Projekt jest... czy będzie dofinansowanie?
Pod koniec 2006 roku, tuż po wyborach samorządowych, ówczesny wiceprezydent Tomaszowa Grzegorz Haraśny, reprezentujący Platformę Obywatelską, załatwił w Łodzi pieniądze na rewitalizację centrum miasta. Mimo, że nie było żadnego programu, nie istniały żadne projekty, mimo zaniedbań poprzedników dla Tomaszowa w Regionalnym Programie Operacyjnym zarezerwowano 100 milionów złotych, na podstawie tzw. fiszki, którą władze samorządowe złożyły u Urzędzie Marszałkowskim. Co istotne miasto nie musiało brać w żadnych konkursach. Nasza rewitalizacja trafiła bowiem na listę projektów kluczowych.
13.08.2015 20:09
27