Wiceszefowa resortu sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz zwróciła uwagę, że w Polsce działa sieć Centrów Pomocy Dzieciom, które są zarządzanie przez organizacje społeczne, jednak działają tylko w kilku województwach.
„Natomiast my chcemy niejako dołączyć do tej sieci w tych regionach, gdzie takich centrów pomocy dzieciom nie ma” – zaznaczyła.
Od 1 stycznia przyszłego roku ośrodki, które będą oferowały interdyscyplinarne wsparcie ofiarom przemocy, mają rozpocząć działalność w 10 województwach: kujawsko-pomorskim, lubuskim, małopolskim, opolskim, podkarpackim, zachodniopomorskim, śląskim, świętokrzyskim, warmińsko-mazurskim i wielkopolskim.
Centra mają być zarządzane przez organizacje społeczne, które otrzymają na ten cel dotację w wysokości trzech milionów złotych. Ośrodki będą otwarte przez 10 godzin dziennie, od poniedziałku do piątku. Dzieciom zapewniona będzie pomoc psychologa, psychoterapeuty, pedagoga, psychiatry dziecięcego oraz prawnika. Organizacje muszą wykazać się doświadczeniem w prowadzeniu psychoterapii. Centrum nie musi znajdować się w stolicy województwa, ale powinno być łatwo dostępne i bezpieczne, aby dzieci mogły tam dotrzeć bez problemów.
Wiceministra dodała, że utworzenie centrów będzie możliwe, dzięki zmianom wprowadzonym w Funduszu Sprawiedliwości. „Myślę, że Funduszu Sprawiedliwości nikomu przedstawiać nie musimy. Robimy wiele w Ministerstwie Sprawiedliwości, jeśli chodzi o jego rozliczenie” – zaznaczyła.
Zwróciła uwagę, że obecnie śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Funduszu prowadzi Prokuratura Krajowa. Sprawą zajmuje się także m.in. Najwyższa Izba Kontroli.
Zapowiedziała, że Ministerstwo Sprawiedliwości planuje usunięcie z rozporządzenia ws. Funduszu Sprawiedliwości paragrafu 11, który pozwala zawierać umowy bez konkursów. „To paragraf, który pozwala zupełnie dowolnie ministrowi sprawiedliwości, bez konkursu, bez naboru, bez uzasadnienia, bez jakiejkolwiek procedury odwoławczej, przyznawać środki jednostkom samorządowym. Tego nie będziemy robić. Ten paragraf usuwamy z rozporządzenia” – powiedziała.
Zaznaczyła, że dotychczas brakowało przejrzystości w konkursach; kryteriów ocen merytorycznej i formalnej na takim poziomie, który odpowiadał m.in. standardom unijnym. Brakowało komisji konkursowych, które byłyby złożone z ekspertów zewnętrznych wybieranych w przejrzystej procedurze.
Według wyliczeń, jakie Ministerstwo Sprawiedliwości kierowane przez Adama Bodnara przedstawiło na początku 2024 r., jego poprzednicy zdecydowali o wydaniu na podstawie paragrafu 11 ponad 48 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości w latach 2020-2026.
Śledztwo dotyczące nieprawidłowości w wydawaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości prowadzi Prokuratura Krajowa. Zarzuty usłyszało dziesięć osób, a wobec dwóch polityków Suwerennej Polski, posłów klubu PiS, pracujących wcześniej w Ministerstwie Sprawiedliwości - Marcina Romanowskiego i Michała Wosia - PG skierował do Sejmu wnioski o zgodę na pociągnięcie ich do odpowiedzialności karnej (uchylenie immunitetu). (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze