Na dwupasmowych odcinkach ulicy Św. Antoniego ulica będzie szersza, a między jezdniami pojawi się pas zieleni. Znajdą się one wzdłuż całego miejskiego przebiegu drogi W713. Może to oznaczać spory kłopot dla kierujących pojazdami. Zwarta zabudowa właściwie redukuje liczbę wewnętrznych parkingów dla posesji do zera. Dotąd do parkowania wykorzystywano chodniki, o ile było możliwe pozostawienie 1,5 metra ciągu pieszego.
Czy miejsc parkingowych będzie wobec tego mnie, a sama Warszawska będzie ulicą o ruchu mniej płynnym niż dotychczas? Oczywiście droga spełnia wymogi ustawowe. Pasy zieleni mają uczynić z niej atrakcyjne po względem funkcjonalnym oraz wizualnym deptak.
Do nowej szerokości ulicy Warszawskiej odniósł się na ostatniej sesji Rady Miejskiej radny Misiak, który oczekiwał, że droga będzie jednak szerszą. - Czy my jako miasto wyrażaliśmy na to zgodę, czy nie mieliśmy wpływu na to, jak droga będzie wyglądać? - pytał.
- Prawdopodobnie okaże się, że będziemy wdzięczni projektantowi, że właśnie taką drogę zaprojektował. Podobne głosy były w przypadku Św. Antoniego. Dzisiaj jest ona węższa niż była jeszcze kilka lat temu. Skończyły się wyścigi samochodów, skończyła się szybka jazda, skończyły się niebezpieczne wypadki. To jest element dmuchania na zimne, 7-metrowa ulica, to nie jest jakaś ulica wyjątkowo wąska, auta się na niej bez problemu wyminą a na pewno będzie ulicą bezpieczniejszą - odpowiadał radnemu Marcin Witko.
Radny Misiak nie uzyskał natomiast odpowiedzi na postawione przez siebie pytania dotyczące faktu konsultacji projektu budowlanego z władzami miasta i powiatu. Projekt powstał dwa lata temu, a więc na przełomie dwóch kadencji samorządowych. W konsultacjach więc powinni brać zarówno reprezentanci Rafała Zagozdona, jak i Marcina Witko.
Napisz komentarz
Komentarze