Chcieli apelować do Tuska. Mogli do Węgrzynowskiego
Zanim w środowe popołudnie doszło do obrad Rady Powiatu w zwyczajnym trybie, zwołano sesję w trybie nadzwyczajnym na wniosek grupy radnych PiS. Co było tak pilnego, że nie mogło poczekać kilkunastu godzin? Otóż nie cierpiącym zwłoki był apel do Donalda Tuska, którego adresat zapewne i tak by nie przeczytał. Dokument, jaki radni mieli przegłosować w formie własnego stanowiska był grafomański nie tylko co do formy ale i treści. Zawierał żądanie (cokolwiek może nawet i zasadne) zwiększenia środków finansowych na drogi powiatowe. Zabrakło szerszych analiz obejmujących chociażby dane liczbowe na temat długości dróg, strumieni ruchu, stanu technicznego.
24.10.2024 13:10
5
5