8 października o godzinie 17:55, policjanci zostali wezwani na interwencję na ulicę Dworcową. Według zgłoszenia, dwóch mężczyzn miało zaczepiać przechodniów. Patrol, który przybył na miejsce zauważył osoby, odpowiadające wyglądem osobnikom, których dotyczyło zgłoszenie.
Podczas legitymowania 22 letni mieszkaniec Tomaszowa podał swoje dane osobowe, zachowywał się spokojnie,słuchał co do niego mówią funcjonariusze policji.
Towarzyszący mu 24 – latek, utrudniał przeprowadzenie interwencji. Nie chciał podać swoich danych osobowych, używał słów wulgarnych oraz zaśmiecał ulicę. Za popełnione wykroczenia policjanci nałożyli na niego 3 mandaty karne o łącznej wysokości 1100 złotych.
Przy podejrzanym policjanci ujawnili telefon komórkowy, który w policyjnych systemach figurował jako utracony w grudniu 2015. Mężczyzna został przesłuchany, usłyszał zarzuty przywłaszczenia rzeczy, za co grozi kara do 1 roku pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
Znalezione nie kradzione ?
- Kradzione nie, ale przywłaszczone już tak. Sytuacja ta dotyczy najczęściej telefonów komórkowych i rowerów. Wydaje nam się, że skoro je znaleźliśmy, to możemy je sobie wziąć i nic nam za to nie grozi. W takiej sytuacji najlepiej udać się jednak do Komendy Policji i zgłosić znalezienie przedmiotu, unikniemy wtedy konsekwencji wynikających z art 284 kk, czyli przywłaszczenia rzeczy - odpowiada nadkomisarz Katarzyna Dutkiewcz Pawlikowska
Napisz komentarz
Komentarze