Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 20:25
Reklama
Reklama

Agonii szkolnictwa winni są rodzice

Powiat Tomaszowski przymierza się do budowy nowego budynku dydaktycznego w Samochodówce. O inwestycji mówi się od wielu lat, ponieważ warunki nauczania w tej szkole urągają jakimkolwiek standardom. Tymczasem okazuje się, że sytuacja szkolnictwa ponadgimnazjalnego na naszym terenie jest katastrofalna. W tym roku do systemu informatycznego za pomocą którego absolwenci gimnazjów mogą rejestrować się do wybranych przez siebie szkół nie zalogowało się aż 150 osób. Z Tomaszowa zniknęło więc aż 5 klas uczniów. Co się z nimi stało? Nikt nie jest w stanie rzeczowo odpowiedzieć na to pytanie, postawione na ostatniej sesji Rady Powiatu przez radnego Grzegorza Sławińskiego. Poszukiwania uczniów trwają. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że większość z zaginionych wybrała po prostu ofertę oświatową proponowaną przez placówki spoza Tomaszowa Mazowieckiego. Zatrudnienie detektywa Rutkowskiego niewiele w takiej sytuacji pomoże, skoro władze odpowiedzialne za oświatę w Powiecie są w stanie jedynie likwidować szkoły, zamiast je reformować. Od dawna już wiadomo, że trzy licea ogólnokształcące to u nas zbyt wiele. Są co prawda tańsze w utrzymaniu ale to one generują przyszłych bezrobotnych oraz emigrantów z naszego miasta. Brak szkolnictwa zawodowego, ułatwiającego młodzieży nabycie umiejętności praktycznych i jasnej polityki oświatowej leży u podstaw upadku Tomaszowa Mazowieckiego. Dopóki tego nie zmienimy, nie mamy co liczyć na ożywienie. Najzabawniejsze jest, że odpowiedzialnością za taki stan rzeczy nie obciąża się urzędników, dyrektorów szkół i radnych (często będących i jednym i drugim równocześnie) ale rodziców, którzy swoje dzieci posyłają do szkół ogólnokształcących.

 

Szkoły Ponadgimnazjalne w Tomaszowie Mazowieckim mają problemy z naborem. Szykują się zwolnienia nauczycieli i poważne redukcje etatów. Sytuacja wydaje się być bardzo poważna.

 

- Problem z naborem do szkół ponadgimnazjalnych związany jest z niżem demograficznym – odpowiada Sławomir Żegota, radny Rady Powiatu Tomaszowskiego, przewodniczący Komisji Oświaty i Sportu. – Na ostatniej komisji zaniepokoił mnie fakt,  że brakuje nam około 5 klas i nie wiadomo nawet gdzie te klasy odeszły, ze względu na to, że nie mamy informacji z innych powiatów, na temat ilości dzieci, które od nas ubiegają się o miejsca w szkołach na tamtych terenach. To są te powiaty, o których podejrzewamy, że przejęły naszych uczniów. Należą do nich rawski, łódzko wschodni, opoczyński i piotrkowski. Pani naczelnik Banaszczak została przez nas poproszona o znalezienie zaginionych dzieci. Wcale nie jest to łatwe.

 

Może trzeba wynająć detektywa Rutkowskiego, bo najwyraźniej władze naszego powiatu z zarządzaniem oświatą sobie nie radzą.

Może detektyw nie będzie potrzebny. Wystarczy, że trzydzieści dzieci poszło np. do Wolborza. To w sumie pełna klasa. To jest powiat piotrkowski a i tamta szkoła musi sobie jakoś menadżersko radzić i tworzyć atrakcyjne kierunki nauczania, przyciągające dzieci do nauki. 

 

To dlaczego u nas się tego nie potrafi zrobić. Ja pamiętam takie czasy, kiedy do Tomaszowa każdego dnia przyjeżdżali do szkół uczniowie z Piotrkowa, Opoczna, Rawy Mazowieckiej a nawet Radomska. Dwunastka MZK przyjeżdżała pełna po brzegi. A jeździł na tej trasie przegubowiec.

Z tego co słyszałem bardzo słaby jest nabór w Samochodówce. Jest to szkoła, którą dopiero będziemy remontować i budować. Myślę, że budowa nowego bloku dydaktyczne poprawi warunki nauczania i spowoduje zwiększony nabór. Generalnie w naszych szkołach mamy dobre warunki. Wychodzimy też z szeroką ofertą do młodzieży. Dobrym przykładem jest szkoła na ulicy Strefowej, gdzie pani dyrektor idzie z duchem czasu i zgodnie oczekiwaniami tworzy klasy plastyczne i fotograficzne.

 

Tak, tak. Pamiętam, jak dziesięć lat temu moja matka, będąc radną wnioskowała o utworzenie w Tomaszowie klasy plastycznej. Znajdowano tysiąc powodów, by tego nie robić. Teraz się okazuje, że był to jednak dobry pomysł.

Rzeczywiście tak było. Oczywiście ta klasa nie może być nadmiernie przepełniona ze wzglądu na swoją specyfikę edukacyjną i merytoryczną. Nie mniej jest to fajna klasa.

 

Dlaczego nie ma zainteresowania zawodami budowlanymi?  Przecież dzisiaj na rynku pracy najlepiej radzą sobie właśnie budowlańcy.

Był taki plan ratunkowy dla Budowlanki, kiedy to ludzie rozjechali się po terenie zachęcając do nauki w tej szkole. Byli we wszystkich gminach Powiatu. Bezskutecznie.

 

Tylko, że Budowlanka została zabita dużo wcześniej. Dokładnie wtedy, kiedy przeniesiono do niej szkołę z Przeskoku. Wtedy szkoła utraciła swój specjalistyczny charakter i zaczęli w niej dominować fryzjerzy i inne zawody, którymi rynek jest dzisiaj nasycony.

Budowlankę ratowaliśmy przeniesieniem bloku wielobranżowego z Przeskoku, bo profile zawodowe związane z budownictwem chyliły się ku upadkowi.

 

Oj tam. Raczej nie mieliście co zrobić z tamtą szkołą, ze względów lokalowych a później wybieraliście dyrektora szkoły, tak jak to się robi u nas zazwyczaj, czyli zgodnie z zasadą „wybierali jak chcieli a wybrali, kogo trzeba”. Przy okazji okazało się, że wybór nie był najlepszy.  Nie mamy u nas przypadkiem za dużo liceów?

Taka jest moda. Dzieci chcą iść do liceów a nie chcą uczyć się zawodu.

 

A później mają problem ze znalezieniem zatrudnienia. Może gdyby szkół licealnych było mniej. Większym wzięciem cieszyłyby się te zawodowe. Tak było kiedyś. Może zamiast dwóch kandydatów na jedno miejsce w II LO byłoby ich pięciu. Dostałby się co piąty, ale ci co się nie dostali szliby do innych szkół, jeśli zapewniony w nich byłby odpowiedni poziom.

Problem jest też w rodzicach, którzy chcą mieć dzieci dobrze wykształcone, żeby te dzieci szły dalej na studia, zapominając o tym, że po studiach dzisiaj nie ma pracy i że one jej nie gwarantują. Do tego wybierane są najczęściej studia humanistyczne. Z mojego punktu widzenia, Ajko dyrektora szkoły na przykład mamy przesyt osób, które ukończyły nauczanie początkowe. Dostaje po trzysta podań rocznie o przyjęcie do pracy. Niewiele z tych osób znajdzie zatrudnienie w swoim zawodzie.

 

Może tym bardziej warto rozważyć przebranżowienie jednego liceum? Przecież musi dziwić, że dzieci nie chcą uczęszczać do technikum geodezyjnego. Może dlatego, ż w liceach jest łatwiej. Nie trzeba dodatkowo uczyć się przedmiotów zawodowych.

Z tego co wiem, podobne technikum w Piotrkowie cieszy się dużym zainteresowaniem. Uczą się tam też dzieci z Tomaszowa.

 

To coś jest nie tak, skoro ktoś woli wybrać szkołę 30 kilometrów od domu, mimo, że ma taką samą w swoim mieście.  

Mamy w Tomaszowie dobrych nauczycieli. Uważam, że kadrę mamy świetną, na wysokim poziomie. Trudno więc powiedzieć dlaczego tak się dzieje.

 

To może młodzież nienawidzi tego miasta (czemu zresztą trudno się dziwić) i chce uciekać jak najszybciej i jak najdalej?

Nie wydaje mi się, żeby tak było.

 

Jak to? W ciągu ostatnich kilku lat ubyło z Tomaszowa około 10 tysięcy mieszkańców. To jest prawdziwy holocaust.

Tomaszów jest specyficzny. Trudno tu o pracę, bo padł przemysł lekki, który był podstawowym nośnikiem zatrudnienia. Młodzież mamy dobrą, którą też charakteryzuje patriotyzm lokalny. Nawet jak stąd wyjeżdżają, to i tak miasto miło wspominają.

 

Zawsze miło wspomina się miejsce, w którym spędziło się swoją młodość.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Izabella 25.06.2013 20:29
Jeżeli na jedno z najważniejszych stanowisk w szkole nakazuje się postawić absolwenta zaocznych studiów, które ledwo ukończył w wieku 50 lat na ocenę 3=, który nie potrafi wyliczyć średniej z 5 liczb, prosi swoje dziecko, aby napisała za niego sprawozdanie, bo sam "szczeka" na komputer, to szkołę należy zamknąć a w obiekcie utworzyć więzienie.

jo 25.06.2013 19:26
Mówi ten, którego córka siedzie na stałe w stolicy :-) Hipokryzja panie Żegota :-) ?

wiem 26.06.2013 21:52
Jo ! Córka Pana Żegoty skończyła III LO w Tomaszowie! Hipokryto !

tommy 24.06.2013 16:29
To prawda, brak szkolnictwa zawodowego odbije się już niedługo miastu czkawką. Szkoła zawodowa musi mieć dobry park do praktycznej nauki, inaczej nic z takiego absolwenta nie będzie!!!! Pracodawca chce zatrudnić pracownika a nie ucznia!!!ZSP nr1 jest szkołą zawodową?! Co zrobiono z warsztatami???!!!! Jacy tam wyjdą specjaliści??????????????? ŚMIECH!!!

ksj 24.06.2013 14:57
Kiedyś było mnóstwo wariantów dojazdu do Tomaszowa- PKS, PKP, nawet MZK. Można było swobodnie dojechać i wrócić z Opoczna, Piotrkowa, ościennych wiosek. Teraz z tym jest problem, po trzy połączenia dziennie na krzyż, a czasem nawet mniej. Wielu woli posłać swoje dzieci do miast odleglejszych, ale lepiej skomunikowanych i z większym wyborem szkół. Istnieją przecież internaty, bursy, stancje prywatne. Poza tym szkoły zarówno średnie jak podstawowe z gimnazjami są u nas strasznie upolitycznione. Żaden z dyrektorów nie podejmie nawet najbardziej błahej decyzji, bez zgody władz. To nie musi się podobać i wielu rodziców się na to nie godzi.

24.06.2013 00:32
Młodzi wyjeżdzają i wyjedzie jeszcze więcej. Jako ojciec 2 letniego syna, nie wyobrażam sobie, aby moje dziecko tutaj mieszkało. Zero perspektyw, no chyba ze 3 zmiany za 1200 - 1600zł

24.06.2013 08:57
O przepraszam, niektórzy jak to napisane ładnie w wywiadzie "lokalni patrioci" wracają do Tomaszowa z Norwegii, Szwecji, Niemiec... raz w miesiącu po zasiłek ;-)

Peter 24.06.2013 00:12
Nie czarujmy się,pracy nie ma wielu absolwentów szkół zawodowych i techników.Studia są swego rodzaju szansą lub ucieczką bo może kiedyś będzie lepiej...a tak naprawdę nie ma żadnych gwarancji. Co do odpływu uczniów, to atrakcyjność miasta jest niestety dla młodych, żadna. Zostaliśmy w tyle i mamy tego efekty.

23.06.2013 22:36
Bardzo fajny wywiad, ciekaw jestem kto go przeprowadził, przydałoby się przepytać także innych Radnych nt. różnych spraw tego miasta. Szkoda, że pan Żegota nie wie (a może nie chce wprost powiedzieć) czemu młodzież z Tomaszowa jeździ uczyć się w Piotrkowie??? No cóż, takie odpowiedzi, że Tomaszów jest specyficzny bo trudno tu o pracę nie satysfakcjonują - pytam co Wy z tym robicie? co robicie żeby to zmienić?

revpETM 23.06.2013 23:00
ale po co???? po co mają coś robić???? Łatwiej się rządzi takim upadającym miastem i zdołowanymi ludźmi. Od czasu do czasu rzuci się jakiś ochłap(spodziewam się że przebudowa placu skończy się przed wyborami) resztę sie wytłumaczy kryzysem. Nowych mieszkańców bark a obecni są tak zajęci utrzymaniem się na powierzchni że nie mają czasu interesować się polityką...A Kasa płynie szerokim strumieniem dzieci sie ustawi i bedzie dobrze...

24.06.2013 05:26
wczoraj oglądałem bardzo ciekawy program na tVP3 na temat Piotrkowa Tryb. w tym mieście powstała specjalna komórka w UM która zajmuje się pisaniem tylko projektów na dofinansowanie unijne ... Między innymi program Trakt czterech kultur dzieki któremu remontuja ulice, kamienice, wystarczy spojrzec jak to miasto się rozwija ... u nas też jest taka komórka to WYDZIAŁ STRATEGII I PROMOCJI MIASTA mają to samo do robienia, tylko ??? no właśnie tylko dlaczego tam potrafią tutaj nie ... proszę sobie przeczytac ten artykuł http://tt.info.pl/s/19_2011_02....html ile piotrków wykorzystał środków z unii w ostatnich 7 latach . daje do myślenia..

revoETM 23.06.2013 22:34
Głupie Gadanie - przemysł lekki to padł już dawno.....a to władze powinny zadbać o to aby mieszkańcy mieli godna pracę. W takim Piotrkowie to firmy zakładają specjalne klasy ab wykształcić sobie pracowników. A u nas - kto ma to robić ?????? Trzeba być ślepym ab nie zauważyć że miasto jest znienawidzone przez młodzież - która masowo go opuszcza. I ten tekst " Młodzież mamy dobrą, którą też charakteryzuje patriotyzm lokalny. Nawet jak stąd wyjeżdżają, to i tak miasto miło wspominają" co ma piernik do wiatraka. Ale w sunie jak się bierze 98 tyś pensji dyrektora plus 17 tyś diety radnego to można udawać że wszystko jest ok.....

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama