[reklama2]
- Od dłuższego czasu chodził mi po głowie pomysł takiego wyjazdu do Opola – mówi organizator Marek Kubiak. – Jednak możliwości dostania biletów dla grupy 47 osób, bo tyle pojechało są bardzo ograniczone ale się udało. Wyjazd dość intensywny i męczący, bo wróciliśmy około 5 nad ranem a to przecież poniedziałek i trzeba iść do pracy.
Uczestnicy wyjazdu zgodnie twierdzą, że było warto. Dodają też, że zobaczyć na żywo festiwal z takimi tradycjami, poczuć jego atmosferę, być w gronie szczęśliwców koncertu to wrażenia niezapomniane.
W planach Stowarzyszenia kolejne ciekawe inicjatywy wyjazdowe - Już się szykujemy na Top Trendy do Sopotu za rok – mówi Kubiak
Napisz komentarz
Komentarze