Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 21:11
Reklama
Reklama

Prawym okiem: kamyczkami do ogródków

Wyobraźcie sobie, że posiadacie stosunkowo atrakcyjnie położoną nieruchomość. Macie też jakieś mgliste plany na jej zagospodarowanie w przyszłości, ale póki ci stoi ona całkiem niewykorzystana. Miejsce zarasta chwastami i rosną na nim sterty śmieci.

[reklama2]

Co robicie? Możecie ją oczywiście sprzedać, ale plany inwestycyjne są wciąż aktualne, tyle że ich realizacja odsuwa się w niedookreślony termin w  przyszłości. Postanawiacie więc teren wydzierżawić. Z takiego rozwiązania płyną przecież same korzyści. Teren zyska gospodarza, którego zobowiążecie do utrzymywania porządku, a dzierżawca dodatkowo będzie Wam płacił czynsz. No i fajnie - jak brzmi slogan reklamowy pewnej sieci oferującej śmieciowe jedzenie.

 

Dla obu stron wydawać powinno się oczywistym, że to rozwiązanie ma charakter tymczasowy.  Wynika to z samej definicji najmu, czy dzierżawy. Obie te formuły są ograniczone w czasie. Właściciel cały czas posiada prawo do dysponowania własną nieruchomością i decydowania o niej.

 

Dokładnie taka sytuacja ma miejsce w przypadku nieruchomości położonej przy ulicy Św. Antoniego, której właścicielem jest  miasto, a którą teraz zamierza ponoć sprzeda. Stoją na niej drewniane kioski pod które teren wydzierżawiono jeszcze w 1994 roku. Minęło więc ponad 20 lat. W kioskach funkcjonuje kilka małych firm. Jest tam jakiś szewc, kwiaciarnia i sklep (bodajże monopolowy). W ubiegłym roku dzierżawcy otrzymali wypowiedzenia umów. Rozpoczął się konflikt.

 

Jest tu kilka wątków, które należy poruszyć. Pierwszy z nich już krótko opisałem. To kwestia prawa własności i tymczasowości umów najmu. Oczywiście możemy współczuć osobom prowadzącym tu od lat działalność gospodarczą, ale nie wpadajmy w przesadną egzaltację. Warto sobie przypomnieć, że pierwsze próby sprzedaży tego terenu podejmowano jeszcze w poprzedniej kadencji samorządu, a więc gdy prezydentem miasta był Rafał Zagozdon.

 

 Wycofano się z nich pod naciskiem grupy radnych (do tego wątku jeszcze powrócę). Minęło więc kilka lat, a przedsiębiorcy nie zrobili nic, by swoją pozycję rynkową poprawić.  Mimo, że wiadomym było, że wcześniej czy później temat powróci. A wyrok jest jedynie odroczony. Było kilka lat na poszukanie nowego miejsca, dywersyfikację działalności itd. Tego rodzaju aktywność wpisuje się w strukturę pojęcia przedsiębiorczości. Reakcja na zmiany, to nie tylko protest ale poszukiwanie innych możliwości funkcjonowania.

 

Nie chodzi o to, że jestem w jakiś sposób bezduszny i brak mi zrozumienia dla wysiłku włożonego w pracę. Wręcz przeciwnie. Prowadzimy, jako rodzina podobną małą firmę. Rzecz w tym, że jestem świadom zachodzących wokół mnie zmian, a przez ostatnie ćwierć wieku zmieniły się warunki, w jakich działalność gospodarczą przychodzi nam prowadzić. Zmieniły się preferencje klientów. Zmieniają się też w końcu miasta a więc nasze otoczenie. Także Tomaszów nie jest już takim, jakim był na początku lat 90-tych ubiegłego wieku.

 

To zupełnie inny świat. Albo za nim nadążamy albo giniemy. Takie są nieubłagane rynkowe prawa i żadne pseudosocjalistyczne regulacje tego nie zmienią. Podaż - popyt - zysk lub bankructwo. Oczywiście jest ryzyko, będące wisienką na torcie przedsiębiorcy. Za to ryzyko inkasuje się właśnie zysk. Jak ktoś tego nie rozumie, powinien zamknąć firmę i poszukać sobie pracy. Jeśli w dzisiejszych czasach przedsiębiorcy nie stać na opłatę 1000-1500 złotych czynszu, to znaczy że jego działalność nie ma żadnego ekonomicznego uzasadnienia.

 

 

Warto przypomnieć tutaj przykład firm przenoszonych z terenów po dawnym Wistomie. Są oni dowodem na to, że to o czym piszę to nie są jedynie teoretyczne dywagacje. Spośród 3, czy 4 podmiotów prowadzących swoją produkcję w zrujnowanych i paskudnych fabrycznych halach z opadającym tynkiem większość swoją aktywność skupiła na możliwościach zmiany formuły funkcjonowania. Firmy te istnieją do dzisiaj i jakoś sobie radzą. Jeden z przedsiębiorców poszedł inną drogą. Postanowił pójść na zwarcie z właścicielem terenu, czyli miastem. Ciągnące się latami procesy, postępowania sądowe i prokuratorskie, generujące gigantyczne koszty. Para poszła w gwizdek. Dobrze prosperująca firma w ten sposób umarła. Nie żyje też jej właściciel, który swoją aktywność skierował w niewłaściwym kierunku. Zamiast zarabiać pieniądze, dawał je zarabiać prawnikom.

 

Jeśli mowa o zmieniających się miastach, to warto zauważyć, że znikają z nich raczej obiekty kubaturowe o charakterze barakowym. Są one wątpliwą ozdobą przestrzeni publicznej. Nawet jeśli przez lata się do nich przyzwyczailiśmy, to dopiero zmiana powoduje, że zauważamy różnicę.

 

Teraz kilka kamyków do urzędniczego ogródka. Aby płynnie do nich przejść zacznę właśnie od zagospodarowania przestrzeni publicznej. Słusznie w swoim apelu do Prezydenta Miasta zauważa Jacek Kowalewski, że miejsce to stanowi część miejskiego deptaczka (chociaż nie zgadzam się, by był to jego koniec). Wymaga więc ono zagospodarowania. Nie wiem czy powinien się na nim znaleźć łącznik do ulicy Bartosza Głowackiego, eliminujący korki ze skrzyżowania tej ulicy z ulicą Św. Antoniego. Być może i tak, nie jestem drogowcem.

 

Natomiast nie mam najmniejszej wątpliwości co do tego, że miasto nie ma żadnej konkretnej wizji urbanistycznej tego miejsca. A tak być nie powinno. Jednym z kluczowych zadań samorządu jest kształtowanie ładu przestrzennego a poprzez niego wpływanie na miejską "przestrzeń" gospodarczą.

 

Przed sprzedażą powinny być jasno określone kryteria dotyczące tego, co może w takim miejscu powstać. Można to zrobić jedynie za pomocą planu zagospodarowania przestrzennego, którego uchwalenie jest procedurą długotrwałą. Właśnie to postulowali radni w kadencji Rafała Zagozdona, argumentując zresztą słusznie, że przeznaczenie w planie będzie miało też wpływ na cenę nieruchomości. Dzisiaj ci sami radni chcą sprzedawać ten sam teren bez uchwalenia planu. Trudno się dziwić, że pojawiają się zarzuty dotyczące sprzedaży realizującej jedynie krótkoterminowe cele finansowe. Tak to niestety wygląda.

 

Kamyk numer dwa. Wspomniałem już o ryzyku prowadzenia działalności gospodarczej. Doprawdy nie pojmuję dlaczego miasto, a więc my wszyscy miałoby pokrywać koszty przenoszenia prywatnych przedsiębiorców w inne miejsca. Czy to ma być jakaś stała praktyka i w będziemy w ten sposób wspierać każdego, kto swoją działalność będzie musiał z takich czy innych względów przenosić w inne miejsce?

 

Rozumiem, że można kogoś okresowo (na czas zagospodarowania) zwolnić kogoś z opłat za czynsz, czy dzierżawę. Nie przesadzajmy jednak z innymi ponoszonymi kosztami. Poza tym ciekaw jestem co na takie rozwiązanie powiedziałaby Regionalna Izba Obrachunkowa. Zabawne, że sami dzierżawcy ponoć twierdzą, że takie rozwiązanie to absurd. Chcą zostać, tu gdzie są i żadne inne wsparcie ich nie interesuje.

 

To oczywiście nie znaczy, że jest to źle, kiedy miasto chce pomóc lokalnym przedsiębiorcom. To dobrze, że zaproponowano nowe miejsca i wsparcie logistyczne przy przenosinach, ale nie można przenosić ryzyka cudzej działalności na innych. Jest to zwyczajnie nieuczciwe wobec osób, których dotykają podobne problemy a swoją działalność prowadzą na dzierżawionych terenach i lokalach prywatnych. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Lynx 12.12.2016 13:26
Tak działka nadaje się jedynie pod zabudowę domem mieszkalnym jednorodzinnym lub małym usługowym. Dostęp z drogi dla dowozu zaopatrzenie kiepski, sąsiedztwo z tytułu szkoły - przeciętne, brak możliwości parkowania, hałas płynący z ronda od wciąż jeżdżących karetek pogotowia, itd itd. Tylko głupi lub bardzo bogaty ( ponoć bogatszy nie patrzy ) kupi tą działkę

Silv 29.11.2016 19:51
A czemu się dziwisz ? Jeśli czy wielcy pracodawcy płacą po 600 zł to wiele osób woli nie dostać tych 600 a posiedzieć z dziećmi....

Silv 29.11.2016 19:45
No tak Tomaszów jest taki duży, że bez samochodu ani rusz... Może warto by się jednak czasem przejść spacerkiem dla zdrowia ??

Lubie slychac Polskiego Radia 24, w TM przez siec 27.11.2016 00:40
Jest przynajmniej gdzie pieczywo kupic.

(_) 26.11.2016 21:20
W sumie nie jest tak źle jak tutaj piszący piszą. Burza w szklance wódy.

(_) 26.11.2016 20:21
Najfajniejszy jest ten busik z pieczywem vis-a-vis Hotelu Mazowieckiego, taki "kulorowy, taki hamerykański". Tymi swoimi żywymi kolorami wabi do siebie gości hotelowych.

multi99 26.11.2016 19:44
kolego lub koleżanko masz tam podane cztery adresy szewców w samym centrum dokładnie w promieniu 100 metrów od placu masz trzech : Jerozolimska koło dawnego kina Mazowsze, B. Joselewicza i Al. Piłsudskiego po lewej stronie przed ul.Zgorzelicką w stronę Piotrkowa...

Dzierżawcy 25.11.2016 08:32
No właśnie:dużo gadania na temat na który się nie wie nic,obrażanie dzierżawców,pouczanie co mają robić-tak to właśnie działa cały mechanizm wymądrzania się na internecie.Osoby które się tu wypowiadają[oczywiście nie wszystkie]nie mają bladego pojęcia co jest grane w temacie. A panu Strzępkowi ''dziękujemy'' za wspaniały ''rzetelny'' artykuł.Pragniemy tylko przypomnieć że jako osoby prowadzące działalność jedziemy na ty samym wózku co pan,panie Mariuszu.

kiki 24.11.2016 21:53
W mieście pozbawionym zakładów produkcyjnych, pozbawionym przemysłu - następuje degradacja handlu, usług, itd., itd.... krzyżuje się nędza z biedą i perspektyw poprawy bytu żadnej. Taka tam umieralnia na pustkowiu i w męczarniach.

24.11.2016 21:49
No tak zmuszasz mnie z jedną parą kozaków do wędrówki z Wilanowa, aż na Skarpę. Z ul.Klonowej MZK 18 do ul.Św.Antoniego, tam przesiadka na MZK 6 i jeszcze per pedes z ul.Szerokiej na Skarpą. Dzięki ci wielkie. Kupię sobie nowe.

Ajdejano 24.11.2016 20:41
Najpierw do paniusi na facebook-u powyżej: warto byłoby nauczyć się pisać po polsku, a potem udawać przemądrzałą mamuśkę. Nie piszemy "co dziennie", tylko codziennie. Jak piszemy jedno zdanie bez ładu i składu, składające się z kilku linijek - to spróbujmy w tym słownym galimatiasie zastosować różne znaki interpunkcyjne, i przystankowe, których powinniśmy się nauczyć w szkole podstawowej. Chyba, że na szkołę rzucaliśmy kamieniami. Ponadto: ta cała dyskusja idzie w cały świat. Jakoś nikt słowa nie beknął o tym, czy dla tego terenu został kiedykolwiek opracowany jakikolwiek lokalny plan zagospodarowania przestrzennego lub jakiekolwiek studium architektoniczne dla tego terenu. Jeżeli w tej chwili miasto chce sprzedać nieruchomość, to MUSI poinformować nabywcę - co może tam wykombinować. Myślę, że miasto o tym zapomniało, ale mimo to , przecież można (do p. Mariusza) wyjaśnić u tych wiecznych nieodpowiedzialnych nygusów - urzędników, jakie tam były (są) zamiary zagospodarowania tego terenu. I te wyjaśnienia nam opisać. Przy okazji: czy nie można byłoby pogodzić lokalizacji paru niewielkich pawiloników, pod konkretnymi architektonicznymi warunkami i lokalizacji jakiegoś dojazdu do B. Głowackiego ? Supermarkety miałyby rozwijać TM ?! Totalna bzdura. 80 % Tomaszowian to ludziki z pobliskich wsi (tak jak i ja, chociaż urodziłem się w tomaszówku). Idziesz ulicą i patrzysz - ile, ku......., na tych chodnikach tej sieczki z tych butów ?! Supermarkety ? Zajrzyjcie już teraz, a najlepiej za 2-3 tygodnie do tej waszej obsranej galerii ! Puchy i paru młodych, szwendających się ojszczypłotów. A małe sklepiki, pawiloniki zawsze będą miały swoich klientów.

24.11.2016 21:57
Nie krytykuj bo zadna osoba z "wyższym wykształceniem'' uczęszczajaca do wyzszej skoly bo dwupietrowej nie potrafiłaby taki elaborat napisać bez jednej kropki i jednego przecinka i w tak kwiecistym stylu opisać swoje spostrzeżenia w pewnym momencie nie trzymajace sie kupy,

Lubię słuchać Polskiego Radia 24 24.11.2016 23:23
Ajdejano jest jednym z ciekawszych komentatorów tutaj. Często czytam. Dziękuję

24.11.2016 18:55
Bzdurna i absurdalna odpowiedź;-) Kwiaciarnia jest przykładem, zamiast kwiaciarni użyj słowa monopolowy;-) Tak duży w Tumanowie miałby ogromną rację bytu;-)

24.11.2016 17:59
Mają, bo generują wewnętrzny obieg pieniądza. Tyle, że to nie jest temat tego felietonu.

Mieszkaniec 24.11.2016 16:25
No jak te budki są ładniejsze od nowych pawilonów to ja jestem chiński cesarz. Mordowania na mordowni i szewc wcale nie ostatni w mieście. Czasami strach przejść tamtędy a marzenia o inwestycjach w te budki są płonne.

varan 25.11.2016 11:35
Po drugiej stronie ulicy obok kamienicy też stoją identyczne budki postawione w tym samym okresie, które może nie dodają uroku, ale też nie szpecą bo są zadbane. Jak napisałem wcześniej zmusić dzierżawców do odnowienia lokali, wybudować jakiś sensowny chodnik z oświetleniem i wysłać patrole dzielnej straży miejskiej w celu wyeliminowania pijaczków spod sklepu z alkoholem, a może i ukarać właściciela sklepu za brak reakcji na pijących. Swoją drogą to buda cukierni wcale nie wygląda dużo lepiej, a pseudo ogrodzenie dawnej posesji Tośka z jakichś fragmentów obskórnej blachy szpeci znacznie bardziej niż te budki razem wzięte. Poza tym w miejscach bardziej reprezentacyjnych stoją podobne "lokale" zdecydowanie bardziej wyeksponowane, które pasują tam jak pięść do oka, ale jakoś nikomu z władz nie przeszkadzają np: buda na Antoniego koło "Mechanika", piekarnia w pasie zieleni przy Pl. Kościuszki - Piłsudskiego, czy stojący w okresie letnim ohydny stalowy kontener na Pl. Kościuszki.

multi99 26.11.2016 19:38
Mnie też zastanawia kto wyraził zgodę na postawienie obskurnego kontenera kolejowego przez Właściciela baru Alibi w centralnym miejscu na Placu Kościuszki ...???? Może ktoś wyjaśni ten absurd ?? Ten kontener w tym miejscu tak pasuje do otoczenia jak sorry świni siodło :) pozdrawiam

Urodzony w Tomaszowie Mazowieckim 24.11.2016 15:01
Odpowiadam Mariuszowi Strzępkowi. Pozwalam sobie mieć zdanie odrębne. Galeria daje - jednak - kilkadziesiąt miejsc pracy. Ponadto, tak jest przynajmniej wmieście w którym aktualnie mieszkam - przy każde4j z ich inwestor wykonał nowe drogi, parkingi itp. Słowem zainwestował w infrastrukturę, która, niekiedy, całkowicie zmieniła krajobraz "przed galerią".

24.11.2016 18:06
W Tomaszowie to akurat drogę wykonało Starostwo Powiatowe. Myślę też, że kilkadziesiąt miejsc pracy w handlu nie jest niczym nadzwyczajnym. Te miejsca zniknęły np. w Tomaxie. Natomiast akurat obiekt tomaszowski dobrze, że powstał, ponieważ zagospodarowano część zdegradowanych terenów pofabrycznych. Trudno zresztą zestawiać to z tematyką felietonu. Aby to zrobić należałoby dać jako przykład klub Świetlica, który funkcjonował na ulicy Barlickiego. Dokonując porównania trzeba by powiedzieć, że części terenu pod Galerię Tomaszów nie należało sprzedawać, ponieważ w starej ruinie funkcjonował fajny klub dla młodzieży, gdzie organizowano masę koncertów.

Lubie sluchac Polskie Radia 24, w TM przez siec 26.11.2016 18:00
I Hell troche wczesniej. Dzisiaj bylem przyjrzec sie "barakom" kolo Toska/Mazurka, by we "wsciekliznke" nie odrywac sie od rzeczywistosci. Kwiaciarnia jest podmurowana. Teraz wyglada bardzo porzadnie. Pozostali zrobikii by pewnie to samo. Jakas zachecamy w postaci ulgi podatkowej jak ta dla kamienicznikow i tam mogloby byc calkiem fajnie.

Lubię słuchać Polskiego Radia 24 24.11.2016 23:15
W Tomaszowie poza swoją działką nie zainwestował w nic. Póki co ostre oświetlenie parkingu wali nocą w okna przynajmniej osiemdziesięciu mieszkańcom bloków przy Barlickiego. I chyba mogą naskoczyć administracji Galerii. Bo władza opowiada, że "mieszkańcy na galerie czekali", czy "prosili o nią" Toteż ci z Barlickiego powinni się poświęcić. Pozostają im szczelne żaluzje i życie jak papuga w klatce, którą zakrywa się kocem na noc by nie skrzeczała. Strzelanie do parkingowych latarni z wiatrówek, byłoby oczywiście karane, choć moralnie uzasadnione. Każdy ma prawo do snu. Tym bardziej w kontekście dyskusji, czy LEDowe oświetlenie ulic, nie wpływa niekrzystnie na sen. Ale inwestor miał ich kompletnie w dupie, jakby nie można było ograniczyć promieni światła do granic parkingu... Nie ma takich końcówek latarni? Na pewno są. U nas wszystko jest po taniości i niedbale. W kiblach oprawy fotokomórek poinstalowali logiem do góry nogami. By poleciała kropla mydła trzeba mocno się nasilić (pierwszy męski kibel, wchodząc od Warszawskiej) Brali pod uwagę jakim mieście budują i odpuścili sobie, wiedząc, że co by nie postawili, to - niektórzy z nas - będą klaskać uszami. Miejsca pracy owszem są, ale zobaczymy jak będzie z rotacją. W tygodniu wieczorami (od 19), są pustki w Galerii Tomaszów. Nie minął miesiąc od otwarcia, ale pojedyńcze stoliki zajęte właśnie przez młodzież jak ta z lodziarni. Galeria będzie dla wielu oświetloną i ciepła ławką spod bloku. Toteż pierwsze co będą ciąć to warunki zatrudnienia. Nie chcę wymieniać nazwy z oczywistych względów, ale w jednym z marketów odzieżowych, sieci obecnej w Galerii Tomaszów, tyle że w Warszawie dziewczyny na papierze mają 1/3 etatu a pracują po 11 godzin. W mieście, gdzie podobnych prac jest dużo więcej... Proszę sobie oszczędzić argumentu za wysokich podatków w Polsce. Wszyscy je płacimy. Produkcja w przeciwieństwie do handlu, z punktu widzenia pracownika jest stabilniejsza, ponieważ obroty nie zależą od lokalnej koniunktury. Towar wywozi się z miasta, a nie do niego przywozi. Kontrahenci są zewnętrzni. To ich kondycja decyduje. Także bardziej bym się cieszył z odpalenia jakiejś fabryki w Tomaszowie niż sklepów wielkopowierzchniowych. Argument uciążliwych (raptem godzina nowym busem za 11 zł do Łodzi), podróży shopingowych jest malutki w porównaniu z brakiem pracy umożliwiającej opłacenie podstawowych rachunków. Na galerie "czekała" czy "prosiła o nią" dzieciarnia wychowywana ma "Mam talent" czy "Must be the music" No i taka tam pracuje. Z pierwszych obserwacji w Galerii Tomaszów, widzę, że za ladami pracują głównie ludzie 18-25 czyli pewnie w większości mieszkający z rodzicami. Trochę taka wyrośnięta gimbaza :) Jeszcze nie do końca kumająca co z czego wynika, ciesząca się natomiast blichtrem. Próbowałem coś załatwić ostatnio w Play'u w Galerii (bez skutecznie, koleś tam pracujący jest wyjątkowym słoniem. 40 minut tłumaczył "tajniki" oferty klientowi, któremu w końcu nic nie sprzedał...), no i wchodząc do Galerii widziałem właśnie taką gimbazę siedzącą, przy dosłownie niczym i wychodząc nadal widziałem ich tam. Pracy do przeżycia nie potrzebują. Dorabiają do budżetów rodziców. Zobaczymy, co będą czuli gdy będą chcieli założyć swoją rodzinę.

Silv 29.11.2016 19:49
Czytając twoje komentarze mogę stwierdzić tylko jedno : Jesteś typowym cebulaczkiem, który nie ważne co by było to i tak będzie narzekał"

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
Reklama
Reklama
Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration23 i 24 listopada w kinach HeliosPrzed nami weekend dla melomanów, którzy mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu.Andrea Bocelli to bez wątpienia najsłynniejszy tenor świata. Jest ikoną popkultury w zakresie śpiewu operowego. Z brawurą łączy muzykę klasyczną z rozrywkową. Jego nagrania sprzedają się w milionach egzemplarzy. Teraz ten charyzmatyczny śpiewak obchodzi jubileusz 30-lecia swojej pracy artystycznej. Z tej okazji przygotował wielki koncert, którego nagranie można obejrzeć jedynie w kinach.Podczas tego przygotowanego z rozmachem show usłyszymy oczywiście słynną arię „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego, niekwestionowany przebój „Con te partirò” i wiele innych chwytających za serce utworów.Wersję kinową koncertu wyreżyserował Sam Wrench („Taylor Swift: The Eras Tour”, ”Billie Eilish: Live at The O2”), laureat nagrody Emmy i nominowany do nagrody Grammy.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Dysponuje 54 kinami mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaArtis Gaudum
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama