Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 19:11
Reklama
Reklama

List otwarty Pawła Kowala, szefa PJN, do Pawła Kukiza

Chcąc przybliżyć państwu sylwetkę i poglądy lidera PJN Pawła Kowala zamieszczamy list otwarty, który Paweł Kowal, skierował do Pawła Kukiza. Serdecznie zapraszamy do jego lektury.

Panie Pawle,

Proszę wybaczyć tak bezpośrednią formę zwracania się. Wszedłem do polityki nie jako ambitny działacz młodzieżowy, ale jako współtwórca Muzeum Powstania Warszawskiego, projektu który miał się nie udać. O jego "pewnej porażce" mówiło więcej osób niż dziś o tym, że PJN się nie uda. Bo był to projekt wbrew ówczesnym nastrojom chwili. Ale potem te nastroje odmienił.

Gdybym myślał, że polityka to tylko - jak mówił klasyk - prestiż i żyrandol, to bym wybrał sobie inne zajęcie. Dla wielu osób być teraz politykiem to przecież nic prestiżowego. Zajęcie to jest ośmieszane, bo sami politycy zrobili z siebie błaznów. Ludzie już niczego dobrego się po nas nie spodziewają.

Gdybym sądził, że możliwy jest dzisiaj sensowny wybór między Tuskiem a Kaczyńskim - to nie zachęcałbym Polaków do głosowania na inną partię. Przeczytałem Pana słowa o stanie w jakim znajduje się dziś polska polityka i deklarację, że po raz pierwszy w wolnej Polsce głosowanie w wyborach nie ma sensu. Rozumiem to, znam wiele osób, które myślą podobnie. Jednak Pana opinia znaczy więcej, kieruje się nią wiele osób. Twierdzi Pan, że jest to wybór "między dżumą a cholerą". Patrzyłem na naszą politykę z bliska. To istotnie totalna wojna. I faktycznie, tej wojny nie można wygrać. Nasze środowisko naprawdę chce zakończenia wojny polsko-polskiej.

Można oczywiście pozostać z boku, ale tak czy inaczej jakiś rząd powstanie (mimo tego, że stare partie niechętnie mówią o tym, jak będzie on wyglądał). Do wyborów pozostało dwa tygodnie ale dwoje głównych pretendentów nie czuje się w obowiązku powiedzieć wyborcom, kto dokładnie wchodzi w skład ich drużyn. Można się tylko domyślać, że członkami rządu będą dobrze znane postaci polskiej polityki wprawione w atakach i kłótniach. W każdym razie będzie to rząd, który zadecyduje o zagospodarowaniu zysków z wydobywania gazu łupkowego i o wydawaniu pieniędzy z nowego budżetu Unii Europejskiej. Najbliższe lata będą kluczowe dla kierunków, w jakich Polska rozwijać się będzie przez wiele kolejnych. Tymczasem grozi nam rząd stagnacyjny, który żywił się będzie podniecaniem kłótni np. o religię w szkołach i z spoglądał wyłącznie na wyniki badań opinii publicznej.

Powiem Panu, jak to wygląda od środka. Ani PO ani PiS nie są w stanie wyzwolić się samodzielnie ze swoich uprzedzeń. Być może dopiero jeśli zobaczą, że ktoś inny może wejść do Sejmu się otrząsną, tylko pokazanie im, że mimo pieniędzy z budżetu i wpływu na wiele instytucji w kraju mogą przegrać może je wystraszyć. Generalnie są dwie możliwości. W najlepszym wariancie rząd mogą utworzyć politycy oddani sprawom publicznym a jednocześnie zdecydowani na oszczędzanie naszych pieniędzy. Są tacy, sam pan o tym mówił w PO, są w PiS, w PJN, a także w PSL. Powinni być w nim także politycy innych opcji, jeżeli podpisaliby się pod ideą przeprowadzenia w Polsce najważniejszych reform. Jak w innych demokracjach Europy, szansą na przełamanie impasu powinno być powstanie takiego wielkiego rządu na 3 lata, potem przed wyborami koledzy mogliby wrócić do swoich walk. Same PiS i PO nie mają już szans na zawarcie takiego porozumienia, bo brakuje im dzisiaj odpowiednich idei i ambicji i dlatego, że sensem istnienia ich partii i ich przywództwa stało się wzajemne obrzucanie błotem i nieustannie wzniecana wrogość, która ma utrzymać ich "twarde" elektoraty a co za tym idzie pewność wyboru ich kierownictw do kolejnego parlamentu, czyli dobrą pracę do końca aktywności zawodowej. Obawiam się, że bardziej prawdopodobny jest rząd PO z SLD i najprawdopodobniej z Palikotem, wtedy to on zdecyduje o najważniejszych sprawach, o których pisałem powyżej. Wtedy to oni będą rozbudzać negatywne emocje, toczyć walki z innymi partiami itd.

Jeśli nie powstanie rząd zdecydowany na poważne zmiany jako PJN skoncentrujemy się na "pilnowaniu" najważniejszych spraw w Sejmie, polityki w dotychczasowym stylu popierać nie będziemy i będziemy głośno informować społeczeństwo, że są inne możliwości wybierania. Taka nasza postawa najbardziej przeraża stare partie. Nie złoszczę się na tych, którzy dziś jeszcze wybierają tylko między Tuskiem a Kaczyńskim. Potrzebują zapewne kolejnych lat, by zmienić zdanie. Miłość wyborców do szefów starych partii ma cechy uzależnienia, a z tymi trudno walczyć. Mój sprzeciw wzbudza jednak postawa tych, którzy odrzucając wybór między - jak Pan powiedział - dżumą a cholerą nie chcą nic zrobić by poza ten wybór wyjść. Jako PJN nie zajmiemy pierwszego miejsca w tych wyborach, naszym sukcesem będzie wejście do parlamentu, ale potrzebujemy poparcia a przynajmniej życzliwości tych, którzy odrzucają politykę Tuska i Kaczyńskiego a zarazem, którym nie jest wszystko jedno. Matematyki Pan nie ominie, zdania sprzeciwu nie będzie wyrażała liczba głosów nieważnych, bo utoną w morzu nieobecnych. My dzisiaj jesteśmy jeszcze młodzi, ale mamy argumenty i pewne doświadczenie. Są w życiu momenty kiedy trzeba się opowiedzieć po stronie argumentów, a nie ułudy sondaży. Powiedzmy sobie prawdę: im więcej wiary w publikowane sondaże tym mniej szans, że kiedykolwiek zmienimy "popisową" politykę. PJN potrzebuje dodatkowego mandatu do głoszenia potrzeby zmian i mówienia Polakom prawdy, że reformy w państwie są konieczne. Że należy wreszcie lepiej dzielić to co jest, czyli naprawić budżet aby stworzyć płaszczyznę do obniżki podatków i wprowadzenia polityki na rzecz rodziny, zwiększenia dzietności - bo za kilka lat będzie nas o setki tysięcy mniej a za kilkanaście miliony. Idąc do tych wyborów i walcząc o wejście do Sejmu walczymy o to, by polityka była konkretna, ambitniejsza, pozbawiona zapiekłości. By tak było, konieczne są poważne zmiany ustrojowe, a zatem zmniejszenie liczby posłów o połowę i powiązanie ich z wyborcami a nie z centralami partyjnymi, czyli najlepiej wybieranie ich w małych jednomandatowych okręgach w systemie większościowym a także wzmocnienie ich roli kontrolnej wobec rządu. Tylko takie podejście może odbudować pozycję parlamentarzysty w Polsce a także sens republiki. Także Senat w obecnym kształcie nie ma racji bytu, powinien być radykalnie zmniejszony i pochodzić z nominacji lub delegowania. Bycie senatorem nie powinno być "pracą" ale honorowym zajęciem m.in. dla przedstawicieli środowisk samorządowych i uniwersyteckich. Rozstrzygnięcia wymaga też niszcząca polski system polityczny sprzyjająca kłótniom "konstytucyjna konkurencja" pomiędzy urzędami premiera i prezydenta w dziedzinie polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Konieczne są także pewne reformy na szczeblu samorządowym, myślę o m.in. o bezpośrednich wyborach marszałka województwa.

Nie wierzę, że taka perspektywa w ogóle Pana nie interesuje. Oczywiście nie jesteśmy idealni, ale nie wierzę, że nie widzi Pan różnicy pomiędzy tym co "stare" a tym co daje jednak szansę na odświeżenie.

Mam 36 lat, czworo dzieci, mam zajecie poza polityką, nie tylko w moim pokoleniu jest wiele przykładów podobnych życiorysów. Czy mam prawo po dekadzie zajmowania się polityką powiedzieć rówieśnikom z liceum, którzy harują statystycznie prawie najdłużej w Europie, mają statystycznie najmniejsze i najgorsze mieszkania, którzy od skończenia studiów nie widzieli Kodeksu Pracy ani kalendarza (pracują w soboty i niedziele), martwią się o kolejna ratę, że nic się nie zmieni przez kolejne 4 lata? Żeby czekali i czekali, skoro wiele spraw trzeba zmieniać już teraz. Mam im tłumaczyć, że politycy starsi o pokolenie już tacy są, bo któryś z nich musi drugiego ostatecznie pokonać?

Szanowny Panie,

Nie znamy się osobiście, to co Pan powiedział, zainspirowało mnie do próby wyjaśnienia jakie znaczenie ma wskazanie tej lub innej partii w najbliższych wyborach. Rok temu, po tym, co działo się na Krakowskim Przedmieściu po katastrofie smoleńskiej miałem dość - chciałem wyjść poza krąg wiecznej wojny dwóch starych partii. Do wyboru były dwie drogi - odejść od polityki całkiem, zająć się swoimi sprawami, albo spróbować zrobić coś nowego. Uznałem, że nie mogę sobie pozwolić na poddanie się. Nikogo nie czaruję - dziś jeszcze nie uda się przekreślić monopolu stworzonego przez "bandę czworga". Ale przyszłość potrzebuje szansy, potrzebuje nowego początku, pęknięcia, szczeliny, w której mogłoby wykiełkować nowe. To przyszłość jest stawką w tej grze. Bo ostatecznie chodzi o wspólną sprawę: Polskę, która jest najważniejsza.

Z wyrazami szacunku

Paweł Kowal

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A-TM 29.09.2011 21:31
Brawo MakKU. Bardzo mądre i słuszne spostrzeżenie i spojrzenie na rzeczywistość.

kris 29.09.2011 15:16
Jak zawsze chodzi tylko o koryto a z tych pieknych zapisów nic nie zostaje.

ComTM 29.09.2011 14:56
Całkiem mądra treść tego listu, naprawdę warto przeczytać. Czy zastanawialiście się czego nam w Polsce potrzeba? Chcemy kontynuacji przepychanek PO - PIS, czy może świńskich łbów i wibratorów w Sejmie w wykonaniu Palikota? Chcemy "wojny ideologicznej" czy rozsądnego poprawiania tego, co już zdobyliśmy? Chyba czas na spokojną i rzeczową alternatywę dla tych cholernych krzykaczy i politykierów, co to mówią, że jak nie zagłosuję na nich to zmarnuję swój głos. Zaryzykuję.

jo 29.09.2011 09:32
popieram MaKu

29.09.2011 06:41
W PJN nie ma na pierwszych miejscach spadochroniarzy. Są ludzie którzy mieszkają i pracują na naszym terenie. Ja sama wychowałam czworo dzieci i dobrze wiem z jakimi problemami muszą zmierzyć się rodzice. Pracowałam ciężko aby zapewnić im to co mieli ich rówieśnicy w rodzinach z jednym czy dwójką dzieci. Nie oznacza to jednak, że mam zamknąć się w czterech ścianach . Życie nauczyło mnie działania , liczenia każdej złotówki i godzenia obowiązków zawodowych z pracą dla rodziny. Ale niestety w naszym społeczeństwie do dziś pokutuje przeświadczenie " że rodzina z większą ilością dzieci musi być niezaradna i gorsza od innych" . Najwyższy czas aby ten mit obalić. Potrafiłam wychowując dzieci zdobyć wykształcenie magisterskie, ukończyć studia podyplomowe założyć własną firmę i działać charytatywnie pomagając innym. Jeśli ktoś mi mówi, że powinnam zamknąć się w domu to niech spojrzy na własne życie, własne dokonania i to czego się dorobił własną pracą nie czekając na mannę z nieba. Ja pokazałam swoim życiem , że można działać i pracować .

poprostu ja 28.09.2011 21:55
takie bleblanie już zbrzydło.Spadochroniarzy na listach to poz.od1- do najczęściej 5/6. Wiadomym jest, że robią to dokładnie wszyscy i siedzą na Wiejskiej po 3,4 czy 5 kadencji. Powinni ustawowo uregulować ,że nie więcej jak 2 kadencje, Czas wpuścić świeżej krwi i nowych pomysłów. Ale my jesyeśmy takim durnym narodem,że im gorzej - to lepiej.W PJN chwalą się, że mają po3 czy 4 dzieci. To do cholery zajmujcie się nimi, ale pęd do kasiory i nieróbstwa rozum wam odbiera. Ja mam jedno i nie mam za co butów kupić -

Opinie
Kongres Sportu Powszechnego na PGE Narodowym - Inwestycja w Zdrowe Społeczeństwo W minionym tygodniu, 12 grudnia 2024 r.  w Centrum Konferencyjnym PGE Narodowy odbył się Kongres Sportu Powszechnego, organizowany przez Fundację Orły Sportu w ramach programu Aktywna Szkoła, przy wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki, Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Partnera Strategicznego - ORLEN S.A.Data dodania artykułu: 18.12.2024 12:53 e-Doręczenia obowiązkowe już w 2025 r. Już od 1 kwietnia wszystkie firmy wpisane do KRS będą miały obowiązek posiadania adresu do e-Doręczeń. Urzędy oraz zawody zaufania publicznego (m.in. adwokaci, radcy prawni, notariusze) mają jeszcze mniej czasu, bo niecały miesiąc, ponieważ ten obowiązek obejmie je już od 1 stycznia 2025 r.Data dodania artykułu: 17.12.2024 10:04 Narzędzia diagnostyczne wspierające pracodawców w promocji zdrowia personelu Ponad 53% średnich i dużych firm w Polsce deklaruje, że dba o to, by ich kultura organizacyjna znacząco sprzyjała zdrowiu pracowników. Wynika to z deklaracji kadry zarządzającej zdrowiem i dobrostanem w tych firmach, zebranych w ogólnopolskim badaniu Krajowego Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera, zakończonym w listopadzie br. Reprezentatywna próba badawcza liczyła 1032 organizacje i odzwierciedlała ich strukturę branżową, kategorię wielkości zatrudnienia oraz lokalizację w podziale wojewódzkim.Data dodania artykułu: 17.12.2024 10:01
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 533 Cena: Do negocjacjiZapraszamy Państwa do odwiedzenia naszego punktu zaopatrzenia medycznego Tomaszów Maz. ul. Słowackiego 4Na zdjęciu: Obudowa PB 533 w kolorze nabucco z wkładem PB 521 z okrągłymi podstawami łóżka oraz frontami z nakładką tapicerowaną. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa.Wysokiej jakości obudowa drewniana PB 533 dostępna w kilku kolorach w połączeniu z wkładem regulowanym PB 521 tworzy spójną całość i oddaje domowy charakter łóżka przy zachowania jego podstawowych funkcji. Możliwość konfiguracji wyposażenia dodatkowego w postaci np. składanych barierek bocznych sprawia, iż model ten cieszy się dużym zainteresowaniem klientów indywidualnych oraz placówek opiekuńczych.  Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Aplikacje z drewna bukowego4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Możliwość konfiguracji z barierką składaną5. Tapicerowana nakładka (opcja)3. Różne wymiary leża 6. Okrągłe podstawy łóżka (opcja)OPCJE:zmiana długości i szerokości leża • zmiana kolorystyki • możliwość zastosowania okrągłych podstaw kół • tapicerowana nakładka frontuPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 39 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:206 × 96 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:106,8 kgStopki regulowanemax 100 mm FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-533 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama