1 stycznia 2017 roku kilka minut po północy dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał informację o dwóch mężczyznach, którzy bili rozebranego do naga człowieka. Na miejsce natychmiast wysłano patrol. Przed jedną z posesji czekał pobity goły mężczyzna. Według świadków dwóch napastników uciekło w stronę ulicy Piaskowej. Jedna policyjna ekipa zajęła się pokrzywdzonym, a druga szukała agresorów. Kontakt ze zgłaszającym był znacznie utrudniony, gdyż mężczyzna miał 2,6 promila alkoholu w organizmie. Podczas wykonywanych oględzin, na sąsiedniej posesji w krzakach ujawniono odzież 28-latka. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, a policjanci przesłuchiwali świadków. Zbierali także inny materiał dowodowy i szukali dwóch napastników.
Funkcjonariusze stwierdzili, że sprawa ta nie jest tak oczywista jak wyglądała początkowo. Okazało się, że 28-latek, po godzinie 23:00, wszedł na stację paliw, gdzie zaatakował rozmawiającego przez telefon mężczyznę. Wywiązała się między nimi szarpanina. 28-latek zaczął uciekać, a jego wcześniejsza ofiara ruszyła za nim w pościg, do którego przyłączył się kolejny mężczyzna. 28-latek został przez nich zatrzymany, rozebrany do naga i pobity. Policję wezwali mieszkańcy ulicy Konopnickiej, którzy wyszli przywitać Nowy Rok. Funkcjonariusze ustalili dane osobowe mężczyzn, którzy uciekli. Zatrzymali ich kilka godzin po zdarzeniu. 19 i 26-letni mieszkańcy Tomaszowa z osób pokrzywdzonych stali się napastnikami, tak samo jak pobity 28-latek. Za rozbój grozi kara do 12 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze