Z Piotrem Koleckim na jednej ścieżce prowadzącej do tego samego celu, pchając przed sobą napotkany kamień… Po dwudziestu latach działalności koncertowej, wydawniczej, edukacyjnej nadszedł czas na realizację idei stworzenia miejsca gdzie my moglibyśmy zapraszać naszą publiczność na wspólne, twórcze spotkania przełamując schemat podziału na występujących i publiczność .
Wspaniałym do tego celu okazał się Inowłódz gdzie osiadłem w połowie lat osiemdziesiątych.
Centralne w skali Polski położenie, znakomite walory przyrodnicze i historyczne samego Inowłodza oraz jego okolic sprowokowały pomysł na zorganizowanie cyklicznej imprezy poświęconej twórczości niezależnej i niekomercyjnej. Mimo, że zależało nam głównie na promocji muzyki to imprezom towarzyszyły wydarzenia artystyczne takie jak spektakle teatralne, performance, wystawy malarstwa, fotografii, rękodzieła ludowego, pokazy filmów krótkometrażowych. Można sobie łatwo wyobrazić jak prezentacje artystyczne świetnie komponowały się z plenerami Inowłodza, Liciążnej, Spały, ruinami (jeszcze wtedy) zamku Kazimierza Wielkiego, w kościele Św. Idziego, kościele parafialnym Św. Michała,, synagodze i ostatecznie łąkach przestrzeni „Tamy”.
Przez 15 lat trwania początkowo „Festiwalu Muzyka w Krajobrazie” a później już „Festiwalu w Krajobrazie” odbyło się kilkadziesiąt koncertów począwszy od muzyki ludowej różnych kultur, muzyki rokowej, jazzu, muzyki poważnej aż do muzyki progresywnej czy eksperymentalnej. Gościliśmy muzyków z Litwy, Białorusi, Szwajcarii, Japonii, Niemiec, Włoch, Szkocji oraz Stanów Zjednoczonych a przede wszystkim polskich przedstawicieli muzyki, której na co dzień, wówczas nie można byłoby usłyszeć w środkach masowego przekazu. Odbyło się kilkadziesiąt spektakli teatralnych i monodramów. Każdemu festiwalowi towarzyszył teatr „Terminus a Quo”, który w tym roku również obchodzi jubileusz 40 lat istnienia.
Kawałek, uważam, często początkowo niedocenianej działalności artystycznej prezentowanej przez te 15 lat promieniowało i promieniuje do dzisiaj w postaci nazwisk czy formacji muzycznych, które to jedne z pierwszych kroków stawiały w Inowłodzu.
W 2010 roku po 15 latach funkcjonowania festiwal wygasł – trochę na skutek „ zmęczenia materiału”, trochę na skutek zbiurokratyzowania kultury, urzędniczej oziębłości ale również na skutek zmian „obyczajów” jakie zachodziły w sferze uczestniczenia w kulturze, a które niósł za sobą internet oraz natłok imprez kulturalnych w kraju.
„Festiwal w Krajobrazie” ściągał ludzi nie tylko z Polski ale z całej Europy i trzeba teraz o tym głośno wspomnieć. Tak bogatej programowo a jednocześnie niskobudżetowej imprezy nikt w Polsce nie robił. Tworzyła ją pasja i przyjaźnie.
Odczuwamy z Piotrem presję czasu, jego piętno ale wspomnienia i pamięć nie giną. Wykorzystując wspaniały jubileusz 950 lat Inowłodza, 40 lat idei artystycznej „Pathman”, 40 lat teatru „TAQ” chcemy przywołać z pamięci wszystkie szalone, artystyczne wydarzenia z tamtych lat. W wymiarze jednodniowym – 23 lipca – ale mam nadzieję z dużym potencjałem i przekazem duchowym.
Gmina Inowłódz oraz „Pathman” poprosili do współudziału w tym wyjątkowym wydarzeniu teatr „Terminus A Quo” z Nowej Soli, Ośrodek Działań Artystycznych z Piotrkowa Trybunalskiego, Jacka Zadorę , artystów, Annę i Jarosława Luterackich, Mirosława Stępniaka, Piotra Modlińskiego, muzyków Annę Bronisławską, Aleksandrę Grudę, Eliasza Gramonta, Włodzimierza Kiniorskiego, Wojciecha Kucharczyka, , Jakuba Pieczyńskiego. Wydarzeniom festiwalowym towarzyszyć będzie stoisko wydawnictwa muzycznego „Requiem Records”, które przywiezie najnowszą naszą płytę zatytułowaną „Drzwi”. Odbędzie się również retrospektywny pokaz zdjęć z większości edycji festiwalu. Ognisko będzie płonąć i odwrócimy na chwilę czas…
Marek Leszczyński
Napisz komentarz
Komentarze