Przyczyny nadmiernej potliwości
Nadmierna potliwość, nazywana również nadpotliwością, jest zaburzeniem polegającym na nadmiernej aktywności gruczołów potowych. Wspomniane gruczoły wydzielają pot i regulują temperaturę ciała. W przypadku osób zmagających się z nadpotliwością gruczoły potowe wykazują wzmożoną aktywność nawet wówczas, gdy nie jest konieczne chłodzenie organizmu.
Przyczyna występowania omawianego zaburzenia nie została jeszcze całkowicie zbadana. Uważa się, że nadczynność gruczołów i wydzielanie potu w nadmiarze wiąże się ze zwiększoną aktywnością ośrodkowego układu nerwowego. Wspomniany układ miałby stymulować ze wzmożoną intensywnością pracę gruczołów potowych. Uznaje się, że pocenie zwiększa stres, nerwowość i lęk.
Nadmierna potliwość zwykle pojawia się w okresie dojrzewania, ale może występować również u młodszych dzieci. Zwykle wraz z upływem czasu dolegliwość stopniowo ustępuje. Nadmierne pocenie rzadziej występuje u osób w średnim wieku. Jeszcze mniej przypadków nadpotliwości pojawia się wśród seniorów.
Nadmierne pocenie pierwotne i wtórne
Nadpotliwość pierwotna nie jest spowodowana chorobą. Wzmożone pocenie pojawia się wówczas w obszarze jednej albo kilku określonych części ciała, np. okolic pod pachami, stóp i dłoni. Drugim rodzajem nadpotliwości jest nadmierna potliwość wtórna. Zwykle dotyczy ona całego ciała i wynika ze współistnienia innej choroby. Nadmierna potliwość wtórna może być spowodowana przez choroby endokrynologiczne (np. nadczynność tarczycy), zaburzenia psychiczne i neurologiczne, obturacyjny bezdech senny, otyłość, zatrucia, choroby serca, nowotwory albo przewlekłe infekcje (np. gruźlicę). Ponadto wzmożone pocenie się całego ciała występuje w ciąży, w trakcie menopauzy, w związku z przyjmowaniem niektórych leków albo przez nadużywanie alkoholu i innych używek.
Jak ograniczyć nadmierną potliwość?
Sposób ograniczania nadpotliwości powinien być dopasowany do czynnika odpowiedzialnego za wystąpienie tego zaburzenia. Jeśli przyczyną nadmiernego pocenia jest określona choroba, należy skoncentrować się na jej leczeniu. Jeżeli natomiast trudno stwierdzić, co spowodowało wzmożoną potliwość, należy skoncentrować się na jej kontrolowaniu poprzez leczenie miejscowe, ogólne lub zabiegowe.
W ramach pierwszego sposobu na ograniczenie nadpotliwości wykorzystuje się środki na nadmierną potliwość takie jak dezodoranty, antyperspiranty czy blokery. Jak działają wymienione preparaty? Zadaniem dezodorantów jest neutralizowanie nieprzyjemnego zapachu potu, ale nie ograniczanie jego ilości. Aby zredukować nadmierne pocenie, należy zastosować antyperspiranty zawierające sole glinu lub silniej działające blokery potu, które mechanicznie blokują gruczoły potowe.
Jeżeli aplikowanie środków do stosowania miejscowo nie przynosi pożądanych rezultatów, można zdecydować się na terapię ogólną. W leczeniu nadpotliwości wykorzystuje się leki blokujące nerwy i ograniczające wydzielanie potu. Wspomniany rodzaj preparatów daje jednak wiele działań niepożądanych, dlatego bardzo rzadko zaleca się ich stosowanie.
Nieskuteczność innych metod ograniczania nadpotliwości jest wskazaniem do leczenia zabiegowego: podania toksyny botulinowej, laseroterapii, zastosowania ultradźwięków, mikrofal czy jonoferezy. W większości przypadków wystarczające okaże się jednak stosowanie dezodorantów, antyperspirantów bądź blokerów, które pomogą zredukować nadmierne pocenie i zneutralizować nieprzyjemną woń potu.
Nadmierna potliwość może uprzykrzać życie, na szczęście udaje się skutecznie ją ograniczać. Pierwszym krokiem do zredukowania nadpotliwości jest określenie jej przyczyny. Leczenie należy dopasować do czynnika wywołującego problem. W przypadku nadpotliwości pierwotnej (bez jasno określonej przyczyny chorobowej) najczęściej rekomendowanym sposobem łagodzenia dolegliwości jest stosowanie miejscowych środków redukujących pocenie – dezodorantów, antyperspirantów i blokerów. Jeżeli wspomniana metoda nie przyniesie zadowalających rezultatów, warto skonsultować się z lekarzem, który doradzi, w jaki inny sposób radzić sobie z uciążliwym problemem.
Napisz komentarz
Komentarze