Niestety prawda jest taka, że wielu z nas nie interesuje sie polityką finansową Państwa czy samorządu. Najczęściej o planach finansowych dowiadujemy się wtedy, jak jest już przysłowiowa musztarda po obiedzie tzn. po przegłosowanych uchwałach budżetowych i podnoszących stawki podatków oraz innych opłat. Media informują nas wówczas o tym, co czeka nasze portfele w najbliższym czasie, a nam trudno jest powstrzymać irytację i złość.
W związku z tym w ciągu najbliższych tygodni, poprzez dogodną i szybką formę przekazu informacji jaką jest Internet, będę dzielił się z Państwem moimi spostrzeżeniami dotyczącymi zapisów zawartych w projekcie miejskiej uchwały budżetowej, z którym mam nadzieję, że będzie mi dane w najbliższym czasie się zapoznać. Dziś pierwsza część moich spostrzeżeń związana z nowym systemem gospodarki odpadami.
Co czeka nasze tomaszowskie portfele, jaką niespodziankę szykuje nam Prezydent Tomaszowa Mazowieckiego?
W Urzędzie Miasta w Tomaszowie Maz. rozpoczynają się prace w związku z wdrożeniem ustawy z dnia 1 lipca 2011r. o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw. Od 1.07.2011r. gmina ma 18 miesięcy na wprowadzenie nowego systemu gospodarki odpadami w naszym mieście. Na marginesie dodam, że ustawa ta zawiera wiele błędów, które zapewne będą musiały zostać poprawione w kolejnych nowelizacjach. Jej główny cel, to wyczyszczenie ze śmieci polskich wsi, miasteczek i miast.
Obawiam się jednak, że ustawa ta dużo szybciej wyczyści nasze kieszenie i portfele niż okoliczne łądki i lasy. Postanowienia tego nowego aktu prawnego były m.in. przedmiotem dyskusji na spotkaniu z parlamentarzystami w Opocznie. Starosta Jan Wieruszewski organizuje cykliczne spotkania z parlamentarzystami, w których uczestniczą samorządowcy z terenu powiatu opoczyńskiego (burmistrz, starosta, wójtowie wszystkich gmin i dyrektorzy kluczowych zakładów i spółek). Przyznam, że bardzo sobie cenię wspomniane spotkania, będące swoistą „burzą mózgów” pomagającą samorządowcom bezpieczniej przebrnąć przez gąszcz, często niezrozumiałych przepisów.
Dla nas - parlamentarzystów te spotkania są skarbnicą praktycznej, samorządowej wiedzy, którą staramy się wykorzystać w naszej codziennej pracy w sejmowych komisjach. Najważniejsze jest jednak to, że na tym porozumieniu samorządowców i parlamentarzystów ponad podziałami politycznymi najbardziej korzystają mieszkańcy. Brakuje tego rodzaju spotkań w naszym mieście. Tomaszowianie również mogliby wiele na nich skorzystać, co postaram się udowodnić to na konkretnym przykładzie.
Mam przed sobą projekty uchwał Rady Miejskiej w Tomaszowie Maz., przygotowane przez Prezydenta Tomaszowa na najbliższą sesję Rady Miejskiej. Czytamy w nich m.in., że opłata za gospodarowanie odpadami komunalnymi stanowi iloczyn liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość oraz stawki opłaty określonej w paragrafie 2 tej uchwały. Stawka opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi zbieranymi i odbieranymi w sposób selektywny wynosi 12 zł/osobę/miesiąc. Stawka opłaty za zagospodarowanie odpadami komunalnymi zbieranymi i odbieranymi w sposób nieselektywny wynieść ma 24 zł/osobę/miesiąc.
Nie mam wątpliwości, że propozycje Prezydenta są drakońskie i najbardziej uderzają w rodziny wielodzietne. Im większe rodziny tym większe koszty. W naszym mieście, które nawiasem mówiąc stałe się wyludnia proponuje się by np. 5-osobowa rodzina w wariancie selektywnej zbiórki płaciła za wywóz śmieci 60 zł/miesięcznie. W wariancie nieselektywnej zbiórki ten koszt wyniesie 120 zł. Nietrudno policzyć, że koszt kwartalny to 180 zł lub 360 zł, a obciążenie roczne to 720 zł lub 1.440 zł. Takie propozycje przedstawia się w mieście, w który bezrobocie wciąż się zwiększa i wciąż brakuje miejsc pracy. Mam nadzieję, że radni wyleją wiadro zimnej wody na głowę Prezydenta uświadamiając mu, że w swych propozycjach całkowicie oderwał się od rzeczywistości.
Dla porównania podam, że z informacji uzyskanych w dniu wczorajszym od Burmistrza Opoczna wynika, iż planowane stawki w Opocznie są następujące:
1.Zbiórka selektywna – 8 zł/miesięcznie
2.Zbiórka nieselektywna- 12 zł/miesięcznie
Tabela 1.
Zestawienie kosztów gospodarki odpadami komunalnymi w Tomaszowie Mazowieckim wg proponowanych stawek.
Tabela 2.
Zestawienie kosztów gospodarki odpadami komunalnymi w Opocznie wg proponowanych stawek.
Zbierając selektywnie, czyli segregując odpady jeden tomaszowianin zapłaci miesięcznie 12 zł, zaś opocznianin – 8zł. Przy przeliczeniu na pięcioosobową rodzinę, miesięczny koszt gospodarki odpadami w Tomaszowie wyniesie 60 zł, kwartalny - 180 zł, roczny - 720 zł. W Opocznie pięcioosobowa rodzina poniesie znacznie niższe koszty opłaty, bowiem w wymiarze miesięcznym będzie to 40 zł, kwartalnym - 120 zł, rocznym – 480 zł. W przypadku nieselektywnej zbiórki odpadów różnice między opłatami w Tomaszowie i Opocznie są większe. Tomaszowianin miesięcznie zapłaci 24 zł, a opocznianin – 12 zł (kwartalne i roczne opłaty w Tomaszowie to 72 zł i 288 zł, zaś w Opocznie odpowiednio 36 zł i 144 zł). Miesięczna opłata w Tomaszowie ponoszona przez pięcioosobową rodzinę to aż 120 zł, w Opocznie zaledwie 60 zł. Kwartalnie kwoty te wzrastają do 360 zł w Tomaszowie i 180 zł w Opocznie. Roczny koszt dla pięcioosobowej rodziny w Tomaszowie wynosi 1.440 zł, a w Opocznie – 720 zł. W przypadku selektywnej zbiórki odpadów opocznianie zapłacą 1/3 mniej od tomaszowian, a przy nieselektywnej aż o połowę mniej.
Należy w tym miejscu zadać szereg pytań.
- Skąd się bierze takie zróżnicowanie w opłatach?
- Jak ma przebiegać egzekwowanie składanych przez mieszkańców deklaracji o segregacji odpadów w blokach?
- Czemu opłaty są ujednolicone - nie ma zróżnicowania np. ze względu na wiek, czy częstotliwość lub okres przebywania? Są przecież mieszkańcy, którzy w Tomaszowie spędzają tylko soboty i niedziele (niestety), ponieważ z wiadomych powodów cały tydzień pracują w innych miastach.
- Czy różnica w proponowanych stawkach opłat nie wynika przypadkiem z tego powodu, że Opoczno inwestowało w miejskie przedsiębiorstwo komunalne, podczas gdy my wszystkiego się pozbywaliśmy za marne grosze? (Paradoksalnie można wyobrazić sobie taką sytuację, że opoczyński zakład komunalny weźmie udział i wygra przetarg w Tomaszowie, czego szczerze mu życzę, ponieważ tamtejsze samorządy pokazują, że tylko długofalowe działania prorozwojowe mogą przynieść oczekiwany efekt.)
- Czy nie jest też tak, że ktoś tu chce łatać dziurę budżetową, łupiąc mieszkańców ponad ich siły? Jest zamieszanie, czyli doskonała okazja by zarobić?
Jeśli tak, to nie jest to właściwa droga. Od kolejnych obciążeń podatkowych w dłuższej perspektywie w miejskiej kasie pieniędzy nie przybędzie. A jeśli nawet przybędzie to chwilowo. Takimi działaniami zwiększa się ryzyko likwidacji firm, lub przenoszenia ich do miejscowości bardziej przyjaznych przedsiębiorstwom np. do Opoczna. Efektem takiego działania jest to, że mieszkańcy Tomaszowa za odpady prawdopodobnie zapłacą znacznie więcej od mieszkańców Opoczna.
Używam stwierdzenia „prawdopodobnie”, ponieważ wierzę, że tak się nie stanie. Apeluję do wszystkich Radnych, aby w swoich środowiskach dopełnili wszelkich starań, by proponowane przez Prezydenta stawki nie weszły w życie. Byłoby to ogromne obciążenie dla wszystkich mieszkańców. Obciążenie, które najbardziej uderzyłoby w rodziny wielodzietne i ludzi najbiedniejszych. Nie idźcie tą drogą.
cdn. wkrótce
Napisz komentarz
Komentarze