Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 23:11
Reklama
Reklama

O bezpieczeństwie w Pakistanie

W czasach gdy media trąbią o kolejnych zamachach, podróż do Pakistanu, na pierwszy rzut oka, mogłaby wydawać się kompletnym debilizmem. Oglądając telewizję lub czytając gazety, można odnieść wrażenie, że koniec świata jest bliski - same strzelaniny, wybuchy, porwania, poronienia i rozwolnienia.

NA MINUS

 

 Czasem strach się bać

 

Za rejony szczególnie niebezpieczne uważa się pas plemienny w pobliżu pogranicza z Afganistanem, Beloczystan (pogranicze Iranu) oraz miasto Karachi. Ataki odbywają się nieregularnie. W zamachach bombowych i strzelaninach giną niewinni ludzie. Popularne są również zabójstwa i porwania tzw. "celów". Zwróciłem się do speca od bezpieczeństwa i zapytałem czy zwykły podróżnik jest celem "wysokiej wartości". Odpowiedział, że sam fakt, że jest się obcokrajowcem czyni z nas cel BARDZO wysokiej wartości bo grupy terrorystyczne porywając takiego gagatka mogą wyłudzić od jego i pakistańskiego rządu bardzo wysoki okup (choć polski rząd wydaje się być nieugięty w negocjacjach :-)). Z reguły, dostają to o co proszą. Do odwiedzenia muzułmańskiej części byłych Indii Brytyjskich zniechęca również wiszący już od dobrych kilku lat tekst na stronie głównej Ambasady RP w Islamabadzie (http://www.islamabad.polemb.net):

 

 [reklama2]

 

KOMUNIKAT

W związku z utrzymującym się wysokim stopniem zagrożenia atakami terrorystycznymi, Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza obywatelom polskim wyjazdy do Islamskiej Republiki Pakistanu.

Szczególnie wysoki poziom zagrożenia dla bezpieczeństwa przebywających na terenie kraju cudzoziemców utrzymuje się w zachodnim Pakistanie (pas przygraniczny z Afganistanem, Peszawar, Quetta, Beludżystan, tereny plemienne, Dir).

Ze względu na wysokie ryzyko zamachu bombowego, w razie ew. pobytu w Pakistanie, zaleca się zachowanie szczególnej ostrożności w terenach zurbanizowanych, unikanie zgromadzeń o charakterze religijnym, obiektów wojskowych i rządowych a także nie podróżowanie po zmroku.

Jednocześnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, iż znaczna część obszaru Pakistanu objęta jest całkowitym zakazem pobytu dla obcokrajowców (w celu wjazdu na objęte zakazem tereny wymagane jest specjalne zezwolenie lokalnego MSW). Lista obszarów objętych zakazem znajduje się na stronie internetowej placówki w Islamabadzie (http://islamabad.polemb.net/?document=83).

Pobyt w Pakistanie wiąże się obecnie z narażeniem życia, a odpowiedzialność za decyzję o wyjeździe oraz własne bezpieczeństwo  należy całkowicie do osób podróżujących.

(Tej części do końca nie rozumiem - czy w takim razie za nasze decyzję o podróży do innych krajów, np. do Egiptu, odpowiada ktoś inny, czy może chodzi o to, że jak zostaniemy porwani, nasze rodziny, od MSZu usłyszą jedynie SORRY?)


Ministerstwo sugeruje również podjęcie kontaktu z Ambasadą w przypadku planowanego wyjazdu na teren Islamskiej Republiki Pakistanu.

 

NA PLUS

 

Pakistan to, w gruncie rzeczy, bardzo pokojowy kraj.


Z drugiej strony, o czym mieliby mówić w telewizji czy pisać w gazetach? Dobrze sprzedające się wiadomości to złe wiadomości a Pakistańczycy mają wrodzony talent marketingowy. Czy Pakistan to ekstremalne wakacje? Nic takiego. Nie jest tak, że każdy dzień w Pakistanie to walka o życie. Na ulicach Londynu, Paryża, Rzymu czy choćby Warszawy można dostać w łeb w biały dzień. Spróbujcie przejść się nocą po parku w jakimkolwiek europejskim mieście. Jeśli to nie wystarczy do zaspokojenia rządzy przygody, polecam samotny spacer po Harlemie po zachodzie słońca. Pakistan zamieszkiwany jest głównie przez przykładnych Muzułmanów, którzy do podróżników odnoszą się z szacunkiem i zawsze wyciągną pomocną dłoń o wiele chętniej niż do swoich własnych przyjaciół. Gdziekolwiek wyjdziemy, zawsze będziemy mieli wokół siebie kilka osób, które bezinteresownie otoczą nas opieką i zapewnią poczucie bezpieczeństwa. 

 

Mylne jest przekonanie, że podróż do Pakistanu wiąże się z narażeniem życia - chyba, że zamierzamy przebywać w terenach zamieszkałych przez jadowite węże, wielkie brunatne misie z milusim futerkiem, ostrymi ząbkami i ogromnymi pazurami, i inne dzikie zwierzaczki. Ciągłe informacje na temat kolejnych akcji ekstremistycznych grup terrorystycznych, kształtują w mózgach Europejczyków bardzo wypaczony obraz Pakistanu. Szkoda tylko, że te grupy to może najwyżej 2% całej populacji kraju (może nawet przesadziłem), które wpływa na mylne postrzeganie go jako całości.

 

Pakistan to bardzo zróżnicowany kraj mający podróżnym wiele do zaoferowania pod każdym względem. To jest genetyczne, historyczne i kulturowe skrzyżowanie Bliskiego Wschodu i Indii. Zdecydowanie, jeśli wybieramy się w te rejony nie powinniśmy go omijać kierując się jedynie mylnym stereotypem. Fakt, ciężej się obecnie podróżuje, ale z drugiej strony, jaki inny kraj zaoferuje nam choćby różnice wysokości wynoszące od 0 do ponad 8.000 metrów nad poziomem morza?

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Dimos 10.04.2017 10:52
Nie miałem szczęścia zwiedzać Azji ale cześć Afryki już zwiedziłem. Prawdą o mediach jest taka, że karmią nas nienawiścią do innych religii i nacji. Nigdzie nie spotkałem się z atakiem czy przejawami rasowych podziałów wobec mnie. Zawsze tam gdzie jest większa bieda jest ryzyko, że turysta odnoszący się ze swoim stanem posiadania będzie porwany. W obcym kraju wystarczy trochę pokory. Cebulę polecam zostawić w domu.

sf 09.04.2017 21:59
matka Solange - ,,czy to łzy z wilgotnego klasztoru,, nad ukochanym krajem .zawsze istnieje reinkarnacja.. https://www.youtube.com/watch?...ATICdf7b-0

30.09.2011 09:54
Hejka, Bo Karakorum Highway nie jest problemem :-). To jest najspokojniejsze miejsce w Pakistanie, a ze wzglu na polozenie i widoki, oferuje na prawde genialne wrazenia. Tylko, trzeba sie spieszyc - Chinczycy, w ramach przyjazni chinsko-pakistanskiej, przebudowuja pakistanski odcinek drogi i juz niedlugo, KKH bedzie pokryta rowniutka, asfaltowa nawierzchnia, a wzdluz trasy pojawia sie barierki, przez co straci bardzo duzo ze swojego obecnego charakteru. Pozdrawiam.

Fred 24.09.2011 16:30
Hej, W linku: http://www.shangri.pl/shangri-...trasa jest przejazd przez cały Kurdystan i Pakistan (tamta dwójka Polaków także przejechała Karakorum Highway i nie opisują to jako jakiś wielki problem) zatem, z wyjątkiem Indii oraz Nepalu trasa ta pokrywa się z inną. Prawda jest jednak taka, że mnóstwo ludzi podróżuje lądem z Europy przez południe Azji do Indii i Nepalu, nie jest to więc nic złego. Dlaczego ograniczać czyjąś wolność wędrowania?

MIKE 21.09.2011 09:40
Oj, niepotrzebnie sie tutaj jakas niesmaczna klotnia nawiazala. Fotomontaz jak fotomontaz - zdjecie z telefonu, koszmarnej jakosci, lekko wyostrzone. A, ze grafik czy fotograf ze mnie jak z koziej d.... cymbalki to wyglada jak wyglada. Co do trasy do samych Chin (kierujac sie na wschod z Europy), sa 4 mozliwosci (z kilkoma warjacjami kazda): - Polnocna - Centralna - Poludniowa - Kosmiczna (ewakuujac sie z promu kosmicznego/satelity). Mimo, ze palcem po mapie sie latwo podrozuje to niestety nie wszystkie kraje maja pootwierane pomiedzy soba ladowe przejscia graniczne, albo droga w niektorych miejscach moze byc nieprzejezdna. Przyznam, ze troche z KKH ryzykowalem bo tam sytuacja nigdy nie jest pewna i jesli spadnie wczesniej niz powinien snieg, moga zamknac przejscie. Wtedy, z miejsca trzeba szukac alternatywy. Ja, ze wzgledu na sprzyjajacy mi klimat (ach, te uderzenia goracego i suchego wiatru w w twarz Iraku czy na pustyni Lut/Kavir) i na Iran po drodze wybralem, trase poludniowa. Ironia, jesli chcesz, mozesz jechac inna trasa - mnie odpowiadala najbardziej ta. AdiGol - wyznam Ci w sekrecie, ze tak na prawde, nie lubie gor :-).

kicay 17.09.2011 18:02
Widać nie śledzisz trasy Michała. W linku, który wskazujesz nie ma przejazdu przez cały Pakistan, Kurdystan. Poza tym Michał jest teraz w Chinach i nie wjeżdzał do Indii. Ironio troszkę wiedzy z podstaw geografii i będzie OK. Nie martw się - nadrobisz. Inna sprawa, że wielu podróżników kierujących się w tamte stronynie za bardzo ma możliwość wyboru trasy. Aby przdostać się z Pakistanu do Chin nie ma innej drogi jak KKH na przykład. Troszę wiary w innych - życie to nie zawsze fotomontaż. sic!

ironia 17.09.2011 15:07
Taaa..k sobie tłumacz .Wydaje mi się dziwną rzeczą ,że jego trasa "podróży" pokrywa się z trasą innych podróżników - jak do tej pory. http://www.shangri.pl/shangri-...trasa/

Gizmo 17.09.2011 11:14
O ironio tylko blondynka ewentualnie nieudany polityk z kompleksami i wiedzą uzyskaną na "sorbonie" potrafi krytykować i zazdroszcząc uznaje rzeczywistośc za fotomontaż. Fotka super. Trzymaj się Michał i pisz więcej.

16.09.2011 20:18
Fota z górami bez komentarza,po prostu BAJECZKA !!!

ironia 16.09.2011 14:58
jaki nieudany fotomontaż

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
pochmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama