Dlaczego PiS zdobył taki wysoki wynik?
Moim skromnym zdaniem jak zwykle przyczyniła się do tego Platforma Obywatelska. Ciągłe straszenie PiSem dało odwrotny rezultat. Ludzie, którzy znienawidzili partie rządzącą uznali, że muszą zagłosować na tych, których najbardziej "boi się" PO, bo "tylko wtedy jest szansa na zmiany". Smutna diagnoza, ale wydaję mi się najbardziej prawdopodobna.
Kolejny (najbardziej szokujący) wynik uzyskała Platforma Obywatelska. Tutaj przyczyn może być kilka. Jedną z nich jest nepotyzm. Przez 8 lat rządzenia ludzie od ośmiorniczek zdążyli załatwić tyle urzędów, że teraz ludzie "odwdzięczali" się w oddawaniu głosów lub bali się, że stracą pracę. Kolejny powodem jest to, że część ludzi uwierzyło, że PO jest czymś lepszym od PiS i tylko "Ośmiorniczki" ich uratują. Ci wyborcy zapomnieli jednak, że w POPiSie w różnym okresie czasu można spotkać tych samych ludzi po różnej stronie barykady. Ostatni powód to wiara w medialną propagandowe: "25 lat wolności", "Zielona Wyspa", "Polska w budowie" i cała masa innych hasełek spowodowała, że część wyborców uwierzyła, że rozwijamy się w zawrotnym tempie.
Trzecim wynikiem cieszy się ugrupowanie (nie partia) Kukiz'15. Jest to ugrupowanie, które zagospodarowało największą część tzw. anty-systemu. Głównym powodem był tutaj pewnie świetny wynik Pana Pawła Kukiza w wyborach prezydenckich, oraz wiara w powtórkę tego wyniku. Po za tym jak na finanse jakimi dysponowali, to mieli dobrą kampanie na poziomie lokalnym. Dużo plakatów, wychodzenie do ludzi itd. Będąc przy tym ugrupowaniu warto wspomnieć, że wprowadził on kilku wartościowych wolnościowców. To co Korwin próbuje zrobić od około 25 lat udało się zrobić pod szyldem innego ugrupowania. Warto wziąć to pod uwagę w przyszłości.
Następny w kolejce ustawił się Ryszard Petru z partią o chwytliwej nazwie - .Nowoczesna. To ugrupowanie oczywiście wchodzi do sejmu. Na tą partie głosowali ludzie, którzy zawiedli się na PO, ale popierali ich postulaty sprzed dojścia do władzy. Ponadto świetna prezencja Pana Petru. Nieudolne próby przeszkadzania w wystąpieniach organizowane przez konkurencje z 44KORWiNy i ugrupowania Kukiz'15. Wszystko razem dało bardzo dobry (dla nich) wynik. Należy pamiętać, że ta partia powstała 31 Maja.
Piątym, ale nie biorącym (ze względu na to, że jest to koalicja) niecieszy się Zjednoczona Lewica. Przyczynę każdy kto choć trochę się orientuje w temacie zna. Jest nim Adrian Zandberg, a konkretnie przedstawienie jego występu podczas debaty w dobrym świetle przez media głównego nurtu. Jego występ nie był oszałamiający, ale media były nim zachwycone. Duża cześć ludzi swoją opinie kreuję dzięki tym "podawaczom prawdy".
Ostatni nad progiem zostali ludzie od koniczynki. Każdy obiektywizm ma swoje granice, a jak wiadomo PSL przekracza je wszystkie. Nie ma co owijać w bawełnę. Tylko dzięki nepotyzmowi ta partia weszła do sejmu. Może niewielki procent ludzi ze wsi wierzy w to, że ta partia dba o interesy rolników. Nie chcę mi się bardziej komentować tego wyniku.
Największym przegranym znowu okazał się Pan Janusz Korwin-Mikke i jego ugrupowanie (KORWiN). Pan Janusz wyjątkowo starał się trzymać język za zębami (oczywiście jak na niego). Jednak ogromna ilość negatywnego elektoratu, kampania negatywna, wpadki "trąbkarzy", rozpoznawalne twarze skupione tylko na kilku listach (przykład Warszawy) dało taki wynik. Nowy szyld i te same problemy co zwykle.
RAZEM po za sejmem, ale z subwencją. Wykreowany przez media Pan Zandberg podciągnął partie socjalistów do dość ładnego wyniku. Partia RAZEM podobnie jak .Nowoczesna jest świeżym ugrupowanie. Prócz Pana Adriana to nie mogę się doszukać żadnego sukcesu, ale też nie mogę znaleźć żadnej druzgoczącej porażki. Wielu uważa, że taki wynik może doprowadzić do tego, że za 4 lata ta partia będzie miała 8-10%. Wg. mnie tak się nie stanie z prostej przyczyny. Działacze RAZEM nie mają żadnego doświadczenia, a nie da się wszystkiego ciągnąc na jednym człowieku.
Ufff... ale się rozpisałem. Na pewno nie będzie to dobry rząd. Czy lepszy od poprzedniego? Nie wiadomo czego możemy spodziewać się po Prawie i Sprawiedliwości. Żeby nie było tak pesymistycznie to pamiętajmy, że będziemy mieli kilku wolnościowców, którzy będą godnie propagować idee w sejmie.
Napisz komentarz
Komentarze