Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 09:03
Reklama
Reklama

Nie było "Kazika"

Niejednokrotnie na łamach naszego portalu pisaliśmy o tym, że funkcjonowanie życia publicznego zdeterminowane jest w naszym mieście przez plotki. Celowo wymyślane i bezmyślnie rozpowszechniane, przyczyniają się do wszechobecnej degrengolady. Mógłbym przytaczać setki przykładów plotek, jakie miałem okazję słyszeć, a które bywają często tak obrzydliwe, że kulturalnemu człowiekowi nie wypada ich nie tylko powtarzać ale nawet słuchać. Pominę je więc milczeniem a skupię się tylko na jednej z nich, która nie dotyczy tematów pościelowych, ma natomiast swoje źródło w sporach politycznych minionych 20 lat. Okazja po temu jest dobra, 11 listopada, rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości.

Sprawa, o której jednak chcę napisać dotyczy jednak innego zupełnie wydarzenia, którego źródeł nie należy szukać aż 94 lat wstecz ale u schyłku PRL, Okrągłego Stołu, Sejmu Kontraktowego i początków III RP. To właśnie wtedy pojawiły się pierwsze oskarżenia o agenturalną współpracę ze służbami bezpieczeństwa komunistycznego reżimu, szeregu działaczy opozycji demokratycznej, posłów i osób sprawujących funkcje publiczne. Stworzono słynne listy Milczanowskiego i Macierewicza, z nazwiskami domniemanych agentów, których de facto w medialnym i informacyjnym chaosie nikt nie był w stanie porządnie zweryfikować. Te spisy nazwisk krążą w różnej formie do dzisiaj. Można je bez problemu znaleźć także w Internecie.  

 

Niestety w samym początku kształtującej się u nas na nowo demokracji popełniono kilka poważnych błędów. Pierwszym z nich było dopuszczenie do zniszczenia dużej części archiwów Służb Bezpieczeństwa, drugim tzw. „gruba kreska”, która dla Tadeusza Mazowieckiego miała być nowym początkiem a zapoczątkowała jedynie lawinę oskarżeń, pomówień i podłości. Z perspektywy blisko ćwierć wieku należy to moim zdaniem uznać niewybaczalny błąd, którego nie popełnili Czesi (zakazując działaczom komunistycznym pełnienia funkcji publicznej) Niemcy (Instytut Gaucka). Cóż, w mętnej wodzie łatwiej pływać, zarówno tym którzy mają coś do ukrycia, jak i tym, którzy z tropienia agentów stworzyli sobie sposób na osiąganie politycznych sukcesów.

 

Stworzona ponad 20 lat temu (1991) lista Milczanowskiego, obejmować miała rzekomych tajnych współpracowników SB i wywiadu wojskowego była efektem sprawdzania ponad 7 tysięcy kandydatów na posłów do Sejmu RP.  Znalazło się na niej też dwóch polityków związanych z naszym miastem i powiatem. Mieli oni w służbach PRL funkcjonować pod kryptonimami „Ogrodnik” i „Kazik”.

 

O ile pierwszy z nich, po wielu latach pełnienia mandatu posła ale i sprawowania urzędów państwowych, przestał być już osobą publiczną, o tyle druga z tych osób wciąż pozostaje osobą publiczną, pełniąc aktualnie funkcję radnego Rady Miejskiej w Tomaszowie Mazowieckim. Do niedawna informacje o agenturalnej przeszłości radnego pojawiały się jedynie w kuluarach politycznych spotkań i gabinetów. Jednak kilka miesięcy temu, w czasie jednego ze spotkań z posłem Antonim Macierewiczem, w kościele Św. Jadwigi Królowej Polski, jedna z obecnych na nim osób zaczęła głośno dopytywać o to, czy poseł wie, że jeden z radnych PiS (wymieniając go z imienia i nazwiska) był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa PRL? Zaskoczony Macierewicz odparł, że nic mu na ten temat nie wiadomo, ale że z cała pewnością informację sprawdzi.

 

Czy sprawdził? Zapytam o to przy najbliższej okazji. Niezależnie jednak od odpowiedzi na to pytanie postanowiłem sam sprawdzić tę szeptem powtarzaną od lat plotkę. W tym celu złożyłem wniosek dziennikarski do łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Odpowiedź przyszła stosunkowo szybko. Po 3 tygodniach miałem już przygotowaną kwerendę i możliwość zapoznania się z dokumentami dotyczącymi obu wymienionych na liście Milczanowskiego osób.

 

W przypadku „Ogrodnika” miałem do dyspozycji kilka teczek akt. W jednej z nich znalazła się informacja o wpisaniu na listę tajnych współpracowników ale nie było w nich żadnych pisanych przez niego informacji, czy donosów. Co ciekawe, to on był obiektem donosów TW o kryptonimie „Janek”, który zresztą mimo braku nazwiska jest osobą łatwą do zidentyfikowania. Akta „Ogrodnika” uzupełniają liczne wnioski paszportowe, związane z wyjazdami zagranicznymi do USA, Włoch, Francji, Norwegii i innych państw, o których większość obywatelski Polski na początku lat 80-tych mogło jedynie pomarzyć.

 

Jeśli natomiast chodzi o domniemanego „Kazika”, aktualnie radnego Rady Miejskiej, to w aktach IPN nie ma żadnego śladu jego rzekomej agenturalnej działalności. Jedyny dokument, jaki w nich znajdujemy, to wniosek o wydanie paszportu w związku z planowanym (wspólnie z żoną) wyjazdem na urlop do Bułgarii.

 

Jak widać wszystko o wszystkich można u nas powiedzieć na zasadzie „słyszałem, że…”. Nie wszystko jednak co słyszymy ma jakiekolwiek oparcie w rzeczywistych faktach i dokumentach.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Marcin R. 05.12.2012 21:30
Czemu nie piszesz o kipiącym z nienawiści Niesiołowskim, tym drugim co zastrzelił w Łodzi Rosiaka,płemieła Donaldka i reszcie kolegów jak imć Sikorski czy Rostowski , hmm wiesz co chyba im daleko do Mistrza Jarka Kaczyńskiego który od dwóch lat zieje nienawiscia i ciagle w kółko pieprzy bzdury o zamordowaniu 96 osób , podwaza niepodległosc tego kraju to jest żałosne, za takie brednie powinni zamykac w psychiatryku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jo 05.12.2012 21:03
do Marcina R.- nachapałeś się platformerskiej i internetowej propagandy .Czemu nie piszesz o kipiącym z nienawiści Niesiołowskim, tym drugim co zastrzelił w Łodzi Rosiaka,płemieła Donaldka i reszcie kolegów jak imć Sikorski czy Rostowski.Zapewne im bliżej do TVN jak Trwam.Dlaczego można powiedzieć, że nie znosisz np.swojego sąsiada, nienawidzisz synowej czy narzeczonego córki, nienawidzisz swojego bcego ktajukierownika itd itp, Jednak jak powiesz,że nie lubisz żydów to jesteś be,antysemita i ostatni drań? Mam prawo mieć swoje zdanie i poglądy,nikt mi moich uczuć nie będzie formował.Ja im nic nie robię,nie awanturuje się z nimi a,że ich nie lubię to moja sprawa.Mogą sobie mieszkać obok mnie,spokojnie żyć i pracować ale nie rządzić nami i naszym krajem.MOGĄ SOBIE BYĆ jak Niemcy mniejszością narodową czy jak ich tam zwał.Pokaż mi kraj gdzie Polacy siedzą tak liczną grupą w rzadzie, parlamencie obcego mkraju? Więc jak coś chcesz pisać to najpierw pomyśl.Myślenie nie boli.

AK-47 13.11.2012 12:27
Marcinku R no przykład Czechów jest naprawdę na miejscu. Z Twojego lewackiego punktu widzenia.....naprawdę.Piszesz cyt."...tv TRWAM tez to oglądam.". I tu możemy dojść do kilku wniosków: 1.To jest dowód na to, że TV Trwam ogląda lumpenproletariat ale to chyba, zbyt daleko idące uogólnienie. Co? 2. Jesteś sado-masochistą? 3. Można oglądać i nic przy tym nie rozumiejąc.

Marcin R. 13.11.2012 09:07
OJ Ajdejano rece opadają jak sie czyta twoje momentami bzdury sam sobie zaprzeczasz ze nie oglądasz telewizji bo hasło cytuje : republika okrągłego stołu najczesciej padalo z ust ONR czy MW własnie w tych stacjach o których piszesz. Rozumiem ty słuchasz i oglądasz tv TRWAM tez to oglądam ale przeraza mnie ze w stacji koscielnej jest tyle nietolerancji antysemityzmu i wrogosci do ludzi którzy maja inne poglądy niz PiS . Ma prośbe kolego pisz w swoim imieniu nie pisz liczbą mnogą . Mam wrazenie ze momentami wiesz wszystko najlepiej co kto robił w latach komuny kto jakie dokumenty niszczył . A nie lepiej Panowie wziąsc przykład z czechów oddzielic wszystko kreską grupą zostawic teczki tylko historykom a politycy niech zajmią sie sprawami bierzacymi , bezrobocie, nedza w kraju , coraz nizsze zarobki ..... A to co piszesz szkoda na to zdrowia i nerw moze warto pomyslec co zrobic aby w tym miescie było nam lepiej . ja tez mieszkam tutaj ponad 40 lat i zal patrzec jak to miasto stacza sie p prostej pochyłej coraz nizej już UJAZD nas przerasta szok ..... za chwile całe miasto bedzie jednym wielkim SAKNSENEM RZEKI PILICY!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ajdejano 13.11.2012 05:03
Do Marcina R.: nie jestem historykiem, jestem zwykłym obywatelem - tylko tyle, że mój mózg jest odporny na stosowane w dużych ilościach "środki piorące" w postaci np. Gazety Wybiórczej, urbanowskiego NIE, tvn-u, tvp i wielu, wielu innych michnikowato-szechterowatych mediów. I nie trzeba być historykiem, aby mieć własną ocenę najnowszej historii Polski, opartą na FAKTACH . Ale podkreślam: W Ł A S N Ą ocenę, a nie ocenę, którą nam podpowiedział Michnik-Szechter i jego spóła. No i teraz wyjaw nam - Marcinie R. jaka jest twoja WŁASNA ocena: z tą republiką okrągłego stołu - to jak to jest, Marcinku R. ? Jest, twoim WŁASNYM zdaniem, wszystko O.K. ? Nie zostaliśmy - twoim WŁASNYM zdaniem, Marcinku R. - zrobieni w ch.... przez TW Bolka, jego oficera prowadzącego - kapitana (no przecież - nie żeglugi wielkiej ) Miecia W. oraz ich wspólnego szefa Kiszczaka ? I przez żydokomunę, którą sprawnie, z kieliszkiem w ręku dyrygował Michnik-Szechter ? I - jakby ktoś chciał dokopać się do zapisów (najlepiej do nagrań) z sesji Rady Miasta, inaugurującej kadencję rady 1998 - 2002, to być może dowiedziałby się, kto był proszony ( i przez kogo) o złożenie oświadczenia, że nie był TW. No- chyba, że znaczna część dokumentów z tej sesji zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Tak, jak kwity z teczki TW Bolka.

AK-47 12.11.2012 21:50
Marszałek Carl Gustaf Emil Mannerheim został pierwszym przywódcą Finlandii po odzyskaniu przez nią niepodległości. W armii carskiej był generałem! A czerwonej zarazie dawał łupnia aż miło! Jaki wniosek?

Marcin R. 12.11.2012 21:24
Hm i znów dwóch najwiekszych Historyków sie wypowiada Ajdano i AK-47 mówisz o rodzinie Prezydenta RP Komorowskiego to nie jest byle kto , a moze dla równowagi przypomnimi cos o śp Kaczyńskim cos z jego rodziny . zacytuje Dziad Rajmunda Kaczyńskiego po mieczu był oficerem carskiej armii, zasłużonym w wojnie turecko-rosyjskiej. Rodzina Prezydenta Kaczyńskiego pochodzi z okolic Odessy .... Moze cos o tym powiecie ?

AK-47 12.11.2012 20:37
Znalazłem w necie coś takiego : " Bronek na temat swojego ojca na swojej stronie, pisze: "Zygmunt Komorowski, mój ojciec (1925-1992), za czasów tzw. pierwszej okupacji sowieckiej i za okupacji niemieckiej działał w konspiracji (ps.Kor), a od jesieni 1943 roku był w AK. Pod koniec wojny ojciec przebijał się do Polski razem z Łupaszką. Złapali go bolszewicy z bronią w ręku, ale nie rozstrzelali jak stu innych, tylko wsadzili do więzienia. Za złoty pierścionek babuni strażnik wyprowadził go z celi, z której więźniowie trafiali pod stienku, do takiej w której siedzieli rekruci do armii Berlinga." Niech Bronek wytłumaczy ten "cud nad cudami", że oto żołnierz AK z oddziału Łupaszki, śmiertelnego wroga Sowietów i polskich zdrajców, złapany z bronią w ręku, w ciągu paru miesięcy zostaje oficerem LWP. Jeżeli fakty podane przez Bronka, że jego ojciec był w oddziale Łupaszki są prawdziwe, to jedynym wytłumaczeniem tego "cudu" jest to, że Zygmunt Leon Komorowski, ojciec Bronisława - był sowieckim agentem! Był nim także i syn Bronek, który jak wskazuje przeciek z utajnionego aneksu do raportu o WSI, był sowieckim agentem działającym w polskich WSI. I pewnie dlatego p.o. prezydenta RP - Bronisław Komorowski, w ciągu pierwszych godzin po katastrofie smoleńskiej, dopilnował aby utajniony aneks do raportu o WSI przechowywany w pałacu prezydenckim - znalazł się w jego rekach.. Dziadek "hrabiego" Bronisława Komorowskiego, niejaki Osip Szczynukowicz - to rezun oddelegowany przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do dywersji na terenach pozaborczych, odebranych Rosji Traktatem Wersalskim. W czasie wojny polsko-bolszewickiej, dziadek Komorowskiego był czekistą w armii Tuchaczewskiego i po sromotnym laniu w bitwie nad Niemnem w 1920r. dostał się do polskiej niewoli. Zachowała się jego kartoteka jeńca wojennego. W październiku 1920 dziadkowi Komorowskiego udało się zbiec i schronił się na Litwie w Kowaliszkach u polskiej szlachty o nazwisku Komorowscy. Właściciele majątku zginęli z rąk Rosjan, a Szczynukowicz przywłaszczył sobie ich nazwisko. Tam w roku 1925 narodził się Zygmunt Leon Komorowski, ojciec Bronisława Marii." Przez krótką chwilę było to na stronie interii jako komentarz do jednego z artykułów. Ale tylko chwilę......

12.11.2012 20:07
Ech, taka prawda niestety...

Ajdejano 12.11.2012 19:41
Dopisek do wpisu nr 4: tak, tak - wszystko sie zgadza. W zasadzie wszyscy są czyści. Kazika nie było - ponieważ, przecież w aktach IPN-u też go nie ma, a jeśli chodzi o Ogrodnika - to już w ogóle nie ma o czym mówić. Wyszło na to, że ten Ogrodnik był właściwie pokrzywdzonym !? Jeszcze parę lat i ten cały IPN będzie niczym CPN. Tylko jakoś nie mogę zapomnieć, jak za czasów Ministra Macierewicza ( w rządzie Olszewskiego) przyjechał do Tomaszowa niejaki Wyszkowski (Maciereiwcz też wtedy jeździł) z tzw. listami Macierewicza i jak miało odbyć się spotkanie tego gościa z mieszkańcami miasta w sali parafialnej obok urzędu miasta i jak dziwnie byli zdenerwowani niektórzy goście, w tym np. jeden duchowny, jeden taki - dajmy na to np "Kazik", itp., itd. A potem - po wielu latach, jeden radny z prawicy prosi innego radnego - też z prawicy, aby ten (dajmy na to - taki np."Kazik") złożył oświadczenie, że nie był TW. I co? I JAJCO !!! Jeżeli prezydent dużego europejskiego państwa w biały dzień podpiździł swoje własne teczki i wyjął z nich - co chciał, to o czym my mówimy ?! Tak więc - jeszcze parę lat i ten cały IPN będzie niczym CPN.

kiki 12.11.2012 18:47
Cuda cudoków.U Milczanowskiego "KAZIK" był na liście a teraz zniknął,nie ma go teraz bo przedtem byl. Cuda cudaczne cudoków...prawdziwe.

Ajdejano 12.11.2012 17:58
Jedyny fragment tekstu powyżej, który zawiera informację-wniosej wart uwagi i podkreślenia : "Niestety w samym początku kształtującej się u nas na nowo demokracji popełniono kilka poważnych błędów. Pierwszym z nich było dopuszczenie do zniszczenia dużej części archiwów Służb Bezpieczeństwa, drugim tzw. „gruba kreska”, która dla Tadeusza Mazowieckiego miała być nowym początkiem a zapoczątkowała jedynie lawinę oskarżeń, pomówień i podłości. Z perspektywy blisko ćwierć wieku należy to moim zdaniem uznać niewybaczalny błąd, którego nie popełnili Czesi (zakazując działaczom komunistycznym pełnienia funkcji publicznej) Niemcy (Instytut Gaucka). " Szanowny Autorze powyższej notki: nie mieszaj, nie kombinuj, nie rób ludziom wody z móżgów ! O co chodzi ? Może pomyślmy przez sekundę - co oznacza słowo błąd ? Otóż - błąd to jest np. czyn, wypowiedź, które nam się przydarzyły z powodu np. naszej niewiedzy, braku doświadczenia, roztargnienia. Innymi słowy - błąd popełniamy najczęściej wtedy, gdy znajdujemy się w niecodziennych dla nas okolicznościach lub z powodu niewiedzy nie zdajemy sobie sprawy z tego - czego się podejmujemy lub co mówimy. Natomiast, Ty - Szanowny Autorze tekściku powyżej DOSKONALE wiesz, że ta sitwa, która zasiadała do okrągłego stoliczka, DOSKONALE wiedziała, że, zawierając okrągłostołowy układ, robi przynajmniej DWA POKOLENIA POLAKÓW "w bambuko" !!! Co ? Nie wiemy, że to był układ pod tytułem" dajcie na spokój - a my wam oddamy władzę ? Tak więc - to nie były niewybaczalne błędy !!! To była świadoma zdrada Narodu Polskiego !!! I kto tego dokonał ? No, oczywiście SB-ecja na czele z Kiszczakiem i jego funkcjonariuszem TW Bolkiem. Tak więc, proszę: bądźmy, przynajmniej na tym forum uczciwi nawzajem wobec siebie. Szanujmy się - po prostu !!! PS. No i - jak tu nie zapisać się do ONR ?!

maniek 11.11.2012 22:42
zgadza się tylko w przypadku plotki czyli ktoś coś palnął ściganie tego z powództwa cywilnego jest praktycznie niemożliwe

Bartek 11.11.2012 22:07
@maniek Pomówienie to też łamanie prawa, tyle że nie ścigane z urzędu.

maniek 11.11.2012 21:41
żyjemy w wolnym kraju i każdy może sobie mówić co chce dopóty dopóki nie łamie prawa

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Co grozi za brak ubezpieczenia ciągnika rolniczego? Ciągnik rolniczy to jeden z najczęściej wykorzystywanych pojazdów w rolnictwie. Posiadanie maszyny wiąże się nie tylko z odpowiedzialnością za jej stan techniczny, ale również z koniecznością wykupienia odpowiedniego ubezpieczenia. Jak się okazuje, zgodnie z prawem polisa jest obowiązkowa, a jej celem jest ochrona właściciela pojazdu oraz innych uczestników ruchu drogowego. Co grozi za brak ubezpieczenia? Przeczytaj nasz artykuł, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji prawnych i finansowych.Data dodania artykułu: 21.01.2025 15:12 Astronom: najbliższe tygodnie to dobry czas na obserwacje jasnych planet W najbliższych tygodniach, przy dobrej pogodzie, na nocnym niebie można obserwować: Marsa, Jowisza, Wenus i Saturna, zaś Urana i Neptuna - z pomocą np. lunety. Pod koniec lutego dołączy do nich Merkury. Dla amatorów obserwacji to dobry moment na spojrzenie w niebo - powiedział PAP astronom Jerzy Rafalski.Data dodania artykułu: 21.01.2025 11:02 Film dokumentalny o Liroyu trafi na ekrany kin 21 marca Mówi się o nim, że „jedną płytą wyciągnął polski hip-hop z podziemia”. Później związał się z polityką. Kim jest Piotr Marzec, którego wszyscy kojarzą z jego sceniczną personą, Liroyem? Na to pytanie w swoim najnowszym filmie „Don’t f**k with Liroy” odpowiada reżyserka, Małgorzata Kowalczyk, która wcześniej zrealizowała filmu „Fenomen” o Jurku Owsiaku. Obraz zadebiutuje na ekranach polskich kin 21 marca.Data dodania artykułu: 21.01.2025 10:48
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią. Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliów Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Za to, że nie mamy nowego bloku operacyjnego odpowiada Starosta Węgrzynowski Radni Komitetu Wyborczego Marcina Witko w Powiecie Tomaszowskim oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego złożyli wniosek o zwołanie sesji w trybie tzw. nadzwyczajnym. Tematem przewodnim była sytuacja w szpitalu po zmianie Prezesa spółki. Radni chcieli też przepytać Marka Utrackiego i poznać zakres jego kompetencji. W czasie 3 godzin obrad pojawiło się tak wiele wątków, że dla przejrzystości należy relację podzielić na kilka części. To, co najbardziej powinno interesować tomaszowian, to oczywiście poprawa jakości usług, której nie da się przeprowadzić bez ważnych inwestycji. Są one istotne z punktu widzenia rozwoju i coraz większego zapotrzebowania w związku ze starzejącym się społeczeństwa miasta, powiatu. Dyrektor Monika Białas skupiła się na dwóch złożonych wnioskach oraz trzecim, który jest gotowy do złożenia. Skaczcie do góry jak... polityczne kangury Wszystko wskazuje na to, że Adrianowi Witczakowi uda się w krótkim czasie odzyskać dwóch radnych w Radzie Miejskiej. Nie jest tu mowa oczywiście o paniach, które złożyły rezygnację z członkostwa w klubie i partii, nie godząc się z zachowaniami posła Platformy Obywatelskiej. Do radnych KO dołączą najprawdopodobniej dwaj radni Kucharscy, którzy już obecnie uczestniczą w partyjnych zebraniach Platformy. Obaj Panowie dostali się do Rady z listy Polski 2050 Szymona Hołowni, wcześniej mandaty uzyskali kandydując z list PO. Teraz wykonają kolejny kangurzy skok. Co na to Polska 2050? Członkowie partii od swoich radnych się odcinają. Nawet świąteczne życzenia w Tomaszowskim Informatorze Tygodniowym składali osobno. Twierdzą, że panowie w partii nie są i od ich działań się dystansują
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama