Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 19:12
Reklama
Reklama

Prawym okiem: miasto, ale jakie?

Macie zapewne okazję przejeżdżać przez różne mniejsze i większe miasta położne poza granicami naszego pięknego kraju. Ile razy zdarza Wam się wzdychać, kiedy widzicie malownicze uliczki, rozumne rozwiązania komunikacyjne, schludne elewacje kamienic i wszystko to, co przyjęto nazywać ładem przestrzennym. Zachwyca zieleń w miejscach, które wydają się dla niej stworzone, a ulice zwyczajnie tętnią życiem. Wszystko robi wrażenie starannie zaplanowanego i uporządkowanego. Obrazu nie zakłóca żaden architektoniczny, czy estetyczny dysonans. Dlaczego tak to wygląda? Otóż dlatego, że nic nie jest pozostawiane przypadkowi.

Niemal od samego początku, kiedy aktywnie zacząłem zajmować się działalnością publiczną zwracałem uwagę, że nasze miasto nie prowadzi żadnej aktywnej polityki w dziedzinie gospodarki nieruchomościami. To już w sumie kilkanaście lat, a w tym czasie niewiele się zmienia.

 

Majątek czyli źródło przychodu?

 

Zacznijmy od lekkiego spojrzenia wstecz. Kiedy wprowadzono u nas reformę samorządową, postanowiono, że powstające gminy zostaną wyposażone w majątek, którym będą mogły swobodnie gospodarować. W jego skład wchodziły oczywiście nieruchomości. Zostały one skomunalizowane na mocy ustawy. Dzięki nim miasta miały możliwość kształtowania swojej polityki gospodarczej, społecznej ale i demograficznej. Bardzo szybko jednak okazało się, że grunty, jakie otrzymano w "prezencie" mogą stanowić doskonałe źródło dochodu. Od niemal ćwierć wieku  trwa więc masowa wyprzedaż majątku publicznego, często ze szkodą dla publicznego interesu.

 

Przestrzeń do zagospodarowania

 

To nie jest przypadek, że ustawodawca nadał wyłączne uprawnienia do kształtowania przestrzeni publicznej samorządom. Miały one w sposób swobodny dostosowywać przestrzeń do potrzeb i lokalnych warunków /mając na uwadze interesy wspólne/. Małe gminy i większe miasta dzięki temu mają możliwość  wpływania na to, jak ich miasta będą wyglądać i w jakim kierunku się rozwijać.

 

W teorii temu właśnie powinny służyć miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Wyznaczają zabudowy, jej warunki, przeznaczenie terenów itd. strefy zieleni, handlowe i przemysłowe. Warto zwrócić uwagę na fakt, że efektem jest ograniczenie praw właścicieli poszczególnych nieruchomości. Ponadto przeznaczenie terenu oraz jego położnie są głównymi determinantami wartości danej nieruchomości.

 

 

Przykładem jest niedawna sprzedaż działki przy ulicy Św. Antoniego. Miasto uzyskało za nią wydaje się stosunkowo wysoką cenę. Jednak sprzedaży dokonano bez uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. To oznacza z kolei, że miasto nie miało żadnego pomysłu na zagospodarowania tej części miasta.

 

Radni oczywiście sprzedaż zaakceptowali. Co jest w tym interesującego? Otóż teraz to nabywca być może będzie wnioskował o przyjęcie planu zagospodarowania przestrzennego aby móc zbudować obiekt handlowy o powierzchni powyżej 2000 metrów kwadratowych. Czy nie lepiej wcześniej wskazać inwestorowi kierunek zagospodarowania zgodny z polityką przestrzenną i przede wszystkim interesem miasta.

 

Aktywnie, czyli z głową

 

Tomaszów Mazowiecki to doskonały przykład tego, że od lat nie było u nas ani aktywnie ani nawet z głową. Dlaczego? To proste. Kolejne miejskie władze nie miały żadnej spójnej wizji miasta. Trafiali się jacyś pojedynczy wizjonerzy jak swego czasu Grzegorz Haraśny, czy nawet obecnie Marcin Witko. Tylko co z tego? Samochód nie pojedzie nawet z najlepszym kierowcą, jeśli skrzynia biegów i silnik nie działają jak potrzeba. W dodatku nawet sprawne mechanizmy, jeśli poddamy je nadmiernej eksploatacji mogą ulec uszkodzeniu. Nie mówię już nawet o przypadkach, kiedy ktoś z premedytacją wsypie piachu do zbiornika.

 

Co to znaczy, że powinniśmy aktywnie gospodarować posiadanym mieniem? Otóż dokładnie to samo, kiedy gospodarzymy własnym, osobistym majątkiem. Czasem coś sprzedajemy, ale w to miejsce kupujemy coś innego, co w przyszłości, w razie potrzeby będziemy mogli spieniężyć. Jeśli sprzedasz dom a za  pieniądze kupisz futro dla żony, możesz być pewien, że za kilka lat zjedzą je mole i na nowe być może nie będzie cię już stać.

 

Jak to powinno wyglądać w przypadku miejskich nieruchomości? Otóż z jednej strony powinniśmy je  sprzedawać ale z drugiej nabywać. W Tomaszowie Mazowieckim dziesiątki, jeśli nie setki hektarów leżą zwyczajnie odłogiem. Należy je skupować, scalać i dzielić a następnie ponownie wystawiać na sprzedaż. Tyle, że ta sprzedaż ma służyć realizacji długofalowej wizji a nie zaspokajać jedynie konsumpcyjne cele doraźne.

 

Dla przykładu, jeśli mówimy o demografii, i wysokim poziomie emigracji, musimy znaleźć mechanizmy zatrzymujące mieszkańców w granicach administracyjnych miasta. Oczywiście i te granice można przesuwać, ale może to wcale nie być konieczne. Już obecnie są na terenie miasta tereny, które można skupować a następnie dzielić na działki budowlane, tworząc nowe osiedla.

 

Załóżmy teraz, że chcemy stworzyć reprezentacyjną ulicę miasta. Może to być ulica Piłsudskiego, Warszawska, Mireckiego, Mościckiego, czy jakakolwiek inna... jaką sobie wymyślimy. Naszym zamiarem jest jak najszybsze zagospodarowanie przestrzeni. Chcemy więc sprzedać miejskie działki, by inwestorzy szybko pobudowali na nich stylowe i harmonizujące z otoczeniem kamieniczki.

 

[reklama2]

 

Jak to zrobić? Przecież nieruchomość zbywa się w sposób bezwarunkowy. Nie może dokonać żadnych zastrzeżeń dotyczących sposobu użytkowania, celu, czy terminu rozpoczęcia i zakończenia budowy. Chyba, że... no właśnie. Chyba, że grunt oddany zostanie w użytkowanie wieczyste. Wtedy warunki dotyczące terminów i sposobów użytkowania są jak najbardziej wskazane i pożądane. W dodatku pod rygorem rozwiązania umowy. Był jeden taki przypadek w Tomaszowie. Dotyczył działki przy Placu Kościuszki, gdzie obecnie znajduje się Panorama. Umowę unieważniono a działka ponownie trafiła na przetarg. Powodem było niezabudowanie jej we wskazanym terminie.

 

Ma to dodatkowo tę korzyść, że inwestor zamiast całość pieniędzy wydawać na "piach" ma możliwość zainwestowania ich w mury. Pomyślcie, że jeśli w atrakcyjnym miejscu działka kosztować będzie milion. Inwestorowi pozostanie 750 tysięcy złotych na budowę. Co ciekawe umożliwić to może wejście na rynek inwestycyjny średniakom a nie jak dotąd 4-5 najbogatszym graczom.

 

Niezwykle istotne jest też to, że wypuszczenie na rynek dużej liczby takich działek oddziaływać będzie na wartość innych nieruchomości  skutkując jej obniżeniem. Osoby, które śledzą na bieżąco oferty sprzedaży wiedzą, że w naszym mieście ceny są mocno przeszacowane.

 

Wiem, że kilka osób wypomni mi, że zawsze byłem przeciwnikiem instytucji wieczystego użytkowania. I nic w tym względzie się nie zmieniło. Rzecz jednak w tym, że mówimy o świadomym kształtowaniu przestrzeni, kreowaniu rozwoju /także gospodarczego/, a nie jak to było dotąd oddawanie gruntów w ten sposób deweloperom, co w żaden sposób nie obniżało wartości budowanych przez nich mieszkań. 

 

Oczywiście jedynie nieco zasygnalizowałem problem ale myślę, że jest on wart dyskusji /do której oczywiście zachęcam/, bo przecież wszyscy chcemy aby nasze miasto z dnia na dzień ładniało

 

czytajcie także 

Prawym okiem: Pańskie oko konia tuczy


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Urodzony w Tomaszowie Mazowieckim 01.05.2017 21:00
Pan Mariusz dał mi odpowiedź na stawiane przeze mnie pytanie: dlaczego miasto mojego urodzenia UMIERA!

<> 28.04.2017 18:59
W centrum jest Restauracja Mazowiecka gdzie można dobrze zjeść. Popatrzcie na dzisiejsze menu: http://hotel-mazowiecki.pl/wp-...WIECKA.pdf np. "Rosół, schabowy, ziemniaki gotowane, surówka, sok 29,00 zł", a w "Rodzinną niedzielę" dzieci do lat 10 jedzą gratis. Kiedyś dawno, dawno temu taką sztandarową restauracją była "Jagódka" i nie mam na myśli dolnej sali tylko piętro. Często w niedzielę wraz z rodziną szliśmy tam na obiad, aby żona chociaż raz w tygodniu odpoczęła "od garów". Była też na Pl.Kościuszki restauracja "Mazowianka" (o ile się nie mylę z nazwą). Tego już nie ma. Potem była "Victoria" przemiły lokal gdzie można było dobrze i tanio zjeść. Obecnie nieczynna. Tomaszowianie są obecnie za biedni, aby stołować się "na mieście" ponieważ pensje niskie, a właściciel nie będzie dokładał do interesu. Piszecie o zagranicznych gościach. Ilu ich będzie? Teraz tego nikt nie wie, a oni przyjadą na kilka dni i wyjadą, a lokal będzie świecił pustkami i generował właścicielowi koszty.

atesista 28.04.2017 12:30
@13 - tzn gdzie konkretnie sa te dobre i drogie miejsca do konsumpcji? Podejrzewam, że osobie poniżej chodziło bardziej o knajpy typu: Polka, Zapiecek, Anatewka, itp a nie o KFC czy McDonald. Czasem trudno gościowi z zagranicy wytłumaczyć dlaczego na obiad trzeba jechać do Spały czy do Kruka mając pod nosem takie niemałe miasto.

Qwerty 28.04.2017 16:40
Dokładnie! Cieszę się, ze ktoś zrozumiał moja intencje wypowiedzi. Miałam do czynienia z obcokrajowcami, którzy o dziwo często witają do naszego miasta, na pytanie "gdzie dobrze zjeść, takie normalne tradycyjne jedzenie" zawsze rozkładałam ręce i mówiłam właśnie spała... restauracja jak to mówi moja babcia "z klasa". Wiem, wiem zaraz będzie mowa Advena, ale ona jest dalej, a chodzi by to było bliżej centrum, które niewatpiliwe jest bardziej odwiedzane niż tamte rejony. Powstaje hala lodowa, będą zjeżdżać się osoby z różnych części polski czy nawet Europy, a oni mogą mieć większe wymagania niż Chińczyk, mak czy kfc. Z góry przepraszam jeśli kogoś obraziłam, ale wyrażam swoją opinie czego brakuje moim zdaniem, czyli osoby, która trochę widziała jak to się dzieje w innych miastach. No i niewątpliwym brakiem u nas w mieście jest dworzec PKP z prawdziwego zdarzenia. Z kasa biletowa, miejscem na kawę czy ciasto. Tablicami elektronicznymi, na których widać, kiedy ma być pociąg. Będąc na peronie trzeba się uważnie wsłuchać co mówi ta Pani, echo jest okropne, niewyraźnie i ledwo co słychać. Pozdrawiam

klug 27.04.2017 16:07
W magistracie od dawna powinien powinien być zatrudniony miejski urbanista (tylko fachowiec, a nie misiewicz). Pięknym przykładem sknocenia czegoś powstającego od 0 jest mini-dzielnica domów jednorodzinnych na Dąbrowie (za cmentarzem). Dziwaczna architektura i jarmarczna kolorystyka tych will sprawia, że za każdym razem gdy wjeżdżam do dziury z tamtej strony to zbiera mi się na torsje. Urbanista, z urzędu, wymusiłby na włodarzach i plebsie estetyczne i przyjazne dla ludzi w różnym wieku, rozwiązania. P.S. Proszę nie porównywać Haraśnego do Witko. Te pierwszy walczył i poległ (R.I.P.!). Ten drugi jak żaba podstawia łapę (pl. Kościuszki, galeria itd.). Jednocześnie nie wybudował Chopina dwupasmową ( co byłoby dobrym początkiem dla dwupasmówek). Dach na torem to dar od ucha prezesa, lecz prezio w sprawie S74 nie daje zielonego światła.

slawek 27.04.2017 14:59
Jeżeli Pan Witko jest "pojedynczym wizjonerem" to mając po swojej stronie prawie całą Radę Miasta w czym ma problem?? bo ze sprzedażą kolejnych działek przy pomocy Rady nie ma problemów?!?!

# 27.04.2017 14:35
"Miasto uzyskało za nią wydaje się stosunkowo wysoką cenę. Jednak sprzedaży dokonano bez uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. To oznacza z kolei, że miasto nie miało żadnego pomysłu na zagospodarowania tej części miasta." Dla miasta liczy się tylko kasa. Gdyby miasto miało uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego w tym miejscu to by za tą działkę otrzymało mniej niż polowe otrzymanej ceny (narzucenie inwestorowi obowiązku postawienia tam co sobie miasto wymyśliło po upojnej nocy).

Qwerty 27.04.2017 13:36
Patrząc na uliczki, może zacznijmy od Placu Kościuszki, ta pięknie obdrapana Kamienica obok MCK, No ona rzuca po prostu urokliwy rzut na cały płac. Jest ona tak brzydka, psuje całość, czemu się nikt za to nie weźmie? Bo to prywatne itd, dobra ja rozumiem, ale czy dla dobra mista, bo płac jest chyba jego wizytówka o ile się nie mylę to powinno być to zrobione. W naszym centrum, brakuje restauracji z prawdziwego zdarzenia. Wiem, ze ludzie będą woleli przejść dalej do Chińczyka i kupić tanie jedzenie, ale czy gdyby mieszkańcy mieli miejsce, gdzie za przyzwoita kasę będą mogli się najeść to chyba odniosło by to sukces. Co do zmiany? Sam wjazd od Trasy, Alejami nie jest miły dla oka, kiedyś przed Wojna, kamienice były kolorowe, pastelowe, cieszyły oko, teraz straszą. Te drzewa tez zostawione w samopas. W naszym mieście jest wiele do zmiany, jak w każdym. Nie zmieni tego jedna osoba, bo ona zrobi to po swojemu, a wtedy wiadomo ze innym i tak się może nie spodobać. Tomaszów został teraz znowu oszpecony tym grafiti pisanym przez jakiegoś szczeniaka, który dawno nie był w szkole, cóż. Żeby zmienić coś trzeba zmiany podejścia ludzi, mieszkańców...

<> 27.04.2017 16:37
W Tomaszowie nie brakuje dobrych i drogich miejsc do konsumpcji. Przydał by się, oczywiście nie w centrum, jakiś bar gdzie za niewielką kasę można by było zjeść ciepły posiłek. Kiedyś był przy Pl.Kościuszki "Bar Mleczny", gdzie za niewielką sumę można było niedrogo i smacznie zjeść. Był ale się "zmył". A nie da rady dogadać się z PKP i takiego taniego baru otworzyć na terenie dworca? Na pewno wiele osób samotnych, a jest ich coraz więcej w naszym mieście i podróżnych korzystałoby z takiego baru. Powiecie, że pijaki, menelstwo będą częstymi gośćmi w takim obiekcie. Były kiedyś na terenie miasta placówki ORMO, to nie można w pobliżu umieścić placówki Straży Miejskiej, która by interweniowała w razie potrzeby? Ludzie czekający na pętli na autobusy, czy też przyjezdni wychodzący z pociągu widzą "piękny baraczek" , który niebawem się zawali. Reklama miasta jak cholera. Wiem, wiem, że to własność PKP, ale może ta instytucja uporządkowała by ten teren, czy miasto nie ma na nią wpływu?

Tak czyłem 27.04.2017 11:12
Wschodnia Anglia, czy Essex w Wielkiej Bryatnii, to nie są najbiedniejsze (przynajmniej statystycznie), regiony Wielkiej Brytanii. A jednak wiele miasteczek nawet pona 100 tysięcznych wygląda gorzej niż Tomaszów. To oczywiście kwestia gustu, ale według tej logiki jest również tekst pod którym komentujemy. Widzieliście ładniejsze miejsca? I tak, ale też brzydsze widzieliśmy. W krajach bez wojny, bez zniszczeń za to przeorane reolucja przemysłową. Wzdychaliście zagranicą (bo w Polsce oczywiście nie ma do czego wzdychać) Jakoś nie bardzo wzdychaliśmy. Czy takie odczucia są zakazane? Dlaczego?

jam 27.04.2017 10:25
Ciekawy artykuł i może stanie się zaczątkiem szerszej dyskusji nad koncepcją miasta, które jest dobrem wspólnym. A także o wyższości tego wspólnego dobra nad interesami prywatnymi i szalonymi porywami lokalnych władców zapewniającymi im chwilowy sukces wyborczy

udręczeni 27.04.2017 10:14
Reprezentacyjne ulice powstają w miastach,przez które nie przetaczają się tysiące ciężarówek.Nasze niestety nie ma gospodarza z przysłowiowymi jajami,który powiedziałby wreszcie-dość!!!Ale wybory już wkrótce,kartkę do urny napewno nie będzie wrzucał dyrektor kopalni kruszywa czy piasku,lecz mieszkańcy,którzy od dłuższego czasu są zbywani obietnicami.Nigdzie w kraju lokalna władza nie jest taka pierdołowata.A więc do wyborów,kochani włodarze!!!

ja 27.04.2017 10:33
Taa a co ty masz jako mieszkaniec miasta do głosowania na władze powiatu????

... 27.04.2017 10:08
juz nie będę komentował. Przepraszam za wulgaryzmy.

zastanawiajace..... 27.04.2017 09:22
Autor tego artykulu pisze ze od lat zajmuje sie sprawami publicznymi, inaczej mowiac jest lokalnym politykiem. Od dawien dawna jest wiadomym ze polityka rozlicza sie ze skutecznosci dzialania, a nie z madrosci i teoretyzowania. Ot taka mnie naszla refleksja po przeczytaniu tegoz co powyzej

Mieszkaniec 27.04.2017 09:16
Mireckiego to mogla by być piękna malownicza ulica. Delikatnie opadajaca ku wschodowi i ku pilicy. Wschody i zachody slonca latem idealne w osi jezdni. Nektore kamieniczki naprawde niebrzydkie. Ale co z tego skoro reszta to tylko buldożer.

natrix 27.04.2017 07:31
Panie Mariuszu sam Pan sobie odpowiedział. Bo tu nie o wizjonerstwo chodzi. Tylko o sprawnego menadżera z planem, strategią i budżetem rozlozonymi na stole. I o merytoryczne zaplecze. Pozdrawiam

Opinie
Kongres Sportu Powszechnego na PGE Narodowym - Inwestycja w Zdrowe Społeczeństwo W minionym tygodniu, 12 grudnia 2024 r.  w Centrum Konferencyjnym PGE Narodowy odbył się Kongres Sportu Powszechnego, organizowany przez Fundację Orły Sportu w ramach programu Aktywna Szkoła, przy wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki, Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Partnera Strategicznego - ORLEN S.A.Data dodania artykułu: 18.12.2024 12:53 e-Doręczenia obowiązkowe już w 2025 r. Już od 1 kwietnia wszystkie firmy wpisane do KRS będą miały obowiązek posiadania adresu do e-Doręczeń. Urzędy oraz zawody zaufania publicznego (m.in. adwokaci, radcy prawni, notariusze) mają jeszcze mniej czasu, bo niecały miesiąc, ponieważ ten obowiązek obejmie je już od 1 stycznia 2025 r.Data dodania artykułu: 17.12.2024 10:04 Narzędzia diagnostyczne wspierające pracodawców w promocji zdrowia personelu Ponad 53% średnich i dużych firm w Polsce deklaruje, że dba o to, by ich kultura organizacyjna znacząco sprzyjała zdrowiu pracowników. Wynika to z deklaracji kadry zarządzającej zdrowiem i dobrostanem w tych firmach, zebranych w ogólnopolskim badaniu Krajowego Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera, zakończonym w listopadzie br. Reprezentatywna próba badawcza liczyła 1032 organizacje i odzwierciedlała ich strukturę branżową, kategorię wielkości zatrudnienia oraz lokalizację w podziale wojewódzkim.Data dodania artykułu: 17.12.2024 10:01
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 533 Cena: Do negocjacjiZapraszamy Państwa do odwiedzenia naszego punktu zaopatrzenia medycznego Tomaszów Maz. ul. Słowackiego 4Na zdjęciu: Obudowa PB 533 w kolorze nabucco z wkładem PB 521 z okrągłymi podstawami łóżka oraz frontami z nakładką tapicerowaną. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa.Wysokiej jakości obudowa drewniana PB 533 dostępna w kilku kolorach w połączeniu z wkładem regulowanym PB 521 tworzy spójną całość i oddaje domowy charakter łóżka przy zachowania jego podstawowych funkcji. Możliwość konfiguracji wyposażenia dodatkowego w postaci np. składanych barierek bocznych sprawia, iż model ten cieszy się dużym zainteresowaniem klientów indywidualnych oraz placówek opiekuńczych.  Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Aplikacje z drewna bukowego4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Możliwość konfiguracji z barierką składaną5. Tapicerowana nakładka (opcja)3. Różne wymiary leża 6. Okrągłe podstawy łóżka (opcja)OPCJE:zmiana długości i szerokości leża • zmiana kolorystyki • możliwość zastosowania okrągłych podstaw kół • tapicerowana nakładka frontuPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 39 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:206 × 96 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:106,8 kgStopki regulowanemax 100 mm FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-533 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama