Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 14:46
Reklama
Reklama

Trzonek na oucie i w Prokuraturze

Tomasz Trzonek złożył rezygnację z funkcji dyrektora Domu Dziecka „Słoneczko” w Tomaszowie Mazowieckim. Jego decyzja ma związek ze skargą, jako złożyli na niego niemal wszyscy pracownicy podległej mu placówki. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie jest to koniec kłopotów polityka Sojuszu Lewicy Demokratycznej, radnego i kandydata na prezydenta miasta tej partii w ostatnich wyborach samorządowych.

 

Czytajcie także Tomasz Trzonek na dyrektorskim stołku

 

Zarząd Powiatu zdecydował bowiem o złożeniu do Prokuratury doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w postaci fałszowania dokumentów i pobierania nienależnych świadczeń pieniężnych. Dyrektorem zainteresuje się też rzecznik dyscypliny finansów publicznych.

 

Skarga pracowników wpłynęła do Starostwa Powiatowego pod koniec kwietnia tego roku. Odrębne pisma skierowano do Państwowej Inspekcji Pracy. Zarząd bardzo szybko zarządził kontrolę w placówce i jej wyniki poznaliśmy pod koniec ubiegłego tygodnia.

 

Na biurko starosty trafił także raport pokontrolny PIP, do którego Tomasz Trzonek miał do dzisiaj się ustosunkować. Zamiast tego złożył rezygnację. Jak sam twierdzi czuje się zaszczuty i będzie walczył o swoje dobre imię już jako osoba „cywilna”. Zależy mu też na dobru dzieci, na które konflikt wywierał zdecydowanie negatywny wpływ.

 

Co właściwie zarzucili pracownicy swojemu dyrektorowi? Lista jest bardzo długa, Większość argumentów użytych przez personel „Słoneczka” dotyczy przekroczenia, bądź niedopełnienia uprawnień.

 

  • „Niepoprawna polityka finansowa w zakresie zakupów, powodująca zawyżanie kosztów utrzymania placówki np. zakupy wadliwych i niefunkcjonalnych łóżek, zakup zbędne sprzętu;
  • Wydawanie przez dyrektora zarządzeń ustnie lub za pośrednictwem innych osób, niepodpisywanie zarządzeń, nie branie odpowiedzialności za swoje decyzje, zmienianie decyzji, mimo wcześniejszych ustaleń, podważanie autorytetu wychowawców;
  • Brak nadzoru pedagogicznego;
  •  Lekceważenie pozycji wychowawcy, zlecając opiekę na dziećmi księgowej, nieoficjalne podniesienie rangi księgowej, umożliwiając jej wtrącanie się do nadzoru pedagogicznego, do spraw wychowawczych, oraz publiczne zwracanie uwagi i krytykowanie pracowników placówki;
  • Zawyżanie liczny zatrudnianych osób, mimo ustaleń z panem starostą, zatrudnianie pracowników za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej na etaty wcześniej zlikwidowane z przyczyn ekonomicznych;
  • Bezpodstawna redukcja etatu pedagogicznego pracownika z 25 letnim stażem pracy i najwyższym stopniem awansu nauczycielskiego;
  • Brak kontaktu z dyrektorem z powodu nieprzebywania dyrektora w placówce, i nie odbierania telefonów od pracowników;
  • Brak jakiejkolwiek współpracy dyrektora z zespołem wychowawczym;
  • Odebranie kompetencji wychowawcom i specjalistom  pracującym w placówce poprzez jednoosobowe podejmowanie decyzji przez dyrektora w istotnych, życiowych sprawach dzieci powoduje, że tracimy wpływ na proces wychowawczy dzieci a dobro dziecka zeszło na plan dalszy. 

 

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Tomaszowi Trzonkowi w wygraniu konkursu pomogła działalnośc polityczna i fakt, że Sojusz Lewicy Demokratycznej, którego jest członkiem. zarządza starostwem Powiatowym. Prawda jednak jest, że był on jedynym kandydatem, który w konkursie wystartował. Trudno więc komukolwiek czynić z tego tytulu zarzut. Co innego, gdyby miał kontrkandydata. 

 

Przyznam, że wyszczególnione wyżej zarzuty podnoszone przez pracowników nie robią najlepszego wrażenia i w porównaniu ze szczegółami jakie odczytać możemy w skardze na jeden z rodzinnych domów dziecka wiele z nich ma chcrakter infantylny i świadczyć może o złym zarządzaniu w wykonaniu zarówno Trzonka, jak i poprzedniej dyrektorki. 

 

Sam Trzonek zresztą wielokrotnie podkreślał, że część zarzutów, jakimi obciążyła go Państwowa Inspekcja Pracy, to właśnie zaszłości po poprzednikach. Można taką argumentację zrozumieć, podobnie jak tą dotyczącą złamania dysypliny finansów publicznych poprzez niezsumowanie zamówinień na meble. 

 

Jednak trudno znaleźć usprawiedliwienie dla najpoważniejszego zarzutu, który stanowił podstawę skierowania wniosku do Prokuratury. Dotyczy on fałszowania delegacji służbowych. 

 

Jak udało nam się dowiedzieć, dyrektor nie miał zgody swojego przełożonego na  uczestnictwo w wyjazdach służbowych. Mimo to jeźził w delegację a rozliczał je na innych pracowników. 

 

Przy okazji warto też zwrócić uwagę na fakt, że także nad tym Domem Dziecka nadzór sprawować powinno Powiatowe Centrumm Pomocy Rodzinie. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

taki tam 12.07.2014 21:13
Moses chyba tylko Ciebie to interesuje, inni mają to głęboko w pewnej części ciała. Jak chłop pracuje, to niech sobie robi, widocznie nie dostał żadnej ważnej funkcji skoro cisza. Ty taki obrońca ucieśnionych weź się za swoje życie.

Moses 12.07.2014 19:23
Mam pytanie? Co obecnie robi Pan dyrektor Trzonek?, Gdzie dostał pracę?. Może tomaszowskie media powinny o tym poinformować jak potoczyły się dalsze losy byłego pana dyrektora tomaszowskiego Domu Dziecka i kandydata na prezydenta miasta? . Czytelników z pewnością to bardzo interesuje.

ale 08.07.2014 23:07
w Brzustowie już po konkursie, jest nowa dyrektorka, ma dźwignąć szkołę, cha, cha cha, oj dźwignie!

;) 07.07.2014 00:56
Funkcję dyrektora pełni pani Barbara Zegar, wcześniej pedagog w Domu Dziecka. Dużo pracy przed nią, bo uzupełnienie dokumentacji za ostatnie prawie dwa lata to naprawdę odpowiedzialność, a nie jakaś super fucha. Jeszcze musi uważać, żeby niechcący nie ponieść odpowiedzialności za jakieś wcześniejsze błędy...tak było w jednej gminnej szkole. Dyrektorka odeszła, a ta, która ją zastąpiła musiała ponieść konsekwencję jej poważnego błędu.

xxx 04.07.2014 11:29
Kurcze. przegapiłam tę wieść.Kto pełni funkcję po dyrektora?

ej 02.07.2014 10:13
ci co nadzoruja Dom Dziecka tez na aut...skoro jakos nie zauwazyli nieprawidlowosci!!!!zreszta wszyscy rzadzacy tak sie panosza jak Trzonek...by tylko dobrze tylek sie krzesla trzymal

;p 28.06.2014 09:58
hahahah jeszcze na prezydenta chcial strtowac co gosc hahahah hit lata normalni e:)

kolo 26.06.2014 11:42
hehe jakie to ważne z jakiej partii jest ten koleżka ... ŻAŁOŚĆ dla was ważniejsza jest opcja polityczna niż czyny uwierzcie, bycie 'fiutem' jest ponadpartyjne

Sawonarola 23.06.2014 11:48
Okazuje się ,że również każdy trzonek ma dwa końce.

Ajdejano 22.06.2014 18:52
Na zakończenie powiedzmy krótko: jak ten nasz bohater jest zdolnym pedagogiem i dyrektorem - to ja jestem rudowłosym chińskim mandarynem. Może on jest wysoko postawionym w hierarchii SLD - ale nie zapominajcie, że to tylko zwykłe, przyziemne, prostackie SLD ! I taki facet, w przeszłości dał się wpuścić w maliny, czyli dał sobie wmówić przez tomaszowskich cwaniaków z SLD, że nadaje się na prezydenta miasta. I od tamtego czasu, człowieczek uwierzył w siebie i jest przekonany, że powinien być przynajmniej chociażby dyrektorem. Dyrektorem czegokolwiek - chociażby od zamiatania miasta, od wychowywania cudzych dzieci, itp., itd. To zupełny kabaret ! Proponuję: już dajcie spokój temu człowieczkowi - bo on naprawdę uwierzy, że gdziekolwiek, cokolwiek znaczy. A kto będzie - do cholery - pilnował boiska piłkarskiego (zakładał siatki na bramki, podlewał trawę, pilnował piłek dla piłkarzyków) ? Ktoś przecież to musi robić. To są poważne sprawy !

Andrea 23.06.2014 21:13
Ajdejano, podoba mi się Twój komentarz. Ale myślisz, że pan Trzonek nadawałby sie do takiej praacy ? Przy dobrym wikcie w Domu dziecka urósł mu troszke brzuch, i nie wiem czy dalby radę się schylić, zeby podać komus piłkę, albo podskoczyć żeby zarzucić siatkę. ;) Pzdr.

ooo 21.06.2014 22:16
komentarze sie skonczyly...a tak fajnie sie czytalo ...co to dyrektor nie zrobil...

oko 22.06.2014 14:40
Pewnie jeszcze nie raz usłyszymy o tym panu.

Nabi 18.06.2014 20:20
Pytanie za 100 punktów. Po co wspominasz o parku Rodego, bo nie kumam. No tak za to Twoje zarzuty i odpowiedzi są wspaniałe i górnolotne. Dziękuję Tobie, o panie za otworzenie mych zamkniętych oczu. Jesteś latarnią, która oświetliła ten mrok. Aha, jakiemu byłemu redaktorowi, jaką reklamę, o co chodzi. Nie pal więcej.

Moses 18.06.2014 21:25
Miało być byłemu panu dyrektorowi nie redaktorowi. Za pomyłkę przepraszam.

Nabi 18.06.2014 18:43
Hmmm ciekawe, bo były dyrektor nie pali. Za to pewna pani pali i to nałogowo. A napisać komentarz, skargę to nie problem. Felek przestań pisać pierdoły i głupoty, albo inaczej nie pij w pracy, bo podobno tego samego dnia co przynosiłeś paczkę, pod płotem obalałeś jabola. Osz, takie zarzuty, których nikt nie udowodni ani nie da się zaprzeczyć. Niezła faza Moses.

Moses 18.06.2014 19:46
Wiele pań pali nałogowo w Tomaszowie Mazowieckim, można przejechać się koło Parku Rodego obok dawnej stołówki milicyjnej żeby zobaczyć te palące panie. Skoro nie pali to widocznie rzucił na Głowackiego jeszcze jesienią można było sobie sprawdzić dokładnie kto stał pod budynkiem Domu Dziecka i palił i na pewno nie była to żadna pani. Kończę z tobą dyskusję bo ona powoduje, że robi się panu byłemu redaktorowi darmową reklamę. Wszystkie argumenty, które piszesz Nabi są beznadziejne. Chciałeś komuś wyświadczyć przysługę, a wyszło dokładnie na odwrót. Jest bardzo pocieszające, że Felek pije w pracy bo przynajmniej wiadomo, że tam jest i jednak pracuje, a to już coś. Gorzej jakby w ogóle nie przychodził do roboty i jeszcze wszystkim wmawiał, że to z powodu jego zapracowania. Jabole to chyba ty obalasz, a nie Felek i mają negatywny wpływ na twoje prawidłowe postrzeganie rzeczywistości.

Moses 18.06.2014 21:26
Zamiast byłemu panu redaktorowi powinno być byłemu panu dyrektorowi.

Jonder 18.06.2014 13:07
Coś to SLD w Tomaszowie sypie się, tu Trzonek leci ze stołka, to Zieliński lecia ze stołka. Czyżby cichy koalicjant w UM jak i w Powiecie zapragnął tych stołków? Cichy koalicjant, piszcie kto to. Co to za partia (podpowiedź)- jedyna słuszna.

kala 18.06.2014 10:24
Wypowiedzi dotyczą pracowników, dyrektora, powiązań politycznych. Może warto ochłonąć i zastanowić się jaki ta sytuacja ma wpływ na dzieci. Wydaje mi się, że w toku dyskusji zapomniano o najważniejszym - czyli o wychowankach.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 636 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 636 Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 636 w kolorze dąb sonoma z dzielonymi barierkami po jednej stronie łóżka. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa. Szczególną cechą modelu łóżka PB 636 jest możliwość opuszczenia leża do poziomu 29 cm. Niska pozycja pozwala na większy komfort użytkowania osobom o niższym wzroście oraz redukuje w znacznym stopniu możliwość odniesienia urazu w sytuacjiprzypadkowego wypadnięcia. Zakres regulacji wysokości, pozwala na pracę opiekunów w optymalnych warunkach. Możliwość stosowania dzielonych barierek powoduje, że użytkownik nie musi być na stałe ograniczony barierami w przestrzeni łóżkaKolory standardowe: Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 29 cm od podłogi4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Dekoracyjna osłona leża5. Podwójne koło z hamulcem3. Nowoczesny napęd podnoszenia leża6. Dzielona barierka (opcja)OPCJE:zmiana długości i wypełnienia leża • zmiana kolorystyki • dzielone barierkiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 29 do 72 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:207 × 106 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:118,6 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-636 [PDF]
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama