Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 6 marca 2025 18:56
Reklama
Reklama

Sprawa Joanny z Krakowa: kobieta przed sądem domaga się od policji zadośćuczynienia

Przed krakowskim sądem okręgowym we wtorek ruszył proces dotyczący interwencji policji wobec pani Joanny w jednym z krakowskich szpitali w kwietniu ubiegłego roku. Kobieta domaga się 100 tys. zł zadośćuczynienia za niesłuszne w jej przekonaniu zatrzymanie.

Chodzi o działanie policjantów względem pani Joanny z Krakowa, która trafiła do jednego ze szpitali po telefonie lekarki o jej kryzysie psychicznym związanym z zażyciem tabletki poronnej. Zgodnie z relacją pacjentki, w szpitalu funkcjonariusze otoczyli ją kordonem, a policjantki weszły z nią do gabinetu ginekologicznego. Służby wyjaśniały, że głównym motywem ich działania było podejrzanie dokonania próby samobójczej. Według policji, istniała też możliwość popełnienia przestępstwa udzielania pomocy w przerwaniu ciąży poprzez środki pochodzące z nielegalnego źródła.

Przed sądem okręgowym pani Joanna domaga się 100 tys. zł zadośćuczynienia za niesłuszne w jej ocenie zatrzymanie. Jej pełnomocniczka mec. Kamila Ferenc doprecyzowała, że chodzi o przeprowadzenie w szpitalu rewizji, zatrzymanie jej rzeczy osobistych i ograniczenie możliwości poruszania się, co uderzało w godność, intymność i poczucie bezpieczeństwa jej klientki.

Na wtorkowej rozprawie pełnomocnik komendanta miejskiej policji w Krakowie radca prawny Przemysław Jeziorek zawnioskował o oddalenie tego wniosku, ponieważ – w jego ocenie – nie doszło do zatrzymania pani Joanny i brak jest podstaw, aby zasądzić odszkodowanie. Zaznaczył też, że "w wyniku przeprowadzonych przez Komendę Wojewódzką Policji w Krakowie czynności wyjaśniających nie stwierdzono przekroczenia uprawnień tudzież nieprawidłowości czy działania niezgodnego z prawem".

Mec Kamila Ferenc przekonywała, że nie potrzeba formalnego wniosku, żeby uznać, że do takiego zatrzymania doszło, a jej klientce ograniczono możliwość poruszania się.

"Owszem, nie było postanowienia o zatrzymaniu pani Joanny – nikt jej nie skuł w kajdanki i nie przewiózł na komisariat" - odniosła się do wniosku pełnomocnika policji po wyjściu z sali rozpraw adw. Kamila Ferenc. Podkreśliła jednocześnie, że wystarczyło jednak to, że "wokół pani Joanny stał kordon policji", a funkcjonariusze cały czas jej towarzyszyli. "Wszystko, co się działo już w mieszkaniu pani Joanny wskazywało, że policja jest tam zbędna" – skomentowała adwokat. Jej zdaniem w tamtej sytuacji wystarczyłaby pomoc medyczna, ponieważ "nie było zagrożenia poważnego dla jej zdrowia i życia, a na pewno nie związanego z przerwaniem ciąży", którego, w relacji p. Joanny, dokonała dwa tygodnie wcześniej.

Sąd odroczył do 1 października rozprawę ze względu na obszerną odpowiedź pełnomocnika policji. Ma wówczas zostać odtworzony film z przebiegu działań policji w szpitalu, planowane na wtedy jest także przesłuchanie p. Joanny.

Pod koniec lipca ub. r. "Fakty" TVN opublikowały materiał o działaniach policjantów w jednym z krakowskich szpitali wobec kobiety, która trafiła na tamtejszy SOR po zażyciu tabletki poronnej; jak zapewniała - kupiła ją sama w internecie. Z materiału wynikało, że w szpitalu policjanci p. Joannę otoczyli kordonem, a policjantki weszły z nią do gabinetu ginekologicznego. Funkcjonariusze przeszukali jej rzeczy osobiste, zatrzymując telefon i laptop.

Komenda Główna Policji przekazała, że "interwencja policji nastąpiła po zawiadomieniu służb przez lekarza psychiatrę o możliwej próbie samobójczej jego pacjentki i przyjęciu przez nią substancji niewiadomego pochodzenia". Według policji, w sprawie istniało podejrzenie popełnienia przestępstwa w postaci udzielania kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży poprzez środki pochodzące z nielegalnego źródła. Następnie ówczesny komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk wyraził ubolewanie wobec trudnej sytuacji życiowej, w jakiej znalazła się pani Joanna, ale zaznaczył, że ta sytuacja nie była winą policji.(PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama