Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 16 marca 2025 00:42
Reklama

Mentalność kibica - polaka

Za nami pierwsze półfinałowe spotkania w Lidze Mistrzów. Zespoły z Bundesligi, miały zmierzyć się z zespołami, które wg. mediów są z innej Galaktyki. Ku zdziwieniu, jednych i drugich Liga Niemiecka zdemolowała Hiszpańską Primera Division. Dla sympatyków tej pierwszej nie było to trudne do przewidzenia - wyniku 8:1 niewielu się jednak spodziewało.

Wtorek - FC Barcelona przegrywa z kosmicznym w tym roku Bayernem Monachium aż 0:4. Biorąc pod uwagę formę sportową, klubu z Katalonii, można było się spodziewać remisu, minimalnej porażki. Sprawdziło się jednak to, co pisałem w sierpniu, w dniu, kiedy rozpoczął się sezon. Niestety od KILKU lat wicemistrz Hiszpanii kładzie nacisk na ofensywę, zapominając o defensywie. Miał wystarczyć Puyol, Abidal, Pique, Alves i sprowadzony latem Alba . Kosztem Agera, Hummelsa, Vidica, przez ostatnie dwa lata klub wzmocnili Fabregas, Sanchez i kilku zdolnych wychowanków takich jak Cuenca, oraz Tello.

 

Po odejściu Gaurdiolli ten sezon dobitnie pokazał starą prawdę, iż zespół zaczyna się od budowy obrony. To, co kiedyś zaskakiwało (mam na myśli TIKI TAKĘ), dzisiaj na rywalach nie robi już większego wrażenia.

 

Nie zmienia to jednak faktu, iż teza o tym że Legenda Barcelony upada jest mocno przesadzona.  Barcelona kupi dwóch trzech światowej klasy stoperów, położy większy nacisk na szkolenie defensywne w swoich szkółkach i wyjdzie na prostą.

 

Wygrana Bayernu, ucieszyła kibiców Realu Madryt. Jednak włączając się do dyskusji na Twiterze, wspomniałem o tym, co się stało w zeszłym roku, kiedy to Barcelona w półfinale odpadła z Chelsea. Wówczas radości Madritas była podobna, ale trwała niespełna 24 godziny. Historia się powtórzyła.  

 

Borussia pokonała w Dortmundzie Real 4: 1, a tak naprawdę wynik podobnie jak we wtorkowym meczu mógł być wyższy na korzyść zwycięzcy.

Fenomenalne spotkanie zagrał nasz reprezentant Robert Lewandowski, autor czterech goli dla drużyny niemieckiej. Takie rzeczy dokonał tylko Węgier Ferenc Puskas w roku 1960. Polak także, jako pierwszy w historii piłkarz zaaplikował Realowi Madryt cztery trafienia.

 

Czy same rozstrzygnięcia to jakaś wielka sensacja? Patrząc na przebieg rywalizacji w Champions League– odpowiedź brzmi: nie.

 

Obie hiszpańskie drużyny miały ogromne problemy z awansem do półfinałów. Real tak naprawdę powinien już odpaść w 1/8 z Manchesterem Utd. Wówczas ćwierćfinały „uratował” im Turecki arbiter, który wręczając czerwoną kartkę Portugalczykowi Naniemu, w znacznym stopniu przyczynił się do zmiany wyniku.

 

Można by rzec, iż Real przecież i tak musiał strzelić dwa gole i awans zdołał wywalczyć na boisku, jednak przy tak wyrównanej stawce i tak genialnych drużynach, absencja jednego z graczy ma olbrzymi wpływ na ustawienie i założenia taktyczne.

 

Kolejnym etapem Realu był ćwierćfinał z Galatasaray. Galacticos zdemolowali Turków na Bernabeu, ale w rewanżu, byli blisko pożegnania się z sezonem w Champions League.

 

Podobne losy w drodze do awansu towarzyszyły Barcelonie, która spisywała się jeszcze gorzej. Porażka z Milanem i festiwal strzelecki na Camp Nou dał awans do ¼. Z PSG było już o wiele trudniej i o awansie zadecydował remis 2:2 w Paryżu w pierwszym meczu.  

 

Wracając jednak do Lewandowskiego. Ku mojemu zdziwieniu od pewnego czasu w środowisku dziennikarskim i kibicowskim dostrzegłem pewne zjawisko – część kibiców i dziennikarzy niedowierza temu, że Polak jest już gwiazdą światowego futbolu. Co więcej nie dopuszcza nawet takiej myśli.

 

Głośno mówi się o transferze Roberta do innego klubu. Część z osób interesujących się piłką nożna pyta? Po co Robert chce opuszczać klub, w którym czuje się dobrze.

 

Odpowiedź jest prosta. Jeżeli Reus zarabia w Dortmundzie 5 mln, Goetze oficjalnie w Monachium wyciągnie 7,5 mln za sezon + premie, to 1,5 mln Polaka wypada blado.

 

Nasz napastnik wart jest przynajmniej siedmiu, a śmiem twierdzić, że nawet 8 – 9, bowiem dzisiaj Lewandowski to już klasa światowa, stawiana na równi z takimi graczami jak Ibrahimovic, Aguero, Rooney, Falcao i nie chodzi tu tylko o wynik strzelecki Roberta we wczorajszym meczu. Z roku na rok były gracz Lecha Poznań, Znicza Pruszków prezentuje, co raz odważniejsze zagrania. Lekkość, z jaką zdobywa swoje bramki jest porażająca!

 

Zawodnik dzisiaj występuje w najsilniejszej lidze świata i udanie walczy o koronę króla strzelców, (tak tak nie pomyliłem Bundesliga od dwóch lat jest najlepszą ligą na świecie). 40 mln odstępnego za jego transfer to nie jest wygórowana kwota, wręcz przeciwnie jest to kwota promocyjna, bowiem Robert poradzi sobie w każdych rozgrywkach na świecie.

 

W Hiszpanii idealnie wpasowałby się w styl Realu Madryt. W Anglii najlepszym rozwiązaniem byliby United, City i Arsenal. We Włoszech Milan i Juventus.

 

Lewandowskiemu zarzuca się także brak strzału z dystansu, oczekiwania na podania kolegów – gorszych bzdur już chyba nie słyszałem, a największym argumentem piłkarze jest fantastyczna, trzecia bramka zdobyta z Realem Madryt, oraz „trzynastka”, która wskazuje liczbę asyst naszego reprezentanta w tym sezonie.

 

 Reasumując należy pogodzić się wreszcie z tym, iż polska piłka nożna, my kibice oraz pokolenie młodych adeptów futbolu doczekało się gwiazdy światowego formatu, pokroju Zbigniewa Bońka – prościej mówiąc: pewna historia „pisze się” na naszych oczach.

 

Niestety podobne zjawisko obserwujemy na naszym rodzimym podwórku. Po porażce Lechii z Ursusem Warszawa, oraz remisie z GKP Targówek, w stronę trenera posypały się nieprzyjemne komentarze.  Lechia z Ursusem zagrała słaby mecz, ale do 90 minuty utrzymywał się wynik bezbramkowy, na Targówku zagraliśmy zdecydowanie lepiej, a jednak bardzo dobrze spisujący się w bramce Michał Chachuła popełnił błąd, który kosztował dwa punkty (jeden udało się wywalczyć). My Polacy mamy dość dziwną przypadłość, narzekania  i szukania „dziury w całym”, chociaż tak naprawdę tej „dziury nie ma”. Drużynie brakuje po prostu szczęścia. Pewne mankamenty w grze są, ale zadajmy sobie pytanie – kiedy ich nie było i kto ich nie ma?

 

 Gdyby to szczęście nam dopisało zamiast 3 pkt. dzisiaj Lechiści zainkasowaliby siedem. Jak na razie wydaje się, iż wszystko idzie w dobrym kierunku, zdobywamy doświadczenie, ogrywamy się w III lidze, skupiamy się na Pucharze Polski. Poczekajmy z oceną jeszcze dwa – trzy pojedynki, bowiem najważniejsze mecze sezonu o awans do PP na szczeblu centralnym dopiero przed nami.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

26.04.2013 16:07
Do multi99: Zrzucanie winy na naszych reprezentacyjnych pomocników usprawiedliwiając słabą postawę Lewego w reprezentacji jest niepoważne. Może po prostu Borussia ma dobra drużynę, a Robert nie jest jeszcze światowym piłkarzem? Jest wiele przykładów świetnych napastników, którym nigdy nie przeszkadzali słabsi koledzy z kadry. Co ma taki Drogba powiedzieć, albo Szewczenko, Stoiczkow...? Albo porównajmy z naszego podwórka grę Ljuboi w Legii. Przepaść, a jakoś mu to nie przeszkadza w byciu najlepszym piłkarzem naszej ekstraklasy. Tu chodzi o to, że zarówno Lewandowski, Błaszczykowski jak i Piszczek nie wyróżniają się zbytnio biegając po murawie w meczu naszej reprezentacji, więc nie można powiedzieć, że ,, sami w 3 meczu nie wygrają" bo oni nawet nie próbują. O co tu zatem chodzi? Brak motywacji do grania w kadrze? Nie wydaje mi się. Może zatem słusznie Reus i Goetze zarabiają o wiele więcej niż nasi? Za duże oczekiwania. To nie przypadek, że Robert w kadrze nie wie co z piłką zrobić.

multi99 26.04.2013 08:43
PRZESTAŃCIE WIESZAC PSY NA TYM LEWANDOWSKIM recepta jest bardzo prosta: w Reprezentacji Polski niestety nie graja Kevin Grosskreutz ,Mats Hummels, Marcel Schmelzer; Ilkay Guendogan, Mario Goetze, Marco Reus dlatego ROBERT LEWANDOWSKI nie może w kadrze pokazac tego co robi w BVB , wystarczy popatrzec tylkoi porównac jak biegają i walcza piłkarze BORUSSI a naszej kochanej REPREZENTACJI smutne ... porównajcie gwiazdy BORUSSII z naszymi idolami OBRANIAKIEM , Polańskim, WAWRZYNIAKIEM, KRYCHOWIAKIEM, czy BORYSIUKIEM... Prosze mi odpowiedziec z kim ten biedny ROBERT ma grac z Błaszczykowskim i Piszczkiem tylko ???? sami w 3 meczu nie wygrają ..... TAKA JEST SMUTNA PRAWDA ....

lpg 26.04.2013 07:59
przestancie z tym lewandowskim - tam gra, umie sie ustawic itp. a jak przyjedzie do Polski to o wlasne nogi sie przewraca i jakby zapomnial o grze w pilke talentu mu nie ujmuje

Opinie

Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło wyniki naboru projektów w konkursie pn. „Rozwój i modernizacja infrastruktury centrów opieki wysokospecjalistycznej i innych podmiotów leczniczych” w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Czekaliśmy na nie dużą niecierpliwością, ponieważ zgłoszono do niego także budowę nowego bloku operacyjnego w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Niestety wiadomości dla mieszkańców miasta i powiatu nie są pomyślne. Spośród wszystkich zgłoszonych wniosków w ramach SOLO II tylko 13 nie zyskało pozytywnej oceny. Wśród nich także tomaszowska lecznica. Utraciliśmy historyczną szansę na rozwój. Kolejna taka się już nie powtórzy.
Mówili, że nie dadzą... no i nie dali

Mówili, że nie dadzą... no i nie dali

Wczorajsza informacja na temat nie uzyskania dofinansowania do budowy nowego bloku operacyjnego okazała się przysłowiowym kubłem zimnej wody, wylanym na głowy nie tylko rządzących powiatem. Powinna ona być sygnałem, mówiącym o tym w jakim miejscu i czasie się znajdujemy. Sprawa ma wymiar wielowątkowy. Z jednej strony tomaszowianie stali się ofiarami niekompetencji, z drugiej wojny prowadzonej przez dwa nienawidzące się polityczne klany. Poseł Witczak stara się robić dobrą minę do złej gry i opowiada głupstwa o jakiejś wojnie "pisu z pisem". Stara się w ten sposób kontynuować retorykę agresji, wymierzoną w Prezydenta, a przy okazji w mieszkańców. Długo się ta strategia sprawdzała, ale staje się coraz mniej skuteczna
Historia lokalna też może być monumentalna

Historia lokalna też może być monumentalna

Zapraszamy uczniów klas IV-VIII na wyjątkowo ciekawe zajęcia „Historia lokalna też może być monumentalna”, które przybliżą historię Tomaszowa Mazowieckiego!
Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

W dniach 3-4 marca w Hotelu Gołębiewski w Mikołajkach odbył się X Europejski Kongres Samorządów. Przez 2 dni dyskutowano o zdrowiu, cyberbezpieczeństwie, makroekonomii, sytuacji geopolitycznej oraz wyzwaniach XXI wieku. X edycja EKS przyciągnęła dużą liczbę przedstawicieli administracji centralnej, samorządu i liderów biznesu. W tym roku gośćmi byli Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i Minister Obrony Narodowej, Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister Cyfryzacji, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Marcin Kulaska Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a także inni przedstawicieli rządu w randze sekretarzy i podsekretarzy stanu. W kongresie uczestniczyło także wielu polityków i parlamentarzystów w tym m.in.: Krzysztof Bosak – Wicemarszałek Sejmu RP, Krzysztof Kwiatkowski, senator, Mateusz Morawiecki, poseł i wiceprzewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość. Do ciekawey wydarzeń należy zaliczyć spotkania z Magdaleną Biejat, wicemarszałkinią Senatu i kandydatką Nowej Lewicy na urząd prezydenta oraz Karolem Nawrockim kandydatem obywatelskim na urząd prezydenta. Do Mikołajek wyruszyła także liczna reprezentacja Zarządu Powiatu Tomaszowskiego, ze Starostą Mariuszem Węgrzynowskim na czele. Jakie będą efekty tego wyjazdu? nie spodziewajmy się cudów
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Szanowny Panie Mariuszu. To pańskie pierwsze zdanie z wstępniaka, to jest sedno sprawy, którą Pan porusza: " Wczorajsza informacja na temat nie uzyskania dofinansowania do budowy nowego bloku operacyjnego okazała się przysłowiowym kubłem zimnej wody, wylanym na głowy nie tylko rządzących powiatem. Powinna ona być sygnałem, mówiącym o tym w jakim miejscu i czasie się znajdujemy. Sprawa ma wymiar wielowątkowy. Z jednej strony tomaszowianie stali się ofiarami niekompetencji, z drugiej wojny prowadzonej przez dwa nienawidzące się polityczne klany." Napiszę, że te " nienawidzące się polityczne klany" w naszym powiecie, to jedna, wsiowa, zacofana banda na czele z posłami z po i z PiS-u oraz z innymi, powiatowymi przygłupami. Więc, szkoda czasu i atramentu, aby tę przygłupiastą sforę opisywać i się do tych głupków odnosić. Traktowanie tych badziewiaków byłoby ubliżaniem samemu sobie.Źródło komentarza: Mówili, że nie dadzą... no i nie daliAutor komentarza: TomaszówTreść komentarza: Przeciez jeszcze nie tak dawno jak mieli władze poprzednio tą drogę robili miała być taka niezawodna!okazała się taka jak ich 100 konkretow.Źródło komentarza: Będzie remont S8 między Studziankami a PolichnemAutor komentarza: GminnyTreść komentarza: Jeszcze nie tak dawno wojtowie,burmistrzowie czy prezydent by kaskę. Połykiem Robiło a dzisiaj taki hejt na pisiorow;) spokojnie zaraz wposzcza inżynierów i wtedy po waszych wpisach będzie wiadomo kto do siebie ich przyjmie;)Źródło komentarza: Milczanowska i Macierewicz przyjadą do TwardejAutor komentarza: PomysłowyTreść komentarza: Niech chociaż ten "psychiatryczny" wniosek przejdzie. On bardziej się przyda choćby dla niektórych "przy wladzy".Źródło komentarza: Mówili, że nie dadzą... no i nie daliAutor komentarza: MariuszTreść komentarza: Bardzo dobrze bo droga fatalna na tym odcinku. Tyle, że przy okazji Pan Minister pozostawiłby w spokoju mieszkańców min. Smardzewic, Wąwału, Wiaderna, Studzianek, Będkowa itd. i skupił się na budowie wyczekiwanej, planowanej i projektowanej od kilkunastu lat drogi w kierunku S8 przez Sulejów i Piotrków. To co wyprawiają jego koledzy i podwładni z GDDKiA na spotkaniach z mieszkańcami to farsa i granda. Ogólniki, kłamstwa, niedomówienia. Łatwo z perspektywy pokoju w Łodzi, czy gabinetu w Warszawie kreślić sobie kreskę drogi na mapie. Za tą kreską są losy ludzi, kredyty na zakup nieruchomości, wiele lat wyrzeczeń, hałas, bród, pył, zanieczyszczenia, wywłaszczenia. Może niech Pan Minister sam przyjedzie, bez świty urzędniczej i stanie przed mieszkańcami tych miejscowości. Łatwo mówić na konferencji prasowej do dziennikarzy. Odwagi i odpowiedzialności wymaga stanąć przed zwykłymi ludźmi często tracącymi dorobek życia. Chętnie się spotkamy z Panem Ministrem, Panem Posłem Panem radnym powiatowym, mieszkańcem Wąwału, który mieszkańców zostawił samym sobie. Proszę też aby przestać mówić że S12 w tym przebiegu to jakaś obwodnica. To kłamstwo. To droga tranzytowa z Łodzi do Kielc, z węzłami przy kopalniach! Nie ma żadnego połączenia z innymi drogami tranzytowymi w Tomaszowie. Nikt nie mówi też o dodatkowych kilku tysiącach samochodów na dobę które wg. prognoz projektowych mają poruszać się po drogach lokalnych. Zaprosimy więc wszystkich Panów na spotkanie. Ciekawe kto z nich będzie miał odwagę przyjść.Źródło komentarza: Będzie remont S8 między Studziankami a PolichnemAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Szanowny Panie Adamie N. Jeździ Pan codziennie do Piotrkowa, to przecież musiał Pan zauważyć, że niedawno droga od Proszenia do Polichna była poprawiana (szczeliny pomiędzy poszczególnymi, wylewanymi, betonowymi elementami). Partactwo wykonawców, którzy kiedyś budowali "Gierkówkę) nie zna granic. To była norma w czasach komuny. Jednak, teraz nie jest lepiej.Źródło komentarza: Będzie remont S8 między Studziankami a Polichnem
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamadotacje unijne dla firm MŚP
Reklama
Reklama