Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 14:52
Reklama
Reklama

Subiektywna historia rock'n'rolla Antoniego Malewskiego cz.40 - Jubileusz - 50 lat Rock’n’Rolla w mieście I

Rok 2009 to rok wielu jubileuszy opatrzonych liczbą „50”, związanych z rock’n’rollem. Choć ten styl muzyczny do naszego kraju, do Tomaszowa przenikał w „szczątkowy” sposób już w latach 1956/58, to jednak historycy, uznali za ROK PIERWSZY tej muzycznej formacji, datę 24 marca 1959 roku. W tym właśnie dniu odbył się w gdańskim klubie studenckim Rudy Kot, pierwszy koncert rock’n’rolla, w którym wystąpił zespół założony przez ojca chrzestnego polskiego rock’n’rolla, pana Walickiego, „Rhythm and Blues”(w pierwszym, historycznym składzie wystąpili; gitara - Leszek Grzyb Bogdanowicz, kontrabas - Leszek Szymański, fortepian - Andrzej Sułecki, sax tenor - Jan Kirsznik, perkusja - Edward Malicki oraz wokaliści; Bogusław Wyrobek, Marek Tarnowski, Michaj Burano). W naszym mieście muzyczna grupa pana Franciszka wystąpiła w niedzielne przedpołudnie w byłym kinie Mazowsze przy ulicy Jerozolimskiej (dziś SCh TOMY), w dniu 4 października 1959 roku, i tę datę przyjęto jako dzień powstania rock’n’rolla w Tomaszowie Mazowieckim.

 

Od mojego przyjaciela z Gdańska, Czarka Francke dowiedziałem, że w marcu i kwietniu 2009 roku odbyło się w Trójmieście wiele imprez muzycznych, prelekcji, odczytów, wystaw, związanych z tym jubileuszem. By odtworzyć pierwszy koncert zespołu Rhythm and Blues w Rudym Kocie powołano do życia, specjalną, muzyczną grupę złożoną z byłych muzyków dinozaurów, Korda Nebeski Band w skład, której weszli tacy instrumentaliści i piosenkarze jak; Andrzej Mikołajczak - organy, Tomasz Dziubiński - gitara, Leszek Muth - gitara, Andrzej Nebeski - perkusja i Wojtek Korda – śpiew.

 

Powstały zespół odbył w miastach polskiego Wybrzeża (Gdańsk, Sopot, Gdynia) kilkanaście koncertów i ze swoim repertuarem ruszył w Polskę. Jednak najważniejszym wydarzeniem w obchodach rock’n’rollowego jubileuszu w Polsce, nie tylko dla miłośników i fanów tego stylu z Trójmiasta, było nadanie w pasażu Krzywego Domku w Sopocie, Alei imienia Franciszka Walickiego gdzie naprzeciw, po drugiej, prawej stronie pasażu jest nadana wcześniej Aleja imieniem Agnieszki Osieckiej (w latach 60-tych pani Agnieszka zatrudniona była w dziale kultury, gazety Głos Wybrzeża, którego wówczas szefem był pan Franciszek). Paradoks, przypadek, zbieg okoliczności?

 

Zaprawiony w bojach w comiesięcznych spotkaniach, Herosi Rock’n’Rolla, w Galerii ARKADY pomyślałem, że warto byłoby w naszym mieście uczcić historyczne wydarzenie z 1959 roku z kina Mazowsze, tym bardziej było to sensowne, że zbliżało się w moim, arkadowym cyklu, 50 spotkanie.

 

Powiązanie tych dwóch, jubileuszowych wydarzeń liczebnikiem „50” byłoby niewyobrażalnie czymś pięknym i ważnym - nie tylko fanów i miłośników rock’n’rolla – dla mieszkańców naszego miasta. Miałem również świadomość, żeby takie przedsięwzięcie zrealizować, potrzebne są większe środki finansowe, których zdobycie poprzez kwestowanie byłoby dla mnie karkołomnie trudne.

 

Z jubileuszową koncepcją zwróciłem się do wicerezydenta Miasta, Waldemara Wendrowskiego. Temat pan kupił natychmiast. Dla omówienia programowych szczegółów wysłał mnie do Naczelnika Wydziału Kultury, pani Katarzyny Rutkowskiej – Bernackiej. Ponieważ wcześniej Wydział Kultury miał zaplanowany w Parku Solidarność (dawniej XX-lecia PRL), coroczny cykl prezydenckich pikników, Lato w mieście – A może byśmy tak do Tomaszowa, trafiłem idealnie z pomysłem wypełniając jeszcze niedopracowany do końca scenariusz na ostatni weekend wakacji, to jest na sobotę 29 sierpnia 2009 roku.

 

Jest to dla mnie data szczególnie ważna, w tym dniu przypadały moje, 64 urodziny. Jednocześnie obarczono mnie sprowadzeniem na scenę Muszli Koncertowej zespołu, który mógłby zagrać prawdziwy, taki z lat 50/60-tych, rock’n’roll. Zorganizowanie muzycznej grupy w środku lata okazało się bardzo trudne, wręcz niemożliwe do zrealizowania w urlopowym okresie, a jednak…

 

 

 

 

Uruchomiłem w swojej pamięci wszystkie istniejące jeszcze zespoły w kraju, które w swoim repertuarze mają repertuar z najpiękniejszych lat 50/60-tych minionego wieku. Nie bardzo mogłem w mojej głowie je odnaleźć. Tak rozpamiętując, w pewnym momencie przypomniałem sobie sprawozdanie Czarka Francke z trójmiejskich, centralnych uroczystości 50 lat rock’n’rolla w Polsce a konkretnie powstanie, muzycznego zespołu Korda Nebeski Band, który ze swoim historycznym programem ruszył w Polskę w koncertową trasę.

 

Natychmiast, pomimo późnej pory, wszedłem na internetową stronę „Wojtek Korda”, znalazłem do niego pocztę mailową i telefon komórkowy. Jeszcze tej nocy napisałem do pana Kordy list, a w nim opisałem scenariusz naszych, lokalnych uroczystości w temacie „Rock’n’Roll” oraz prośbę o przybycie na koncert do Tomaszowa Mazowieckiego, ze swoją, nowopowstałą grupą, Korda Nebeski Band. Ponieważ było już bardzo późno, środek nocy, dopisałem w treści maila, że nazajutrz pozwolę sobie do niego zadzwonić w tej sprawie. Tak też zrobiłem.

 

Kiedy następnego dnia, przed południem, wykonałem telefon, pan Wojtek był już po zapoznaniu się z treścią listu wysłanego w nocy na jego pocztę, więc łatwiej nam się rozmawiało i zadecydowało. Uzgodniliśmy zaproponowany przez Urząd termin spotkania a ja (29 sierpień 2009) poinformowałem go, że omówiony projekt jeszcze dziś przekażę do Naczelnika Wydziału Kultury Urzędu Miasta, z którym będzie mógł uzgodnić szczegóły, treść umowy i wielkość wynagrodzenia za jednorazowy występ.

 

Po akceptacji przedsięwzięcia, na mój adres, pan Wojtek Korda przesłał przepiękny, plakat - zaproszenie (20 szt. w  formacie A1) na koncert, z wizerunkiem wszystkich członków grupy, Korda Nebeski Band. Na papierze samoprzylepnym by lokalnie zaktualizować imprezę wydrukowałem i nakleiłem na nim napis; Muszla Koncertowa – Sobota 29 sierpnia 2009 roku godz. 17.30.

 

Natychmiast wysłałem do wszystkich przyjaciół  mieszkających tak w kraju jak i za granicą (Wojtka Szymona, Edka Wójciaka, Jurka Derenia, Czarka Francke, do siostry Barbary z mężem, rodziny z Łodzi i Pabianic i do wielu przyjaciół z mojej Wspólnoty) maila, zapraszając na największe wydarzenie w 50-letniej historii rock’n’rolla w naszym mieście. Wszyscy potwierdzili swój przyjazd, jedynie niepewna była obecność Wojtka Szymona z Nowego Jorku, który swój przylot do kraju uzależnił od zdobycia promocyjnego (chodziło o cenę) biletu, na który poluje w internecie co najmniej od dwóch tygodni.

 

Opracowaliśmy na zakończenie lata, wspólnie z Wydziałem Kultury, kierownictwem MOK (w ich jurysdykcji jest Muszla Koncertowa w Parku Solidarność), atrakcyjny program spotkania. Na prowadzącego, konferansjerkę i wodzireja imprezy, wybraliśmy osobę sprawdzoną w tego typu spotkaniach, dyrektora Młodzieżowego Domu Kultury w naszym mieście, pana Tomasza Zdonka. Oto projekt programu;

 

Sobota 29 sierpnia 2009 roku. Muszla Koncertowa w Parku Solidarność

- Godz. 17.30 – Otwarcie spotkania 50 lat Rock’n’rolla w Tomaszowie Mazowieckim - Imprezę otworzy i poprowadzi pan Tomasz Zdonek

-  Godz. 17.45   -  Historię powstania Rock’n’Rolla w mieście przedstawią Wojtek Szymański, Mirosław Orłowski i Antoni Malewski.

- Godz. 18.15 - Taniec Jive i Rock’n’Roll wykonaniu dziecięcego zespołu ASTER oraz młodzieżowego-CANTINERO.
- Godz. 19.00 - Konkurs na najlepszego sobowtóra postaci Marylin Monroe i Elvisa Presleya
-  Godz. 19.15    -   Koncert zespołu Korda Nebeski Band.

-  Godz. 20.30    -   Filmowy montaż koncertów pt Wemblay 72. Rock’n’Roll Show.

 

Ustaliliśmy, że w razie niepogody (deszcz, przenikliwe zimno) zakończenie lata przeniesione będzie do pomieszczeń kina Włókniarz w Miejskiej Bibliotece Publicznej, byłe ZDK Włókniarz. By domówić szczegóły powstania rock’n’rolla w mieście spotkałem się z Mirkiem Orłowskim (jedyny finalista z byłego województwa łódzkiego, pierwszego konkursu Szukamy Młodych Talentów w Szczecinie w 1962 r). Podzieliliśmy nasze role na występ na scenie Muszli, co kto ma przedstawić przybyłym na spotkanie mieszkańcom miasta.

 

Ja miałem jako pierwszy, przedstawić ogólną, światową historię tego stylu, o kontynuowaniu stałego cyklu w Galerii ARKADY, Herosi Rock’n’Rolla. Zaocznie ustaliliśmy rolę Wojtka Szymona, któremu przypisaliśmy przedstawienie swojej, bogatej płytoteki, trudności rynkowych w uzyskaniu płyt i jego osobiste zdobywanie muzycznych krążków. Natomiast Mirka Orłowskiego zadanie było opowiedzieć o swojej drodze do szczecińskiego finału oraz podzielenie się zakulisowymi reminiscencjami tego, historycznego przedsięwzięcia, które wskrzesiło ten muzyczny styl.

 

Dla mnie najważniejszym, osobistym wydarzeniem miało być wydanie mojej pierwszej książki Moje miasto w rock’n’rollowym widzie. Kiedy składałem w drukarni MOMAG graficzny projekt tej publikacji, szef produkcji, pani Halina Dąbrowska zakładała odbiór całego nakładu na poniedziałek, wtorek (31 sierpnia/1 września) czyli po weekendowych wydarzeniach na Muszli Koncertowej. Jednak dodała, dając mi nadzieję, - Panie Antoni gdyby się nam udało, a za wszelką cenę będziemy się starali, wykonać cały nakład pańskiej książki na sobotni jubileusz rock’n’rolla w naszym mieście, powiadomimy pana telefonicznie.

 

Nie muszę mówić, pisać co przeżywałem, jak bardzo zależało mi na ukazaniu się tej książki, właśnie w takim dniu, tyle wydarzeń tematycznie związanych z tytułem mojej publikacji, a szczególnie przepiękna dla mnie chwila, moje 64 urodziny. Z niecierpliwością oczekiwałem największej, rock’n’rollowej imprezy w naszym mieście. Czy uda się organizatorom realizacja, zaplanowanego z wielkim pietyzmem, scenariusza - 50 lat Rock’n’Rolla w Tomaszowie Mazowieckim?

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Antek Malewski 15.05.2013 05:22
1. FOTO - 1 po moim rock'n'rollowym wystąpieniu była Naczelnik Wydziału Kultury UM wręcza mi bukiet kwiatów a był to dzień moich urodzin. 2. FOTO - 2 Okolicznościowe plakaty dotyczące historycznego wydarzenia w naszym mieście.

Aks Kier 25.04.2013 08:17
Wspaniala impreza, szkoda ze nie bylo Kordy. Nieporozumieniem byl wystep jakichs siostr sisters, za to doskonaly koncert Zarzyka uratowal sytuacje. Tak czy siak, brawo Antek!

24.04.2013 18:11
Byłem, widziałem, świetna impreza. Szkoda, że pogoda nie dopisała

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama