Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:52
Reklama
Reklama

A. Malewski wspomina: Kazimierz „KUBA” Cychner

Wczesnym, poniedziałkowym (19.09.2016r) rankiem, po trzydniowym pobycie w Zakościelu na spotkaniu „Z Markiem Karewiczem raz jeszcze”, obudził mnie telefon od mojego przyjaciela, Jurka Lamberta, - „Antek dzisiaj nad ranem zmarł nasz Kaziu Cychner”. Informacja ta zwaliła mnie z nóg, zdążyłem jedynie wybełkotać „O Boże!!! A Kaziu miał być w Zakościelu”. Pierwsze co uczyniłem, zanim telefonicznie powiadamiać zacząłem o śmierci Kazia znajomych, dokonałem wpisu na stronę FB tej oto treści:

Dzisiaj, poniedziałek 19 września, po długiej chorobie zmarł mój przyjaciel KAZIMIERZ "KUBA" CYCHNER. Kaziu był jednym z "ostatnich mohikanów" tomaszowskiego rock'n'rolla. Stały uczestnik spotkań rock'n'rollowych "na chacie" u Wojtka Szymańskiego przy Pl. Kościuszki 17. Członek "Rodziny LITERACKA '62", uczestnik w kawiarni LITERACKA "Spotkania po latach". Stały bywalec mojego cyklu muzycznych spotkań "Herosi Rock'n'Rolla" w Tomaszowie Maz.. DROGI, KOCHANY  PRZYJACIELU POKÓJ TWOJEJ DUSZY

 
                                                           
Mój przyjaciel Kazimierz Cychner towarzyski pseudonimKuba” – urodził się w 1946 roku w Tomaszowie Mazowieckim w dzielnicy Starzyce, gdzie aż do ożenku mieszkał przy ulicy Wspólnej. Pochodziliśmy z jednej dzielnicy, znaliśmy się od dziecka, od przedszkola (dziś starzyckie przedszkole nr.17), choć ja byłem w grupie „starszaków” a Kaziu wraz z młodszym moim bratem Tadeuszem, w grupie młodszej. Nie pamiętam, kiedy koledzy nadali mu pseudonim „Kuba”. Posługiwaliśmmy się nim przez cały okres młodości, a nawet jeszcze długo po ożenku. Wszyscy znajomi i bliscy wiedzieli who is who.

 

Do szkoły podstawowej, jak większość dzieciaków ze Starzyc, uczęszczał „na górkę” do nr 2 (była jeszcze jedna w pobliżu, około 300/350 m  - szkoła nr 7 vis a vis ulicy Głównej) przyszłej, pierwszej w województwie „jedenastolatki”.  W okresie nauki w podstawówce naszemu kolegowaniu się, poświęcaliśmy mało czasu. Tak naprawdę nasza przyjaźń stała się czymś ważnym i trwałym w szkole średniej, a właściwie jak zza żelaznej kurtyny do naszego kraju, do naszego miasta, do naszej dzielnicy przenikał styl muzyczny o dziwnej, egzotycznej nazwie Rock and Roll. Pełna trwałość naszej, wielkiej przyjaźni narodziła się w chwili przekroczenia symbolicznego progu mieszkania (wręcz określić można słowem, klubu) przy Placu Kościuszki 17 czyli próg  chaty Wojtka „Szymona” Szymańskiego.

 

Miejsce kultu i kultywowania stylu Rock’n’Roll. Być w tym miejscu, słuchać tu największych z największych, tego  zakazanego owocu, stylu, dla każdego młodego tomaszowianina, i nie tylko, było wielką, pokoleniową nobilitacją. Nieuchronnie ukształtowało nasz image.

 

Na tej samej ulicy (Wspólna) mieszkało kuzynostwo Kazia, Wacka Kurcówna oraz rodzeństwo Romka i Janek Jankowscy. Wszyscy byli z jednego pokolenia, stanowili razem bardzo silną grupę w rock’n’rollowych szaleństwach w tomaszowskich kawiarniach, klubach czy bardzo modnych w tamtych latach prywatkach. Wspólnie z moim przyjacielem z dzielnicy, Andrzejem Tokarskim (razem z Kaziem byli w klasach równoległych w II LO) dołączaliśmy do „rodzinnej” grupy z ul. Wspólnej udając się razem w miejsca, w których nieustannie brzmiała nasza ukochana muzyka.

 

Jakim człowiekiem był Kaziu „Kuba” Cychner? Powiem tak: w języku polskim brak ciepłych przymiotników, w które można byłoby „ubrać” Jego sylwetkę. Nie wiem czy był w naszym pokoleniu ktoś charakterem, sposobem bycia, podobny do niego. Był inteligentnym, przystojnym, wysokim i uśmiechniętym chłopakiem. Niesłychanie pogodny, nigdy nie zdradzający zdenerwowania, tak mimiką na twarzy jak również w emocjonalnych ruchach ciała. Zawsze, gdy tylko popełnił jakąś gafę, choć nie pamiętam, by czynił to często, stać Go było na słowo „przepraszam” z podaniem ręki, wsparte sympatycznym uśmiechem na pogodnej twarzy. Jeżeli w naszym towarzystwie, wśród znajomych, ktokolwiek mówił o kimś spokojnym, pogodnym, zawsze synonimem tych cnót, wartości był Kazimierz Cychner. Wszyscy kochaliśmy Kazimierza, kochały go dziewczyny, miał wśród „słabej płci” uzasadnione powodzenie. Był wierny swoim zasadom, nigdy ich nie zdradzał i takim pozostał końca dni swoich.

 

 

Był rok 1962 a może 1963 - wakacje, sporą grupą chłopaków wybraliśmy się autostopem na ( Jurek Lambert, Kaziu Cychner, Waldek Kondejewski, Reniek Szczepanik, Zygmunt Pietryniak) organizowany przez tomaszowski ZMS, obóz żeglarski w Sławie Śląskiej leżącej na przepięknej Ziemi Lubuskiej. Było to cudowne wydarzenie obfitujące w wielką wodę (Jezioro Sławskie), słońce, taneczne spotkania, pierwsze miłości i beztroską wolność.

 

Po dwutygodniowej „labie”, wracaliśmy do domu w różnych liczbowo grupach. Ja wracałem z Kaziem i Waldkiem Kondejewskim. Mieliśmy taką oto przygodę: czekając w rowie na samochód, w okolicach Rawicza w kierunku Poznania Kaziu zatrzymał „skrzyniowca” (Star 25) bez plandeki. W szybkim tempie złapaliśmy za swoje plecaki, pomimo lekko padającego deszczu, by znaleźć wygodne miejsce na już zapełnionej autostopowiczami, samochodowej skrzyni. Kiedy zbliżaliśmy się do Poznania zauważyłem, brak swojej Książeczki Autostop i kuponów na kilkanaście tysięcy kilometrów. Natychmiast zatrzymaliśmy pojazd, by z Waldkiem wysiąść i udać się z powrotem, kierunek Rawicz. Ponieważ samochód jechał aż do Rokicin k/Łodzi, pożegnaliśmy się z Kaziem, bo zależało mu by tego dnia dotrzeć do Tomaszowa. Natomiast ja z Waldkiem, w krótkim czasie dotarliśmy w miejsce naszego, ostatniego zgrupowania i … o dziwo w rowie zapakowana w folię leżała moja Książeczka Autostop.

 

 

Do Tomaszowa dotarliśmy nazajutrz przed południem. Jakież było moje zdziwienie, gdy wieczorem w drzwiach mojego mieszkania ukazała się pani Cychner, mama Kazia, z pytaniem, - Tolek czemu mój syn nie przyjechał z tobą, przecież razem wyjechaliście? Przez okres dwóch dni z zrozpaczoną mamą Kazia bardzo przeżywaliśmy Jego nieobecność. Nawet zgłosiliśmy na milicję zaginięcie. Kiedy zjawił się „Kuba”, jakby nigdy nic się nie stało, z pogodną twarzą, oznajmił, - „Bawiłem dwa dni w Łodzi u swoich kuzynów, nie miałem okazji i warunków was powiadomić

.

Kazimierza zaliczam do „Rodziny - Literacka’62”. Od pierwszych dni, jak tylko powstały fajfy taneczne (sierpień 1962r) w kultowej kawiarni. Kaziu był stałym uczestnikiem i wraz z innymi koleżankami, kolegami nie schodził z parkietu. Do „Literackiej” przychodziło  wiele wspaniałych dziewcząt między innymi trzy nierozłączne koleżanki z byłej, nieistniejącej dziś dzielnicy Kaczka, Ewa, Fredka, Ela. Trzy wymienione dziewczyny bardzo dobrze tańczyły „jiva”. Ciągle były przez chłopaków do tańca „rozrywane” a jedna z nich, Fredka, została żoną Kazia.

 

Kiedy w gastronomicznym kombinacie, restauracji/kawiarni „Jagódka” przy ulicy (dziś nie istnieje) Warszawskiej 10/12, w niedzielne przedpołudnie organizowano tzw „Taneczne poranki” (w godzinach 10.00/14.00), Kaziu ze swoim kuzynostwem (Romką, Wacką i Jankiem) zawsze był na przysłowiowym, tanecznym posterunku. Nie tylko naszą „paczką” spotykaliśmy się na tańcach ale również z naszymi dziewczynami wspólnie przebywaliśmy na nadpilicznych „opalankach” na Rajcha czy plaży na przystani „Lechii” (dziś ośrodek OSiR-u). Tworzyliśmy nierozerwalną grupę przyjaciół przyrównując ją do WSPÓLNOTY.

 

Po maturze wraz z drugim kolegą imiennikiem, Kaziem Szmidtem, studiowali w Mławie, w pomaturalnym PST w branży Transport Leśny, które ukończyli po dwu i półletniej nauce. „Kuba” wrócił do Tomaszowa, Kaziu Szmidt (również uczestniczył w moich, muzycznych przedsięwzięciach) ożenił się i pozostał w Mławie na zawsze, aż do śmierci. Kaziu „dyrektorzył” w Zakładzie Przetwórstwa Drzewnego przy ulicy Spalskiej jak również w Zakładzie Drzewnym i Stolarni w pobliskiej Konewce k/Spały. Od pięciu lat był na zasłużonej emeryturze. Mając czas, nie nudził się zbytnio, startował dwukrotnie w telewizyjnej jedynce w programie Roberta Janowskiego „Jaka to melodia?” oraz w programie Tadeusza Sznuka „Jeden z dziesięciu”. Stał się erudytą encyklopedycznej wiedzy i muzyki rozrywkowej.

                                                        

Kiedy rrozpocząłem w Galerii ARKADY cykl muzycznych spotkań „Herosi Rock’n’Rolla” był aż do choroby, stałym uczestnikiem muzycznych spędów, wspierając je, często podpowiadał, co by w tym cyklu ulepszyć by stał się atrakcyjniejszym. Dużo mu zawdzięczam a nawet śmiem twierdzić, że przyczynił się do przetrwania cyklu. Uczestniczył w jubileuszowym „50 spotkaniu z cyklu Herosi Rock’n’Rolla” w Galerii ARKADY czy w spotkaniu w kinie „Włókniarz” z okazji „50 lat Rock’n’Rolla w Tomaszowie Maz” jak również w „Spotkanie po latach” tomaszowskich dinozaurów tworzących podwaliny rock’n’rolla w naszym mieście w byłej, kultowej kawiarni „Literacka”. Był dla mnie nie tylko muzycznym doradcą ale i największym fanem moich muzycznych przedsięwzięć. Często po spotkaniu przegrywałem Mu koncerty na płytę DVD czy muzycznie „układałem” płytę CD.

 

 

Kiedy  zauważyłem, że na moje spotkania Kaziu nie przychodzi, przyznam, że  zakłopotałem się. Po kolejnych Jego nieobecnościach postanowiłem wykonać do niego telefon. Odezwał się, ale wprost nie usprawiedliwiał swojej nieobecności, w jakiś sobie tylko znany sposób, uniknął odpowiedzi, kończąc naszą rozmowę, zapewniał, że - „niebawem wpadnę na „Herosów”. Któregoś dnia jeden z naszych wspólnych znajomych przypadkowo oznajmił mi, że Kaziu ma kłopoty ze zdrowiem, że ma nowotwór, że jest podłamany. Strasznie byłem zaskoczony tą informacją, zrozumiałem Go, dlaczego trzymał swój stan zdrowia w tajemnicy. Ale także docierały do mnie informacje, że czuje sie lepiej, co mnie uśpiło.

 

Pod koniec sierpnia zmarł nasz wspólny przyjaciel, Jurek DEREŃ. Gdy do mnie dotarła ta informacja, pierwszą osobą do której wykonałem telefon był Kaziu. Bardzo długo rozmawialiśmy, wspominając nasze wspólne „przygody”. I te śmieszne i te przykre. Rozmowa nasza trwała blisko 30 minut i nic nie wynikało z niej, że Jego stan się pogorszył. Okazało się, że był to nasz ostatni kontakt, że była to nasza ostatnia rozmowa.

 

W piątek 23 września 2016 w pogodne i słoneczne południe w kaplicy cmentarnej Miejskiego Cmentarza przy ul. Smutnej ksiądz Edward Wieczorek, kolega szkolny Kazimierza, celebrował pożegnalną mszę przyjacielowi z ławki szkolnej, po której prochy zmarłego wyprowadzono z kaplicy i pochowano w grobie rodzinnym. Najbliższa Rodzina (żona Alfreda, córka z mężem, wnuczkami), przyjaciele z ławki szkolnej, koledzy, znajomi, sąsiedzi żegnając zmarłego w bólu, skupieniu wydawało się, jakby chcieli wykrzyczeć - Kaziu, tak nie można. Coś Ty nam zrobił. Dlaczego odszedłeś???

 

Wyrazy współczucia dla Rodziny, Bliskich, Przyjaciół

                                                                               Przyjaciel  Antoni Malewski


A. Malewski wspomina: Kazimierz „KUBA” Cychner

A. Malewski wspomina: Kazimierz „KUBA” Cychner


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Antek Malewski 26.09.2016 21:45
Opisuję FOTO: 1. Kino "Włókniarz", jubileusz "50 lat Rock'n'Rolla w Tomaszowie Mazowieckim" od lewej: Mirek Orłowski, Jurek Dereń (zmarł pod koniec sierpnia 2016r), Fredka Jędrzejczyk - Cychner oraz Basia Goździk (właścicielka księgarni Pl. Kościuszki 22 a na jej ramieniu z położoną głową Kaziu Cychner, mąż Fredki 2. Była kawiarnia "Literacka". promocja mojej drugiej i trzeciej książki ("A jednak Rock'n'Roll", "Rodzina Literacka '62") w drugim rzędzie, w środku w szarym swetrze w czarne pasy Kazimierz Cychner.

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
OSHEE nawiązuje współpracę z Fundacją SEXEDPL OSHEE, lider na rynku napojów funkcjonalnych, od lat angażuje się w działania, które mają poprawić dobrostan psychiczny, szczególnie dzieci i młodzieży. Teraz marka ogłasza rozpoczęcie współpracy z Fundacją SEXEDPL, największą organizacją zajmującą się edukacją seksualną w Polsce. W ramach partnerstwa będą wspólnie działać na rzecz rozwoju i promocji Antyprzemocowej Linii Pomocy 720 720 020 – anonimowej linii pomocy i platformy stworzonej z myślą o osobach doświadczających przemocy lub nią zagrożonych.Data dodania artykułu: 20.11.2024 11:32OSHEE nawiązuje współpracę z Fundacją SEXEDPL Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Telemonitoring chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych (NIV) może poprawić jakość leczenia, szczególnie w kluczowym, tj. początkowym okresie stosowania terapii. Może również przyczynić się do bardziej optymalnego wykorzystania zasobów kadry medycznej, dzięki zastąpieniu części wizyt domowych zdalnym monitorowaniem stanu pacjenta. Telemonitoring umożliwia także wprowadzenie mierników jakości prowadzonej terapii w postaci monitorowania podstawowego parametru jakości wentylacji, jakim jest compliance pacjenta, czyli przestrzeganie zaleceń odnośnie czasu stosowania terapii. Wskazują na to wnioski z badania przeprowadzonego na 152 chorych zrealizowanego przez polskich badaczy.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:55Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł Będę przedstawiał argumenty, że pomysł wolnej Wigilii jest złym rozwiązaniem; dla polskiej gospodarki byłby to koszt 4 mld zł, a dla budżetu państwa 2,3 mld zł - ocenił w środę minister finansów Andrzej Domański. Jest to krok niepotrzebny - dodał.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:37Liczba komentarzy artykułu: 1Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Reklama
"A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? "A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? Zapraszamy na pierwszy koncert z cyklu JESIEŃ NAD VOLBÓRKĄ, który odbędzie się w piątek 22.11.2024 roku o godz. 19:00 w Galerii Sztuki Arkady w Tomaszów Mazowiecki.Horntet to kwintet jazzowy, demokratyczny kolektyw złożony z pięciu wyróżniających się i jednych z najbardziej obiecujących polskich muzyków jazzowych młodego pokolenia.Nominowani do nagrody Fryderyk 2024, zwycięzcy niemal wszystkich konkursów jazzowych w Polsce (m.in. Jazz nad Odrą 2023), zdobywcy 2 miejsca na prestiżowym European YoungArtists’ Jazz Award w Burghausen 2024, wielokrotnie doceniani przez krytyków i dziennikarzy muzycznych w kraju i zagranicą. Począwszy od roku 2019 i założenia zespołu z inicjatywy pianisty Bartłomieja Leśniaka, muzycy stale pracowali nad swoim własnym,wspólnym, rozpoznawalnym stylem opartym o autorskie kompozycje, będące mieszanką mainstreamu, muzyki free, ale też współczesnej muzyki klasycznej z zachowaniem słowiańskiego mianownika, będącego kontynuacją stylu określanego jako Polish Jazz. W 2023 zespół pewny kierunku, który obrał, wydał swój debiutancki album pt. „Horntet”.Skład zespołu:● Szymon Ziółkowski - saksofon altowy i sopranowy● Robert Wypasek - saksofon tenorowy i sopranowy● Bartłomiej Leśniak - fortepian● Mikołaj Sikora - kontrabas● Piotr Przewoźniak - perkusjaBilety:przedsprzedaż 45 plnw dniu koncertu 60 plnKarnet na trzy koncerty w ramach "Jesień nad Volbórką" - 100 pln.Informacje: 690 904 690Zapraszamy 1 Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration23 i 24 listopada w kinach HeliosPrzed nami weekend dla melomanów, którzy mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu.Andrea Bocelli to bez wątpienia najsłynniejszy tenor świata. Jest ikoną popkultury w zakresie śpiewu operowego. Z brawurą łączy muzykę klasyczną z rozrywkową. Jego nagrania sprzedają się w milionach egzemplarzy. Teraz ten charyzmatyczny śpiewak obchodzi jubileusz 30-lecia swojej pracy artystycznej. Z tej okazji przygotował wielki koncert, którego nagranie można obejrzeć jedynie w kinach.Podczas tego przygotowanego z rozmachem show usłyszymy oczywiście słynną arię „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego, niekwestionowany przebój „Con te partirò” i wiele innych chwytających za serce utworów.Wersję kinową koncertu wyreżyserował Sam Wrench („Taylor Swift: The Eras Tour”, ”Billie Eilish: Live at The O2”), laureat nagrody Emmy i nominowany do nagrody Grammy.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Dysponuje 54 kinami mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Do WuPe: mistrzu. Po pierwsze - Właściciel tej nieruchomości wcale nie musi się przed nikim tłumaczyć, ani też niczego wyjaśniać. Nie ukradł tej nieruchomości, ani jej nie wyłudził. Kupił legalnie za swoją kasiorkę i może robić z tą nieruchomością to co Jemu się będzie podobało. Po drugie - czy w umowie kupna/sprzedaży miał postawione jakiekolwiek warunki konserwatora zabytków?! Wątpię. Po trzecie - gdzie do tej pory był ten obsmarkany urzędniczyna, czyli konserwator zabytków - co ?! Z niego taki konserwator zabytków, jak ja jestem chińskim mandarynem. Tak więc, te materiały w tym portalu, to nie jest spłycanie roli konserwatora zabytków, ale rzetelne odniesienie się do zerowej działalności tego urzędniczyny.Źródło komentarza: Po ćwierć wieku pojawił się on... konserwator. Pałac Piescha budzi emocjeAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Brawo Dwunastka !!!!Źródło komentarza: TVN w tomaszowskiej DwunastceAutor komentarza: WuPeTreść komentarza: Panie Mariuszu liczę na wywiad z obecnym właścicielem, bo teksty o pałacu z Pańskiej strony zaczynają być tendencyjne... Może powstaja za czyjeś pieniądze? ;-) Wydaje mi się, że takie spłycanie instytucji konserwatora jest mało poważne i nie wymaga komentarza. Jakoś te zabytki w Polsce w ostatnich latach dźwigają się z ruiny. Zmuszanie właściciela do naprawienia szkód to nie działanie życzeniowe, a prawne z prokuratorem na karku. To trzeba podkreślić, tymczasem Pan nie zauważa tego kompletnie - celowo?Miasto wydaje lekką ręką grubą kasę na realizację prywatnych, mokrych fantazji radnych jak np. wspieranie widzewskiej patologii z kasy BO... Więc kasa jest. Liczę na wywiad z troglodyteee... yyy... włascicielem. Niech wyjaśni swoje działanie i plany.Źródło komentarza: Po ćwierć wieku pojawił się on... konserwator. Pałac Piescha budzi emocjeAutor komentarza: TMTreść komentarza: Ty taki znawca wszystkiego powinieneś wiedzieć że układ był prosty Witczak zostanie posłem a Witko prezydentem czy to ci się podoba czy nie.W innym przypadku niestety ale Witko skonfliktowany z Wegrzynowskim nie zostałby prezydentem.Źródło komentarza: Fakty nie kłamią? Według TIT, tym gorzej dla faktów?Autor komentarza: UjazdTreść komentarza: Niektórych urzędników, kolesiów zatrudnionych aby siali propagandę czeka kasa w Biedronce!oj nie mogę się tego doczekać jak ci fachowcy bez parasola ochronnego będą funkcjonować:)zegar tyka tyk tyk;)Źródło komentarza: A w Ujeździe wojna trwa nieprzerwanieAutor komentarza: NDWTreść komentarza: W Ujeździe trwa wojna od 2010 roku, kiedy to obecny Pan Burmistrz został radnym, obecnie Pan Burmistrz jest beneficjentem działań rozpoczętych przez Panów Wójtow Korzeniowskiego i Goździka za kadencji, których do Gminy Ujazd zawitały takie firmy jak Kreisel, Eurobox, Euroglas i jeszcze kilka mniejszych. Czas pokaże w jakim stanie Pan Pawlak zostawi Gminę Ujazd, a ten moment zbliża się bardzo szybko.Źródło komentarza: A w Ujeździe wojna trwa nieprzerwanie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama