Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 16:42
Reklama
Reklama

Trudne koleje tomaszowskiej kolei

Jak to miło, że chociaż jeden poseł uważnie czytuje portal NaszTomaszów.pl i informacje, jakie na nim publikujemy bierze sobie mocno do serca. Już kolejny raz Artur Ostrowski idąc w ślad za naszymi publikacjami, podejmuje poselską interwencję, w sprawie ważnej dla mieszkańców naszego miasta i całego regionu.

 

Tym razem, Ostrowski występuje do pani minister w sprawie modernizacji linii kolejowych nr 22 oraz 25 przebiegających przez Tomaszów Mazowiecki. Szerzej o temacie pisaliśmy w artykule z dnia 21 listopada zatytułowanym Tomaszów poza porozumieniami.

 

 - W ramach prowadzonej działalności poselskiej pragnę zwrócić uwagę na sprawę modernizacji linii kolejowych nr 22 (Tomaszów Mazowiecki – Radom) i nr 25 (Łódź Kaliska – Dębica przebiegającej przez miasto Tomaszów Mazowiecki) Zarówno linia nr 22 i linia 25 w myśl Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 17 kwietnia 2013 roku posiadają status linii państwowych, co oznacza, że ich utrzymanie i eksploatacja uzasadniona jest ważnymi względami gospodarczymi, społecznymi, ekologicznymi lub obronnymi – pisze do minister Elżbiety Bieńkowskiej, poseł. - W obecnej sytuacji ze względu na zły stan torowisk przebiegających przez Tomaszów Mazowiecki nie jest możliwe uruchomienie pociągów pośpiesznych na linii Radom – Tomaszów Mazowiecki oraz dalej do Łodzi czego domagają się mieszkańcy województwa łódzkiego i mazowieckiego.

 

Parlamentarzysta podkreśla, że modernizacje powyższych linii pozwoliłyby na lepsze skomunikowanie województwa łódzkiego z południową częścią województwa mazowieckiego oraz województwem świętokrzyskim a tym samym poprawę jakości życia mieszkańców. Przypomina też, że w chwili obecnej zakontraktowane jest około 70 % środków unijnych na inwestycje kolejowe z obecnej perspektywy unijnej na lata 2007-2013.

 

- Dla Tomaszowa Mazowieckiego i innych miejscowości w regionie realizacja tej inwestycji przyczyni się do zapewnienia wysokiej efektywność całego systemu transportu publicznego oraz wzrostu mobilności mieszkańców aglomeracji – argumentuje Ostrowski. - Wpłynie to również na zmniejszenie bezrobocia w wyniku zapewnienia taniego środka transportu o wysokiej niezawodności i punktualności.

 

Nie ma wątpliwości, że usprawnienie komunikacji kolejowej między Łodzią a Tomaszowem poprawiłoby dojazd do szkół i uczelni, zapewniając równe warunki dostępu do nauki młodzieży z bardziej odległych i mniej zurbanizowanych obszarów. Ponadto w stolicy województwa pracuje wielu mieszkańców powiatu tomaszowskiego, cechującego się najwyższym wskaźnikiem bezrobocia w Łódzkiem.

 

- Czy jest możliwe podjęcie jeszcze w 2014 roku prac remontowych na wyżej wymienionych odcinkach linii kolejowej nr 25 i linii nr 22 przebiegających przez Tomaszów Mazowiecki? Czy modernizacja powyższych linii kolejowych jest uwzględniona w inwestycjach kolejowych ze środków unijnych nowej perspektywy na lata 2014-2020? – pyta Artur Ostrowski

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

nie zadowolony pasarzer 04.12.2013 10:18
poco robic remonty jak przewozy regionan zabieraja pociagi i zmieniaja rozkład jazdy i nie bedzie czym sie dostac do koluszek a potem dalej zeby do koluszek z tomaszowa odjerzdzały dwa pociagi o 6 rano i o15

04.12.2013 12:20
Tomaszów jest na końcu przewodu pokarmowego całego województwa w różnych sprawach więc z kolejami jest podobnie. Faktycznie niemożliwością jest dostanie się na godz 7 np do Warszawy jadąc z Tomaszowa do Koluszek i potem przesiadka. Pozostaje gnać samochodem do Koluszek lub wsiadać bezpośrednio na S8 i prosto do stolicy. Coraz więcej osób tak właśnie czyni a potem jest zdziwienie że pociągi wożą powietrze...

m&m 01.12.2013 12:18
Chętnie bym pokrytykował, gdyby wykazywali się jakąś działalnością, którą mógłbym ocenić. A tak, to sam widzisz został mi sam Ostrowski.Mnie parę listów nie zadowala. Kluczem do sukcesu naszego i każdego demokratycznego kraju jest surowa ocena rządzących i bezwzględne rozliczenie z rzeczywistych działań przy urnach. Nie z dobrych chęci i uśmiechów, ale z załatwionych spraw. Gdyby ludzie mieli większą zdolności i chęć do świadomych wyborów, to pewnie kadencja znakomitej większości polityków kończyłaby się po jednej kadencji. A tak, to jesteśmy skazani na masę pierdzistołków miernot i ściemniaczy, których nawet nie wiadomo z czego rozliczać.

Urodzony w Tomaszowie Mazowieckim 01.12.2013 09:41
Do autora wpisu nr 13(m&m). Zamiast krytykować posła proszę się - może - skupić na działaniu naszych radnych wojewódzkich i zadać im pytanie: co zrobili podczas swojej trzyletniej działalności dla naszego miasta. A Ostrowski, choć wnosi interpelacje. Może one coś dadzą? Bo jak nie on to kto?

01.12.2013 11:13
A co takiego dobrego dla miasta Tomaszowa przez 2 lata czyli juź połowę swojej kadencji w Sejmie zrobił Poseł Marcin Witko, że tak bardzo kolego zabraniasz go krytykowac ????

01.12.2013 14:03
Dla ścisłości: poseł jest z ziemi piotrkowskiej, z okręgu nr 10 a nie tylko z Tomaszowa i nie tylko dla niego musi działać. To że mieszka w Tomaszowie to plus dla nas bo można go łatwiej odwiedzić np. w biurze poselskim.

m& m 30.11.2013 17:36
Gest, to wykona mój kolega, jak dziś wieczorem przyniesie ze sobą butelkę... Co mi z takich gestów Panów Posłów, skoro nic z nich nie wynika? Po co głosować i podniecać się, że jest ktoś z regionu w sejmie, skoro jedyna korzyść to gesty obliczone pod publiczkę i pozorowanie prawdziwych działań. To któreś z kolei wystąpienie Pana Ostrowskiego na tej stronie. Przypomnę "wspaniały" pomysł na ratowanie zalewu przy pomocy motorówek. Pomysł na tak żenującym poziomie naukowym, że aż powstaje pytanie jaka była jego motywacja. Albo jeden z ostatnich wystąpień, w których Pan poseł z troską czepia się GROM-owców (szkoda, że zniknął, bo może komentarze skłoniłyby kilka osób do refleksji nad niektórymi ugrupowaniami obecnymi w naszym życiu politycznym). Wszystkie te gesty być może poprawią samopoczucie niektórych Urodzonych w Tomaszowie Mazowieckim. Dla mnie to zwykła lipa, której wpływ na moje życie jest na takim samym poziomie, jak działania innych naszych wybrańców na rzecz naszego miasta i regionu. Jeżeli przez cała kadencję taki osobnik nie może się pochwalić czymś konkretnym, to po co nam tacy wybrańcy? Po co ich obecność w mediach?

Urodzony w Tomaszowie Mazowieckim 30.11.2013 09:19
Dziwie się, że niektórzy z autorów wpisów krytykują posła. Ale on chociaż wykonuje jakiś - powiedzmy - gest. A co nasi, bodaj mamy ich troje, radnych w sejmiku marszałkowskim. Co oni zrobili dla Tomaszowa Mazowieckiego w sprawie kolejowej aglomeracji (czy jak to tam się zwie)? Chwalmy takie inicjatywy, a "dowaaljmy" tym co nic nie robią!

Etm 29.11.2013 23:25
każdy powinien zdawać sobie sprawę że jeden poseł cudów nie zdziała, żeby misja ta zakończona była powodzeniem POTRZEBNA JEST WSPÓŁPRACA włodarzy miasta i powiatu a tej jak wiadomo NIE WYKRYTO!!! A szkoda jedyną dobrą wiadomością jest chyba fakt że wybory zbliżają się wielkimi krokami i pan Zagozdon oraz jego świta zostanie rozliczona z zasług... zastanawiam się czy w przypadku przegranych wyborów przy ustępowaniu ze stanowiska władzom należą się jakieś premie, odprawy pieniężne? Mógłby ktoś kompetentny mnie oświecić ?

30.11.2013 06:23
Ekstra odpraw nie ma, ale jak w czasie trwania kadencji "stuknie" jubileuszówka to należy mu się jak psu zupa, jak każdemu pracownikowi, wielokrotność zasadniczego wynagrodzenia w zależności od przepracowanych lat. I to idzie normalnie z budżetu na płace. Także 3 kadencje, 12 lat i premia jubileuszowa w tym czasie murowana :)

mufi 29.11.2013 14:32
Pewnie tak jest że list do Min. Bieńkowskiej jest nastawiony na rozgłos tylko że jest to jakaś próba wyjasnienia sytuacji. Frazesy o misji posłów i decydowanie o jakichś bliźej ni określonych sprawach natury ogòlnej to banał no chyba że chodzi o podnoszenie reki zgodnie z dyscyplina. Tak ti sprawy

m&m 29.11.2013 11:27
"Zainteresowanie się" i wyskrobanie listu po przeczytaniu artykułu na stronie nie kosztuje dużo więcej czasu niż napisanie niniejszego komentarza. Pytanie czy taki list może cokolwiek zdziałać... Pytanie czy nie jest to dobry PR, nic nie kosztujący, nic konkretnego nie przynoszący, a obliczony jedynie na zdobycie uwagi, ale po stronie wyborców. Wybory powinny rozliczać z konkretnych wyników, a nie dobrych chęci i zainteresowania. Aczkolwiek jednoznacznie rzeczywiście lepiej to wygląda na tle tych zupełnie niezainteresowanych. A w szczególności tych "regionalnych", do których OBOWIĄZKU należy załatwianie takich spraw. No, ale dla tomaszowskich pierdzistołków, to za duże wyzwanie!!!

29.11.2013 08:08
"pisze do minister Jolanty Bieńkowskiej, poseł" Szanowna Redakcjo, nie ma takiej minister i nigdy nie było :) PS.do @1 i @2 Posłowie mają trochę inne zajęcia, ciekawe co robią nasi wybrańcy do Sejmiku Wojewódzkiego?

mufi 29.11.2013 10:30
A jakie to inne super zajęcia piwinien mieć poseł niż dbanie o interes społeczności lokalnej która go posłem uczyniła. Prawda jest taka że po wygorze miejscowy poseł zaginął w stolicy. Na orowincji ani widu ani słychu. Nie przypiminam sobie jakiejś poważniejszej inicjatywy społecznej (nie licze tej dotyczacej ulicy).

29.11.2013 12:20
Poseł reprezentuje społeczność całego kraju i decyduje o sprawach natury ogólnej. Bliżej mamy innych samorządowców którzy takimi tematami powinni się zajmować. Kłopoty Tomaszowa i jego mieszkańców zaczynają się dużo bliżej niż w Warszawie, tu na miejscu. Zgadzam się z m&m że wygląda to na tani poklask, choć pewnie to lepsze niż nic.

coneser 29.11.2013 07:55
Coś mi się wydaje, że bycie posłem u Pana Witko to jednorazowy epizod. Faktycznie żadnych starań i efektów. Pewnie przypomni sobie o regionie przed wyborami, a zawsze były narzekania, że Tomaszów znów bez posła. I po co nam to skoro Opoczno potrafi.

PL 29.11.2013 07:08
Nasz Poseł składa życzenia na fb :)

Paweł 29.11.2013 00:59
Tiaa, a pan Witko jak zwykle, zajmuje się duperelami. Poseł od siedmiu boleści, niech się zajmie mandoliną i fujarką na tym się najlepiej zna!

FRED 28.11.2013 21:29
A GDZIE SIĘ PODZIAŁ WITKO CO ROBI W TEJ SPRAWIE ,ZAPEWNE Z MACIEREWICZEM JEST ZAJĘTY OBMYŚLANIEM JAK TU NARODOWI WMÓWIĆ ZE TO BYŁ ZAMACH W SMOLEŃSKU NA TAK WPŁYWOWEGO W ŚWIECIE POLITYKA JAKIM BYŁ śp.L.KACZYŃSKI

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama