Trzynastego marca do siedziby Polskiego Związku Piłki Siatkowej wysłaliśmy list elektroniczny, który miała dać nam odpowiedź na postawione pytania. Poniżej przedstawiamy to pismo:
Szanowny Panie Redaktorze!
W odpowiedzi na Pańskiego maila z 13 marca 2014 roku pozwalam sobie przesłać merytoryczny fragment Decyzji Wydziału Rozgrywek PZPS 750/2014 z 11 marca 2014 roku:
"Wydział Rozgrywek Polskiego Związku Piłki Siatkowej utrzymuje decyzję o zweryfikowaniu wyniku jako walkower dla drużyn przeciwnych grających przeciwko MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki w rozgrywkach ¼ finału Mistrzostw Polski w kategorii Juniorek.
Nieuprawniona do gry zawodniczka Małgorzata Śmieszek wzięła udział w meczach ¼ Finału Mistrzostw Polski Juniorek, co zgodnie z pismem z 25 lutego 2014 roku L.dz. 617/2014 skutkuje decyzją jak wyżej.
Mając na uwadze powyższe zespół z Tomaszowa Mazowieckiego nie zagra w ½ Finału Mistrzostw Polski Juniorek a tym samym rolę organizatora otrzyma inny zespół z grupy IV"
Nieprawidłowości związane z przynależnością klubową Pani Małgorzaty Śmieszek zostały ocenione przez Wydział Rozgrywek, jako wystarczające do podjęcia powyższej decyzji.
Decyzja Wydziału Rozgrywek wynikała jedynie z obowiązujących PZPS przepisów a nie działań personalnych.
z poważaniem
Janusz Uznański
Rzecznik prasowy
Polski Związek
Piłki Siatkowej
Podsumowując treść niczego nowego nie udało nam się dowiedzieć, jednak przyglądając się całej sprawie od początkuidealnie pasuje tu powiedzenie: "Dajcie mi człowieka, a ja znajdę paragraf". Szkoda siatkarek, bowiem kilka lat pracowały na sukces w postaci półfinałów Mistrzostw Polski. Życie jest jednak brutalne, a patologia w sporcie na porządku dziennym - o czym niestety Małgorzata Śmieszek i jej koleżanki przekonały się na własnej skórze.
Druga strona medalu jest jednak taka, iż PZPS straciła swoją dziewiczość. Po skandalu i wejściu CBA do związku, po skandalu z brakiem pieniędzy na wrześniowe Mistrzostwa Świata, okazuje się że na niższych szczebach także dochodzi do skandalicznych decyzji, po których cięrpią tylko niewinni sportowcy.
Napisz komentarz
Komentarze