Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 kwietnia 2025 10:04
Reklama

Subiektywny EPILOG subektywnej historii (96) cz. I

Z zamiarem zakończenia cyklu „Subiektywna Historia R&R w Tomaszowie Mazowieckim” nosiłem się od września/października 2014 roku, tuż po ukazaniu się na portalu „nasz Tomaszów” 88 odcinka, felietonu poświęconego „XVII Molo JAZZ Festiwal Sopot 2014”z organizowanego przez Marcina Jacobsona i Fundację Sopockie Korzenie. Nawet tytuł tego felietonu „Sopocki EPILOG” sugerował jego zakończenie. Życie pisze jednak własne scenariusze.

Moja subiektywna historia była kontynuowana a inspiracją do kolejnych felietonów były:  festiwal w Oleśnicy, wrześniowy koncert Magdy Piskorczyk w OK. TKACZ, zbliżające się 80 urodziny Elvisa Presleya, przyznanie mi II nagrody w konkursie „Wspomnienia Miłośników Rock’n’Rolla” za pracę SUPLEMENT do „Subiektywnej Historii R&R w Tomaszowie Maz” czy  śmierć blisko 95-letniego ojca chrzestnego polskiego rock’n’rolla, Pana Franciszka Walickiego.

Reklama

 

Warto jeszcze wspomnieć bardzo ważne dwa wydarzenia. Pierwsze to zgłoszenie przez grupę mieszkańców, a z inicjatywy Krzysztofa Jochana, kandydatury naszego artysty fotografika, pana Marka Karewicza na Honorowego Obywatela Miasta Tomaszów Mazowiecki. Drugie, to zgłoszenie mojej osoby przez „Dziennik Łódzki” do plebiscytu Człowiek Roku 2015 Powiatu Tomaszowskiego. I chyba właśnie te dwa ostatnie wydarzenia staną się przepięknym zakończeniem mojego cyklu.

 

Przygoda z "kronikowaniem" złotych, najpiękniejszych lat 50/60-tych minionego wieku, była dla mnie wielką przyjemnością. Zamysł mój był prosty, zostawić dla przyszłych pokoleń ślad po ich rodzicach, dziadkach, niejednokrotnie pradziadkach. Stało się tak, że „rozpisując się” felietonowo, dotarłem do czasów współczesnych. By utrzymać historyczną formę moich książek i felietonów tę „współczesność” postanowiłem pozostawić młodszym kronikarzom, generacji późnego rocka, disco, rapu czy  nawet disco polo.

 

Im więcej pisałem, tym moja polszczyzna stawała się coraz lepsza. Tak to przynajmniej odczuwam. Pani od języka polskiego nie miałaby kłopotów, wystawiając mi  ocenę dostateczną, oceniając moje pisarstwo jak szkolne wypracowanie. Nie mogę powiedzieć tego o moich pisarskich początkach Mimo wszystko dziś się ich nie wstydzę, bo jako nie polonista od czegoś musiałem zacząć.

 

Dzięki „grzebaniu” w przeszłości przywracałem w swojej głowie, sercu i duszy, czas czy miejsca w moim mieście, przeważnie już nieistniejące. Zależało mi w szczególności, by zachować  pamięć o ludziach, z którymi miałem szczęście żyć, przebywać i pracować.

 

W efekcie z moich publikacji korzystali i  je cytowali w swoich wydawnictwach tak znani w muzycznym świecie ludzie jak: Marek Gaszyński dziennikarz, DJ radiowy, publicysta (autor ostatniego dzieła „Moja historia Rock’n’Rolla w Polsce”), Marcin Jacobson były wiceprzewodniczący i założyciel Fundacji Sopockie Korzenie, wielki propagator i znawca jazzu, organizator wielu imprez jazzowych (m.in. Jazz na molo) autor branżowych publikacji, przyjaciel pana Marka Karewicza, autor głośnej książki - „Karewicz Big Beat” czy Aleksandra Zaprutko Janicka, krakowska historyczka i publicystka współzałożycielka blogu internetowego „Ciekawostki historyczne”.

 

 

Marek Gaszyński w książce „Moja Historia Rock’n’Rolla w Polsce”, w rozdziale „Sopocki Non Stopmoda, muzyka, taniec”(str. 161/162) napisał: Taneczne Non Stopy powstawały w wielu miastach Polski, a to czy organizatorzy dostaną na ich otwarcie zgodę, zależało od  władz lokalnych, partyjnych głównie. W kwietniu 2011 roku nastolatkowie z lat 60-tych, dziś dorośli mężczyźni, kobiety, w 50 rocznicę otwarcia „Non Stopu” w Tomaszowie Mazowieckim (Spotkanie po latach), postanowili zebrać jeszcze żyjących uczestników z tamtego okresu, by razem w tym samym lokalu ponownie znów się zabawić. Historię z tamtego okresu (fajfy w Non Stopie tomaszowskim) opowiada Antoni Malewski w książce „Tomaszów Mazowiecki:: Moje miasto w rock’n’rollowym widzie”. Dalej znajduje się cytat z książki i jednego z moich felietonów, który pojawił się na portalu naszTomaszów.pl pod tytułem Subiektywna historia rock'n'rolla w Tomaszowie Mazowieckim cz. 9 - w sopockim Non Stopie

 

Marcin Jacobson  w książce „Karewicz Big Beat” również użył z moich publikacji dwa cytaty z książki „Moje miasto w rock’n’rollowym widzie”. Pierwszy zawierał opisywany przeze nie pierwszy koncert, jaki miał miejsce w tomaszowskim kinie. Szerzej na ten temat w atykule Subiektywna historia rock'n'rolla w Tomaszowie Mazowieckim cz. 3 - Pierwszy koncert w "Mazowszu". Drugi pochodził z felietonu Antoniego Malewskiego historie subiektywne: Mirek Orłowski (71).

 

Aleksandra Zaprutko Janicka - krakowska historyczka i publicystka współzałożycielka portalu internetowego „Ciekawostki historyczne” zamieściła artykuł pt „Rock’n’roll w PRL-u. Muzyka białych murzynów walczących z kapitalizmem!”. Również ona skorzystała z moich publikacji.

 

Jednak największy wkład w propagowanie, rozsławianie moich publikacji (również za granicą), czyni dla mnie do dzisiaj, Sławek ORWAT - polski dziennikarz muzyczny z Londynu, świetnie piszący swoje artykuły o koncertach, muzykach, przeprowadza wspaniałe wywiady, zamieszczając je na swoim portalu Muzyczna Podróż. Dziś śmiało i odważnie mogę powiedzieć, że stał się on dla mnie boskim objawieniem. Człowiekiem, który bezinteresownie rozsławia nie tylko moje dobre imię ale szczególnie nasze miasto, za co moja wdzięczność jest przeogromna. Sławek, choć fizycznie nigdy się nie spotkaliśmy, od lutego 2014 roku stał się dla mnie kimś bliskim i jest moim przyjacielem. Połączyła nas, o ironio, tragiczna śmierć Arkadiusza „ELVISA” Milczarka (występował w moich Herosach śpiewając covery PRESLEYA). Od co najmniej półtora roku wysyłam felietony poświęcone „Subiektywnej Historii Rock’n’Rolla” do Londynu, Sławek „uzbraja je” tematycznie w pliki muzyczne i fotografie. Przyczyniło się to do dużej czytelności moich publikacji wśród polskojęzycznych czytelników na całym świecie.  

 

Muszę też wspomnieć Kingę Plich, tomaszowiankę z Edynburga (Szkocja), która wcześniej mieszkając w Glasgow, zamieszczała moje teksty w polskojęzycznej gazecie polonijnej.  Dięki Kindze artykuły mojego autorstwa pojawiały się także w kolorowym miesięczniku „PANGEA Magazine” wydawany w języku polskim i angielskim, którego dystrybucja ma miejsce na w Wielkiej Brytanii.

 

Swoją przygodę z „Subiektywną …” chciałbym zakończyć dwoma szczególnymi wydarzeniami z ostatnich tygodni. Zawsze marzyłem by artyście fotografikowi, Markowi Karewiczowi, bez granic kochającego nasz Tomaszów, przyznać tytuł honorowego obywatela miasta. Stworzyła się taka okazja dzięki Krzysztofowi Jochanowi, wielkiemu pasjonatowi muzyki, który podjął ię zebrania podpisów w tej sprawie i zgłosił oficjalnie JEGO osobę na sesję Rady Miejskiej. Jestem mu za to bardzo wdzięczny, dlatego by pomóc mu w tym przedsięwzięciu czynnie włączyłem się w zbieranie podpisów i przygotowałem opis sylwetki Marka Karewicza.

 

Dla mnie osobiście również ważne było drugie wydarzenie, o którym chciałbym wspomnieć w tym felietonie to zgłoszenie mojej osoby przez redakcję „Dziennika Łódzkiego” do plebiscytu „Człowiek Roku 2015 Powiatu Tomaszowskiego”. Ten niecodzienny konkurs wygrałem (14.558 głosów).  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: 2°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.

Wasze komentarze

Autor komentarza: TMTreść komentarza: Jak to pani z po z seniorami,przecież dla jej elektoratu to moherowe berety;(Źródło komentarza: Mamy kolejny Dzienny Dom Pomocy dla seniorów w naszym mieście!Autor komentarza: MieszkańcyTreść komentarza: S12 w wariancie południowym jest ok ale jeszcze by się przydał wjazd na tą trasę z ul. Jana Pawła II. Panie prezydencie prosimy o załatwienie takiego węzła w tamtym miejscu.Źródło komentarza: M. Witko - o inwestycjach i trasie S12Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Jeszcze jedna moja wredna wrzutka w tym temacie: tam, gdzie będą mieszkali poseł i minister (obecnie rządzący, chociaż nie wiadomo czy ta ich "wadza" nie skończy się szybciej niż zamieszkają tam, gdzie planują), S12 będzie przebiegała w pewnej odległości od od tej miejscowości. I jeszcze ta kopalnia Biała Góra. I pewnie dlatego Prezydent Miasta tak dosyć zawile wypowiada się na temat tej cholernej S12, chociaż prawdopodobnie wie, że ten wariant północny byłby też dobry....Źródło komentarza: M. Witko - o inwestycjach i trasie S12Autor komentarza: PoPiSTreść komentarza: Ale to są wierne giermki Pana Idola niejakiego pana Antoniego, który wspiera i otacza się nimi przy każdej okazji. To w końcu jak to jest ?Źródło komentarza: Kataklizm w powiatowym samorządzieAutor komentarza: JimmyTreść komentarza: Wy to lepiej napiszcie kto i jaką fuszerę odwalił w tym Parku Solidarności, że jest już pół roku obsuwy, bo wygląda to raczej na coś grubszego.Źródło komentarza: M. Witko - o inwestycjach i trasie S12Autor komentarza: JimmyTreść komentarza: Antek, ty to lepiej się weź za rozwiązywanie testów na prawko zamiast się wozić po imprezkach, bo już dwa razy uwaliłeś teorię.Źródło komentarza: Macierewicz i inni w Spale. Mimo postu, karnawał trwa
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama