Dzisiaj MZK zupełnie nie przejmuje się tym jak mieszkańcy mogą dojechać do pracy. Może ktoś z Zakładu Komunikacji Miejskiej wytłumaczy mi jak mogę dojechać z krańcówki na Ludwikowie do Ceramiki Paradyż.
Praca w tym zakładzie odbywa się na zmiany, w systemie ciągłym („świątek-piątek”). Najpierw przyspiesza się autobus o 5 min i osoby wychodzące z pracy z popołudniówki w sobotę lub niedzielę przestają na niego zdążać, a po jakimś czasie kurs w ogóle się wycofuje, tłumacząc to małym obłożeniem i rentownością. Innym przykładem jest likwidacja „dziewiątki” z Komorowa, którą wracałem z nocnej zmiany pod kościół w Ludwikowie.
Po najnowszych zmianach z Ludwikowa do Ceramiki będzie można dojechać tylko na ranki, i to wyłącznie w dni robocze. Na nocną zmianę nie dojedzie się niczym, nawet z przesiadką.
Ceramika Paradyż to duże przedsiębiorstwo mające w Tomaszowie trzy zakłady. Pracuje tam całkiem spora grupa osób. Już przy poprzednim rozkładzie większość z nich zmuszona była jeździć własnymi samochodami. Przy nowym rozkładzie (od 30 stycznia) będą to robić wszyscy. Ja natomiast bilet za 192zł na wszystkie linie kupiłem po raz ostatni.
Napisz komentarz
Komentarze