- Strażnicy wraz z policjantami opatrolowali pobliski teren, napotykając 52-letnie właściciela pozostawionego pojazdu - mówi komisarz Katarzyna Dutkiewicz Pawlikowska. - Mężczyzna w chwili zatrzymania miał w organizmie prawie 1,6 promila, został więc przewieziony do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych.
Następnego dnia podejrzany usłyszał zarzuty kradzieży. Wartość skradzionego drzewa, leśniczy wycenił na kwotę 800zł. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu. Policjanci ustalają wspólników 52-latka. Sprawca był już znany policji. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze