Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 23:12
Reklama
Reklama

W gęstych oparach mgły

Po pierwszym występie Michała Szpaka w telewizyjnym show zatytułowanym X Factor, Kuba Wojewódzki stwierdził, że ma w swoim domu kilka tysięcy płyt i brakuje mu tylko jednej, nagranej właśnie przez wokalistę, który odśpiewywał w konkursie utwór Czesława Niemena. W ten wyjątkowy sposób znany showman docenił talent młodego i trzeba przyznać nietuzinkowego artysty. Ta sympatyczna skądinąd scenka przypomniała mi się, kiedy kilka dni temu po raz pierwszy słuchałem debiutanckiej płyty zespołu People of the Haze. Rozejrzałem się po swoich półkach wypełnionych kompaktami i stwierdziłem, że też jest ich kilka tysięcy. Czy czegoś mi tam dotąd brakowało? Chyba tylko debiutanckiego krążka wrocławskiego teamu, która właśnie trafił do kieszeni mojego odtwarzacza i chyba zostanie w niej na dłużej.

[reklama2]

Już od pierwszych dźwięków tej rewelacyjnej płyty wiemy, że mamy do czynienia z kolesiami, którzy wiedzą do czego służą instrumenty trzymane w rękach. Słychać też wyraźnie, że wrocławianie odebrali staranną muzyczną, rock’n’rollową edukację.

 

Pamiętam jak początek lat 90-tych przyniósł ożywczy powiew muzyczny wprost z zachmurzonego i deszczowego Seattle, po dekadzie cukierkowatej i budzącej odruch wymiotny dźwiękowej papki  wykonywanej przez ufryzowanych i wystylizowanych na transwestytów typków, dla których makijaż ważniejszy był często niż to czym rock’n’roll jest w swojej istocie. Na scenach zadymionych klubów zaczęli pojawiać się ubrani we flanelowe koszule, zbuntowani i bezkompromisowi, niczym drwale, protoplaści czegoś, co specjaliści od marketingu w końcu nazwali grunge. 

 

Pełnymi garściami czerpali z tego, co w muzyce rockowej na przestrzeni lat było najlepsze. Nie wstydzili się odwoływać do Black Sabbath, Led Zeppelin ale i punkowych gigantów, jak The Ramones czy Dead Kennedys. Z radością sięgano też do psychodelii. Jak grzyby po deszczu powstały grupy Big Black, Black Flag, Malfunktion, Green River, Mudhoney, The Melvins, TAD, Mother Love Bone i oczywiście Nirvana. Dołączali stopniowo kolejni tworząc niezwykłą różność w ramach jednej „szuflady”, którą nie wiedzieć czemu ktoś potrafił stworzyć.

 

Przyznam, że te skojarzenia właśnie przyszły mi do głowy, kiedy słuchałem „czwórki z Wrocławia”. Może jeszcze tylko niektóre riffy przyrównałbym do Black Label Society i pojawiający się momentami funkujący rytm do stylu Red Hod Chilli Pepers. Ktoś powie być może, że tyle odniesień i porównań świadczyć może jedynie o tym, że muzyka People of the Haze jest mało odkrywcza i powiela znane już wcześniej patenty. I co z tego - odpowiem takiemu malkontentowi. Jeśli każdy z 12 utworów, które dane mi było posłuchać ma w sobie to coś, czego ja osobiście w muzyce szukam. Szukają tego wszyscy, którzy rock’n’rolla słuchają tak, jak powinno się go słuchać. Krótko mówiąc, nie uszy Szanowni Państwo ale serce jest tu najważniejsze.

 

Ten młody zespół z dolnego Śląska ma na swoim koncie już sporo sukcesów. Poza naprawdę profesjonalnie nagraną i pod względem graficznym przygotowaną płytą (psychodelia aż kłuje w oczy), grupa zagrała szereg koncertów i zebrała niemały zestaw nagród.

 

W ubiegłym roku wystąpili między innymi na Przystanku Woodstock oraz na kilku festiwalach rockowych. Koncertowali z Armią, Oddziałem Zamkniętym, Voo Voo, Zielonymi Żabkami.

 

Teraz muzyków zaprosiliśmy do Tomaszowa, by wystąpili na pierwszym z cyklu koncertów, jakie zamierzamy zorganizować pod wspólną nazwą „Krzyk Kultury”. 2 marca na gościnnej scenie OK. Tkacz wystąpią People of The Haze, piotrkowski Respondent oraz tomaszowscy odjazdowcy z Tumour of Soul z całkowicie nowym programem i wokalistką. Impreza zmieni Waszą percepcję otaczającego świata.

 

O samej idei naszego cyklicznego festiwalu, który zamierzamy zorganizować bez wykorzystania publicznych dotacji będziemy pisać na bieżąco. Pojawi się też strona poświęcona w całości naszemu projektowi. Zapowiada się niezwykle energetyczne wydarzenie muzyczne. Naładujemy Wasze akumulatory. Przy okazji podziękowania dla Moniki Olczyk za zrozumienie i nie spotykaną w dzisiejszych czasach otwartość.

 

Odwiedź stronę zespołu

 

People of the haze

PEOPLE OF THE HAZE

1. We're coming (4:32)
2. Limestone (3:59)
3. Distance (3:51)

4. Bussyfire (4:30)
5. Willpower (2:49)
6. Full speed ahead (4:23)
7. I'm leaving (4:19)
8. Homerun (3:32)
9. No wings to fly (2:23)
10. Fake (3:48)
11. Ain't no love is gone (5:25)
12. Drive me crazy (3:35)

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Peter 30.01.2012 14:46
Może być ciekawie,po ile wjazd?

carmi 28.01.2012 21:54
Szpak powalił mnie tamtym występem. Tak samo powaliliście mnie Wy na festiwalu światła, kiedy pierwszy raz Was usłyszałam. Pozdrawiam i życzę samych sukcesów!!

People of the Haze 28.01.2012 19:59
Dziękujemy za ten opis, od dzisiaj będzie naszym muzycznym CV :) Zapraszamy na koncert 2-ego marca, DAMY CZADU!

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
pochmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama