Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 19:12
Reklama
Reklama

Nie płacą czynszu i dobrze im z tym

Tomaszowianie nie opłacają czynszów. Z danych Tomaszowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego wynika, że większość z nich robi to z premedytacją. W samych zasobach TTBS zaległości posiada ponad 700 rodzin. Do ich odpracowania zgłosiło się w tym roku zaledwie kilkanaście osób. Stan zadłużenia lokatorów wobec spółki (a więc miasta) na koniec czerwca br. to prawie 12 milionów złotych. Czy ktoś się jeszcze dziwi, że musi płacić wysoki czynsz za mieszkanie z zasobów komunalnych? Za dłużników (w czynszu) solidarnie płacą wszyscy.

Z najnowszego raportu Biura Informacji Gospodarczej wynika, że zaległości czynszowe Polaków przekraczają 130 mln zł. Największy udział w długu czynszowym ma województwo mazowieckie z 35 mln zł, z czego 29 mln zł to dług lokatorów warszawskich. 

 

Jak wynika z danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników prowadzonym przez BIG InfoMonitor zaległości czynszowe lokatorów i firm przekraczają 130 mln zł. Jak wskazują twórcy raportu mogłoby się wydawać, że wielkość długu zależy od kosztu wynajmu mieszkania oraz wysokości płaconego czynszu. Jednak - jak wynika z danych - w mniejszych miastach, gdzie czynsz jest niższy, również nie brakuje osób i firm, które nie płacą czynszu 

 

Dane te są mocno niedoszacowane. Aby się o tym przekonać wystarczy prześledzić zaległości czynszowe tomaszowian. - Stan zadłużenia lokatorów zasobów gminnych na koniec grudnia 2014r. wyniósł 10 713 907,94 zł. Rok później był to już s11 456 971,14 zł. Na koniec czerwca 2016r. wzrosło do 11 677 873,01 zł. - informuje prezes TTBS, pani Lucyna Zyberyng

 

Do zaległości wobec mieszkań komunalnych doliczyć należy także zobowiązania wobec spółdzielni mieszkaniowych i właścicieli prywatnych kamienic. - Pobieranie czynszów to prawdziwa droga przez mękę. Często są one praktycznie nieściągalne. Co ciekawe, nie ma problemów ze starszymi lokatorami, którzy mają wyrobiony nawyk opłacania "komornego". Młodzi są coraz gorsi. Działają na zasadzie "nie zapłacę i co mi zrobisz". Do tego chronieni są przez prawo. Za to nikt nie chroni właściciela nieruchomości. Urząd Miasta nie pyta mnie czy moi lokatorzy płacą czynsze. Co roku muszę podatek od nieruchomości zapłacić. Sprawy eksmisyjne z kolei toczą się latami - opowiada właściciel jednej  tomaszowskich kamienic.

 

 

Wielu właścicieli pozbywa się sukcesywnie lokatorów. Opróżniają mieszkania i starają się zaadoptować je na biura i lokale użytkowe. I z nimi jest jednak spory problem, bo rynek lokali użytkowych jest w naszym mieście mocno nasycony, a pomieszczenia na piętrach w ogóle nie znajdują najemców.

 

W pod koniec stycznia br. władze miasta ogłosiły uruchomienia programu, umożliwiającego oddłużenie lokatorów. Sposobem na likwidację długu miała być praca na rzecz spółki lub miasta. Podobne programy przyjmowane są także w wielu innych miejscowościach (ostatnio m.in. w Rudzie Śląskiej).

 

Lokatorzy  wykonują prace porządkowe (np. sprzątanie gminnych terenów, placów, parkingów, sprzątanie budynków, czyszczenie słupów, tablic ogłoszeniowych), ogrodnicze (np. wysadzanie kwiatów, krzewów i innych roślin, grabienie liści, formowanie i pielęgnacja drzew, krzewów, koszenie trawników, poboczy dróg), drobne prace remontowe (np. naprawy i konserwacja urządzeń i mebli, wyrównywanie ścian, malowanie ścian lub ogrodzeń, drobne roboty brukarskie) oraz pomocnicze prace administracyjne (np. prace biurowe, roznoszenie korespondencji, wywieszanie i usuwanie ogłoszeń).

 

W Tomaszowie aby skorzystać z tej formy pomocy należy złożyć odpowiedni wniosek i zacząć regularnie, na bieżąco opłacać czynsz. Okazało się jednak, że zainteresowanie programem jest znikome. Spośród ponad 700 rodzin (a więc średnio licząc ok 2000 osób posiadających zadłużennie powyżej 3 miesięcy) pracę na rzecz miasta w zamian za długi zadeklarowało 25 osób i tyle podpisano też umów.

 

-  20 osób wykonywało świadczenia na rzecz jednostki organizacyjnej Miasta – ZDiUM w ramach umów o odpracowanie zaległości z tytułu korzystania z lokalu komunalnego w okresie od lutego do czerwca 2016r.. W tym czasie 3 osoby odpracowały w całości należność główną. W miesiącu czerwcu 2016r. na rzecz jednostki organizacyjnej Miasta – ZDiUM pracowało 14 osób - wyjaśnia  Lucyna Zyberyng

 

Od 1 lipca 2016 r. TTBS zawarło 9 umów dotyczących odpracowania zaległości z tytułu korzystania z lokalu komunalnego w formie świadczenia zastępczego. W miesiącach lipiec – sierpień dwie nowe osoby podpisały umowę o odpracowanie zaległości oraz jedna złożyła wniosek o podpisanie umowy a dwie rozwiązały umowy o odpracowanie.

 

Warto przy tym zauważyć, że część zadłużenia to także zobowiązania wobec innych miejskich podmiotów takich jak Zakład Gospodarki Wodnej i Kanalizacyjnej oraz Zakład Gospodarki Ciepłowniczej. Woda, co, cw, energia elektryczna, nieczystości płynne stanowią 40% naliczeń z tytułu korzystania z lokalu komunalnego.

 

Spośród blisko 12 milionów złotych przez pierwsze miesiące tego roku lokatorzy świadczyli pracę równą 54 054,00 zł. (w tym w miesiącu czerwcu  2016r  8 928,00zł.), a w miesiącu lipcu 7 050,00 zł.

 

Na podstawie porozumienia zawartego pomiędzy TTBS a miastem, świadczenie zastępcze było wykonywane przez dłużników na rzecz jednostki organizacyjnej Miasta – ZDiUM.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Luna 29.09.2016 13:34
TTBS to wielka lipa i tyle... Na Jerozolimskiej wyburzyli wszystkie komórki lokatorskie w zamian postawili 3 blaszaki z czego 2 dla ogrzewających węglem i jeden niby dla gazowego i nawet pisma takie wysłali... A co do czego przyszło to Ci z ogrzewania węglowego wepchnęli się do komórki z ogrzewaniem gazowym a TTBS ma wszystko w dupie... Jestem sierotą całkowitą mieszkanie w TTBs dostałam nawet bez podłóg instalacja elektryczna na wierzchu i za takie coś płace w miesiąc miesiąc prawie 500 zł czynszu do tego dochodzi prąd gaz i inne opłaty. Babka z TTBSu stwierdziła ,że nikt nikogo nie mógł zmusić do zakładania ogrzewania gazowego i z ogrzewaniem węglowym należy się komórka... Zostawiłam swój numer na kancelarii i nikt się do mnie nie odezwał czynsz podnoszą na okrągło regularnie opłacam wszystkie rachunki a traktują mnie jak śmiecia... W umowie mam napisane "wraz z komórka lokatorską" i gdzie ta komórka? Kamienica się wali wszystko się sypie 2 razy sąsiedzi mnie zalali a babka z TTBS-u stwierdziła ,że mogłam sobie mieszkanie ubezpieczyć... śmiech na sali walnęli wielką dziurę mi pod podłogą woda jak pada spływa do suteryny i podmywa mi podłogi od spodu.. Tyle lat żyje ale takich ludzi to Hitler powinien dawno w piecu spalić!!..

Jacek 25.08.2016 13:23
A co mnie obchodzi ze inni nie płaca... to ich wyeksmitowac!!! a druga sprawa niech ktoś zrobi porządek w samym TTBS-ie, nic tam nie można załatawić dowiedzieć sie itd itd... wielce spracowane damulku tylko siedzą i kawusie bułeczkami popychają i non stop tylko ,,ja mam przerwe,,, prosze pozniej przyjść.... nawet ,,dzieńdobry,, Ci nie odpowiedzą tylko coś burkną pod nosem....... Druga sprawa wysokość czynszu to porażka..... Placimy ok 600 zł plus opłaty domowe plus.... ogrzewanie, Kamienica stara jak Tomaszów, raz odkąd pamietam pomalowano klatke.... dach się leje, tynk odpada, o piwnicy nie bede wspominał.... instalacja elektryczna pamięta chyba jeszcze Hitlera ...... nawet elektrycy niechcą jej dotykać ( kwestia czasu jak sie spali.... dom, bo wiekszośc scian jest drewnianych obitych słomą i otynkowanych- tak kiedys budowano ale kogo to ochodzi.... tylko chodzą wzruszają ramionami itd, ważne żeby tylko płacić na utrzymanie tego molocha jakim jest ttbs, i ich stołków

? 25.08.2016 11:45
A przed budynkiem tez sami sprzątacie? Zimą odśnieżacie ? Wynajmuję w TTBS mieszkanie i tak się składa, że przez 25 lat moje oczy nie widziały dozorcy. Wszystko sami robimy. O jakikolwiek remont trudno się doprosić. I nie piszę tu o remoncie wewnątrz, ale np. przeciekającego dachu, czy balkonu który się wali. Gdy złożyłam oficjalne pismo to usłyszałam, że lokatorzy tylko żądają i żebym sobie sama naprawiła bo nie ma na to pieniędzy.

Eleonora 24.08.2016 14:21
Ludzie nie płaca bo takie czynsze nie wiem skąd wzięte to jakas paranoja ,dłużnicy to nie tylko ttbs ,gdzie indziej też sa ,mieszkam 30 lat w ttbs w zasmrodziałym bloku komorne 36 m 2 ,500 zł smród ,bród i ubóstwo i nie mieszkają żadne menele. w przodowniku za takie mieszkanie płaci się 200 zł komorne i klatki odświeżone do piwnicy tez daje się wejść Pytanie gdzie są moje pieniądze przez te wszystkie lata ,powinni za darmo te bloki rozdawac na własność a prezydent obecny jeszcze podpisał ustawe że jak mieszkasz poniżej 20 lat to kupę kasy musisz za ten syf zapłacić

xmen 24.08.2016 17:24
kup , wybuduj swoje i płać mniej że masz smród i bród to posprzątaj wszyscy za ciebie wszystko zrobią ? takie roszczeniowe podejście masz że uuuuuu

multi99 24.08.2016 17:51
cytuję: ,mieszkam 30 lat w ttbs w zasmrodziałym bloku komorne 36 m 2 ,500 zł smród ,bród i ubóstwo i nie mieszkają żadne menele. w przodowniku za takie mieszkanie płaci się 200 zł komorne i klatki odświeżone do piwnicy tez daje się wejść Odpowiadam to że macie syf w swoich blokach to wasza wina ... W blokach Przodownika ludzie mają dyzury na sprzątanie swoich pieter na klatkach schodowych..

A 24.08.2016 20:10
w blokach Groty (Strzelecka)lokatorzy nie chcąc sami sprzątać (dużo starszych osób) płacą 7 zł miesięcznie i mają posprzątane raz w tygodniu Jest czysto i wszyscy są zadowoleni . Eleonora (10) nie płaci i nie sprząta , , ale wymagania ma bardzo wygórowane .Hrabianka myśli że ktoś będzie sprzątał jej brudy za friko . Weź się babo do roboty i nie narzekaj że brudno i śmierdzi !

beta 24.08.2016 09:44
Taki mamy system w Polsce. Ludzie myślą, ze im się wszystko należy. Pomoc państwa nie powinna polegać na dawaniu, a wspieraniu. Nowi najemcy nie traktują mieszkania jako własnego dobra, o które trzeba dbać. Nie przywiązują się do miejsca, bo i tak nie mają tu żadnej przyszłości. Dziś tu, jutro tam, wiec po co inwestować, po co płacić. Kiedyś można było planować byt w danym miejscu. Dziś mieszkam tu ja- jutro moje dzieci. Zawsze coś po mnie zostanie. Mieszkania powinny być prywatyzowane w czasie wynajmu. Byłoby to zachętą, a zarazem nagrodą dla przyszłych najemców. Miasto powinno się wyzbyć starych nieruchomości potrzebujących dużych nakładów remontowych. Najemca wykupujący mieszkanie prawdopodobnie zadba o nie. Jeśli nie - to je straci. Wtedy ktoś inny będzie się cieszył swoim własnym lokum. Sztuczne utrzymywanie starych mieszkań niesie same straty. Dewastacja mieszkań prowadzi tylko do jednego- rozbiórki. Remonty stają się nie opłacalne. Teren po rozbiórce zostaje sprzedany. Zysk jednak nie jest aż tak duży aby powstały nowe mieszkania. Starych mieszkańców przenosi się do innych lokali, które dalej są dewastowane. Ciekawa jestem czy kiedyś ktoś robił analizy ekonomiczne nowych możliwości i dróg rozwoju.

mieszkaniec 24.08.2016 09:03
Nie płacą w TTBS bo czynsz tam jest chyba z dupy wzięty za 60m2 trzeba płacić prawie 900 zł a np w przodowniku max 500zł Najpierw niech zmniejszą czynsz.

poinformowany 24.08.2016 11:32
Kup sobie na wolnym rynku mieszkanie 60 m, a będziesz płacił mniej . Już zapomniałeś (aś) , że spłacacie również kredyt na budowę. do kogo te żale, trzeba było się nie wprowadzać jak warunki najmu nie pasowały.

kiki 24.08.2016 08:12
Najgorzej jest z młodymi menelami, pijusami i nierobami ! Na wódę musi być a na komorne to inni niech bulą. Odetną światło to zniczem się norę rozjaśni. Tylko wóda im radość przynosi i żyją w tej swojej krainie baśni.

TM 23.08.2016 21:12
Na ulice z nimi , im wszystko wolno.

multi99 23.08.2016 21:20
A może tam są wasi rodzice , dziadkowie którzy mają małe emerytury i co miesiac maja dylemat leki . jedzenie czy CZYNSZ ???

23.08.2016 21:43
Wydaje mi się, że to nie z nimi jest problem największy

23.08.2016 22:10
Chyba z czytanie u Ciebie kiepsko. Cytat z artykułu " Co ciekawe, nie ma problemów ze starszymi lokatorami, którzy mają wyrobiony nawyk opłacania "komornego". Młodzi są coraz gorsi. Działają na zasadzie "nie zapłacę i co mi zrobisz". Do tego chronieni są przez prawo. Za to nikt nie chroni właściciela nieruchomości."

jezeli z premedytacja 23.08.2016 19:14
to wywalic ich . Niech nie zajmuja lokali.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama