Tymczasem rozmowy z rodzicami, jak wskazują sami uczniowie, - oprócz szkoły - mają największy wpływ na wiedzę o ekonomii, finansach i gospodarce. A z raportu „Diagnoza wiedzy i świadomości ekonomicznej dzieci i młodzieży w Polsce” przygotowanego na zlecenie Narodowego Banku Polskiego wynika, że kapitał kulturowy domu rodzinnego wpływa także na ich kompetencje ekonomiczne (a co ciekawe - nie wpływa na nie sytuacja finansowa rodziny).
Okazuje się, że im wyższy poziom wiedzy ekonomicznej rodziców, tym wyższy poziom wiedzy ich dzieci. Najwyraźniej widać to w porównaniu odpowiedzi udzielanych na te same pytania przez rodziców i ich dzieci. Szansa, że dziecko udzieli poprawnej odpowiedzi, jeżeli poprawnie na dane pytanie odpowiedział rodzic, rosła o 80 proc. w przypadku gimnazjalistów i o 69 proc. w przypadków uczniów szkoły ponadgimnazjalnej.
„Dzieci, w rodzinach których najwięcej rozmawia się o finansach, mają większe kompetencje ekonomiczne – dotyczy to szkoły podstawowej i – w mniejszym stopniu – gimnazjum. Takie rozmowy prowadzą częściej rodzice z wyższym wykształceniem” – czytamy w raporcie NBP.
Niestety jakość rozmów rodziców z dzieckiem o zagadnieniach finansowych pozostawia wiele do życzenia. Przede wszystkim ze względu na tematykę. Najczęściej są to po prostu rozmowy wychowawcze: zachęty do oszczędzania czy pracy zarobkowej, ewentualnie o domowym budżecie. O ekonomii i gospodarce rodzice rozmawiają zdecydowanie rzadziej.
Na pytanie „Czy zachęca Pan(i) dziecko do oszczędzania?” pozytywnie odpowiedziało 79 proc. ankietowanych rodziców uczniów szkół ponadgimnazjalnych, 77 proc. rodziców gimnazjalistów i 75 proc. uczniów szkół podstawowych. Dla porównania w odpowiedzi na pytanie „Czy rozmawia Pan(i) z dzieckiem o gospodarce, ekonomii, finansach?” „zdecydowanie tak” lub „raczej tak” zadeklarowało odpowiednio tylko 26 proc., 27 proc. i 17 proc. rodziców. Równie mało stara się tłumaczyć dziecku bieżące wydarzenia w sferze gospodarki i finansów.
Rozmowy z dziećmi na tematy finansowe są słabej jakości także ze względu na stan wiedzy samych rodziców. „Rodzice przekazują tę edukację finansową swoim dzieciom na takim poziomie, na jakim oni sami są wyedukowani i niestety często to są błędne przekonania” – stwierdzają eksperci.
Nieco mniej niż co czwarty rodzic deklaruje, że ma wystarczającą wiedzę do rozmów z dzieckiem na tematy finansowe. Mniej więcej połowa rodziców czuje się w takich rozmowach niepewnie, a trzech na czterech chciałoby dodatkowego wsparcia w tym zakresie.
Badanie realizowane było od maja do sierpnia 2014 roku. W ramach projektu przeprowadzono m.in. ogólnopolskie badanie 1800 uczniów kończących szkołę podstawową, gimnazjum i szkoły ponadgimnazjalne oraz ich rodziców (600 przebadanych osób).
Raport dostępny jest pod adresem:
Źródło: www.kurier.pap.pl
Napisz komentarz
Komentarze