Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 02:20
Reklama
Reklama

Samorząd do spółki

Jeszcze dziesięć lat temu miasto Tomaszów Mazowiecki miało udziały lub było jedynym właścicielem 6 komunalnych spółek, zajmujących się dostarczaniem najważniejszych usług o charakterze publicznym. Część z nich została wyodrębniona z Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, będącego jednostką budżetową miasta. Nasze miasto przez kilka lat było też udziałowcem w Funduszu Poręczeń Kredytowych, który już w chwili jego powoływania budził wątpliwości, co do przyszłej rentowności. W strukturze samorządowej funkcjonował także Zakład Robot Publicznych, którego zadania, jak się wydaje, w ostatnich latach przejął OSiR.

Najkrócej funkcjonującą w obrocie gospodarczym spółką było Tomaszowskie Wysypisko Śmieci. Mimo większościowego pakietu udziałów, miasto od samego początku pozbawione było kontroli nad firmą. - Pamiętam ówczesnego prezesa, który przyjmował mnie z nogami na biurku i pistoletem w ręku, w pokoju w którym unosił się smród alkoholu – opowiadał nam jeden z miejskich urzędników.-  Prezes był nie odwoływalny, aż w końcu odwołał się sam, kiedy znalezionego go martwego w wynajmowanym mieszkaniu.  

 

Sposób zarządzania doprowadził w krótkim czasie do ogłoszenia przez kolejnego Prezesa a właściwie panią Prezes upadłości. Co samo w sobie było chyba błędem, ponieważ z ekonomicznego punktu widzenia właściwsze wydawałoby się przeprowadzenie likwidacji. Prezydent Kukliński podjął jeszcze niezdarną próbę przejęcia wysypiska w przetargu organizowanym przez syndyka masy upadłościowej, jednak z silnym ekonomicznie konkurentem nie miał najmniejszych szans. Do dzisiaj niejasnym jest, na kim spoczywa, wart kilka milionów złotych, obowiązek rekultywacji jednej z niecek. Toczy się spór między Miastem a Nadleśnictwem, którego szybkiego końca nie widać.

 

Od samego początku przeciwnikiem tworzenia tej spółki i lokalizacji śmietniska na obrzeżach miasta był Jacek KowalewskiChciałem, żeby to było prowadzone „po kosztach” by nie obciążać mieszkańców kosztami. Proponowałem stworzenie wysypiska w formie zakładu budżetowego.  Miasto miałoby wtedy pełną kontrolę. Obliczyliśmy, że ten sposób zarządzania pozwoliłby na funkcjonowanie obiektu dla całego powiatu przez  kolejne 25 lat. Kiedy pojawiła się propozycja powołania spółki z o.o. zainteresowałem się tematem i dotarłem do  gminy pod Warszawą, dla której pewna firma wybudowała wysypisko niby za darmo. Z tym, że  oddała je  po dwóch latach nadające się jedynie do rekultywacji.  Nikt nie chciał słuchać. Dlaczego? Trudno powiedzieć. Ostatecznie zdecydowano o powołaniu  spółki, gdzie mieliśmy 51% udziałów ale akt notarialny tak sporządzono, że nie mieliśmy nic do powiedzenia. Pamiętam, że przed wspólnikiem przestrzegało wiele osób. – Kowalewski długo nie protestował, bo otrzymał wypowiedzenie z pracy i kolejne osiem miesięcy spędził w Sądzie walcząc o przywrócenie, które ostatecznie uzyskał.

 

Przystąpienie do Funduszu Poręczeń Kredytowych, tworzonego przez Piotrków Trybunalski było jedynie politycznym aktem medialnym, nieuzasadnionym z punktu widzenia pragmatyzmu gospodarczego. Czy jakikolwiek Tomaszowianin skorzystał z poręczenia funduszu pozostaje pilnie strzeżoną tajemnicą. Oczywista strata czasu i pieniędzy podatników.

 

-  O ile dobrze pamiętam był jeden taki przypadek - Klaudiusz Wilmański reprezentujący miasto w Zarządzie Funduszu. – Odkąd zmieniły się władze Piotrkowa, skoncentrowano się na przejęciu Funduszu a nie jego rozwoju. Generalnie była to instytucja niedokapitalizowana.  

 

Zakład Budowy i Eksploatacji Dróg i Mostów sp. z o.o. również został oddany w „obce” ręce. Przez wiele lat źle zarządzany, borykał się z problemami finansowymi i organizacyjnymi. Jednymi z podstawowych było niedoinwestowanie i brak odpowiedniego sprzętu. Ponadto spółka dla swojego istnienia zmuszona była brać udział w przetargach publicznych, konkurując z prywatnymi firmami, nie obciążonymi kosztami rad nadzorczych oraz kilkuosobowych zarządów. Także w przypadku tej firmy podjęto absurdalną decyzję o sprzedaży udziałów właścicielowi konkurencyjnej firmy, zamiast przekształcić ją w zakład budżetowy oraz doposażyć. Być może koszt wykonania parkingu przy Skansenie Rzeki Pilicy byłby niższy niż 3,2 miliona złotych.

 

Udziały w spółce miasto zbyło w ubiegłym roku za kwotę 570 tysięcy złotych –To równowartość średniej wielkości domku jednorodzinnego – mówi Mariusz Węgrzynowski, radnych Rady Miejskiej, poprzedniej kadencji. – Od początku byłem przeciwko sprzedaży jakichkolwiek udziałów w tej spółce. Nawet bieżące utrzymanie ulic to niemały wydatek. Teraz miasto jest uzależnione od firm zewnętrznych. Czy wychodzi taniej? Śmiem w to wątpić. Likwidować i sprzedawać jest oczywiście najłatwiej, dużo trudniej jest budować.  

 

Kolejna ze spółek została wchłonięta przez inną. Co ciekawe to spółka z większym potencjałem ekonomicznym, generująca zyski, została przejęta przez słabszą ekonomicznie siostrę. Dlaczego płotka połknęła rekina?  Tu wydaje się, że  zadecydowała lokalna polityka i starcie pomiędzy Platformą Obywatelską (której w podziale wyborczych łupów przypadła w ubiegłej kadencji Oczyszczalnia Ścieków) oraz Sojuszem Lewicy Demokratycznej (któremu w udziale przypadł ZGWiK).  Pojedynek przegrało PO a Andrzej Barański zachował stanowisko prezesa.

Połączone spółki przyniosły w ostatnim roku stratę w wysokości ponad 400 tysięcy złotych. Sytuację finansową nieco podratowały zgromadzenie wcześniej przez „połkniętego rekina” środki finansowe, od których odsetki przyniosły spółce 200 tysięcy złotych. Co się stanie, gdy zostaną one spożytkowane w procesie inwestycyjnym? To proste, mieszkańcy miasta zapłacą więcej za wodę i ścieki. Wielokrotnie na lamach portalu przestrzegaliśmy przed tworzeniem sztucznego kosztu w postaci amortyzacji (15,79% wszystkich kosztów) mającej wpływ na wynik finansowy między innymi w artykule „Raz, dwa trzy… płacisz Ty”.

 

Zatrudnienie w spółce to 129 osób. Łączne wynagrodzenie wszystkich pracowników to 6 milionów 356 tysięcy złotych. Trzech członków Zarządu zainkasowało w minionym roku ponad 388 tysięcy złotych. Na konta członków rady nadzorczej wpłynęło około 80 tysięcy złotych.

 

Władze miasta oraz samej spółki przekonują, że ubiegłoroczna strata ma charakter jednorazowy i związana jest   z połączeniem dwóch miejskich spółek oraz wprowadzeniu jednolitego regulaminu wynagradzania, a dokładniej mówiąc przyznaniem nagrody rocznej dla wszystkich pracowników i członków zarządu, nagrodami z okazji 10-lecia istnienia spółki oraz 5% podwyżką. Tłumaczenie niestety jest mało przekonywujące.  Decyzja jest tym bardziej zastanawiająca, że nie tylko naraziła spółkę na straty ale zapadła także w roku wyborów samorządowych. Członkowie Rady Nadzorczej zaakceptowali ją bez jednego mrugnięcia powieki, co pokazuje czym de facto są organy nadzoru spółek samorządowych. Zresztą trudno się dziwić, kiedy pobiera się ponad 2 tysiące złotych za jedno posiedzenie w miesiącu. Po co się narażać na utratę dosyć łatwego zarobku.

 

Tomaszowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, to firma najgłębiej korzeniami tkwiąca w ZGKiM. To ona przejęła większość pracowników zakładu budżetowego. Do podstawowych zadań spółki należy budowa mieszkań na wynajem (zgodnie z ustawą o wspieraniu niektórych form budownictwa mieszkaniowego) a także gospodarowanie mieszkaniowym zasobem gminy (na podstawie odnawialnej co trzy lata umowy) a także zarządzanie wspólnotami mieszkaniowymi (72 wspólnoty w których lokale posiada gmina miasto Tomaszów Mazowiecki) .

 

Podstawowym problemem spółki są nie płacący czynszów lokatorzy. Na koniec grudnia ubiegłego roku, kwota zaległych ponad 12 miesięcy czynszów przekroczyła 6 milionów złotych.

 

TTBS oddała w ubiegłym roku do użytku jeden budynek mieszkalny przy ulicy Bursztynowej a obecnie przygotowuje się do budowy kolejnych dwóch w tym ostatniego przy ulicy Stolarskiej.  

 

Ostatnią spośród miejskich spółek jest Zakład Gospodarki Ciepłowniczej. Miasto nie jest tu jedynym właścicielem udziałów. Część z nich w zamian za zadłużenie przejął 10 lat temu prywatny przedsiębiorca, którego prezydent Mirosław Kukliński nagrał, gdy proponował wpłatę na wskazany cel społeczny. Propozycję potraktowano jako próbę wręczenia łapówki a sprawa znalazła swój finał w Sądzie.

 

Spółka zajmuje się zaopatrzeniem w ciepło mieszkańców miasta. Głównym odbiorcą jest Spółdzielnia Mieszkaniowa „Przodownik”.

 

Spółka intensywnie inwestuje, z tym że w odróżnieniu od ZGWiK przede wszystkim z własnych środków finansowych. Właśnie inwestycjami na ostatniej sesji Rady Miejskiej zainteresował się radny Marcin Witko, który dopytywał czy ZGC prowadzi działania zmierzające do wykorzystywania innych technologii produkcji ciepła niż węgiel-  Sprawy emisji dwutlenku węgla są mocno akcentowane nie tylko  Polsce ale i w Brukseli  - przypomniał o limitach produkcji CO2.   

 

- Oczywiście spółka przygotowuje się do tak zwanego problemu roku 2013, kiedy zmienią się zasady obliczania emisji CO2 -  odpowiadał Jacek Bogucki, prezes ZGC. – Powstanie sytuacja kosztowa trudna dla branży energetycznej. W tej chwili już realizujemy inwestycję na terenie jednostki wojskowej, gdzie jest zasilanie gazowe, charakteryzujące się niższym stopniem emisji. – Prezes podkreślał także, że po 2013 roku wzrosną ceny ciepła, jednak spółka „robi wszystko”, aby były one jak najmniej dotkliwe dla mieszkańców miasta.

 

Radni na temat miejskich spółek dyskutują niewiele. Pytania oscylują wokół spraw personalnych najczęściej bez odniesienia do meritum. Z drugiej strony trudno zgodzić się z opinią, że jakikolwiek element działania podmiotu o charakterze publicznym realizującego zadania z zakresu gospodarki komunalnej mógłby być objęty jakąkolwiek tajemnicą. Wręcz przeciwnie działalność tego typu jednostek powinna być objęta jak najszersza kontrolą, w tym społeczną wykonywaną  w praktyce przez radnych i dziennikarzy. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

212 04.07.2011 15:48
Wystarczy zobaczyć kto jest tam zatrudniony i to na tyle........

rąsia w rąsię i kolesie... 04.07.2011 11:37
szczególnie w tebeesie...

kiki 04.07.2011 09:11
Co za debile rządzili i rządzą.Wszystkiego samorządowcy się pozbyli co miastu dochody przynosiło.A to co się jeszcze ostało to do ruiny dopuścili. Widać,że hołdują maksymie:" przed nami nikt, a po nas ruiny i spalona ziemia."

x 04.07.2011 00:00
całe szczęście, że są w tych spółkach rady nadzorcze, więc jest sporo stołków do obsadzenia znajomkami. Taki z nich głównie pożytek.

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
Reklama
Reklama
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Dawid Podsiadło - Dokumentalny  w Helios na Scenie Dawid Podsiadło - Dokumentalny w Helios na Scenie W czerwcu 2024 roku Dawid Podsiadło zagrał 7 koncertów stadionowych dla pół miliona widzów. Finałem tej trasy były rekordowe dwa koncerty na Stadionie Śląskim w Chorzowie dla prawie 200 tys. osób. Ten film to zapis tych 7 wyjątkowych dni, a zobaczymy go już 3 grudnia w kinach Helios.Film „Dawid Podsiadło – Dokumentalny” to intymny portret jednej z największych postaci polskiej sceny muzycznej. Reżyser Tomasz Knittel zabiera widzów na pełną emocji podróż, towarzysząc Dawidowi Podsiadle podczas jego monumentalnej trasy koncertowej, obejmującej siedem występów na stadionach w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Chorzowie. Jednak to nie same koncerty są tu najważniejsze, lecz Dawid – artysta, który tą trasą zamyka pewien etap swojej kariery i zastanawia się, co przyniesie przyszłość.Kamery śledzą Dawida nie tylko na scenie, ale przede wszystkim za kulisami – w chwilach skupienia, zmęczenia, radości i refleksji. Film pokazuje jego prawdziwą twarz: człowieka pełnego pasji, ale i niepewności.Dawid otwiera się przed widzami, dzieląc się przemyśleniami o drodze, którą przeszedł, o presji związanej z popularnością oraz o tym, co dalej po zakończeniu tak ogromnej trasy. Obecność znakomitych gości, takich jak Edyta Bartosiewicz, Monika Brodka, Daria Zawiałow, Kaśka Sochacka, Artur Rojek, Ralph Kaminski, Kortez i Vito Bambino zdecydowanie podkreśla wagę tego etapu.To unikalna okazja, aby zobaczyć, jak wygląda życie artysty w momentach triumfu, ale i w tych cichszych, bardziej intymnych chwilach, kiedy sceniczne światła gasną, a pytanie „co dalej?” staje się najważniejsze.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Data rozpoczęcia wydarzenia: 03.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama