Kiedy ekspedientka zorientowała się, że ze sklepu tajemniczo zniknęło 1500 zł, zaczęła podejrzewać nietypowe małoletnie klientki. - Dziewczynka, która odwracała uwagę nawiązując rozmowę szybko wyszła ze sklepu - mówi oficer prasowy tomaszowskiej KPP komisarz Katarzyna Dutkiewicz - Pawlikowska. - Druga z dziewczynek, która skradła pieniądze schowała się pod biurkiem, gdzie została odnaleziona przez pokrzywdzoną.
Jak się okazało nie był to pierwszy wyczyn złodziejskiej parki. Były one doskonale znane policjantom, którzy przybyli na miejsce zdarzenia. Dzieci zostały zatrzymane kilka miesięcy temu podczas kradzieży u fryzjera (o czym informowaliśmy na lamach naszego serwisu).
Wczoraj zostały zatrzymane także w jednym ze sklepów odzieżowych. - Apelujemy do sprzedawców o szczególną uwagę, kiedy jako klientów zobaczą wzbudzające zaufanie małe dziewczynki - mówi rzecznik tomaszowskiej Policji. - Dzieci te zawsze przychodzą do sklepów bez nadzoru osoby dorosłej, jedna z nich odwraca uwagę sprzedawcy, a w tym samym czasie druga z torebek, bądź kasy, kradnie pieniądze. Są „klientkami” sklepów o różnych profilach, oglądają drogie obuwie, firanki, interesują się sprzętem AGD itp., wyglądają jak małe niewinne dzieci, dlatego nie wzbudzają podejrzenia kiedy chodzą po sklepie, a tymczasem wizyta tych „niewiniątek”, zazwyczaj kończy się kradzieżą pieniędzy.
Napisz komentarz
Komentarze