Spacerowanie nie bez przyczyny uchodzi za jedną z najzdrowszych form aktywności fizycznej. Wiele badań naukowych wykazało, że wprowadzenie tego nawyku do codziennego życia ma zbawienny wpływ na ludzki organizm. Poprawie ulega wówczas postawa ciała oraz funkcjonowanie stawów, kości i mięśni. Częste wędrowanie polepsza również ogólną kondycję i koordynację ruchową, pomaga kontrolować wagę i dotlenia organizm. Regularne spacery pozytywnie oddziałują również na naszą psychikę – obniżają poziom stresu i niepokoju, uwalniając nas od emocjonalnego napięcia.
Jak przekonuje w rozmowie z magazynem „Real Simple” trener personalny i certyfikowany edukator z zakresu zdrowego żywienia David Chesworth, szczególnie polecane jest spacerowanie wieczorową porą – a konkretnie po kolacji. Pójście na spacer po spożyciu obfitego posiłku pomoże nam bowiem błyskawicznie uporać się z nieprzyjemnym uczuciem ciężkości. „Chińskie przysłowie głosi, że jeśli zrobisz 100 kroków po każdym posiłku, dożyjesz 99 lat. W wielu miejscach świata ludzie od wieków praktykują spacery zwłaszcza po kolacji, gdyż ma to fantastyczny wpływ na zdrowie i samopoczucie” – podkreśla ekspert.
Dlaczego wprowadzenie wieczornych wędrówek do swojego harmonogramu ma tak istotne znaczenie? Przede wszystkim pozwala zapobiec szkodliwym wahaniom cukru, które mogą doprowadzić do uszkodzenia naczyń krwionośnych i zaburzeń rytmu serca. „Badania przeprowadzone na przestrzeni lat wykazały, że 15-minutowy spacer po kolacji może ustabilizować poziom cukru we krwi. Aktywność rekreacyjna zalecana jest głównie po zjedzeniu posiłku bogatego w węglowodany, których źródłem są m.in. chleb, ziemniaki i ryż. Spacer pomaga obniżyć stężenie glukozy średnio o 12 proc.” – tłumaczy Chesworth.
Spacerowanie po kolacji jest zarazem znakomitym sposobem na podkręcenie metabolizmu. „Trawienie energii dostarczanej w jedzeniu również wymaga energii. Mowa o efekcie termicznym pożywienia, czyli energii, jaką organizm przeznacza na przeżucie, trawienie i wchłanianie pokarmu. Łącząc procesy trawienne ze spacerowaniem, nasz metabolizm otrzyma dodatkowy impuls do działania na wyższych obrotach” – wyjaśnia trener. I dodaje, że wieczorne wędrówki zadziałają także kojąco na naszą psychikę, ułatwiając późniejsze zasypianie. „Za sprawą wydzielanych wówczas endorfin natychmiast odczujesz poprawę samopoczucia” – obiecuje Chesworth. (PAP Life)
Napisz komentarz
Komentarze