Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 13:21
Reklama
Reklama

Bez szans na zmartwychwstanie?

Wiadomość o 24 letniej dziewczynie, która urodziła dziecko, mające prawie 5 promili alkoholu w swoim organizmie, wstrząsnęła dzisiaj nie tylko naszym miastem ale całą Polską. W każdym serwisie informacyjnym pojawiały się kolejne obrazki z Tomaszowa Mazowieckiego. Zarówno lekarze, jak i policjanci potwierdzają, że z podobnym przypadkiem w swoich karierach zawodowych się jeszcze nie spotkali.

 

Miałem okazję rozmawiać dzisiaj na ten temat z dziesiątkami osób. Wszyscy są zszokowani i zbulwersowani. Jak zwykle w takich przypadkach sąsiedzi nic nie słyszą, a MOPS nic nie zauważa. A dla mnie oczywistym jest, że nie ma możliwości upić się w taki sposób, by stężenie alkoholu w organizmie przekroczyło dawkę śmiertelną. Dzieje się tak, kiedy człowiek właściwie nie przestaje pić przez dłuższy okres czasu. Tymczasem nikt nie zauważył alkoholizmu dziewczyny, która była w ciąży, odwiedzała MOPS i oczywiście ginekologa.

 

Nie o tym jednak chcę pisać. Nie interesuje mnie grzebanie w cudzym (nawet jeśli jest mocno pokręcone) życiu. Problem jest moim zdaniem dużo poważniejszy a ten ekstremalny przypadek go jedynie podkreśla. Polega on na poczuciu beznadziejności i braku wiary możliwość wyrwania się z zaklętego kręgu niemocy, z jakim mamy u nas do czynienia.

  

Beznadziejność w Tomaszowie widać na każdym kroku.  Wydaje się, jakby miastem od szeregu lat rządzili kolejni Kononowicze, którzy konsekwentnie realizują program wyborczy likwidacji wszystkiego, na czele z obywatelami własnego miasta.

 

Większość z nas stoi tu pod murem, z zawiązanymi oczyma, tyłem do plutonu egzekucyjnego. Z głupkowatym uśmiechem na ustach czekamy aż padnie komenda a my opadniemy kolanami na dziurawy trotuar, którego nikomu nie chce się nawet uprzątnąć. Najgorsze jednak jest to, że bezwolnie godzimy się na ten niesprawiedliwy wyrok. Apokaliptyczny obrazek? Być może i jest nieco przejaskrawiony ale… tylko nieco.

 

Zapewne jak zacznę pisać o braku możliwości realizacji jakiejkolwiek ścieżki kariery zawodowej, będzie ktoś mógł powiedzieć: człowieku daj spokój i nie truj, tyle razy już to słyszeliśmy, że nie mamy ochoty słuchać tego dłużej. I właśnie może w tym jest problem. Może nie tylko trzeba po wielokroć powtarzać ale i krzyczeć na całe gardło i  włączyć się do chóru innych potężnych głosów. Apatia przecież zabija!

 

Żeby było jasne, nie usprawiedliwiam dziewczyny, która naraziła siebie i swoje dziecko na utratę zdrowia i życia. Jestem jednak w stanie zrozumieć uczucie zagubienia i niemocy. Bywa, że ogarnia ono i mnie, osobę mocno zahartowaną w życiowych bojach i potyczkach. Skoro zdarza mi się popadać w depresję, to co czuje 20 letnie dziewczę, nie widzące przed sobą żadnej świetlanej przyszłości, w mieście z którego nawet dzieci prezydentów uciekają jak najdalej, wystawiając przy okazji nie najlepsze świadectwo własnym rodzicom. Przecież inaczej wyobrażała sobie własne dorosłe życie.

 

Nie o samą pracę zresztą chodzi. Równie ważna jest ogólna atmosfera zniechęcenia. Jeszcze kilkanaście lat temu uznałbym, że nie jest ono zaraźliwe. Uważałem, że jeśli czymś można się zarazić, to bardziej entuzjazmem i pozytywną energią. O tym, że jest inaczej przekonałem się, kiedy z przedsiębiorcy przeistoczyłem się na krótką chwilę w radnego.

 

Okazało się, że nie ma nic bardziej skutecznego niż miejski urzędnik, który postanowił zniechęcić kogoś do działania. Dowiadujemy się na każdym kroku, że wszystko jest niemożliwe, niczego nie da się zrobić a każdy kto próbuje działać, to wróg. Skoro więc ci, którzy powinni inicjować działania są ogarnięci chorobą niemocy, to czego można oczekiwać po ludziach, smutnie przemierzających szare, tomaszowskie ulice. Zauważyliście, że coraz rzadziej mijamy uśmiechniętych przechodniów? Nadzieja na zmiany została ukrzyżowana i chyba nie ma co liczyć na jej zmartwychwstanie.

 

Problemy się mnożą. Alkoholizm nie jest czymś, co otrzymujemy w darze. To przekleństwo dla chorych i dla ich rodzin. Nie bierze się on znikąd. Szczególnie u ludzi młodych. Parę osób obruszyło się dzsiaj, że informacji o nieszczęsnej matce dałem tytuł „Miasto pijanych kobiet”. Nie było moim celem obrażanie kogokolwiek ale przedstawienie tego zdarzenie, jako symbolu upadku nie tylko gospodarczego ale i społecznego naszego miasta (chociaż wiem, że nie stanowimy w tym względzie wyjątku).

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Urodzony w Tomaszowie Mazowieckim 01.06.2013 10:12
Narzekania, biadolenia... Czytam to już od dawna. A kiedy wreszcie redakcja zachęci ludzi do działania? Może zorganizujecie referendum odwołujące prezydenta - nieudacznika, a może i radnych? Coś trzeba zrobić z umierającym miastem mojego urodzenia! Tak dalej być nie może!

Żero 19.05.2013 17:14
Mariusz, w pewnych kwestiach nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Jakoś tak się przez te 22 lata jako wolne społeczeństwo uformowaliśmy. Idziemy w bylejakość. Widać to w urzędach, widać to w służbie zdrowia etc. Pokutuje jeszcze mentalność nabyta za czasów bohaterów pana Millera (nie tego z gestapo). I nie wejdziemy do Ziemi Obiecanej, dopóki nie przejdziemy tych czterdziestu lat przez pustynię, a ty, ja i nasi koledzy będziemy już "na emeryturze" albo six feet under. Problemem jest to, że pewnych ludzi - których jest niestety wielu - się po prostu nie rozlicza z ich obowiązków. Ich kompetencje są niejasno określone. Nie mają przydzielonych konkretnych zadań i w sumie to nie wiadomo za co odpowiadają. Inaczej - Nikt od nich nie wymaga. Samemu od siebie wymagać jest ciężko, przy założeniu, że jak się te osiem godzin odsiedzi i wypije 2 kawy, to pensja i tak na konto wpadnie. Sam wiem. I się przyzwyczajamy do tego luksusu, a potem jak trzeba coś solidnie zrobić od początku do końca, to się system wykrzacza. Dla takiego "wyhodowanego przez system lenia" wszystko staje się problemem. A być powinno zasranym obowiązkiem. Inna sprawa, że na pełnienie określonych profesji mających wpływ na dobro innych, młodzież decyduje się dziś, nie z powołania i nie z pasji, ale z potrzeby zapewnienia sobie i rodzinie wygodnej egzystencji. Podejście takie jest częściowo prawomocne, jednakże prawdą jest, że entuzjasta w każdej dziedzinie sprawdzi się lepiej. Dopóki temat dotyczy zwykłych usług, nie ma problemu. Niestety, gdy zaczynamy mówić o ochronie zdrowia, trosce o "publico bono" albo jakąkolwiek funkcję służby publicznej, gdzie odpowiedzialność rośnie, robi się nieciekawie. Już gdzieś chyba kiedyś pisałem, że z moich znajomych z ogólniaka w politykę, na ten przykład, poszli raczej Ci, z którymi nawet gadać by mi się nie chciało. Miernoty bez polotu i do tego zasrani, a wytresowani tylko ładnie, konformiści. I nie jest to diagnoza żadna z mojej strony, a tylko kropla w morzu zależności, które kształtuje po prostu przypadek. I oto druga właśnie część mojego nieodkrywczego wywodu. Przypadek... Myślę, że to nie problem Tomaszowa. To jest Mariusz problem całej Polski w wydaniu miejscowość 10-300 tyś. Choć mogła ta tragedia mieć miejsce, równie dobrze, w większym mieście. Prawie wszędzie jest tak samo. Bezrobocie, dziury w drogach i mury pomazane "wyrazami". Zadziałała statystyka i tyle. I tak Bogu dziękować, że nie mamy na koncie dzieci w beczkach pokiszonych i pochowanych po zamrażarkach. Jest jak jest. I zmienić to możemy tylko solidnym przykładem sumiennie wykonywanego obowiązku pracy, który powinniśmy dawać tym co przyjdą po nas i miejmy nadzieję, w końcu zapełnią lukę po tych, którym strzelono w tył głowy i po tych dotkniętych przez Sonderkartion Krakau. Bo ta luka ciągle jest. Na koniec się Ciebie czepnę. Otóż argument dotyczący migracji zawodowej prezydenckich dzieci trąca mi nieco populizmem. Od wieków w celach edukacyjnych się wyjeżdża. Nie widzę tu nic dziwnego, ani tym bardziej niepoprawnego. Tak zrobił Kopernik. Tak zrobiła Skłodowska. A po studiach - nieco przejaskrawiając - nie da się być fizykiem kwantowym w Wolborzu i nie da się być inżynierem genetycznym w Odrzywole. A jeśli ktoś taki kierunek studiów obrał, to nie należy nikogo obwiniać i się dziwić, że zostaje w dużym mieście, żeby pracę w wyuczonym zawodzie wykonywać. Niemniej jednak, taki tekst jak Twój jest potrzebny. I dobrze, że budzi kontrowersje. Mam nadzieję, że choć odrobinę da do myślenia komu trzeba. Choć piąty akapity przywodzi mi niestety na myśl referen utworu "Szepty i Krzyki" mojego ulubionego DEZERTERA... Pozdro, Żero

Dariusz Rumiński 18.05.2013 11:54
Mariuszu drogi! Nic się nie zmieniasz! Jeśli trafnie Cię rozpoznaję na zdjęciu :) Sprawa i mnie mieszkającego od ponad 20 lat w Warszawie na Pradze poruszyła. A jestem tu Kuratorem zawodowym rodzinnym i już wiele widziałem. Tomaszów się sypie. Ostatnio będąc u mamy mojej przechodziłem ulicą Barlickiego po raz kolejny i po raz kolejny pomyślałem, że jeśli jakiś mój znajomy będzie chciał nakręcić horror to ta ulica w CAŁOŚCI może być naturalną scenerią. Przepraszam za interpunkcję. Jak widać osoby które przed laty zakładały ruch MONAR nadal mają w sobie społeczną misję. Pozdrawiam serdecznie.

18.05.2013 12:33
:) Trafnie rozpoznajesz :) Minęło sporo lat. Faktycznie dobrą szkołę u Marka przeszliśmy. Przede wszystkim szkołę entuzjazmu i wiary w to, co się robi a tej chyba teraz zaczyna ludziom dzisiaj najbardziej brakować.

alkoholik 17.05.2013 17:13
jedyna skuteczna metoda na wysjcie z alkoholizmu jes program i grupy AA. Nic nie kosztuje a ma duza skutecznosc. Reszta posuniec to udawanie ze sie cos robi no i kosztuje budzet panstwa ogromne pieniadze. W USA jest AA a reszta jet prywatna, jesli chcesz korzystac z odwykow badz terap[ii to plac. Wiec ja nie rozumiem czemu armia psychologow i terapeutow jest oplacana z naszych pieniedzy, przy miernych wynikach. AA nie potrzebuje pieniedzy a wyniki ma duzo lepsze. Czy ktos w tym kraju bedzie na tyle odwazny i zabierze wreszcie te pieniadze i przeznaczy na inne cele?

dziadek 17.05.2013 17:03
Pelna zgoda,rozbudowana administracja zajeta samymi soba, a odnisnie poroblemu alkoholowego to komisja ktora ma sie zajmowac rozwiazywaniem tegoz problemu nagromadzila duzą ilosc ludzi ktiorzy udaja ze sie znaja na problemie, biora tylko pieniadze przychodza na dyzury i nic za tym nie idzie, wpisuja w zeszyt jakies bzdurne informacje o udzielonej poradzie , zamiast ludzi merytorycznych,oddanych sprawie, sa ludzie udajacy ze znaja problem. Przypomina mi sie powiedzenie " fasadowa demokracja" w tym wypadku mozna zastosowac fasadowa komisja

Andy 17.05.2013 10:41
Alkoholizm to nie choroba to styl życia. Nie zgadzam się, aby z moich podatków szły pieniądze na alkoholików. Zgadzam się, że MOPS powinien pomagać (nie rozdawać pieniądze) czyli dawać wędkę. Samotnym matkom pomagać zmienić lokal mieszkalny na taki, że będzie je stać utrzymać. Dawać stypendia za wyniki w nauce. Pomagać znaleźć pracę lub pomóc się przekwalifikować. Jeśli są małe dzieci to opłaty za przedszkole powinny być refundowane. Posiłki w szkołach. Osoby takie powinny być objęte programem realistycznym wyjścia z problemów. Nie może być tak, że działalność MOPS ogranicza sie do wydania talonów żywnościowych, na węgiel czy na przybory szkolne. Jak ktoś dostaje węgiel kontrola czy ten węgiel dotarł. Jak już sprzedany a rodzina chleje wódę. Nie tylko, że ma wstrzymane wszelkie inne zasiłki ale ma zwrócić pieniądze za węgiel. Pomagać należy tylko i wyłącznie tym, którym warto. Wtedy pomoc ma większy sens. Dawanie po równo wszystkim potrzebującym po 150 zł nie pomoże tak naprawdę nikomu. Danie grupie 20-30% po 1000 zł może sprawić, że duża grupa wyjdzie z biedy odciąży budżet miasta stając na nogi. Dzieci z takich rodzin będą samodzielne i nie będą powielać biedy i stylu życia rodziców. Tylko w sumie komu chce się tak myśleć. A co do beznadziejności Tomaszowa to prawda. To miasto bez przyszłości. Czarna dziura egzystencji.

Hej, absolwenci! 17.05.2013 01:58
Lelum Polelum: spraw, żeby ten tomaszowski (i nie tylko) naród nauczył się wyrażać myśli po polsku! Pijaństwo i narkomania dotyczą tylko wybrańców. Cała reszta "szprechuje po polskiemu" tak, jak matula i tatula. To gdzie, do diaska, byli ci poloniści, czyli nauczyciele w podstawówkach i nieco potem? Jazda z powrotem do trzeciej klasy, przeczytać kransoludki i następnie chłopa Ślimaka, a potem opowiedzieć własnymi słowami, w tym na piśmie! Dopiro wonczas matula powinni wysupłać z zapaski grosza na kompiiiuuuter.

kiki 16.05.2013 20:14
To jakiś satanista...zapewne.

bs 16.05.2013 19:58
Alkoholizmu i skrajnej nieodpowiedzialności nie tłumaczy nic-brak pracy ,zwątpienie ,brak perspektyw.Zawsze tak myślałam ,ale czasami wątpię we własne przekonania.Kocham to miasto i nie mogłabym mieszkać nigdzie indziej ,ale dla swoich dzieci nie widzę tu przyszłości.Po latach przepracowanych w jednej firmie-zwolniona z powodu redukcji etatu szukam pracy-bezskutecznie.To miasto umiera ,więcej jest tu marketów niż zakładów zapewniających ludziom pracę Czasami mam ochotę wyć do księzyca.Czy to się kiedyś zmieni-tego nie wie nikt. Zawsze jest jeszcze NADZIEJA

Norbert 16.05.2013 19:25
Mariusz kocham Cie

Drobny niepokój 16.05.2013 18:26
Niezły tekst, jak na gazetę internetową redagowaną amatorskimi siłami. Całkowicie się zgadzam z oceną "bezzadziejności w Tomaszowie, którą widać na każdym kroku". Ale kim jest ten model na fotografii, zadowolony z siebie ponad wszystko, pod tak wstrząsającym tematem, upozowany jak Pola Negri? Czyżby to nawet sam Autor (Autor, Autor...!!!!), bezgranicznie w sobie zakochany?!

16.05.2013 16:14
odpowiedz do 13Mieszkam na Niebrowie w bloku obok Arki Noego GDZIE WYDAJĄ PACZKI DLA LUDZI BIEDNYCH. Widze jakimi furami podjerzdzają czasami mówiac że obecnie nie pracuja. A jaka kolejka stoi a z boku ARKI prominętów co biora bez kolejki.Może MOPS by zprawdził co dzieje się w czasie wydawania...

16.05.2013 15:40
Chyba pozostała ekspresowa wymiana miejskiego władcy w trybie referendalnym :)

Elcia 16.05.2013 13:16
ludzie piszecie jak pijani i jak byście życia nie znali, ,,te sprawy" ciągną jeno ku drugiemu, a że są odmiennej płci więc istnieje ryzyko że wszystko się wyda bo dzieciak już w drodze. Nie obwiniałabym tutaj poszkodowanej ale jej rodziców i nieodpowiedzialnych partnerów, raczej nieudacznych w tych sprawach, to ojca tego dziecka obarczyła bym odpowiedzialnością za to że zostawił na pastwę losy dziewczę które w stanie błogosławionym wymaga szczególnej opieki. To miasto nieodpowiedzialnych ,,ogierów" cwaniaczków co chowają puste łby w piasek!

maniek 16.05.2013 13:41
>To miasto nieodpowiedzialnych ,,ogierów" cwaniaczków co chowają puste łby w piasek!< - niezła diagnoza tubylców zamieszkujących tę osadę, tylko wyglądać tutaj ekipy TVNu

bystra 16.05.2013 19:41
maniek ty nie przejmuj się zawsze byłeś odpowiedzialnym partnerem, diagnozy robią elyty pod swoje ustrojstwo

jaga 16.05.2013 13:07
Ten cytat L. Stafieja w mojej subiektywnej ocenie jest idealnym komentarzem do tekstu BEZ SZANS NA ZMARTWYCHWSTANIE. "Powołane przez system urzędy, procedury oraz ich wykonawcy - urzędnicy - są lustrem naszej społecznej dojrzałości. Nie należy winić lustra za to, że nie podoba nam się nasze w nim odbicie. Trzeba system naprawiać zanim padną kolejne ofiary".

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Reklama
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Dawid Podsiadło - Dokumentalny  w Helios na Scenie Dawid Podsiadło - Dokumentalny w Helios na Scenie W czerwcu 2024 roku Dawid Podsiadło zagrał 7 koncertów stadionowych dla pół miliona widzów. Finałem tej trasy były rekordowe dwa koncerty na Stadionie Śląskim w Chorzowie dla prawie 200 tys. osób. Ten film to zapis tych 7 wyjątkowych dni, a zobaczymy go już 3 grudnia w kinach Helios.Film „Dawid Podsiadło – Dokumentalny” to intymny portret jednej z największych postaci polskiej sceny muzycznej. Reżyser Tomasz Knittel zabiera widzów na pełną emocji podróż, towarzysząc Dawidowi Podsiadle podczas jego monumentalnej trasy koncertowej, obejmującej siedem występów na stadionach w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Chorzowie. Jednak to nie same koncerty są tu najważniejsze, lecz Dawid – artysta, który tą trasą zamyka pewien etap swojej kariery i zastanawia się, co przyniesie przyszłość.Kamery śledzą Dawida nie tylko na scenie, ale przede wszystkim za kulisami – w chwilach skupienia, zmęczenia, radości i refleksji. Film pokazuje jego prawdziwą twarz: człowieka pełnego pasji, ale i niepewności.Dawid otwiera się przed widzami, dzieląc się przemyśleniami o drodze, którą przeszedł, o presji związanej z popularnością oraz o tym, co dalej po zakończeniu tak ogromnej trasy. Obecność znakomitych gości, takich jak Edyta Bartosiewicz, Monika Brodka, Daria Zawiałow, Kaśka Sochacka, Artur Rojek, Ralph Kaminski, Kortez i Vito Bambino zdecydowanie podkreśla wagę tego etapu.To unikalna okazja, aby zobaczyć, jak wygląda życie artysty w momentach triumfu, ale i w tych cichszych, bardziej intymnych chwilach, kiedy sceniczne światła gasną, a pytanie „co dalej?” staje się najważniejsze.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Data rozpoczęcia wydarzenia: 03.12.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama