Drużyna Lechii rozpoczyna w składzie: Kotas, Kurzdym, Jedliński, Borkowski, Czekaj, Latocha, Popiela - libero. Pierwszy punkt dla tomaszowian zdobywa dynamicznym atakiem z krótkiej Jedliński. Potem skuteczny blok w wykonaniu Kurzdyma i Jedlińskiego i prowadzimy dwoma punktami.
Następuje wymiana ciosów ale dwupunktowa przewaga naszego zespołu utrzymuje się do stanu 9:7. Niestety kilka prostych błędów i następuje zamiana ról. Teraz dwupunktowe prowadzenie ma drużyna z Warszawy a na tablicy pojawia się wynik 16:14.
O przerwę prosi trener Lechii Marek Hertel. Po kilku akcjach, Lechia znów prowadzi i jest 21:20 Przeciwnicy atakują w aut i jest 22:20. Skuteczny pojedynczy blok Jedlińskiego i prowadzimy 23:20.
Nasza zagrywka w aut i wynik 23:21. Skutecznym atakiem popisuje się Borkowski i prowadzimy 24:21. W kontrze warszawiacy zdobywają punkt i jest 24:22.Przy drugiej piłce setowej gospodarze zagrywają w siatkę i Lechia wygrywa I seta 25:22.
W drugim secie od początku trwa walka punk za punk. Przy stanie 18:17 dla MOS Wola nasz rozgrywający popełnia dwa błędy w wystawie i gospodarze prowadzą już 20:17.
Czas dla zespołu Lechii. Po nim Warszawiacy zagrywają w aut i jest 20:18. As serwisowy Latochy i przewaga zmniejsza się do jednego punktu, jest 20:19. Kolejny skuteczny atak gospodarzy i wynik 21:19.
Błąd w naszym rozegraniu i stan seta 22:19. Skuteczny atak Borkowskiego i wynik 22:20. Nasza zagrywka w aut i wynik 23:20 dla MOS.
Druga przerwa dla naszego zespołu. Skuteczny blok gospodarzy i piłka setowa dla warszawiaków. Błąd w przyjęciu siatkarzy Lechii i seta kończą gospodarze 25:20.
W trzecim secie siatkarze MOS Wola szybko obejmują cztero punktowe prowadzenie, które utrzymuje się do stanu 11:7. Trener prosi o przerwę dla naszego zespołu. Tomaszowianie znów się mobilizują, odrabiają stratę do przeciwnika i nawet prowadzą 15:13.
Zespół z Warszawy skutecznie zaczyna grać blokiem i wychodzi na prowadzenie 17:15. Znów proste błędy naszych zawodników w bloku i ataku, dwa błędy naszego rozgrywającego i piłka setowa dla MOS Wola. Skuteczny blok i gospodarze wygrywają kolejnego seta 25:17.
W czwartym secie to Lechia narzuca swój styl gry i do stanu 19:18 zachowuje jednopunktowe prowadzenie. Niestety w końcówce łatwo oddaje punkty bezpośrednio z przyjęcia i nieskutecznego ataku oraz niedokładnego rozegrania. Set kończy się wynikiem 25:20 i całe spotkanie wygrywają gospodarze w stosunku 3:1.
Gdyby nie tyle prostych błędów ze strony naszych siatkarzy oraz niekonsekwentna gra naszego rozgrywającego w końcówkach setów, zapewne udałoby się wywieźć z Warszawy co najmniej jeden punkt.
Bardzo dobry mecz w naszym zespole rozegrał libero Mariusz Popiela, który nie tylko bezbłędnie przyjmował ale również świetnie bronił.
Kolejny mecz nasi siatkarze rozegrają 4 grudnia w Hajnówce.
Napisz komentarz
Komentarze