Wiosenna i letnia, słoneczna pogoda sprzyja spacerom po tomaszowskim bazarku. We wtorki, piątki i soboty, to miejsce tętni życiem. Dużej grupy osób od cotygodniowych zakupów nie jest w stanie odstraszyć nawet deszcz
W sezonie letnim dużo miejsca na targowisku zajmują rolnicy. Kupione u nich warzywa i owoce smakują inaczej niż te, które możemy kupić we francuskich sieciach handlowych.
Być może nie ma tu „promocji”, „dwóch w jednym” i całkiem niepotrzebnym, przecen i hostess w kusych spódniczkach, ale zamiast tego jest sprzedawca, z którym zawsze można się potargować. Nie odpowiada ci cena? Postaraj się sam, by była niższa. Mały trening technik negocjacyjnych i sztuki asertywności wyjdzie nam tylko na korzyść.
Na bazarze kwitnie życie towarzyskie. Jest on miejsce spotkań dawno nie widzianych znajomych, gdzie mamy okazję zapytać „Co u Was słychać?” i „Czy Marysia jest zdrowa?”. Myślicie, że w dobie telefonów komórkowych i Internetu jest to całkowicie bez znaczenia?
Podobno bazar to miejsce dla ludzi starszych. Młodzi europejczycy z Tomaszowa Mazowieckiego nie robią tu zakupów. Niezwykle interesujące muszą być „babcie”, będące klientkami tego kramiku z bielizną. Ciekawe, czy korzystają z fachowych porad zaprzyjaźnionej z portalem brafiterki.
Faktem jednak jest, że wiele starszych osób dorabia na bazarze do niezwykle skromnych rent i emerytur. Handlują lub pracują u osób, które mają tu swoje punkty handlowe. Kiedy ostatni raz kupowaliście dziecku obwarzanki zamiast słodkiej chemii, która „leci w kulki”?
Zabawki były obecne na targowisku właściwie od samego początku jego istnienia. Niestety bardzo zmienił się ich charakter. Wykonywane przez ludowych twórców ptaszki, motylki klekoczące skrzydełkami, drewniane koniki na biegunach zostały zastąpione przez masową, nie ekologiczną, plastikową tandetę Made in China.
Mimo wszystko w bazarku jest coś nostalgicznego. Może właśnie dlatego, że w obiegowej opinii tego typu miejsca uważane są za anachroniczne.
Fotoreportaż: Beata Stańdo i Kinga Stańczyk
ZSP numer 2
Napisz komentarz
Komentarze