Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 08:59
Reklama
Reklama

Fundacja Sopockie Korzenie (2)

Tomaszowscy weterani rock'n'rolla na sopockich deptakach

 

Uczestnicząc w kwietniowych (2011r), sopockich, pośmiertnych (XXX - lecie) obchodach poświęconych Krzysztofowi Klenczonowi wiedziałem już, że za niespełna trzy miesiące w tym mieście dojdzie do wielkiego wydarzenia (16 – 17 lipca). Mijało właśnie 50 lat (lipiec/sierpień 1961 rok) jak w widłach ulic Powstańców Warszawy/Bohaterów Monte Casino/Grunwaldzka zaistniał pierwszy w Polsce Pawilon Taneczny nazwany przez organizatorów, Non Stopem. Zaproszenie na jubileuszowe obchody, gospodarze wręczyli mi kiedy po klenczonowskim benefisie wracałem do domu. Dla mnie miało to być osobiste i szczególne wydarzenie.

 

Czytaj: Subiektywna historia rock'n'rolla w Tomaszowie Mazowieckim cz. 9 - w sopockim Non Stopie

 

Jako 17 letni chłopak, w drugim roku istnienia (1962r) tej instytucji, 49 lat temu, wraz z moim przyjacielem z Tomaszowa, Wojtkiem Szymańskim przez okres około dwóch tygodni, a może dłużej, pracowaliśmy nie zdając sobie sprawy z miejsca w jakim dane nam było się znaleźć. A był to historyczny, taneczny I Non Stop (dziś to miejsce nie istnieje), pierwszy w Trójmieście, pierwszy w naszym kraju. Wykonywana praca, to zasłanianie poprzez naciąganie grubych brezentowych plandek, otwartego tarasu lokalu. Brezentowe ściany i zadaszenie, pełniły bardzo ważną funkcję, oddzielały taras kawiarni Pawilon od głównej, ruchliwej ulicy (deptak przy Bohaterów Monte Casino) prowadzącej na sopockie Molo, taneczne wyczyny polskiej młodzieży na tak zwanych, rock’n’rollowych tańcach, również zwanych z angielska, fajfami.

 

Wróciły wspomnienia o tamtych beztroskich latach, o latach młodości, które zaowocowały, że w swojej trzeciej publikacji Rodzina Literacka ’62 podzieliłem się z czytającymi, swoimi przeżyciami, wrażeniami, w XVIII rozdziale pt 50 lat Non Stopu w Sopocie. Dziś, kiedy mam dystans do tamtego okresu, lepiej, precyzyjniej to widzę i odczuwam. Przez okres dwóch dekad (1961/1981) XX wieku, sopocki Non Stop był największym i najmodniejszym w Polsce, jedynym w krajach demoludów, letnim, tanecznym miejscem z żywą muzyką, który odegrał podobną rolę jaką dziś przypisuje się; Club Marque w Londynie czy Fillomore East w San Francisco. Na przestrzeni tych lat na scenach, kolejnych Non Stopów występowało wiele polskich zespołów. Przygrywali do tańca, najwięksi z największych, począwszy od Czerwono Czarnych, Niebiesko Czarnych poprzez Czerwone Gitary, Skaldów, Budki Suflera, Niemena po Breakout, Pięciolinie, Krzak, SBB czy trójmiejskie Kombi.

 

Sobota-16-lipca-2011


Na upalne, dwudniowe obchody święta sopockiego Non Stopu, przybyłem przed południem w sobotę 16 lipca 2011 roku. Zakwaterowanie otrzymałem w pięknym pensjonacie ZATOKA, usytuowanym nad brzegiem morza, przy samej promenadzie łączącej Gdańsk, Sopot, Gdynię.

 

Tu spotkałem grupę warszawskich fanów, w której znalazła się moja koleżanka z lat młodości, obecnie mieszkanka stolicy, Maryla Tejchman. O godzinie 17.30 nadmorską promenadą, z warszawską grupą udaliśmy się na ulicę Bohaterów Monte Casino gdzie na tarasie Krzywego Domku miał rozpocząć się pierwszy dzień obchodów 50 lat Non Stopu. Naprzeciw Krzywego Domku, po drugiej stronie monciaka, na tarasie restauracji Błękitny Pudel dostrzegłem swoich znajomych, do których z Marylą Tejchman, dołączyłem.  Siedzieli tu, spijając piwo, Marek Karewicz ze swoją 16-letnią córką Aleksandrą, jego opiekunowie, Hanna Erez i Wiesław Śliwiński oraz były lider grupy POLANIE (Polanie All Stars brali udział w jubileuszowym koncercie), piosenkarz, gitarzysta i kompozytor, Piotr Puławski.

 

Po kilkuminutowej dyskusji wspartej kuflem piwa, punktualnie o godzinie 18.00 otworzyły się szeroko drzwi na taras kawiarni Zła Kobieta, która mieści się w kompleksie budynku Krzywy Domek, a w ich prześwicie ukazał się gospodarz imprezy, Wojtek Korzeniewski, prezes Fundacji Sopockie Korzenie, który zagaił - Witam wszystkich bardzo gorąco, jednocześnie pragnę poinformować państwa, że w tym momencie rozpoczyna się wydarzenie na miarę XXI wieku. Otóż dokładnie minęło 50 lat jak w Sopocie, niedaleko od miejsca w którym się dzisiaj znajdujemy, w kierunku Mola, u zbiegu ulicy Powstańców Warszawy i Grunwaldzkiej powstał pierwszy w Polsce, pierwszy w krajach demoludów, młodzieżowy, taneczny pawilon nazwany przez organizatorów, Non Stopem. Zapraszam wszystkich do wnętrza kawiarni Zła Kobieta. Niech żyje rock’n’roll – z okrzykiem zakończył Korzeniewski - Rozpoczynamy świętowanie.

 

 

 

Wszyscy wstaliśmy od stolików, i jak jeden mąż, udaliśmy się na drugą stronę monciaka, do lokalu Zła Kobieta. Lokal wypełniony był już po brzegi. Dla wielu uczestników spotkania zabrakło miejsc siedzących. Wśród stojących zauważyłem gdańskich przyjaciół, Henię i Czarka Francke. Dostrzegłem również dziennikarzy z Warszawy, zabierający głos w spotkaniu Krzysztof Szewczyk i Marek Gaszyński. Obok nich, stał znany człowiek z Trójmiasta, Marian Zacharewicz, muzyk, piosenkarz, kompozytor (Te same noce i dnie, Czekamy wciąż na miłość) współorganizator sopockich festiwali, twórca sukcesów Ireny Jarockiej. Na spotkanie przybyła również ze Stanów Zjednoczonych, Alicja Klenczon Corona, nieobecna na kwietniowym benefisie swojego męża, Krzysztofa.

 

Właściwie to pierwszy dzień jubileuszowego świętowania był przedłużeniem kwietniowych wydarzeń. Ściany budowlanego kompleksu Krzywy Domek, w lokalach Zła Kobieta, Cafe del Art czy Dream Bar wystrojone były fotogramami i rollapami autorstwa Marka Karewicza, Nie przejdziemy do historii, który tym, tematycznym wernisażem prac zamykał cykl kwietniowych wydarzeń poświęconych XXX – leciu śmierci Krzysztofa Klenczona.

 

Alicja Klenczon Corona zakończyła swoim wystąpieniem pierwszą część spotkania poświęconego zmarłemu mężowi. Podziękowała wszystkim obecnym za przybycie, podziękowała za pomysł i wysiłek jaki wnieśli w obchody, tak kwietniowe i dzisiejsze, przyjaciele z Fundacji Sopockie Korzenie. Po zakończonym monologu Alicji, mikrofon znalazł się w ręku Marka Gaszyńskiego, który zaprosił wszystkich do kawiarni obok, Cafe del Art, znajdującej się w pasażu Domku na przeciw Złej Kobiety, na promocję swojej najnowszej książki, pierwszej, napisanej powieści, Teoria zbrodni uprawnionej.

 

Po przemieszczeniu się wszystkich do lokalu naprzeciw, głos zabrał Marek Gaszyński - dziennikarz radiowy i muzyczny prezenter, autor tekstów piosenek (między innymi Sen o Warszawie, Gdzie się podziały tamte prywatki, Nie zadzieraj nosa), autor wielu książek o tematyce muzycznej (Niemen – Czas jak rzeka, Czerwone Gitary – Nie spoczniemy, Mocne uderzenie Czerwono Czarni/Niebiesko Czarni czy ostatnie dzieło dziennikarskiego życia Mój cały Rock’n’Roll w Polsce).

 

- Proszę Państwa chciałbym dzisiaj przedstawić Wam moją najnowszą książkę, pierwszą napisaną przeze mnie powieść, do której zabierałem się od dawien dawna. Obejmuje ona wątki, sceny z kilku, ostatnich dziesięcioleci. Rozgrywa się w rozmaitych miejscach na świecie jak; Warszawa lat 50-tych, tajemnicze lasy północnej Kanady, stocznie Gdańska w czasie strajków czy dyskoteki w warszawskim Hotelu Bristol. Bohater książki prześladowany jest przez UB-ecję, trafia na komunistyczną uczelnię
w Moskwie, do namiotu indiańskiego uzdrowiciela, do saloonu kowbojskiego. Pracuje jako wykładowca na Uniwersytecie Warszawskim. Książka wypełniona jest rock’n’rollem, jazzem w warszawskich Hybrydach, intrygą, miłością i zbrodnią. Myślę, że czytający znajdzie tu wszystko co sprawi mu zadowolenie i satysfakcję.

 

Dodatkowych pytań z sali za wiele nie było, pan Marek w swojej promocyjnej mowie zawarł prawie wszystko. Publikacja Gaszyńskiego rozchodziła się jak przysłowiowe bułeczki do tego stopnia, że autor nie nadążał z wpisywaniem dedykacji. Obok książki Marka Gaszyńskiego wystawiłem swój Tomaszowski Tryptyk (Moje miasto w rock’n’rollowym widzie, A jednak Rock’n’Roll, Rodzina Literacka ’62) i nieskromnie powiem, że kilka kompletów sprzedałem. Tym samym mam świadomość, że rozsławiłem nasze miasto. Bo uważam swoje kronikarstwo za lokalnie historyczne.

 

Po promocji książki nastąpił czas na kuluarowe spotkania, rozmowy. Przenieśliśmy się naszą grupą (Marek Karewicz, Marek Gaszyński, Maryla Tejchman, Hania Erez, Wiesław Śliwiński,), piętro wyżej, do restauracji Dream Bar. Przy kolacji, wspartej lekkim alkoholem, piwem, słodyczami omówiliśmy strategię na dzień jutrzejszy (synoptycy zapowiadają bardzo upalną niedzielę), a Wiesław Śliwiński jak przystało na gospodarza, organizatora jubileuszu, świętowania, przedstawił nam cały program niedzielnego spotkania. Omówił zespoły, które miały swoimi występami ubarwić ten szczególny koncert muzycznego maratonu, że podczas występu Polanie All Stars  dojdzie do pięknego dla Polaków wydarzenia, swoje 90 urodziny, osobiście na koncertowej  scenie będzie obchodził nasz nestor, ojciec chrzestny polskiego rock’n’rolla, pan Franciszek Walicki.

 

 

 

 

 

Niedziela-17-lipca-2011-rok


Był bardzo upalny poranek, morze spokojne, żadnej falki na horyzoncie. Zapowiadała się piękna, słoneczna niedziela. Po porannej, morskiej kąpieli i śniadaniu, promenadą udałem się z Marylą Tejchman (zaprzyjaźniła się z moimi przyjaciółmi z Trójmiasta i okazało się, że mieszka w Warszawie w sąsiedztwie Marka Karewicza)  w kierunku Mola.

 

Na placu tuż przy promenadzie w widłach ulic Chopina, Traugutta, Drzymały, miejsce istnienia II Non Stopu, miały w godzinach popołudniowych (start o 14.00) odbyć się koncerty wielu współczesnych, młodzieżowych zespołów, na zakończenie jubileuszu, 50 lat Non Stop-u, koncert muzycznych dinozaurów, Polanie All Stars, który to zespół wystąpił w historycznym składzie; gitary – bracia Zbigniew i Wiesław Bernolakowie,  perkusja – Andrzej Nebeski, saksofon – Włodzimierz Wander. Nie dołączył tylko do zespołu, z przyczyn dla mnie niewiadomych, choć podczas koncertu był obecny, Piotrek Puławski – niezapomniany piosenkarz grupy, wielki interpretator coverów Erica Burdona. Do zespołu na sopocki jubileusz dołączyli Tomek Dziubiński – gitara i Adam Zimny – śpiew (wykonał wszystkie utwory Piotra Puławskiego). Jednocześnie gościnnie z Polanami All Stars wystąpili piosenkarze nowej generacji; Marek Piekarczyk (TSA), Wojtek Korda, Tomek Lipa Lipnicki i Krzysztof Zalef Zalewski.

 

Na ogrodzeniowej siatce obramowanej kątownikiem, otaczającej wokół plac, który dziś stanowi parking samochodowy dla korzystających z plażowania, z morskiej kąpieli  (dawny II Non Stop), widniały gęsto rozmieszczone, duże fotogramy autorstwa Marka Karewicza. Przypominały wszystkim przybyłym na muzyczny maraton do Sopotu, historię polskiego rock’n’rolla, od Bogusława Wyrobka i pierwszego zespołu Rhythm and Blues po Czerwono i Niebiesko Czarnych, Niemena, Czerwone Gitary, TSA SBB,  Breakout po koncerty MMG w Jarocinie. Na stojącym obok budynku (willa, o której pisałem w poprzednim felietonie), widniał mural z wizerunkiem Krzysztofa Klenczona. Jego odsłonięcie miało miejsce 28 kwietnia 2011 roku.

 

Już przed południem na historycznym placu II Non Stopu, na scenie głównej odbywały się techniczne próby dźwięku, nagłośnienia, strojenie instrumentów, piosenkarskie próby. Rozstawione wiaty wokół nonstopowego placu skupiały wielu muzycznych fanów, gapiów, zbieraczy poszukujących przeróżnych gadżetów, pamiątek związanych z jazzem rock’n’rollem w postaci wydawnictw książkowych, prasa kolorowa zagraniczna i krajowa, płyty analogowe (longplaye, single, albumy), CD, koncerty na DVD i taśmach VHS, bawełniane koszulki z różnymi wizerunkami muzycznych idoli, wszelkiego rodzaju plakaty z koncertów, olejne obrazy i wiele innych, przedziwnych, tematycznych, nie wymienionych gadżetów.

 

 

Swój punkt sprzedaży miał również Marek Gaszyński, przy którym i ja skorzystałem, bo obok Marka stanąłem ze swoimi publikacjami. W krótkim czasie jego powieść rozeszła się niesłychanie szybko, cały handel redaktora nie trwał dłużej niż godzinę. A miał na stoisku kilkadziesiąt egzemplarzy. Czego nie mogę powiedzieć o sprzedaży moich książek. Sprzedałem tylko kilka tytułów, choć moje publikacje oglądało dziesiątki osób. Tu poznałem przeglądającego moje książki, twórcę, animatora festiwalu Muzyki Młodej Generacji w Jarocinie, pana Krzysztofa Wodniczaka. Pan Krzysztof był w towarzystwie mojego przyjaciela Wiesławem Wilczkowiaka. W czasie naszej konwersacji dowiedziałem się wiele o kulisach jarocińskiego, festiwalu. Na koniec naszej rozmowy, spowodowanej rozpoczęciem muzycznego maratonu, pan Krzysztof podarował mi czasopismo Magazin Brzmienie – Rockinberlin (które założył z Czesławem Niemenem). Wydawane jest w Niemczech, w języku polskim i niemieckim. Ja natomiast  rewanżując się panu Wodniczakowi, sprezentowałem swój Tomaszowski Tryptyk.

 

O godzinie 14.00 przy roznegliżowanym tłumie, przybyłym prosto z plaży (panował potworny upał), plac II Non Stopu wypełniony został po brzegi. Nie było gdzie przysłowiowego wsadzić palca. Znalazłem się w towarzystwie wymienionych Wiesława i pana Krzysztofa, po chwili do nas dookoptował Piotr Puławski (były solista zespołu Polanie) i na wózku Marek Karewicz. Pana Marka przekazał mi jego opiekun, Wiesław Śliwiński, który jako grupa organizująca imprezę miał sporo obowiązków z tym związanych. Dotarli również do nas Henia i Czarek Francke, Hania Erez oraz Maryla Tejchman. Rozpoczął się koncert a raczej muzyczny maraton, o którym pozwolę sobie opowiedzieć swoim czytelnikom w kolejnym felietonie.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Antek Malewski 17.10.2013 12:22
Opisuję załączone FOTO; 1. FOTO - 1. Stoisko na terenie II Non Stopu gdzie odbywały się jubileuszowe obchody. Z Markiem Gaszyńskim sprzedajemy swoje publikacje. 2. FOTO - 2. Na placu II Non Stopu. Po lewej, mojej stronie Maryla Tejchman, po prawej w białej sukience, Hania Erez. 3. FOTO - 3. Plakat jubileuszowej imprezy.

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
OSHEE nawiązuje współpracę z Fundacją SEXEDPL OSHEE, lider na rynku napojów funkcjonalnych, od lat angażuje się w działania, które mają poprawić dobrostan psychiczny, szczególnie dzieci i młodzieży. Teraz marka ogłasza rozpoczęcie współpracy z Fundacją SEXEDPL, największą organizacją zajmującą się edukacją seksualną w Polsce. W ramach partnerstwa będą wspólnie działać na rzecz rozwoju i promocji Antyprzemocowej Linii Pomocy 720 720 020 – anonimowej linii pomocy i platformy stworzonej z myślą o osobach doświadczających przemocy lub nią zagrożonych.Data dodania artykułu: 20.11.2024 11:32OSHEE nawiązuje współpracę z Fundacją SEXEDPL Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Telemonitoring chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych (NIV) może poprawić jakość leczenia, szczególnie w kluczowym, tj. początkowym okresie stosowania terapii. Może również przyczynić się do bardziej optymalnego wykorzystania zasobów kadry medycznej, dzięki zastąpieniu części wizyt domowych zdalnym monitorowaniem stanu pacjenta. Telemonitoring umożliwia także wprowadzenie mierników jakości prowadzonej terapii w postaci monitorowania podstawowego parametru jakości wentylacji, jakim jest compliance pacjenta, czyli przestrzeganie zaleceń odnośnie czasu stosowania terapii. Wskazują na to wnioski z badania przeprowadzonego na 152 chorych zrealizowanego przez polskich badaczy.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:55Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł Będę przedstawiał argumenty, że pomysł wolnej Wigilii jest złym rozwiązaniem; dla polskiej gospodarki byłby to koszt 4 mld zł, a dla budżetu państwa 2,3 mld zł - ocenił w środę minister finansów Andrzej Domański. Jest to krok niepotrzebny - dodał.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:37Liczba komentarzy artykułu: 1Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł
Reklama
Reklama
"A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? "A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? Zapraszamy na pierwszy koncert z cyklu JESIEŃ NAD VOLBÓRKĄ, który odbędzie się w piątek 22.11.2024 roku o godz. 19:00 w Galerii Sztuki Arkady w Tomaszów Mazowiecki.Horntet to kwintet jazzowy, demokratyczny kolektyw złożony z pięciu wyróżniających się i jednych z najbardziej obiecujących polskich muzyków jazzowych młodego pokolenia.Nominowani do nagrody Fryderyk 2024, zwycięzcy niemal wszystkich konkursów jazzowych w Polsce (m.in. Jazz nad Odrą 2023), zdobywcy 2 miejsca na prestiżowym European YoungArtists’ Jazz Award w Burghausen 2024, wielokrotnie doceniani przez krytyków i dziennikarzy muzycznych w kraju i zagranicą. Począwszy od roku 2019 i założenia zespołu z inicjatywy pianisty Bartłomieja Leśniaka, muzycy stale pracowali nad swoim własnym,wspólnym, rozpoznawalnym stylem opartym o autorskie kompozycje, będące mieszanką mainstreamu, muzyki free, ale też współczesnej muzyki klasycznej z zachowaniem słowiańskiego mianownika, będącego kontynuacją stylu określanego jako Polish Jazz. W 2023 zespół pewny kierunku, który obrał, wydał swój debiutancki album pt. „Horntet”.Skład zespołu:● Szymon Ziółkowski - saksofon altowy i sopranowy● Robert Wypasek - saksofon tenorowy i sopranowy● Bartłomiej Leśniak - fortepian● Mikołaj Sikora - kontrabas● Piotr Przewoźniak - perkusjaBilety:przedsprzedaż 45 plnw dniu koncertu 60 plnKarnet na trzy koncerty w ramach "Jesień nad Volbórką" - 100 pln.Informacje: 690 904 690Zapraszamy 1 Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration23 i 24 listopada w kinach HeliosPrzed nami weekend dla melomanów, którzy mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu.Andrea Bocelli to bez wątpienia najsłynniejszy tenor świata. Jest ikoną popkultury w zakresie śpiewu operowego. Z brawurą łączy muzykę klasyczną z rozrywkową. Jego nagrania sprzedają się w milionach egzemplarzy. Teraz ten charyzmatyczny śpiewak obchodzi jubileusz 30-lecia swojej pracy artystycznej. Z tej okazji przygotował wielki koncert, którego nagranie można obejrzeć jedynie w kinach.Podczas tego przygotowanego z rozmachem show usłyszymy oczywiście słynną arię „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego, niekwestionowany przebój „Con te partirò” i wiele innych chwytających za serce utworów.Wersję kinową koncertu wyreżyserował Sam Wrench („Taylor Swift: The Eras Tour”, ”Billie Eilish: Live at The O2”), laureat nagrody Emmy i nominowany do nagrody Grammy.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Dysponuje 54 kinami mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Do WuPe: mistrzu. Po pierwsze - Właściciel tej nieruchomości wcale nie musi się przed nikim tłumaczyć, ani też niczego wyjaśniać. Nie ukradł tej nieruchomości, ani jej nie wyłudził. Kupił legalnie za swoją kasiorkę i może robić z tą nieruchomością to co Jemu się będzie podobało. Po drugie - czy w umowie kupna/sprzedaży miał postawione jakiekolwiek warunki konserwatora zabytków?! Wątpię. Po trzecie - gdzie do tej pory był ten obsmarkany urzędniczyna, czyli konserwator zabytków - co ?! Z niego taki konserwator zabytków, jak ja jestem chińskim mandarynem. Tak więc, te materiały w tym portalu, to nie jest spłycanie roli konserwatora zabytków, ale rzetelne odniesienie się do zerowej działalności tego urzędniczyny.Źródło komentarza: Po ćwierć wieku pojawił się on... konserwator. Pałac Piescha budzi emocjeAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Brawo Dwunastka !!!!Źródło komentarza: TVN w tomaszowskiej DwunastceAutor komentarza: WuPeTreść komentarza: Panie Mariuszu liczę na wywiad z obecnym właścicielem, bo teksty o pałacu z Pańskiej strony zaczynają być tendencyjne... Może powstaja za czyjeś pieniądze? ;-) Wydaje mi się, że takie spłycanie instytucji konserwatora jest mało poważne i nie wymaga komentarza. Jakoś te zabytki w Polsce w ostatnich latach dźwigają się z ruiny. Zmuszanie właściciela do naprawienia szkód to nie działanie życzeniowe, a prawne z prokuratorem na karku. To trzeba podkreślić, tymczasem Pan nie zauważa tego kompletnie - celowo?Miasto wydaje lekką ręką grubą kasę na realizację prywatnych, mokrych fantazji radnych jak np. wspieranie widzewskiej patologii z kasy BO... Więc kasa jest. Liczę na wywiad z troglodyteee... yyy... włascicielem. Niech wyjaśni swoje działanie i plany.Źródło komentarza: Po ćwierć wieku pojawił się on... konserwator. Pałac Piescha budzi emocjeAutor komentarza: TMTreść komentarza: Ty taki znawca wszystkiego powinieneś wiedzieć że układ był prosty Witczak zostanie posłem a Witko prezydentem czy to ci się podoba czy nie.W innym przypadku niestety ale Witko skonfliktowany z Wegrzynowskim nie zostałby prezydentem.Źródło komentarza: Fakty nie kłamią? Według TIT, tym gorzej dla faktów?Autor komentarza: UjazdTreść komentarza: Niektórych urzędników, kolesiów zatrudnionych aby siali propagandę czeka kasa w Biedronce!oj nie mogę się tego doczekać jak ci fachowcy bez parasola ochronnego będą funkcjonować:)zegar tyka tyk tyk;)Źródło komentarza: A w Ujeździe wojna trwa nieprzerwanieAutor komentarza: NDWTreść komentarza: W Ujeździe trwa wojna od 2010 roku, kiedy to obecny Pan Burmistrz został radnym, obecnie Pan Burmistrz jest beneficjentem działań rozpoczętych przez Panów Wójtow Korzeniowskiego i Goździka za kadencji, których do Gminy Ujazd zawitały takie firmy jak Kreisel, Eurobox, Euroglas i jeszcze kilka mniejszych. Czas pokaże w jakim stanie Pan Pawlak zostawi Gminę Ujazd, a ten moment zbliża się bardzo szybko.Źródło komentarza: A w Ujeździe wojna trwa nieprzerwanie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama