Ustawa o pracownikach samorządowych daje Staroście możliwość zatrudnienia w umie pięciu osób w charakterze doradców lub asystentów. Zgodnie z przyjętą podczas sesji uchwałą doradcy będą doradzać w zakresie:
- realizacji zadań związanych z Powiatem Tomaszowskim
- realizacją zadań na rzecz Skarbu Państwa
- koordynowania spotkań Starosty oraz Zarządu
- bieżącego analizowania informacji i publikacji związanych z funkcjonowaniem samorządu powiatowego
- przygotowywania i uzgadniania materiałów informacyjnych dla starosty oraz Zarządu Powiatu
- koordynowanie prac w Związku Powiatów Polskich i w innych związkach i stowarzyszeniach
- bieżącego współdziałania z organami administracji samorządowej i rządowej
- współdziałania w zakresie inicjatyw promocyjnych
- koordynacji działań w zakresie strategii rozwoju powiatu tomaszowskiego, województwa łódzkiego i lokalnego planu rozwoju
- współpracy w przygotowywaniu wniosków dotyczących współfinansowania projektów z środków Unii Europejskiej.
Serię pytań do starosty rozpoczęła Małgorzata Nowak (PO). – Czy to są nowe zadania, które będą realizowane przez doradców, czy to są zadania komuś odebrane?
- Myślę, że to jest bardzo niedobry pomysł tworzenie takiego stanowiska „doradcy” - przyłączył się do krytyki Mariusz Węgrzynowski. – Koordynowanie spotkań i pracy Zarządu i bieżące analizowanie informacji i publikacji związanych z funkcjonowaniem samorządu powiatowego, myślę, że są to zadania, które leża w kompetencjach pana sekretarza. Czy pan sekretarz w związku z tym będzie miał mniej pracy albo inne obowiązki skłaniają go do tego, że będzie musiał zrezygnować z tych działań? We wszystkich samorządach, gdzie takie projekty uchwał były przyjmowane, było to bardzo źle odbierane przez społeczeństwo. Mamy pięciu członków zarządu, są naczelnicy i prezesi teraz powołany zostanie doradca, czyli osoba, która nie wiadomo co robi. Różne rzeczy koordynuje ale za nic nie jest odpowiedzialna– grzmiał radny.
- Zgadzam się z panem Węgrzynowskim. – włączyła się do dyskusji Ewa Wendrowska. – Osiem lat temu, Zarząd Powiatu składał się ze starosty, wicestarosty i dwóch członków zarządu. Zwiększono liczbę członków zarządu do trzech i motywowano, że jest coraz więcej pracy. Czym maiłby zajmować się „doradca”. Podane tutaj kompetencje w niczym nie usprawiedliwiają konieczności zatrudniania takiej osoby. Skoro istnieje możliwość zatrudnienia pięciu takich osób, to ja pytam ilu zamierza pan, panie starosto ich zatrudnić oraz jakie będą skutki finansowe i prawne – Radna miała też wątpliwości dotyczące formalnych aspektów przedstawionego radnym projektu uchwały.
- Ta uchwała nie ma uzasadnienia i trudno w jakikolwiek sposób się do niej odnieść – dodał Grzegorz Sławiński – Wydaje mi się, że ta uchwała otwiera furtkę dla zatrudniania w urzędzie „przebierańców” zamiast wykwalifikowanych urzędników. Doradcy, jak sama nazwa wskazuje nie będą to ludzie odpowiedzialni za to czym się będą zajmować – radny zauważył również, że na rynku znajduje się wiele profesjonalnych, wysoce wyspecjalizowanych firm doradczych i jego zdaniem, to właśnie z ich usług powinien korzystać Powiat.
- Co się stało takie, że pan nagle potrzebuje doradców - dopytywała dalej Wendrowska.
- Zatrudnienie doradcy nie musi być pozbawione praw wolnego rynku, czyli ogłaszania konkursu i wybierania najlepszego w danym temacie - wyjaśniał starosta Piotr Kagankiewicz. – Zaczynamy dyskutować, jakbym już miał zatrudniać pięciu doradców a ja dzisiaj jeszcze nie przesądziłem, czy ich kiedykolwiek zatrudnię. Po trzecie to ustawodawca dał staroście przywilej i kompetencje zatrudniania doradców. Poza tym są nowe zadania. Państwa obawy są bezzasadne. Nie rozrzucam pieniędzy na sztuczne zatrudnianie.
Napisz komentarz
Komentarze