Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 04:27
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Skargi krzywdzące i niezasadne...?

Nasze niepełnosprawne dziecko jest prześladowane w szkole przez rówieśników. Mimo naszych skarg dyrekcja szkoły ten fakt lekceważy. Prosimy o pomoc. Pisaliśmy do władz miasta, kuratorium oświaty. Z bezsilności postanowiliśmy przenieść syna do innej placówki. Prosimy o jakąkolwiek pomoc. Czy może Pan się z nami spotkać - napisali rodzice chłopca z niepełnosprawnością ruchową.

Rodzice proszą o pomoc

 

- Nasz syn jest obecnie uczniem klasy 6. Dziecko od klasy czwartej jest szykanowane , nietolerowane i odosobniane przez rówieśników. Próbowaliśmy radzić sobie sami z poniżaniem syna przez interwencję u wychowawczyni, lecz z miernym skutkiem, ponieważ na samym końcu nauczycielka obwiniła naszego syna, twierdząc, że za bardzo bierze "do siebie" obraźliwe słowa kolegów - napisali rodzice do dyrekcji Szkoły Podstawowej numer 1.

 

Rodzice są rozżaleni brakiem właściwej reakcji pedagogów. Podobnie jak zachowaniem rodziców klasowych kolegów syna, którzy twierdzili, że niepełnosprawne dziecko jest na siłę "wciskane w klasową paczkę".

 

- Doszło do tego, że nasze dziecko nie mogło nawet usiąść z chłopcami przy jednym stoliku w czasie obiadu. Mieliśmy nawet wskazane przez jednego z rodziców z którymi chłopcami nasz syn ma prawo kolegować się w szkole -  opowiadają.

 

Żadnych rezultatów nie przyniosła także zorganizowana w szkole konfrontacja z rodzicami dokuczających dzieci. Po rozmowie z wychowawcą chłopcy zaczęli jeszcze bardziej spychać swojego kolegę na klasowy margines.

 

- Dziecko na przerwach stało zupełnie samo. Dodatkowo zaczęły się pojawiać obelgi. Część z nich skierowane była do syna, ale także i do nas. Dzieci komentowały mnie i męża w bardzo ordynarny czasem i niewybredny sposób. Problem dyskryminacji i braku tolerancji dla niepełnosprawności syna się tylko pogłębiał - mówi mama chłopca, podkreślając, że pojawiły się także dolegliwości o charakterze psychosomatycznym, w tym problemy z zasypianiem, bóle brzucha i ogólne emocjonalne roztrzęsienie.

 

Rodzice nie wszystko krytykują. Chwalą sobie współpracę z psychologiem. - Pani Kamila chyba jako jedyna zainteresowała się tym, co przeżywa nasz syn. Przeprowadziła nawet rozmowę z klasą, po której dzieci odwiedziły nas w domu po tym, jak Michał przeszedł operację - opowiadają.

 

Ta dobra atmosfera nie trwała jednak długo. Dziecko po krótkim okresie nauczania indywidualnego wróciło do szkoły i koszmar zaczął się od początku. Znów pojawiły się wyzwiska, poszturchiwania. Jeden z incydentów miał swój finał na Policji. - Michał wracał ze szkoły z płaczem i z niechęcią wychodził do niej kolejnego dnia. W styczniu rozmawiałam z wychowawczynią. Dowiedziałam się, że moje dziecko ma problem, ponieważ słabiej od kolegów radzi sobie w jakiejś grze komputerowej. Usłyszałam, że więcej czasu powinien poświęcić na gry, by dorównać kolegom. Byłam w szoku. Jeszcze bardziej zszokowało mnie, kiedy syn poskarżył się, że jeden z kolegów kazał mu się zabić, bo wtedy skończą się jego wszystkie problemy.

 

Rodzice  wskazują także na szereg innych nieprawidłowości, jakimi dotknięty jest proces kształcenia integracyjnego. Między innymi to, że zajęcia nie są często dostosowane do uczestniczenia w nich przez dzieci z niepełnosprawnościami oraz, że ich dziecku odmawiano uczestnictwa w szkolnych wycieczkach i wyjazdach.

 

[reklama2]

 

Szkoła nie widzi problemu

 

Odpowiadając na skargi rodziców, dyrekcja szkoły twierdzi, że są one "krzywdzące i niezasadne". Szkoła opracowała dla chłopca indywidualny program edukacyjno terapeutyczny, a nauczyciele dostosowują metody i formy pracy do jego możliwości i umiejętności. Rodzice uczestniczyli w spotkaniach zespołu pomocy psychologiczno pedagogicznej. W czasie spotkań na bieżąco omawiano problemy wychowawcze. Według dyrekcji szkoły nie było żadnych zgłoszeń dotyczących nękania przez grupę rówieśniczą.

 

- Zaistniałe konflikty w klasie w większości sytuacji nie odbiegały od problemów charakterystycznych dla tego wieku (utarczki słowne, popchnięcia, przezwiska) - czytamy w piśmie adresowanym do rodziców.

 

Dyrektor przyznaje jednak, że chłopcy używali wobec siebie obraźliwych określeń w trakcie trwania grupowych gier komputerowych. W kontekście używania przemocy wobec chłopca stwierdza natomiast, że nauczyciel - asystent nie zauważył sytuacji nękania małego Michała przez innych uczniów na terenie szkoły.

 

- O niepokojących zachowaniach uczniów wychowawczyni poinformowała rodziców w trakcie zebrania. Nadmieniła także, że nadzór nad tym rodzajem aktywności wśród dzieci powinni sprawować rodzice. Prosiła aby rodzice aktywnie sprawowali nad nimi kontrolę - czytamy dalej.

 

Problem jednak w tym, że do prześladowań dochodzi na terenie szkoły, gdzie kontrola rodzicielska ma charakter mocno ograniczony.  Istnieje też niebezpieczeństwo braku dojrzałości emocjonalnej rodziców, którzy zamiast kształtować właściwe postawy własnych pociech, zdarza się eskalują poziom agresji. W opisywanym przypadku mogło być podobnie, o czym świadczyć mogą komentarze dzieci oraz ich samych.

 

Szkoła ma też inną perspektywę widzenia relacji Michała ze szkolnymi kolegami. Dyrekcja twierdzi, że "nieuzasadnione jest twierdzenie, że uczeń ten nie był zintegrowany ze swoją klasą, gdyż koleżanki i koledzy chętnie przebywali w jego towarzystwie, razem spędzali czas podczas przerw międzylekcyjnych a często pomagali chłopcu, kiedy zaszła taka potrzeba" .

 

Jednym słowem rodzina swoje, a szkoła swoje. Do porozumienie w sprawie niepełnosprawnego dziecka było tak daleko, że rodzice zdecydowali się w połowie szóstej klasy przenieść chłopca do innej szkoły. To krok dosyć dramatyczny. Czy można wierzyć w to, że ktoś przenosi z przyjaznego środowiska własną pociechę w miejsce jej nieznane? Sprawą zainteresowali także Łódzkie Kuratorium Oświaty, mające nadzór nad placówką.

 

 

NIK kontrolował

 

Opisywany przypadek nie jest przypadkiem odosobnionym. W ostatnich latach wzrosła w Polsce dostępność kształcenia uczniów z niepełnosprawnościami razem z ich rówieśnikami w szkołach i przedszkolach najbliższych ich miejscu zamieszkania. Niedawno ukazał się raport Najwyższej Izby Kontroli dotyczący placówek integracyjnych. Okazuje się, że aż w połowie ogólnodostępnych placówek oświatowych, kształcących uczniów nie zapewniono odpowiednich warunków by udzielane wsparcie zaspokajało potrzeby tych uczniów i realizowało przysługujące uprawnienia. Program i działania okazują się często fikcją.

 

- W połowie skontrolowanych szkół i przedszkoli nie zachowano należytej staranności w planowaniu i realizacji wsparcia, w części placówek brakowało także doświadczenia i wiedzy dotyczącej organizacji pracy z uczniem niepełnosprawnym oraz zapewnienia finansowania tych działań - czytamy w raporcie NIK

  

W wyniku kontroli NIK, obejmującej 28 ogólnodostępnych szkół i przedszkoli, stwierdzono rozbieżność między prawem uczniów z niepełnosprawnościami do uzyskania właściwego wsparcia a praktyką. W połowie z badanych placówek w latach szkolnych 2014/2015-2016/2017 nie w pełni prawidłowo planowano, realizowano i ewaluowano działania wspierające dzieci i uczniów z niepełnosprawnościami. Nie przestrzegano określonych przepisami procedur opracowania i aktualizacji dokumentów będących podstawą wsparcia, tj. indywidualnych programów edukacyjno-terapeutycznych. Programy te najczęściej nie były sporządzane zespołowo, tj. przez nauczycieli i specjalistów mających zajęcia z dziećmi. Tworzono je bez wymaganej oceny poziomu funkcjonowania dziecka, nie dbano by zawierały wszystkie wymagane treści i były sporządzone zaraz po przyjęciu dziecka do szkoły.

 

Problemem okazało się także przejście od ogólnych zaleceń sformułowanych w orzeczeniach o potrzebie kształcenia specjalnego do przypisania odpowiedniej liczby godzin wsparcia, tj. zajęć rewalidacyjnych i z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej oraz przydzieleniem realizacji tych zajęć osobom o kwalifikacjach gwarantujących realizację wszystkich zaleceń wynikających z tych orzeczeń. Nie dokonywano także wymaganej okresowej analizy efektywności udzielanego wsparcia, mającej na celu ocenę funkcjonowania ucznia i modyfikację (w razie potrzeby) dotychczas udzielanej pomocy. Rodzice uczniów rzadko byli zapraszani do współpracy przy tworzeniu i ewaluacji ww. programów. Zdarzało się także, że rezygnowali z całości lub części zaplanowanego wsparcia, w sytuacji gdy placówka nie miała możliwości zorganizowania specjalistycznych zajęć lub zaproponowany harmonogram zajęć prowadził do nadmiernego obciążenia dzieci.

 

Mimo wprowadzenia od 1 stycznia 2016 r. obowiązku zatrudnienia dodatkowej osoby współorganizującej kształcenie uczniów z autyzmem, w tym zespołem Aspergera, nie zapewniono takiego wsparcia w niemal w połowie placówek. Brak pomocy osoby posiadającej kwalifikacje z zakresu pedagogiki specjalnej był także jednym z powodów nierealizowania w połowie zobowiązanych do tego placówek zaleconych form integracji uczniów objętych indywidualnym nauczaniem, tj. włączania do realizacji części zajęć z zespołem klasowym. Nie we wszystkich placówkach zapewniono odpowiednie warunki organizacyjne i techniczne do realizacji edukacji włączającej. W połowie placówek uczniowie z niepełnosprawnościami odbywali zajęcia w klasach o nadmiernej liczebności, zajęcia dodatkowe nie były właściwie zorganizowane, a także nie zlikwidowano barier architektonicznych. Tylko w połowie placówek zapewniono infrastrukturę, umożliwiającą udzielenie adekwatnej i wystarczającej pomocy.

 

W większości skontrolowanych szkół i przedszkoli na przeszkodzie właściwej realizacji edukacji włączającej stanęły ograniczone zasoby finansowe i kadrowe. Jednakże aż 75 proc. placówek nie wykorzystywało istniejących możliwości zapewnienia właściwego finansowania kształcenia specjalnego. W latach 2015-2016 nie wydatkowano w szkołach i przedszkolach przysługujących środków w ramach części oświatowej subwencji ogólnej. Ponadto organy prowadzące te jednostki nie wypełniły obowiązku (wprowadzonego od 2015 r.) wydatkowania środków w wysokości nie mniejszej niż naliczone w subwencji oświatowej na zadania wymagające stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy. W trakcie kontroli NIK nie stwierdzono by funkcjonowała kontrola wydatkowania tych środków przez jednostki samorządu terytorialnego. Regionalne Izby Obrachunkowe nie podejmowały także kontroli problemowych, odnoszących się bezpośrednio do tych kwestii.

 

[reklama2]

 

 Integracja po tomaszowsku

 

Niepełnosprawni uczniowie są łakomym kąskiem dla placówek oświatowych, ponieważ otrzymują dzięki nim zwiększoną subwencję. W tomaszowskich szkołach, dla których organem prowadzącym jest Urząd Miasta, funkcjonuje 6 klas integracyjnych i 2 klasy rewalidacyjne.

 

W przedszkolach i szkołach podstawowych kształci się 138 dzieci posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Jednak nie wszystkie dzieci niepełnosprawne kształcą się w oddziałach integracyjnych. Bierze się to stąd, że z rozporządzenia MEN w sprawie szczegółowej organizacji publicznych szkół i publicznych przedszkoli wynika, że liczba dzieci w oddziale integracyjnym w przedszkolu lub szkole wynosi nie więcej niż 20, w tym nie więcej niż 5 uczniów niepełnosprawnych. Zorganizowanie takich warunków przy warunkach lokalowych jest często niemożliwe.

 

Dzieci z niepełnosprawnościami, z którymi pracują tomaszowscy pedagodzy to przede wszystkim: uczniowie niesłyszący, słabo słyszący, słabowidzący, z niepełnosprawnością ruchową, z tym afazją, niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, umiarkowanym lub znacznym, z autyzmem, w tym z zespołem Aspergera i z niepełnosprawnościami sprzężonymi.

 

Rozporządzenie   w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej, niedostosowanych społecznie i zagrożonych niedostosowaniem społecznym określa warunki organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży posiadających orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Zobowiązuje przedszkola i szkoły do opracowania indywidualnych programów edukacyjno – terapeutycznych dla uczniów niepełnosprawnych (zwanych dalej IPET) oraz określa zakres i sposób dostosowania programu oraz wymagań edukacyjnych do indywidualnych potrzeb rozwojowych i edukacyjnych oraz możliwości psychofizycznych ucznia, w szczególności poprzez zastosowanie odpowiednich metod i form pracy z uczniem, zintegrowane działania nauczycieli, formy i okres udzielania pomocy psychologiczno – pedagogicznej, rodzaje zajęć. W praktyce jednak bywa z tym różnie.

 

Nadzór pedagogiczny nad szkołami i przedszkolami sprawuje kurator oświaty , natomiast organ prowadzący szkołę sprawuje nadzór nad działalnością szkoły w zakresie spraw  finansowych i administracyjnych.

 

Indywidualny program edukacyjno-terapeutyczny dla poszczególnych uczniów opracowuje zespół, który tworzą nauczyciele i specjaliści prowadzący zajęcia z uczniem. Rodzice otrzymują kopie programu i uczestniczą w spotkaniach zespołu. Powyższe określa cytowane rozporządzenie MEN.

 

W przedszkolach i szkołach podstawowych w Tomaszowie Mazowieckim, w których kształceniem specjalnym są objęci uczniowie posiadający orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego wydane ze względu na autyzm, w tym zespół Aspergera lub niepełnosprawności sprzężone zatrudnia się dodatkowo nauczycieli posiadających kwalifikacje z zakresu pedagogiki specjalnej w celu współorganizowania kształcenia uczniów niepełnosprawnych lub specjalistów, lub asystentów nauczyciela.

 

Są u nas dwie szkoły dostosowane do potrzeb uczniów niepełnosprawnych ruchowo tj.: Szkoła Podstawowa nr 1 im. Aleksandra Kamińskiego w Zespole Szkolno – Przedszkolnym nr 4 w Tomaszowie Mazowieckim, ul. Leona Witolda May’a 11/13  i Szkoła Podstawowa nr 9 im. ks. Jana Twardowskiego w Zespole Szkolno – Przedszkolnym nr 9 w Tomaszowie Mazowieckim, ul. Jałowcowa 8 oraz 2 przedszkola tj.: Przedszkole nr 17 w Zespole Przedszkolnym w Tomaszowie Mazowieckim, ul. Warszawska 103A i Przedszkole nr 20 w Zespole Szkolno – Przedszkolnym nr 4 w Tomaszowie Mazowieckim, ul. Gen. Władysława Sikorskiego 6A .

 

W 2017 roku Gmina – Miasto Tomaszów Mazowiecki na organizację kształcenia uczniów niepełnosprawnych otrzymała kwotę 5 432 640,00 złotych w subwencji oświatowej. Liczba dzieci niepełnosprawnych w szkołach i przedszkolach w mieście w 2017 roku wynosiła 138. Środki na organizację kształcenia specjalnego Gmina – Miasto Tomaszów Mazowiecki przeznacza w wysokości przewidzianej w subwencji oświatowej.

 

Z art. 8 ustawy z 27.10.2017 r. o finansowaniu zadań oświatowych - Dz. U. z 2017 r. poz. 2203 wynika, że jst przeznaczają środki na kształcenie specjalne w wysokości nie mniejszej niż kwota przewidziana w części oświatowej subwencji ogólnej dla danej jst. To oznacza, że środki zagwarantowane w subwencji oświatowej na realizacje zadań na organizacje kształcenia specjalnego wydatkowane są w całości.  Powyższe środki zaplanowane są w planach finansowych poszczególnych placówek oświatowych.

 

W ramach posiadanych środków finansowych na realizację zadań z zakresu kształcenia specjalnego wyposażone zostały sale doświadczania świata (dla uczniów niepełnosprawnych) w następujących placówkach: Szkole Podstawowej nr 12 im. Jana Pawła II w Zespole Szkolno – Przedszkolnym nr 2 w Tomaszowie Mazowieckim, Szkole Podstawowej nr 8 w Zespole Szkolno – Przedszkolnym nr 5 w Tomaszowie Mazowieckim i Przedszkolu nr 17 w Zespole Przedszkolnym w Tomaszowie Mazowieckim. Ponadto w SP nr 8 w ZSP nr 5 zorganizowano i wyposażono pracownie psychologa, pracownie pedagoga, sale do zajęć rewalidacyjnych. Na bieżąco w ramach potrzeb doposażone są placówki, w których kształcą się uczniowie niepełnosprawni w odpowiednie pomoce dydaktyczne i programy edukacyjne. Z tych środków również finansuje się remonty sal i niweluje bariery architektoniczne.

 

[reklama2]

 

Pytania i odpowiedzi

 

Dyrekcji Szkoły podstawowej numer 1 zadaliśmy kilka pytań.

 

1. Ile klas integracyjnych funkcjonuje w SP1

 

W Szkole Podstawowej nr 1 funkcjonują dwie klasy integracyjne: klasa Ie licząca 17 uczniów  i klasa IIe licząca 13 uczniów.

 

2. Ilu uczniów z niepełnosprawnościami objętych jest kształceniem w ramach oddziałów

 

Na chwilę obecną w klasie I e (integracyjnej) są to 4 osoby, IIe (integracyjnej) 3 osoby, Ia (ogólnodostępnej) 1 osoba,  w IVd (ogólnodostępnej) 1 osoba, w Vb (ogólnodostępnej) 2 osoby, Vd (ogólnodostępnej) 1 osoba, VIa (ogólnodostępnej) 1 osoba.

 

3. Dane dotyczące rodzaju niepełnosprawności /ruchowa – intelektualna/

 

Słabosłyszenie 3 osoby, autyzm 2 osoby. Zespół Aspergera 2 osoby, słabowidzenie 1 osoba, niepełnosprawność ruchowa 3 osoby, niepełnosprawności sprzężone 1 osoba, upośledzenie lekkiego stopnia 1 osoba

 

4. Czy placówka przygotowuje indywidulane programy terapeutyczne

 

Rozporządzenie MEN 9.08.2017r. w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej, niedostosowanych społecznie i zagrożonych  niedostosowaniem społecznym (Dz. U. z 2017 r. poz. 1578) określa warunki organizowania kształcenia specjalnego. W przywołanym rozporządzeniu §6 zobowiązuje szkołę do opracowania indywidualnych programów edukacyjno – terapeutycznych dla uczniów niepełnosprawnych (tzw. IPET) oraz określa zakres i sposób dostosowania programu oraz wymagań edukacyjnych do indywidualnych potrzeb rozwojowych i edukacyjnych oraz możliwości psychofizycznych ucznia. Na tej podstawie dla każdego ucznia naszej szkoły posiadającego orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego opracowywany został  Indywidualny Program Edukacyjno –terapeutyczny.

 

5. Czy istnieją jakieś ogólnie przyjęte procedury dotyczące przygotowywania programów /proszę o załączenie/

 

Obecnie obowiązujące procedury Pomocy Psychologiczno – Pedagogicznej  zostały przyjęte i zatwierdzone na radzie pedagogicznej w dn. 23.11.2017r.

 

6. Czy dyrekcja szkoły prowadzi jakąkolwiek weryfikację jakości prowadzonych zajęć rewalidacyjnych.

 

Nadzór pedagogiczny nad szkołami sprawuje kurator oświaty – kompetencje te określone są w art. 51 ustawy z dnia 14.12.2016r. – Prawo oświatowe (Dz. U. z 2017r. poz. 59 ze zm.), zaś art. 55 cytowanej ustawy definiuje pojęcie nadzoru pedagogicznego. Zajęcia rewalidacyjne, jak każde inne zajęcia realizowane na terenie szkoły podlegają nadzorowi pedagogicznemu wicedyrektora. Prowadzi on obserwacje prowadzonych zajęć, uczestniczy też w spotkaniach zespołów do spraw pomocy psychologiczno – pedagogicznej.

 

7. Czy rodzice uczniów są zapraszani do współpracy przy tworzeniu i ewaluacji ww. programów.

 

Indywidualny program edukacyjno – terapeutyczny opracowuje zespół, który tworzą nauczyciele i specjaliści prowadzący zajęcia z uczniem. Również rodzice pełnią ważną rolę przy  tworzeniu programów terapeutycznych, gdyż to właśnie rozmowy z nimi, oprócz orzeczeń, są podstawą w diagnozowaniu zaburzeń u dzieci.

 

8. Czy szkoła  wywiązuje się z wprowadzonego od 1 stycznia 2016 r. obowiązku zatrudnienia dodatkowej osoby współorganizującej kształcenie uczniów z autyzmem, w tym zespołem Aspergera? W jakiej liczbie? 

 

W każdej klasie integracyjnej zatrudniany jest nauczyciel wspomagający, również w klasie ogólnodostępnej, w której uczy się dziecko z Zespołem Aspergera zatrudniona jest taka osoba. Dodatkowo szkoła zatrudnia 2 osoby na stanowisku asystent nauczyciela, których zadaniem jest pomoc dzieciom, z trudnościami w samodzielnym poruszaniu się. Nadmieniam, iż  wszystkie osoby zatrudnione do pracy z dziećmi z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego posiadają niezbędne kwalifikacje.

 

9. Czy w szkole dla dzieci z niepełnosprawnościami ruchowymi istnieją niezlikwidowane dotąd bariery architektoniczne

 

Szkoła jest  przystosowana dla osób niepełnosprawnych ruchowo. Jest wyposażona w podjazdy, windę oraz platformę schodową.

 

10, Proszę o informacje o sposobie wydatkowania przysługujących środków w ramach części oświatowej subwencji ogólnej przypadającej na osoby niepełnosprawne /w tym wielkość środków/

 

  • Wynagrodzenia: 213227,58
  • Dodatkowe roczne wynagrodzenie 4 287,63
  • Składki ZUS 37153,65
  • Składki FP 5248,73
  • Wyposażenie pomoce 1599,69
  • Konserwacja windy 7614,92
  • Odpis ZFŚS 11841,33

 

11. Czy zgłaszali Państwo jakiekolwiek potrzeby dotyczące zaopatrzenia w materiały edukacyjne i pomocnicze w związku z prowadzeniem klas i oddziałów integracyjnych? Jeśli tak, to jakie i w jakim stopniu zostały one zrealizowane

 

W ramach środków uzyskanych na prowadzenie klas integracyjnych został wykonany gruntowny remont sali lekcyjnej, w której uczą się dzieci z tych klas (malowanie, wymiana oświetlenia, zakup mebli), zakupiona została również tablica interaktywna, projektor, laptop oraz programy i gry edukacyjne.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

dorota starnawska 03.03.2018 23:21
Witam, ja mam taki sam problem na napisała autorka w/w tematu. Tylko że mi chodzi o córkę która chodzi, uczęszcza do 3 klasy szkoły podstawowej. Też jest chora i leczona na niewydolność nerek. I mamy taką samą i podobną sytuację jak ta pani. Nękanie, wyzwiska, bicie, kopanie przez niektóre dzieci. A największy problem to mamy z Panią Nauczycielką. Ponieważ moją córkę ona nęka do dnia dzisiejszego, wyzywa, ośmiesza nawet przed Księdzem gdzie powiedział mi i mojej córce wraz z Nauczycielką, że moja córka nawet nie dostąpi do Komunii Św., Nauczycielka nie pozwala nawet mojej córce siedzieć w ławce z innymi dziećmi ciągle ich przesadza. Moja córka Zuzia ciągle wychodzi ze szkoły zdenerwowana, płacze, budzi się w nocy i płacze. A do tego pisałam Skargę wcześniej w Maju 2017 roku do Kuratorium Oświaty w Radomiu i wszystko co Ja napisałam w Skardze stwierdzili, że to nie prawda co Ja opisałam. Pani Nauczycielka nawet w 2 klasie uderzyła moją córkę w twarz a Dyrekcja Szkoły wszystko chowa jak pod dywan jakby nic się nie stało. Powie mi ktoś czy doradzi. Do Kogo mam napisać jeszcze aby to zakończyć. Ponieważ, moja córka jak widzę tego już po prostu nie wytrzymuje jest już tak agresywna jak wychodzi ze szkoły, że nie wiem co mam dalej robić i do kogo napisać. A i jak można napisać jeszcze Skargę gdzieś dalej. Jeśli ktoś może mi, nam pomóc to proszę o kontakt e-mailem. Mój e-mail: [email protected]

######## 21.02.2018 23:36
redaktor powinien porozmawiać z rówieśnikami bo Michał mógł se coś ubzdurać .

14.02.2018 12:02
A kiedyś Szkoła Podstawowa nr 1 była przyjazną dla uczniów szkołą... Ale to było za ś.p. Władysława Niedzielskiego wspaniałego pedagoga i kierownika szkoły.

Karolina Bąk 12.02.2018 17:29
Przepraszam, ale dlaczego w tym wypadku redaktor nie porozmawiał z nauczycielem i dziećmi. Być może jest tak, że Michał ma coś za uszami. Niemożliwe jest, aby cała klasa jest przeciwko niemu z tego co wynika łącznie z nauczycielami.

Jarosław Sobczyński 13.02.2018 20:43
Mariusz faktycznie przyjdź i porozmawiaj z rodzicami, a nie znowu publikujesz list bez sprawdzenia. Tym razem w tej klasie jest moja córka, kiedyś chodziło o moją żonę, też opublikowałeś bez sprawdzenia. pozdrawiam, do soboty jestem w Tomaszowie, zawsze możemy porozmawiać na ten temat. Z Panem od wp.....dolu z komentarza nr 13 również.

14.02.2018 08:13
Skoro mnie wywołałeś do tablicy, to kilka zdań ode mnie. Na początek technicznych. Oczywiście z zapytaniami wystąpiłem do szkoły, UM itd. Widac to w tekście. Wybacz, ale nie mogę zatrzymywać i nagabywać rodziców. Nie mam takich formalnych możliwości. Teraz najwazniejsze, opisywany problem, nie jest problemem dzieci. To problem dorosłych. Z jednej strony nie kształtujących we właściwych sposób swoich pociech, z drugiej tych, którzy mają z nimi do czynienia w środowisku szkolnym. Zbyt mało czasu i miejsca bym pełen wywód napisał. Może ważne jest tylko to, że na przykład czasem słowa wypowiadane w domu mają nieprzewidywalny skutek, czasem może to być jedno słowo. Dlatego u nas na przykład nie komentowało się nigdy przy dzieciach zachowań nauczycieli, innych rodziców, czy sąsiadów. Znam szkołę bardzo dobrze. Chodziła do niej dwójka moich dzieci. Mam o niej jak najgorszą opinię. To nie jest placówka, w której nauczyciele potrafią wydobyć z dzieci to, co w nich najlepsze. Nie potrafią też rozwiązywać problemów rówieśniczych. Często dokuczają dzieciom. Mogę tu przytoczyć osobiste przykłady. Od porąbanego kompletnie "wuefisty", który frustrację związaną z konfliktem z dziadkiem dziecka potrafił wyładowywać na tym dziecku. Po wychowawczynię, która zamiast rozwiązać nic nie znaczący konflikt dwójki uczniów, wciągnęła w niego dyrekcję i rodziców. Zamiast zbadać genezę konfliktu, wszyscy poszukiwali winnego. A w takich sytuacjach go po prostu nie ma. Zauwazył ktoś na przykład, jak wygląda zakończenie roku w szkole i wręczanie nagród dla uczniów? Warto się temu przypatrzeć. To naprawdę bardzo nieciekawy w mojej opinii proceder. Nie wiem jak jest w innych szkołach ale tutaj zawsze budził moje wątpliwoości. Mam nawet wrażenie, że jest w tej szkole całkiem spora grupa nauczycieli, która nie tylko nie lubi swojej pracy, ale wręcz dzieci. Mój młodszy syn jest świetnym naprawdę przykładem. Każdy koniec roku w "jedynce" był dla niego rozczarowaniem. Od czwartej klasy przestał lubić szkołę. Mimo, że naprawdę się starał, zawsze znalazł się jakiś czubek np. wspomniany wuefista, który postanawiał obniżyć mu ocenę, by tylko średnia nie pozwalała na otrzymanie świadectwa z paskiem. Jak nie z przedmiotu, to zawsze jakiś powód się znalazł, by posłużyć się sprawowaniem. Po ukończeniu podstawówki, trafił do "trójki". Nagle okazało się, że dziecko nie ma problemów z nauką, że nauczyciele potrafią dostrzec to co najlepsze, zachęcić do udziału w konkursach przedmiotowych i do nich przygotować, że traktują ucznia w sposób podmiotowy i ludzki. Całe gimnazjum i liceum to same bardzo dobre oceny. Nie słyszę by czuł się poniżany, albo na kogoś się skarżył. Trójkę naprawdę wszystkim szczerze polecam. Mała szkoła z bardzo fajnymi i normalnymi ludźmi, wykonującymi misję nauczycieli. W przypadku mojego dziecka mówimy o w miarę sprawnym chłopaku. W miarę, bo również przeszedł operację i nie był również sprawny na w-f jak jego rówieśnicy (co stanowiło jedno ze źródeł szykanowania). Wychowanie fizyczne to zresztą jeden z przykładów różnego podejścia w dwóch wymienionych przeze mnie szkołach. W jedynce oceniany były "wyniki", nakładane "normy", oceniano sprawność, prędkość itd. W trójce nauczyciele nie stawiali stopni za to, jak szybko ktoś przebiegł 60, czy 100 metrów i jak daleko lub wysoko skoczył. Oceniano zaangażowanie, brano pod uwagę stopień sprawności i możliwości danego dziecka do osiągania konkretnych wyników. Po sześciu latach byłem zaskoczony normalnością. Słowo. Naprawdę tak było. Więc Jarku spokojnie... Zapraszam na kawę do magazynu z pieluchami :D

Kasia 07.02.2018 23:48
Brawo nauczyciele, brawo rodzice.....pięknie wychowujecie dzieci .....To naprawdę pójdzie w dobra stronę, tylko żebyście wy kiedyś nie płakali, bo oni przecież zostaną w tej szkole razem z wami, a później pójdą do jnnych. Będę pogłębiać swoje agresywne zachowania skoro można , bo nie ponoszą z tego powodu żadnych konsekwencji. A wy beznadziejni dorośli..... niech lądują wam na głowach kosze ze śmieciami, niech was opluwają, niech urywają wam lusterka w samochodach (przykłady z życia) do tego to prowadzi.To się w głowie nie mieści, w zeszłym tyg spotkałam znajomą która też przepisała swoje dziecko z tej szkoły.Również był gnębiony przez kolegów z klasy. Coś jest na rzeczy z tą 1. Mam tylko nadzieję, że znajdzie się osoba , która głębiej zainteresuje się tematem. Bo ktoś tu chyba nie dopełnia swoich obowiązków.

06.02.2018 23:31
Najpierw edukacja, a potem koedukacja. Jak można niepełnosprawne dziecko narażać na cierpienie pośród niewychowanych rówieśników?

Marek 05.02.2018 09:27
Problemem jest to w jaki sposób rodzice wychowują swoje dzieci - gdyby wiedzieli jak to robić to do takich sytuacji by nie dochodziło. Jeszcze 35 lat temu te wyzywające niepełnosprawnego dzieciaka bałwany dostały by wpier... od nauczyciela a potem jeszcze od ojca i temat byłby zamknięty - taka młoda swołocz nie rozumie niczego poza argumentem siły i agresji, trzeba takim małym bydlakom zafundować łomot, skuć te puste jak meczet nocą łby kablem od prodiża i byłoby ok. Gdyby takie coś spotkało moje dziecko to poszedłbym do szkoły i wpier... bachorom, które dopuściły się dokuczliwego zachowania, potem jeszcze, w razie czego, kontrolny wpier... dostaliby rodzice młodej hołoty, już ja bym porządek zrobił. Skoro tłumaczenie nic nie daje to należy przejść do środków przymusu bezpośredniego - nie ma co, jak mawiali starzy Indianie, w g**nie rzeźbić. Aha i powinna być informacja, która to placówka - zainteresowałbym sprawą znajomego dziennikarza z Polsatu, może gdyby o problemie powiedzieli w Interwencji to ktoś by się wreszcie ruszył i zadziałał zdecydowanie, konkretnie, a tak, jest burdel na kółkach.

Mamammm 03.02.2018 23:31
Ludzie którzy gnębia innych maja problem z soba

@Tomek 03.02.2018 21:09
Jak we wszystkim, musi być umiar, są rzeczy dobre i złe, ale czego będzie więcej, zależy od nas samych. LUDZIE! empatia jest lekarstwem, na wszystko, jeśli chodzi o stosunki międzyludzkie, to nie jest suplement diety! zrozumcie to.

Mama 03.02.2018 16:07
Mój syn chodzi do szkoły w Komorowie tam nie ma takich problemów i też są dzieci niepełnosprawne ale tam nauczyciele tłumaczą dzieciom że to dziecko potrzebuję więcej uwagi I ja synowi też tłumaczę aby postawił się w sytuacji kolegi niepelnosprawnego

@Tomek 03.02.2018 20:32
Bo wie pani co, są ludzie i ludziska, pani trafiła na ludzi i dobrze.

unazunom 02.02.2018 23:00
Która to szkoła?

sb 03.02.2018 15:40
"napisali rodzice do dyrekcji Szkoły Podstawowej numer 1." Czytaj ze zrozumieniem, a może zacznij czytać.

@Tomek 03.02.2018 20:27
Nie możesz odpowiedzieć bez agresji do kogoś?

Fanki 02.02.2018 16:06
Ta szkoła jest okropna jesli rodzice nie sa lekarzami lub kimś z władz lub służb mundurowych ,to ich dzieci są gorszego sortu. I wszelkie problemy są bagatelizowane , Syna musiałam przenieść w 6 klasie podstawówki do innej szkoły i problemy się skończyły .Zdał z całkiem przyzwoita średnia . A w tej szkole byłam wezwana do szko ponieważ syn na lekcji biologi patrzył się w okno. To tylko jeden przykład . Zdawał komisyjnie angielski bo nauczyciel pan ,M . nie chciał mu postawić 2 na koniec roku w 5 klasie . Komisyjnie zdał angielski na 5 , o czymś chyba to świadczy .

Katy 02.02.2018 22:19
Zgadzam się w 100%. Nie jestem biedna ale też nie jestem właścicielką żadnego biznesu dlatego moje dziecko było traktowane dużo gorzej niż dzieci rodziców lekarzy stomatologów czy właścicieli restauracji.

on@ 02.02.2018 15:14
To skandal!!!!!! Niestety w każdej szkole czy klasie znajdzie się zawsze dziecko które jest nietolerowane. Nauczyciele uważają że rodzice wyolbrzymiają problem bo to dzieci są i się pogodzą. Takie dziecko popada w nerwicę i depresję co skutkuje potem w dorosłym życiu dochodzi również do samobójstw. Nauczyciele obudźcie się i dajcie z siebie coś więcej choćby odrobinę empatii!!!!!!

klug 02.02.2018 14:37
Za dużo lekcji religii, za mało pracy z dziećmi!

@Tomek 03.02.2018 20:22
A na religii, to uczą, jak źle traktować innych ? To dorośli, pokazują w domu dzieciom, jak mają traktować innych, i nie wszyscy mają coś wspólnego z kościołem i nauczaniem religii, która, nie namawia do złego zachowania ludzi, tylko dzieci obserwują dorosłych ich rozmowy w domu i rodzinie i pokazują swoje oblicze ,naśladując nas, dorosłych, wierzących i nie wierzących. Więc czyja to wina?

Opinie
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Poszukiwanie Świętego Mikołaja Poszukiwanie Świętego Mikołaja Bezpłatnym autobusem komunikacji miejskiej na poszukiwanie Świętego Mikołaja w SpaleWybieracie się na Poszukiwanie Świętego Mikołaja w Spale? Zachęcamy tomaszowskich poszukiwaczy przygód od skorzystania z bezpłatnego transportu publicznego. W niedzielę 1 grudnia, będzie można dojechać i wrócić ze Spały specjalną linią komunikacji miejskiej.V edycja rodzinnej gry terenowej Poszukiwanie  Świętego Mikołaja odbędzie się ona na terenie Spalskiego Parku im. Prezydentów II Rzeczpospolitej. Impreza rozpocznie się już 1 grudnia, o godzinie 12:00 w Spalskiej Sołtysówce. Organizatorzy zapraszają dzieci wraz z opiekunami do wzięcia udziału we wspólnej zabawie i odnalezieniu drogi do świętego Mikołaja.Na szlaku przygody czekają liczne atrakcje w tym m.in. stanowisko Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim, na którym za wykonanie zadania otrzymacie na mapie wyzwań stosowny stempel.Napiszcie list do świętego Mikołaja i wyruszajcie linią specjalną Miejskiego Zakładu Komunikacji w Tomaszowie Mazowieckim w drogę.Rozkład jazdy bezpłatnych autobusów miejskich linii nr 54 na Spalskie Mikołajki z pl. Kościuszki do Spały (i z powrotem) w niedzielę 1 grudnia br.:- odjazdy z Tomaszowa Mazowieckiego z przystanku pl. Kościuszki – centrum godz.:11:00, 12:00, 13:00, 14:30, 15:30, - odjazdy ze Spały (przystanek przy stacji paliw) godz.:11:35, 12:35, 14:05, 15:05, 17:00.Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 6°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 14 km/h

ReklamaArtis Gaudum
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: tTreść komentarza: Kto powiedział, że hotel musi prowadzić miasto. Baza hotelowa jest wokół tm - tylko miasto nic z tego niema (nie zarabia). Opracowywana strategia jest tylko na papierze, a jak się ma do realizacji. Powstał wspólny projekt miasta i gminy, są wycieczki itd. (chyba chodzi o wycieczkę do Padwy).Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Jestem - ZA, a nawet - PRZECIW... A tak na poważnie: przecież doskonale wiesz, że te moje, różne wpisy w żaden sposób nie świadczą o moim pragnieniu, aby dorwać się do "wadzy", ale, najzwyczajniej odzwierciedlają moje poglądy. Nieraz są trochę przesadne. Czy, wobec tego uważasz, że moje poglądy muszą odpowiadać poglądom innych ?! Mam prawo, tak, jak i Ty, pisać o tym, co w mojej główce siedzi. I nie zamierzam się z tego nikomu tłumaczyć. Zwłaszcza tej ogromnej większości, która ma w główkach czerwone... Trzeba wielu lat, aby czerwone pająki przestały dominować w Polsce. Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęAutor komentarza: SpecjalistaTreść komentarza: Co za bełkot - od Sasa do lasa. Baza hotelowa jest wokół tm - ile masz ze Smardzewic czy spały do miasta? Raz ze miasto nie może zgodnie z ustawą prowadzić hotelu - dwa - mamy szanse jedynie opierać się o turystykę weekendową. Trzeba myśleć racjonalnie. Mówią to wszystkie strategie opracowane przez ostatnie lata - ale autor tam chyba nie zajrzal. Powstał wspólny projekt miasta i gminy, są wycieczki itd. Teraz czas na rozwój tego pomysłu i sieciowanie atrakcji. Tak się robi współcześnie turystykę - a nie znaczki na lodówkę (chociaż te też w informacji turystycznej widziałem). We wszystkich dostępnych publicznie opracowaniach wychodzą dwie dominanty: arena i niebieskie źródła. Miasto chciało dołożyć kolejną pozycję na listę: termy - no ale wyszło wszyscy wiemy jak. Skansen, groty co rok publikują ilu turystów ich odwiedza - bardzo łatwo znaleźć te liczby w raportach o stanie miasta - więc jest nieźle, a teraz trzeba to wszystko rozwijać. Tylko na to potrzebna jest kasa i z tym zawsze największy problem. Ps. Inne miasta wielkości TM likwidują rowery - bo prawie nikt nie korzysta a to wielomilionowe obciążenie dla budżetu.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: czerwonyTreść komentarza: Niesamowita liczba widzów. I to darmo...Źródło komentarza: Wiosenne spotkanie późną jesienią na plusAutor komentarza: chewezTreść komentarza: A kto Promował P.G. na prezesa MZKŹródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęAutor komentarza: mTreść komentarza: Ciekawe co w temacie ma do powiedzenia Ajdejano. Człowiek obeznany we wszystkich tematach.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnika
ReklamaKino Kitka Tomaszów
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 636 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 636 Cena: Do negocjacjiZ pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 636 w kolorze dąb sonoma z dzielonymi barierkami po jednej stronie łóżka. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa. Szczególną cechą modelu łóżka PB 636 jest możliwość opuszczenia leża do poziomu 29 cm. Niska pozycja pozwala na większy komfort użytkowania osobom o niższym wzroście oraz redukuje w znacznym stopniu możliwość odniesienia urazu w sytuacjiprzypadkowego wypadnięcia. Zakres regulacji wysokości, pozwala na pracę opiekunów w optymalnych warunkach. Możliwość stosowania dzielonych barierek powoduje, że użytkownik nie musi być na stałe ograniczony barierami w przestrzeni łóżkaKolory standardowe: Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 29 cm od podłogi4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Dekoracyjna osłona leża5. Podwójne koło z hamulcem3. Nowoczesny napęd podnoszenia leża6. Dzielona barierka (opcja)OPCJE:zmiana długości i wypełnienia leża • zmiana kolorystyki • dzielone barierkiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 29 do 72 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:207 × 106 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:118,6 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-636 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama