Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 15:16
Reklama Sklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama

Prawym okiem: w środku zimy na bruk

Czy można kogoś w środku zimy wyrzucić z mieszkania na przysłowiowy bruk, nie mając nakazu eksmisji, bez obecności komornika i z dziwną aprobatą funkcjonariuszy odpowiedzialnych za czuwanie nad bezpieczeństwem obywateli i poszanowaniem dla obowiązującego prawa. Okazuje się, że można.

Kilka dni temu zatelefonował do mnie świeżo upieczony radny, Jarosław Feliński i zapytał czy nie mógłbym pomóc człowiekowi, którego grupa osiłków wyprowadziła z zajmowanego przez niego mieszkania.

Podobne telefony to u mnie żadna nowość i niestety często wykonywane są post factum, czyli w chwili, kiedy moje możliwości "pomocy" ograniczają się jedynie do zebrania materiałów mogących stanowić podstawę do przygotowania kolejnego reportażu lub napisania felietonu. Gdy jest pora na pisanie podań, wniosków, odwołań, pism procesowych ludzie zachowują się irracjonalnie i radzą sobie tak, jak potrafią, czyli kompletnie sobie poradzić nie mogą.

Przypadek wyrzucenia z mieszkania pana... nazwijmy go Jankiem, właśnie do takich należy. Jest on o tyle wart opisania, że pokazuje jak bardzo nieznajomość prawa szkodzi i że w stosunku do ludzi należy mieć ograniczone zaufanie.

Ustalmy już na samym początku, że pan Janek nie jest bez winy. Nikt inny, tylko on sam doprowadził do sytuacji, w której został z zajmowanego mieszkania wyrzucony razem z meblami na ulicę. Rzecz jednak w tym, że u podstaw naszej państwowości leży przyjęte przez reprezentujących nas posłów prawo. Nawet jeśli się z nim głęboko nie zgadzamy, to zobowiązani jesteśmy do jego respektowania. Inaczej znajdziemy się w sytuacji, jaka ma miejsce na Ukrainie, Białorusi, czy w Rosji, gdzie bez łapówki nie da się niczego załatwić a przy jej pomocy można zrobić niemal wszystko.

Kilkanaście lat temu pan Janek wspólnie z matką prowadzili drobną działalność gospodarczą. Handel obwoźny pozwalał im na utrzymanie się tak długo, aż starsza pani nie podupadła na zdrowiu. Syn, jak sam twierdzi, musiał się opiekować, nie mógł więc w dalszym ciągu zajmować się prowadzoną dotąd działalnością. Bardzo szybko pojawiły się długi, które zaczęły narastać. Matka w końcu zmarła, a mało zaradny życiowo syn pozostał sam, ze spiralą zadłużenia, do której doprowadził. Podejmował dorywcze zajęcia, wyjechał nawet za pracą na Śląsk.

Wybawieniem od kłopotów miał być przypadkowo spotkany na spacerze mężczyzna i jego żona. Kiedy dowiedzieli się, że pan Janek posiada działkę ze zrujnowanymi zabudowaniami gospodarczymi zaproponowali, że ją od niego odkupią. Ponieważ nie mieli odpowiedniej ilości gotówki zaproponowali zadatek. Spisano umowę i 60 tysięcy złotych trafiło do kieszeni pana Janka, który z pieniędzy pospłacał część zadłużenia.

Niestety podpisując umowę, zgodził się aby nie była ona umową przedwstępną zakupu nieruchomości ale umową pożyczki. To najpoważniejszy błąd pana Janka, ponieważ w ten sposób stał się pożyczkobiorcą a nie właścicielem działki, którą ktoś inny zadeklarował kupić.

Różnica jest znacząca. W przypadku prawidłowo sporządzonej umowy przedwstępnej (najlepiej w formie aktu notarialnego) mógłby dochodzić zawarcia umowy przyrzeczonej, bądź zatrzymać wpłacony zadatek. Stosunkowo szybko okazało się, że klienci zakupem zainteresowani już nie są. Korzystali z nieruchomości przez jakiś czas a następnie wystąpili z żądaniem spłaty pożyczki. Tylko jak ją spłacić, kiedy w całości została przeznaczona na spłatę innego zadłużenia.

Sprytni wierzyciele postanowili więc wystąpić do Sądu, w pozwie wskazali, że pan Janek posiada mieszkanie M5 i zażądali, aby stanowiło ono formę spłaty ich wierzytelności. Sąd wydał wyrok po myśli skarżących a po jego uprawomocnieniu stali się oni prawomocnymi właścicielami mieszkania.

 

Art. 16. ustawy o ochronie praw lokatorów

Wyroków sądowych nakazujących opróżnienie lokalu nie wykonuje się w okresie od 1 listopada do 31 marca roku następnego włącznie, jeżeli osobie eksmitowanej nie wskazano lokalu, do którego ma nastąpić przekwaterowanie.


Tyle, że pan Janek nadal w nim zamieszkiwał i był zameldowany. Zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym nowi właściciele powinni wystąpić do Sądu a nakaz eksmisji, co byłoby uzasadnione nie tylko wcześniej wydanym wyrokiem ale również faktem, że pan Janek przestał opłacać czynsz za zajmowany lokal.

Dopiero po wydaniu takiego wyroku (z orzeczeniem np. o prawie do lokalu socjalnego) mogłaby nastąpić faktyczna eksmisja z udziałem policji oraz komornika sądowego. Zamiast tego u pana Janka zjawił się ktoś, kto "zachowywał się" jak policjant i wymusił na nim podpisanie zobowiązania do opuszczenia mieszkania najpóźniej do dnia 15 stycznia.

Dokładnie tego dnia zjawili się więc pod drzwiami nowi właściciele i nie zważając na zimowy okres ochronny, razem z grupą osiłków wynieśli na ulicę wszystkie meble. Pan Janek próbował wezwać na pomoc policję, ale funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce (z interwencji tomaszowska policja nie ma żadnej notatki, więc teoretycznie się nie odbyła), rozłożyli ręce i stwierdzili, że skoro się zobowiązał na piśmie do wyprowadzki, to musi się z tego zobowiązania wywiązać.
 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

? 30.01.2015 00:20
cholera nikt nie chce,podżyrować pożyczki w rodzinie i b .dobrych znajomych. ata pani daje kilka czy kilkadziesiąt tys. jak się wyraża nierobowi zafundowała taką kasę,dobrego serca.widać od początku przyswiecało jej cwanictwo.NIE WOLNO WYRZUCAĆ OSÓB NA BRUK,nie ważne ,że miał opuścić.PODOBNO KAŻDY JEST KOWALEM SWOJEGO ŻYCIA,lecz nie do końca tak jest.sąludzie niezaradni,życiowo trzeba im pomóc,a nie wykorzystać!!!

29.01.2015 20:45
Szanowny Panie. Obraził Pan tym artykułem nie tylko mnie ale również osoby pomagające w PRZEPROWADZCE i funkcjonariuszy policji. Do tej pory sądziłam, ze dziennikarz to osoba zaufania publicznego, która nie podaje do wiadomości publicznej informacji nie sprawdzonych i kłamliwych. Kto uwierzy, że tak zwany pan Janek spotkał na ulicy osoby pożyczające nieznajomemu pieniądze?? Znał nas długi czas a ponieważ nosił się z zamiarem wykupienia po atrakcyjnej cenie mieszkania zgodziliśmy się na pożyczkę. Wykupił mieszkanie, spłacił kredyty a zwrot pieniędzy miał nastąpić jak tylko uda mu się zaciągnąć kredyt hipoteczny. Aby otrzymać kredyt niestety trzeba pracować! więc mąż 4-krotnie załatwiał mu pracę - niestety okazało się , ze praca to ostatnia rzecz jaką jest zainteresowany.Proszę nie podnosić fałszywych zarzutów, że podstępnie otrzymał do podpisu umowę pożyczki zamiast jakiś tam ZADATEK. Podpisał również weksle więc nie wiedział że pieniądze musi zwrócić??? Zwlekał i nie odbierał telefonów. Aby odzyskać dług musiałam skierować sprawę do sądu tym bardziej, ze w tym czasie z powodu braku zwrotu pożyczki sami zmuszeni byliśmy zaciągnąć kredyt - a kredyty są drogie. Wyrok sądu otrzymałam ale dopiero wówczas zaczęły się problemy gdyż nie było możliwe odzyskanie długu. Sprawa trafiła do komornika. Jako, ze pan JANEK nadal nie pracował biegły dokonał wyceny zajmowanego mieszkania ( cena wyceny to nie 180 000 ale znacznie mniej ) i doszło do licytacji. niestety ani do pierwszej ani do drugiej licytacji nikt nie przystąpił, więc miałam prawo wystąpić do sądu o przejęcie za 2/3 wartości wycenionej nieruchomości. Sąd w 2013 roku dokonał przybicia otrzymałam postanowienie o przysądzeniu własności PO WPŁACIE dodatkowej kilkunastu tysięcy. Sądzi Pan, że moje roszczenie jest zaspokojone?? Dług podstawowy, odsetki, koszty sadowe i adwokackie?? A Pan nie znając faktów pisze nieprawdę?? Może osoby tak przejęte losem Pana Janka zwrócą mi opłacany od paru miesięcy czynsz?? gdyż jako właściciel mieszkania ciążą na mnie obowiązki regulowania należności od czego się nie uchylam. Może mam Panu Jankowi fundować mieszkanko? Wracając do sedna sprawy - pan JANEK nie został w środku zimy wyrzucony na ulicę!!! Zwlekał z wyprowadzką i złożył ostateczne oświadczenie na piśmie, że opuści bezprawnie zajmowany lokal do 15-go stycznia 2015 w przeciwnym wypadku wyposażenie mieszkania zostanie wywiezione na wysypisko. Nie jestem jednak pozbawiona odruchów ludzkich i przez 2 dni na mój koszt trwała przeprowadzka do jego nieruchomości i to nie jak Pan pisze BARAK ale 2 pokoje, kuchnia, łazienka, co. JEŻELI JEST ZDEWASTOWANA TO TYLKO WINA PANA JANKA. Jak ma się dwie lewe ręce do pracy i liczy tylko na pomoc innych bo a nuż pomogą - ja w tym udziału nie zamierzam brać. Jak wcześniej wspomniałam obraził Pan wiele osób i mam nadzieję na sprostowanie. Funkcjonariusze policji bardzo dokładnie sprawdzili autentyczność dokumentów i nie dopatrzyli się uchybień. Nie życzę sobie również nazywania osób pomagających w przeprowadzce osiłkami. Życzę sobie aby pisząc kolejny FELIETON zapoznał się Pan nie tylko z przekazywanymi informacjami jednej strony ale również pofatygował się na sprawdzeniu faktów. Według Pana to ja osoba pracująca, nie zalegająca z opłatkami, płacąca podatki ( również na nierobów ) jestem POTWOREM a obiboki żyjące na koszt Państwa i innych to POKRZYWDZENI. Jeszcze raz zaznaczam, że artykuł jest stronniczy i zawierający nieprawdę. Należało się tylko pofatygować na romowę ze mną- POWTARZAM - pan Janek został na mój koszt przeprowadzony do swojej nieruchomości a nie wyrzucony na ulicę!!! COŚ NIE TAK Z PANA FELIETONEM PANIE REDAKTORZE.

29.01.2015 21:42
Nie wiem, czy panią obraziłem, pan Janek jest postacią półfikcyjną a cykl zdarzeń został uproszczony przeze mnie z premedytacją. Nie wiem też, czy ktoś jest nierobem i nie poważyłbym się nikogo w taki sposób określić. Dysfuncjonalność społeczna nigdy nie ma jednej prostej przyczyny. Ja nazywam kogoś osiłkiem, ale wybaczy pani, jest to sformułoanie dużo mniej obraźliwe, niż te, których używała pani dzisiaj w rozmowie telefonicznej ze mną i to nie tylko w stosunku do mnie. Nie przygotowywałem reportażu, ale felieton opisujący mój osobisty stosunek do wyrzucania ludzi z mieszkania w środku zimy. Pani argumenty są niestety niespójne logicznie i mało przekonywujące. Bo cóż one mówią? Otóż mowią tyle, że osobie, którą Państwo znaliście przez dłuższy czas, a obecnie nazywacie "nierobem", pożyczyliście większą kwotę pieniędzy. Rozumiem, że nie zdawaliście sobie wówczas sprawy, że wasz "pożyczkobiorca" to "nierób" a widzieliście w nim same zalety? Niebywali samarytanie po prostu. Nie lubię sarkazmu ale nie mogę się od niego w tym miejscu powstrzymać. Gość chce wykupić mieszkanie (z miejskich zasobów jak rozumiem bonifikata 90% wartości niekoniecznie rynkowej) a wy mówicie misiu to my ci pożyczymy, a ty nasz słodki "nierobie" oddasz nam jak sobie kredycik zaciągniesz. Przyjmijmy, że wycena TTBS opiewała na 100 tysięcy złotych, bo zawsze jest duż niższa niż cena rynkowa mieszkania. Chce pani mi powiedzieć, że pan ten musiał wpłacić 60 tysiecy złotych jako ten "tani" wykup? To się po prostu kupy nie trzyma. Jednak nie to w tej sprawie jest najważniejsze. Najważniejsze są tutaj dwie sprawy: 1. Fakt wyrzucenia lokatora, z tego co wiem wciąż zameldowanego w mieszkaniu, w miesiąccu styczniu z lokalu. Kłóci się to niejako z waszym "samarytanizmem". 2. Fakt, że Policja, mimo swojej obecności na miejscu, którą pani wyżej potwierdza, nie była w stanie potwierdzić przyjęcia zgłoszenia interwencji oraz jej wyniku. Tymczasem każde takie zgłoszenie powinno być zanotowane w książce zgłoszeń oraz w notatnikach służbowych policjantów. Rzecznik Policji, którą poprosiłem o informację na ten temat, stwierdziła że nic takiego nie miało miejsca. Na koniec powiem pani tak: mam w domu dwa psiaki, które przygarnąłem z ulicy. Za każdym razem, kiedy wypuszczam je na dwór, patrzę jaka jest pogoda, jak bardzo jest zimno, czy nie pada deszcz i pilnuję, by nie były na dworzu zbyt długo, bo przecież mogą się przeziębić. Życzę wciąż dobrego samopoczucia i w wyjątkowo niegrzeczny sposób nie pozdrawiam.

Waldi 28.01.2015 15:35
czy on już jest bezdomny? czy jeszcze, bo nie bardzo się orientuję po przeczytaniu tego artykułu

DAro 28.01.2015 10:05
Tomaszowska policja wyjątkowo nie jest od reagowania na przypadki łamania prawa, ale za to do perfekcji mają wyuczonych kilka frazesów żeby tylko nie rozpocząć czynności. MOŻE AUDYT ZEWNĘTRZNY TYM DZIADOM PRZYPOMNI ZA CO BIORĄ UPOSAŻENIE.

piotrek 27.01.2015 18:29
A czy pan janek otrzymal jakas pomoc

n 26.01.2015 18:39
Mam kilka wątpliwości. Pierwsza to opis zadatku 60.000zł Biorąc 60.000zł chyba jakieś podstawy strony ustaliły na piśmie. Nawet jeżeli uwierzył, że to pożyczka to co do zasady takie umowy uregulowane są w kodeksie cywilnym. Taką umowę trzeba zarejestrować przed urzędem skarbowym itp. Jeżeli te formalności nie zostały przeprowadzone to jet furtka... Kolejna sprawa jaki tytuł do lokalu uzyskał pożyczkodawca? Musiał być zapis w umowie. W innym przypadku pożyczkodawca otrzymuje nakaz egzekucji. Z nakazem udaje się do komornika, komornik licytuje nieruchomość. Z licytacji spłacany jest dług a "zysk" wypłacany jest zlicytowanemu. Nie widzę podstawy prawnej do nabycia praw do lokalu o wartości 180000zł za 60000zł w drodze postępowania sądowego. Myślę, że coś w artykule zostało pominięte lub sprawa powinna trafić do sądu z właściwym naświetleniem powstałej szkody.

26.01.2015 20:48
Nie opisywałem szczegółów sprawy celowo. Chodziło mi raczej o sam proceder "wyprowadzenia" dłużnika z mieszkania w środku zimy bez udziału komornika i bez nakazu eksmisji.

n 26.01.2015 21:04
Eksmisja nie musi być z udziałem komornika i policji. Taka asysta to koszt nawet 3000zł. Wystarczy, że doszło do eksmisji bez przemocy (za pomocą perswazji). Zbadać należy sam proces przejmowania nieruchomości.

kasia 26.01.2015 17:03
Co teraz bedzie dalej z panem Jankiem

hansior67 26.01.2015 15:11
Każdy adwokat powie wam że macie prawo podjąć wszelkie kroki w celu odzyskania swej wlasnosci pod warunkiem że nikomu nie dzieje się krzywda fizyczna. W tym przypadku przewalacze jakkolwiek w drodze oszustwa to jednak stali się prawomocnym wyrokiem wlascicielami tego mieszkania. Gdyby wniesli sprawę do sądu o eksmisję czekali by miesiącami albo latami na wyrok podczas gdy gość zadłużałby mieszkanie bo przeciez przestał płacić. Skoro karki go wynieśli nie robiaąc mu kuku to rola prokuratury jest tu żadna bowiem ta jest od przestępstw. A tu takiego nie było.

Tomek 26.01.2015 13:39
To jest sprawa do prokuratury

krawcowa 26.01.2015 12:56
/...Już i tak przychodzi mi pod furtke pełno tych bezdomnych pożyczyć 5 złotych na chleb i lepiej niech ich już więcej nie przybywa bo nie wyrobię a skąd ja mam brać.../

lewicowiec 28.01.2015 11:08
hejka! bogatemu należy pomagać tym- co sobie nie radzą, za komuny to wszyscy braliby darmo i mieszkania i wszystko a teraz każdy tylko o sobie myśli, ot liberalzm z dzikim kapitalizmem. Paszoł wpieriod!

puchacz61 26.01.2015 12:51
Szanowny Panie! sprawę znam nieco dokładniej. Szkoda że nieczęsto zdaża się spotkać na spacerze przypadkowe osoby gotowe pożyczyć 60 000 zł. Jeszcze większa szkoda że osoby te oczekują zabezpieczeń, a potem oczekują realizacji zobowiązań. Nieruchomość z której był Pan Janek usuwany do listopada ub. roku stanowiła jego własność, nieruchomośc do której był usuwany nadal stanowi jego własność i ma obowiązek o nią zadbać. Pan Janek nie odbierając korespondencji sądowej nawet nie zorientował sie że jego mieszkanie zostało sprzedane w drodze licytacji sądowej w 2013 r. po przeprowadzonej wycenie przez biegłego. Kwota sprzedaży to nie kwota 60 000 zł. a kwota wywoławcza w licytacji o kilkanaście tys złotych wyższa, ( sprzedaż w przypadku licytacji sądowej nie odbywa sie po cenie wyceny). Po tej licytacji dziwnym byłoby gdyby Pan Janek nie mając do tego uprawnień sprzedał nie swoje mieszkanie. Pan Janek jako współwłaściciel w nieruchomości z której był usuwany miał obowiązki w stosunku do wspólnoty z których to notorycznie się nie wywiązywał, dotychczasowi sąsiedzi w stosunku do pana Janka nadal mają znaczące roszczenia. Z chwilą sprzedaży mieszkania pan Janek nie stawał się automatycznie najemcą lokalu, nie zawierał żadnej umowy najmu , a sądowe postanowienie o przysądzeniu własności staje się tytułem egzekucyjnym. Pan Janek nadal pozostaje właścieciel nieruchomości o której wyżej mowa i którą Pan oglądał i ocenił jako nienadająca się do zamieszkania. Jako osoba komentująca i były radny wie Pan zapewne że właścielom lokali mieszkalnych (bez względu na ich stan) lokal z zasobów gminy nie przysługuje. Trudno oczekiwać by osoba która kiedyś udzieliła pożyczki pożyczki, od chwili przysądzenia własności lokalu nadal ponosiła koszty utrzymania Pana Janka.

26.01.2015 13:04
Napiszę to jeszcze raz. Nie usprawiedliwiam zaniedbań męzczyzny wyrzuconego z mieszkania. Podkreślam natomiast, że mieliśmy do czynienia z działaniami bandyckimi, którymi powinna zająć się Prokuratura. Nie ma tu znaczenia, czy pan ten posiadał zaległości wobec wspólnoty i inne zadłużenia. Egzekucję przeprowadza komornik a nie grupa osiłków. A żaden komornik nie wyprowadzi nikogo z mieszkania w środku zimy, nawet jeśli ta osoba jest posiadaczem rujnowanego baraku.

26.01.2015 14:21
Dobrze, że zwrócił Pan uwagę na pewien proceder. W Tomaszowie spotykałem się już z przypadkami zawierania innych umów niż pierwotny cel. W opisanym przypadku przestępstwa można doszukiwać się już wcześniej. Jaki bowiem sens dla kupującego ma zawarcie umowy pożyczki zamiast umowy kupna sprzedaży? Żaden. Jak chcę kupić to nie udzielam pożyczki chyba, że w chwili udzielania "pożyczki" wiadomo, że pożyczkobiorca nie spłaci swojego zobowiązania a wtedy koszt przejęcia majątku będzie tańszy niż uzgodniona cena. Niestety osoby "w kłopotach", chcąc wyrwać się z problemów, gotowe są podpisywać rzeczy jakich nikt normalny by nie podpisał. Są świetnym materiałem dla oszustów. Moim zdaniem już na etapie umowy pożyczki było przestępstwo jednak trudne do udowodnienia i ścigane, jeśli dobrze pamiętam, na wniosek pokrzywdzonego. Niewątpliwym błędem "pana Janka" było nie odbieranie korespondencji. W Polsce funkcjonuje domniemanie doręczenia więc nie odbierając korespondencji nie przerywał biegu spraw ale pozbawiał się wiedzy "co się wokół niego dzieje". To też częsty błąd osób zadłużonych. Bandycka eksmisja była już tylko konsekwencją poprzednich zdarzeń.

dw 26.01.2015 12:47
Jasne, najpierw nie płaćmy a potem płaczmy, że ludzie źli, niedobrzy na bruk nas wyrzucają. Takich cwaniaków jak pan Janek jest niestety coraz więcej. Najłatwiej powiedzieć niezaradny życiowo, nie dawał rady po śmierci matki, a dla mnie to po prostu leń. Ruszyć cztery litery do roboty, zapomnieć o zasiłkach z MOPSu , i czytać co się podpisuje. Jak jest zadłużenie zawsze można się dogadać na raty rozłożyć, komornik też nie taki straszny. Ale po co, lepiej liczyć na obcych ludzi, którzy na pewno zechcą bezinteresownie pomóc biednemu, pokrzywdzonemu , niezaradnemu panu Jankowi.

Darek 26.01.2015 08:58
---mógł oddać lokal na odwróconą hipotekę, moja sąsiadka tak zrobiła i kasiory bierze co miesiąc full, bo za emeryturke z Mazowii ledwo by na komorne wysupłała, odwrócona hipoteka i życie jak w Madrycie!

emerytka 26.01.2015 11:27
A potem spadkobiercy (chyba, że nikogo bliskiego nie miała) do us,,,,,nej śmierci będą spłacać to zadłużenie.

olo 26.01.2015 12:33
nie musieliby spłacać bo mieszkanko po zgonie tej ,,szczęściary" przeszłoby na własność Banku

karol 26.01.2015 08:47
A gdzie obecnie przebywa pan janek

puchacz61 26.01.2015 08:03
W całym tekście mowa o właścicielach a więc nie o lokatorach, zastosowania wobec powyższego nie znajdują tu przepisy o ochronie praw lokatorów a, o własności lokali. Swoją drogą warto by zapoznał sie Pan z całością stanu faktycznego. I jakie zdanie na temat "pana Janka " mają jego sąsiedzi, bo Pan Janek oprócz zajmowanego mieszkania jest również wspólwłaścicielem zabudowanej nieruchomości, a mieszkanie z którego był usunięty chciiał sprzedać kolejny raz.

26.01.2015 08:15
Odkąd Sąd zasądził prawo własności na rzecz innej osoby, pan ten przestał być właścicielem mieszkania. Lokalem dysponowal więc faktycznie nie jak właściciel ale lokator, w tym przypadku bez tytułu prawnego w formie umowy najmu. "Zabudowaną" nieruchomość widziałem. Pisałem o niej w powyższym tekście. I nie rozumiem, co ma wspólnego zdanie sąsiadów z posiadaniem tej nieruchomości, która w mojej ocenie, także jako zawodowego zarządcy nierchomości, się na te chwilę do zamieszkania nie nadaje. Trudno się dziwić, że człowiek mieszkanie chciał sprzedać drugi raz, ponieważ ma ono większą wartość niż 60 tysięcy złotych. Tzrzykrotnie większą. Po jego spzredaży miałby pieniądze nie tylko na splatę długów ale może i na zakup lub wynajęcie małej kawalerki. Wyrzucanie kogoś na bruk w środku zimy, czy jak ktoś woli do pozbawionych oświetlenia z dziurawym dachem zabudowań, które trudno nazwac domem, bez nakazu eksmisji, jest pospolitym gangsterstwem.

Opinie
Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów ZUS: od stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią Od 1 stycznia 2025 r. będzie można składać wnioski o rentę wdowią. Przeznaczona jest dla wdów i wdowców mających prawo do co najmniej dwóch świadczeń emerytalno-rentowych, z których jedno to renta rodzinna po zmarłym małżonku – poinformowała ZUS.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:27ZUS: od stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią
Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Telemonitoring chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych (NIV) może poprawić jakość leczenia, szczególnie w kluczowym, tj. początkowym okresie stosowania terapii. Może również przyczynić się do bardziej optymalnego wykorzystania zasobów kadry medycznej, dzięki zastąpieniu części wizyt domowych zdalnym monitorowaniem stanu pacjenta. Telemonitoring umożliwia także wprowadzenie mierników jakości prowadzonej terapii w postaci monitorowania podstawowego parametru jakości wentylacji, jakim jest compliance pacjenta, czyli przestrzeganie zaleceń odnośnie czasu stosowania terapii. Wskazują na to wnioski z badania przeprowadzonego na 152 chorych zrealizowanego przez polskich badaczy.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:55Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł Będę przedstawiał argumenty, że pomysł wolnej Wigilii jest złym rozwiązaniem; dla polskiej gospodarki byłby to koszt 4 mld zł, a dla budżetu państwa 2,3 mld zł - ocenił w środę minister finansów Andrzej Domański. Jest to krok niepotrzebny - dodał.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:37Liczba komentarzy artykułu: 1Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł Święty Mikołaj zarobi nawet do 250 zł na godzinę Najbardziej opłacalnym zawodem w świątecznym okresie jest Święty Mikołaj, który może zarobić od 31 do 250 zł na godzinę - informuje Personnel Service, który zbadał zarobki w świątecznych zawodach. Mikołaje zarobią więcej na imprezach firmowych, mniej - w galeriach handlowych.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:31Święty Mikołaj zarobi nawet do 250 zł na godzinę
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
"A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? "A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? Zapraszamy na pierwszy koncert z cyklu JESIEŃ NAD VOLBÓRKĄ, który odbędzie się w piątek 22.11.2024 roku o godz. 19:00 w Galerii Sztuki Arkady w Tomaszów Mazowiecki.Horntet to kwintet jazzowy, demokratyczny kolektyw złożony z pięciu wyróżniających się i jednych z najbardziej obiecujących polskich muzyków jazzowych młodego pokolenia.Nominowani do nagrody Fryderyk 2024, zwycięzcy niemal wszystkich konkursów jazzowych w Polsce (m.in. Jazz nad Odrą 2023), zdobywcy 2 miejsca na prestiżowym European YoungArtists’ Jazz Award w Burghausen 2024, wielokrotnie doceniani przez krytyków i dziennikarzy muzycznych w kraju i zagranicą. Począwszy od roku 2019 i założenia zespołu z inicjatywy pianisty Bartłomieja Leśniaka, muzycy stale pracowali nad swoim własnym,wspólnym, rozpoznawalnym stylem opartym o autorskie kompozycje, będące mieszanką mainstreamu, muzyki free, ale też współczesnej muzyki klasycznej z zachowaniem słowiańskiego mianownika, będącego kontynuacją stylu określanego jako Polish Jazz. W 2023 zespół pewny kierunku, który obrał, wydał swój debiutancki album pt. „Horntet”.Skład zespołu:● Szymon Ziółkowski - saksofon altowy i sopranowy● Robert Wypasek - saksofon tenorowy i sopranowy● Bartłomiej Leśniak - fortepian● Mikołaj Sikora - kontrabas● Piotr Przewoźniak - perkusjaBilety:przedsprzedaż 45 plnw dniu koncertu 60 plnKarnet na trzy koncerty w ramach "Jesień nad Volbórką" - 100 pln.Informacje: 690 904 690Zapraszamy 1 Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration23 i 24 listopada w kinach HeliosPrzed nami weekend dla melomanów, którzy mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu.Andrea Bocelli to bez wątpienia najsłynniejszy tenor świata. Jest ikoną popkultury w zakresie śpiewu operowego. Z brawurą łączy muzykę klasyczną z rozrywkową. Jego nagrania sprzedają się w milionach egzemplarzy. Teraz ten charyzmatyczny śpiewak obchodzi jubileusz 30-lecia swojej pracy artystycznej. Z tej okazji przygotował wielki koncert, którego nagranie można obejrzeć jedynie w kinach.Podczas tego przygotowanego z rozmachem show usłyszymy oczywiście słynną arię „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego, niekwestionowany przebój „Con te partirò” i wiele innych chwytających za serce utworów.Wersję kinową koncertu wyreżyserował Sam Wrench („Taylor Swift: The Eras Tour”, ”Billie Eilish: Live at The O2”), laureat nagrody Emmy i nominowany do nagrody Grammy.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Dysponuje 54 kinami mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
pochmurnie

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1001 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Wasze komentarze
Autor komentarza: co2Treść komentarza: ale będziemy uśmiechnięci ;)Źródło komentarza: Chłodno? Zima za oknem? Za ogrzewanie zapłacimy jeszcze więcejAutor komentarza: WeskusTreść komentarza: Widziałem niedawno tego gówniarzołobuza. SS-syn pod każdym względem.Źródło komentarza: Krytykuje to.... co sam robi. Adrian Witczak wśród tłustych kotówAutor komentarza: Renata Byczkowska przewodniczka olejkowaTreść komentarza: Jakże bardzo się cieszę, że do placówek medycznych trafiają naturalne metody. Aromaterapia jest skuteczna, bezpieczna, nie daje skutków ubocznych, nie uzależnia. Ale jest jeden warunek! Olejki eteryczne stosowane w aromaterapii muszą być naturalne, z certyfikatem jakości nie syntetyczne. Takich czystych olejków nie kupicie w żadnej aptece ani drogerii. 90 % produktów na rynku oferowanych jako olejki eteryczne to syntetyki. Jest wielu nieuczciwych producentów i to jest przykre. Na szczęście na porodówce w TCZ są najczystsze olejki firmy Doterra.Każda partia starannie przebadana z certyfikatem. Teraz na porodówce będzie pachniało lawendą, szałwią, miętą, jaśminem......Źródło komentarza: Aromaterapia na porodówce w TCZAutor komentarza: rwdTreść komentarza: Jeżeli nasze państwo zgodziło się na taki unijny system to państwo (politycy którzy za tym głosowali) powinni płacić za te fanaberie, a nie obywatele, którzy nie mają na to wpływu. A jak zapłacimy za emisje to pieniądze pójdą na co? W 90% na unijną biurokracje. Unia europejska jest lepsza od socjalizmu i komunizmu razem wziętych i nazywa to demokracją żeby lepiej brzmiało.Źródło komentarza: Chłodno? Zima za oknem? Za ogrzewanie zapłacimy jeszcze więcejAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Tytuł tego ogłoszenia: "Plan ogólny w przygotowaniu. Możesz zgłosić uwagi." Koniec, kropka. Następnie jest link do materiałów, związanych z tym ogłoszeniem. Jednak te materiały, to są urzędnicze świstki, które należałoby wypełnić w ciągu kilku godzin i pędzić z tymi śmieciami do UM i ubiegać się o pokazanie przez urzędasów tego planu ogólnego. Jak powinno to wyglądać? Najpierw powinien znaleźć się link z tym, cholernym planem ogólnym, a te ogłoszone pliki powinny być drugorzędne. Wtedy każdy otworzyłby ten plan ogólny, przeanalizowałby ten plan i to byłoby normalne. Jednak, wyszło, jak zwykle, w wykonaniu najemnych urzędasów. Totalne badziewie.Źródło komentarza: Plan ogólny w przygotowaniu. Możesz zgłosić uwagiAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Do WuPe: mistrzu. Po pierwsze - Właściciel tej nieruchomości wcale nie musi się przed nikim tłumaczyć, ani też niczego wyjaśniać. Nie ukradł tej nieruchomości, ani jej nie wyłudził. Kupił legalnie za swoją kasiorkę i może robić z tą nieruchomością to co Jemu się będzie podobało. Po drugie - czy w umowie kupna/sprzedaży miał postawione jakiekolwiek warunki konserwatora zabytków?! Wątpię. Po trzecie - gdzie do tej pory był ten obsmarkany urzędniczyna, czyli konserwator zabytków - co ?! Z niego taki konserwator zabytków, jak ja jestem chińskim mandarynem. Tak więc, te materiały w tym portalu, to nie jest spłycanie roli konserwatora zabytków, ale rzetelne odniesienie się do zerowej działalności tego urzędniczyny.Źródło komentarza: Po ćwierć wieku pojawił się on... konserwator. Pałac Piescha budzi emocje
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama