalną Miejskiego Zakładu Komunikacji w Tomaszowie Mazowieckim w drogę.Rozkład jazdy bezpłatnych autobusów miejskich linii nr 54 na Spalskie Mikołajki z pl. Kościuszki do Spały (i z powrotem) w niedzielę 1 grudnia br.:- odjazdy z Tomaszowa Mazowieckiego z przystanku pl. Kościuszki – centrum godz.:11:00, 12:00, 13:00, 14:30, 15:30, - odjazdy ze Spały (przystanek przy stacji paliw) godz.:11:35, 12:35, 14:05, 15:05, 17:00.Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.12.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie małe

Temperatura: 2°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 16 km/h

Reklama
ReklamaArtis Gaudum
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Jaki ty jesteś, kur.., "mundry" : jak kiszony ogórek z beczki. Złapałeś miernoto jakieś typowe slogany z tv i je powtarzasz - pajacu. Intelektualnym gigantem to ty już nie będziesz.Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęAutor komentarza: BoloTreść komentarza: Racja! mohery już skołowane komu najpierw wysyłać co łaska, Tadziowi czy raczej Tv panda.Źródło komentarza: TVN w tomaszowskiej DwunastceAutor komentarza: ...Treść komentarza: Cokolwiek się marnuje ? Przy takiej ilości wynoszenia jedzenia z każdej placówki przez kucharki szkolne ? Niemożliwe...Źródło komentarza: TVN w tomaszowskiej DwunastceAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Tak. Masz rację, że głównym winowajcą jest idiotyczny system opieki zdrowotnej. Ten fatalny system tworzy fatalne warunki pracy lekarzy i pozostałej obsługi medycznej. Jednak ten fatalny system nie zwalnia pielęgniarki od empatii wobec chorych i rzetelnej "obsługi" tych chorych. Pielęgniarki nie przychodzą do szpitala z ulicy, ale z odpowiednich szkół. Do tych szkół idą chyba nie dla jakiejś kasy, która zarobią w zawodzie, ale z jakiegoś powołania (tak powinno być) - co ?! I w tych szkołach chyba je uczą, że to nie jest "robota" w markecie, a obsługa ludzi chorych - co?! Tak więc, nie zwalajmy narzekania na pielęgniarki z powodu złego systemu, ale bierzmy pod uwagę i to, że ten zawód wymaga poświęcenia, niezależnie od humorów i charakterów pielęgniarek. Ten sam temat dotyczy lekarzy. Jeden lekarz traktuje ludzi, jak szara masę, nie ma żadnych sukcesów zawodowych, ale zawsze wyciąga łapę po kasiorkę. Ja nieraz tę kasiorkę chciałbym dać, ale tylko dobrym lekarzom, bo sobie na to zasługują.Źródło komentarza: Trzy nowe stanowiska dyrektorskie w szpitalu, a pacjenci... nie powinni chorowaćAutor komentarza: Człowiek...Treść komentarza: Bardzo bogaty zasób słów Państwo posiadacie , bogaty i przeniesiony tutaj. Mam odrobinę inne zdanie. System jest chory. Pielegniarki ,lekarze i cała ochrona zdrowia pracuje w takich warunkach jakie mają. 30 pacjentów i dwie pielęgniarki. Co One mogą zrobić? Już piszę zlecenia i dokumentację. Dla pacjenta nie ma czasu. Niestety. To system zawinił. Biurokracja wzięła górę nad rozsądkiem. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia .Źródło komentarza: Trzy nowe stanowiska dyrektorskie w szpitalu, a pacjenci... nie powinni chorowaćAutor komentarza: boloTreść komentarza: Czy na tego lewackiego gnojka nie ma mocnych?Źródło komentarza: Krytykuje to.... co sam robi. Adrian Witczak wśród tłustych kotów
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama