Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 08:27
Reklama
Reklama

Jak się w COS-ie oszczędności robi

Minister Joanna Mucha kompletnie nie panuje nad własnym resortem oraz podległymi mu jednostkami, takimi jak Centralny Ośrodek Sportu i Ośrodki Przygotowań Olimpijskich. Wpadka, goni wpadkę a tłumaczenia zarówno szefowej ministerstwa, jak i jej pracowników są niepoważne, aroganckie i świadczą o poczuciu własnej nieomylności, bezkarności oraz przeświadczeniu, że z każdego można zrobić najzwyczajniej w świecie wariata.

 

Nie tak dawno temu próbowaliśmy wyjaśnić w jaki sposób przebiegał konkurs na zastępcę dyrektora Centralnego Ośrodka Sportu w Spale, kto brał w nim udział i dlaczego nie został rozstrzygnięty. Okazało się, że w odróżnieniu od rekrutacji w innych jednostkach publicznych, procedury tutaj nie są do końca jawne i dyrektor nie zadał sobie nawet trudu, by odpowiedzieć ilu kandydatów i z jakimi kwalifikacjami brało w nim udział, zasłaniając się ustawą o ochronie danych osobowych. Cóż, wymówka równie dobra jak każda inna.

 

Równocześnie okazało się, że zatrudnianie przez poprzedniego dyrektora, Zbigniewa Tomkowskiego, członków własnej rodziny na kierowniczych stanowiskach nie jest zdaniem Piotra Marszałka przejawem nepotyzmu ale wybitnych kwalifikacji posiadanych przez te osoby (czyt. Jeśli nie nepotyzm, to może obyczaj). - W COS i OPO nie występuje zjawisko nepotyzmu rozumianego, jako faworyzowanie członków rodziny przy obsadzaniu stanowisk. Sam fakt zatrudniania w jednym zakładzie pracy członków rodziny nie świadczy o nepotyzmie, jeśli kryterium zatrudnienia stanowią kompetencje danego pracownika. – odpowiadał na nasze pytania, przyznając przy okazji, że COS nie ma obowiązku organizowania konkursów na żadne stanowiska.

 

Niedawno otrzymaliśmy kolejną kuriozalną odpowiedź od dyrektora, podległego minister Musze, Centralnego Ośrodka Sportu. Tym razem zapytaliśmy o to, jaki był powód podniesienia o 100% (z 9.000 do 18.000 tysięcy złotych) pensji dyrektorowi OPO w Spale na okres ostatnich trzech miesięcy 2011 roku.

 

Już wcześniej zainteresowały nas docierające do nas informacje o wysokich nagrodach rocznych, jakie rzekomo miały być wypłacane kadrze kierowniczej Ośrodka w Spale. Pytaliśmy o nie zarówno minister Muchę (która odpowiedzi nie udzieliła), jak i dyrektora Piotra Marszałka (do którego nas odesłano). Dyrektor zaprzeczył był jakiekolwiek nagrody (za 2012 rok) zostały wypłacone. Trudno się dziwić. Tego rodzaju gratyfikacje budzą duże zainteresowanie mediów, bulwersują opinię publiczną i wywołują sporo zamieszania oraz konieczność wyjaśniania czegoś, czego wyjaśnić sensownie nie sposób.

 

Nagród w formie nagród może i faktycznie nie wypłacono. Znaleziono jednak metodę, by pieniądze dyrekcja oraz główna księgowa mimo wszystko otrzymali, a jednocześnie, by nie budziło to natrętnego zainteresowania dziennikarzy.  Dysponując dostarczonym nam przez anonimową osobę dokumentem (który publikujemy w całości) wystąpiliśmy z kolejnym zapytaniem. Chcieliśmy się dowiedzieć, czym jeśli nie nagrodą miała być tak wysoka podwyżka wynagrodzenia.

 

Niestety na temat motywów działań nie udało nam się dowiedzieć niczego. Po raz kolejny udzielono nam wymijającej i absurdalnej w swej treści odpowiedzi.

 

- W okresie od października do grudnia 2011 r. (a nie w roku 2012), doszło do podwyższenia wysokości wynagrodzenia ówczesnego dyrektora, a w okresie od listopada do grudnia 2011 r. zastępcom i Głównemu Księgowemu COS-OPO w Spale – napisał Piotr Marszałek. - Z uwagi na potrzebę wprowadzenia w COS-OPO w Spale oszczędności finansowych, w 2012 r. wysokość wynagrodzeń dla ww. stanowisk została ustalona na poziomie sprzed października i listopada 2011 roku.

 

Czy ktoś coś  z tego rozumie?

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kk 21.06.2013 16:27
ależ w tym Tomaszowie i okolicach dziadostwo, ręka rękę myje, afery zamiata się pod dywan i robią co chcą za duże pieniądze...dobrze, że tvn od czasu do czasu wpadnie to przynajmniej trochę uporządkują... jak to dobrze, że już tu nie mieszkam

gosc 13.06.2013 14:01
jak jestes pracownikiem COSu to chyba chorym że takie bzdury piszesz albo pociotkiem pana T. Dobrze pracuje sie tylko w COSie dlatego bo to firma państwowa i jako takie warunki są, ale spróbuj sie wybić na wyższe stanowisko, niestety zarezerwowane są one tylko dla rodziny i emerytów!!!

12.06.2013 08:45
Z taką liczbą odsłon artykuł powinien się już pojawiać na dole strony w TOP OGLĄDANE

ktoś 3 11.06.2013 19:41
Ludzie pan T. już nie pracuje więc MACIE POLE DO POPISU I MOŻECIE SIĘ WYKAZAĆ. Tylko to, trzeba się wziąć do pracy.....

ktoś 2 11.06.2013 10:53
Ludzie jak wam nie pasuje praca w COS to poco tam pracujecie? Jest tyle firm w których możecie się wykazać.

ktos 11.06.2013 11:43
do ktoś 2 - cos to nie jest zakład o jednym profilu, posiada etaty od sprzątaczki, ślusarza, stolarza, recepcji, kuchni po całe biuro oraz promocje, basen itp. a w Tomaszowie pracy w usługach tego typu jest jak na lekarstwo, samo hotelarstwo wraz gastronomia lub odnowa bilogiczna to w Tomaszowie i okolicach jest bardzo uboga oferta ....

ktoś 11.06.2013 09:55
pracuje tam już długo , ale takiego bałaganu i namnożenia etatów kierowniczych "dla swoich nigdy nie było". obecny nie ma pojęcia o prowadzeniu takiego przedsiębiorstwa i jest coraz gorzej. ludzie się nie liczą. płace na stanowiskach nie kierowniczych są na poziomnie 1300-1600 zł. na reke nawet po przepracowaniu ponad 20 lat i różnych dodatków nie ma się nawet 2( tłumaczenie wstrzymane podwyżki dla sfery budż ) roczne dochody do PIT z roku na rok są coraz niższe. ja się z firmą zżyłem ale jak tak dalej pójdzie to tym rodziny nie wykarmię....

artur 11.06.2013 08:44
Tu nie chodzi o takiego czy innego dyrektora tylko o to, że ucieka się przed odpowiedzią na postawione proste pytania. Jeśli szef daje pracownikowi podwyżkę to chyba wie dlaczego to robi. Nie ma więc problemu z uzasadnienm. Jeśli zatrudnia określoną osobę to też powinien wiedzieć dlaczego. Więc jaki jest problem z udzieleniem rzetelnej odpowiedzi? Ano taki, że rzetelna odpowiedź byłaby pewnie mało popularna. Ponadto ochrona danych osobowych dotyczć może wysokości wynagrodzenia a nie uzasadnienia kwoty.

10.06.2013 22:50
zgadzam się z tobą w pełni i podzielam twoje zdanie !!!!!!!

zgorszony 10.06.2013 22:32
Jeżeli chodzi o identyfikowanie się z firmą, w której pracuję nie mam problemu, od kilku lat jestem pracownikiem COS-u, dlatego tak mnie bolą obecne informacje. Lecz ile jest firm identyfikujących się ze swoimi pracownikami choćby w postaci wynagrodzenia i uczciwego traktowania?

zgorszony 10.06.2013 22:16
Pan T tak bardzo oddał serce swej pracy, że zapomniał go mieć dla ludzi i żądał by wszyscy podwładni tak samo zrobili. Niektórym kazał wybierać rodzina albo praca. Super gość!!!

09.06.2013 16:24
dobrze że ty nie jesteś pusty i jesteś wykształcony proponuje startowac w wyborach na prezydenta. Ale napewno brak ci INTELIGENCJI skoro nazywasz kogoś pustym ... żałosne jak można komuś ubliżac tylko dlatego że ma inne zdanie niż ja. Chyba nie masz pojęcia co znaczy słowo DEMOKRACJA i wolnośc słowa .... a jeśli wiesz prosze o wyjasnienie ....

oooooo 09.06.2013 14:15
Odpowiadając na Twoje pytanie - to NIKT. A co do pierwszej części wpisu, to Ty chyba ani wyuczony ani wykształcony nie jesteś. A może jesteś z Koziej Wólki? A AJDEJANO to pusty gość, ziejący nienawiścią z niemocy przypuszczam.

09.06.2013 08:56
czytam te wasze wypociny i nie dobrze się robi ... wszyscy wyuczeni wykształceni , co jeden to lepszy Inteligent z Koziej Wólki ... A prawda jest taka że AJDEJANO do pięt nie dorastacie .... A To mkowski no cóż miał jeden plus potrafił oddac serce Firmie w którą zarządzał i żył to firmą dlatego powtarzał " moja" ... A ile dzisiaj osób identyfikuje się ze swoją firmą w której pracuje?

Ajdejano 08.06.2013 18:13
Do wpisu 24: do tego, co napisałeś mozna dodać tylko tyle, że wielce "zasłużona" w mozolnej pracy dla SMS-u przewielebna małżonka byłego durektora I LO a potem SMS-u niemal wprost domagała się i bardzo lubiła słyszeć, gdy ktoś ją nazywał "Panią Dyrektorową". Bo przecież, jak pracowała też w SMS-ie to przecież mogła domagać się ta pusta baba, aby ją tak nazywano. Ale, co tam konkretnie robiła i po co tam jeszcze siedzi - to już trudniej byłoby mi wyjaśnić. Do wielbicieli pana T.: jeśli twierdzicie, że ten pan w ogóle nie był ustawiony w Warszawce, to wyjaśnijcie mi, jak to się stało, że w pewnym okresie, gdy został zwolniony z COS-u, to natychmiast Gronkiewicz-Waltz (oczywiście - PO) zatrudniła tego sponiewieranego przez PiS człowieka jako .......doradcę prezydenta miasta Warszawy d/s budowy......stadionu Legii. I po okresie tej kawarntanny swój człowiek powrócił tam, gdzie chciał. Mam nadzieję, że już teraz nie będzie bezczelnie wyciągał łapy po nastepną kasę: a to na umowę- zlecenie, a to na inne, kombinowane łamańce, aby sie jeszcze na coś załapać. I tylko nie zawracajcie głowy opowiadaniem, że te dodatkowe łamańce z próbami dalszego wyciągania kasy, są podyktowane wyłącznie troską pana T. o dobro COS-u. PS. Do wielbicieli pana T.: czy naprawdę jesteście dziećmi i naprawdę uważacie, że taki facet bez układzików (z wzajemnościami w dwie strony) z dawną komuną i później z PO ( PiS-iaków bał się jak ognia) mółby funkcjonować przez kilkadziesiąt lat ? A, poza tym: pogadajcie z ludźmi, którzy byli zatrudnieni w COS-ie, to trochę wam opowiedzą o "dobroduszności" swego szefa.

zgorszony 08.06.2013 13:16
Do Kuby. Szanowny Forumowiczu, zgadzam się z Tobą, iż Ajdejano nie ma zielonego pojęcia o zasługach pana T. dla powstania COS-u w Spale, ale nie poprzez znajomości osiągnął tak wiele, lecz swój upór i rządzę posiadania wszystkiego naj. (ciągle nazywał ośrodek „mój”). Trzeba jednak dodać, że był on dyrektorem niepotrafiącym szanować pracowników i wielu ludziom mocno napsuł krwi. Niestety, mylisz się, że nie ma godnych jego następców. Problem w tym, że na to stanowisko zatrudnia się po znajomości lub za „zasługi” dla odpowiednich partii a nie za zdolności i osiągnięcia w innych firmach. Faktem jest, że najwspanialszą budowlę można zaprzepaścić niegospodarnością i tak też może zdarzyć się w przypadku OPO Spała.

Opinie
Rząd nie dostrzega systemowej luki - a mógłby zyskać ponad miliard złotych z podatków i uchronić Polaków przed szeregiem zagrożeń. Teraz tracą wszyscy - państwo i konsumenci – alarmuje WEI w nowym raporcie Rząd planuje na 2025 rok rekordowy deficyt w finansach publicznych. Szukając dodatkowych źródeł i oszczędności, władze ignorują zjawisko, o którym od kilku lat alarmują eksperci – szarą strefę na rynku kasyn online. Tylko w zeszłym roku obrót na nielegalnych witrynach hazardowych oferujących kasyna online wyniósł prawie 26 mld zł, pieniądze Polaków trafiły do firm zarejestrowanych w rajach podatkowych, m.in. Curacao oraz na Malcie – podaje WEI w raporcie.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:47 Ruszyło głosowanie na Samochodową Premierę Roku OTOMOTO. Wybierz faworyta i wygraj 20 000 zł W ramach konkursu TYTANI OTOMOTO 2024/2025 pojawia się nowa kategoria - Samochodowa Premiera Roku OTOMOTO. To jedyna kategoria, w której zwycięzcę wybiorą fani motoryzacji w otwartym plebiscycie. Za udział w głosowaniu mogą zdobyć nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych. Głos można oddać do końca stycznia 2025 r. za pośrednictwem strony konkursowej w serwisie OTOMOTO News.Data dodania artykułu: 16.12.2024 13:19 Od 30 lat na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków 14 grudnia 1994 roku Sejm RP zdecydował o powstaniu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) – instytucji, która stoi na straży bezpieczeństwa oszczędności Polaków. Od początku działania BFG jest gotowy, by – jeśli zajdzie taka konieczność – wypłacić klientom banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej środki do ustawowego limitu gwarancji, który od 2010 roku wynosi równowartość w złotych 100 tys. euro.Data dodania artykułu: 16.12.2024 11:54
Reklama
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama