W nocy z 6 na 7 lipca złodziej włamał się do sklepu, przy ulicy Mościckiego, gdzie zostały skradzione artykuły spożywcze i pieniadze, łączna suma strat został oszacowana na kwotę 1500 złotych.
W nocy z 4 na 5 lipca złodziej włamał się do żłobka, skąd ukradł drobny sprzęt biurowy o łącznej wartości 700 złotych.
Tego samego dnia włamał się do jednego z budynków przy ulicy Tkackiej. Jego łupem stała się gasnica proszkowa oraz elementy metalowe o łącznej wartości 250 złotych,
8 lipca włamał się do jednej z tomaszowskich fabryk na ulicy Warszawskiej, gdzie zostały skradzione noże do maszyn o łącznej wartości 3000 złotych.
Nie "próżnował" też w nocy z 7 na 8 lipca. Próbował włamać się do skupu złomu, ale złodzieja spłoszył alarm. Straty, które zdążył spowodować, opiewają na kwotę 350 złotych.
Kryminalni rozpoczęli typowanie sprawcy, wszelkie ślady prowadziły do znanego tomaszowskim policjantom 19- letniego mieszkańca Tomaszowa.
Jak ustalono podejrzewany przebywał od kilku dni na przepustce z Zakładu Poprawczego. Przepustkę miał od 28 czerwca od 7 lipca. Praktycznie od rozpoczęcia przerwy w odbywaniu karym rozpoczął też przestępczą działalność.
Usłyszał już zarzuty kradzieży z włamaniem, za co grozi do 10 lat więzienia, został przetransportowany do poprawczaka, a policjanci ustalają czy na swoim koncie nie ma innych czynów przestępczych.
Napisz komentarz
Komentarze