- Trzeba zacząć od tego, że powiat Tomaszowski od wielu lat, właściwie od początku lat 90 był zawsze na dalszych miejscach, jeżeli chodzi o statystyki dotyczące bezrobocia– mówi Arkadiusz Gajewski. - W roku 2009 i 2010 sytuacja w Tomaszowie nie wyglądała zbyt dobrze.
Zastępca dyrektora PUP podkreśla, że podstawowym czynnikiem mającym wpływ na obecny poziom bezrobocie, struktura mieszkańców Powiatu Tomaszowskiego oraz przemysłu, który istniał u nas w okresie PRL-u. - Jeszcze przez wiele lat będziemy odczuwać skutki, reform i zmian, które wydarzyły się w Polsce po roku 1989 a które miały decydujący w wpływ na zjawiska na rynku pracy. Przed nami jeszcze wiele lat zanim będziemy mogli powiedzieć, że bezrobocie w Tomaszowie jest jednym z najniższych w Polsce.
Powiatowy Urząd Pracy w Tomaszowie odnotowuje od początku roku 2010 systematyczny stały spadek stopy bezrobocia w powiecie. - Począwszy od marca ta tendencja jest bardzo widoczna. W miesiącu kwietniu, maju i czerwcu, szczególnie w czerwcu, nastąpił dość duży i odczuwalny spadek liczby osób bezrobotnych, dokładnie rzecz biorąc z liczby 8366 osób na liczbę 7947, czyli o blisko 5% - mówi Gajewski.
Lipiec jeszcze nie został co prawda podsumowany, jednak zakłada się, że spadek stopy bezrobocia będzie dalej postępował, chociaż będzie on znacząco niższy niż miało to miejsce w miesiącach poprzednich.
Postępujący spadek stopy bezrobocia ma związek z faktem stosowania rozmaitych form wsparcia dla osób bezrobotnych przez PUP. Są tzw. aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu np. staże lub też dotacje na tworzenie nowych miejsc pracy albo na otwarcie dzielności gospodarczych przez osoby bezrobotne.
Oczywiście nie bez znaczenia są również prace sezonowe. Mają one duży wpływ na spadek liczby bezrobotnych w okresie od kwietnia do czerwca. Jest to tendencja, którą zaobserwować można każdego roku. – Jeżeli mówimy o zmianach w poziomie bezrobocia w lipcu czy sierpniu, to już nie tyle sprawa sezonowości ale pozytywne procesy na rynku pracy, w tym przede wszystkim nasze działania jako Urzędu Pracy w sensie wydatkowania środków i kierowania ludzi na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu – wyjaśnia zastępca dyrektora Urzędu.
Arkadiusz Gajewski nie kryje zadowolenia z pozyskania w tym roku przez Urząd ponad 21 milionów złotych na walkę z bezrobociem w naszym powiecie. – Udało się to dzięki rozlicznym staraniom, a także wyciąganiu wniosków z lat minionych. W roku 2010 pozyskaliśmy wyjątkowo dużo środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, dokładnie jest to na ten moment, mamy taką wartość jak 21 mln i 80 tys zł. To jest cała pula, jaką dysponujemy na wsparcie dla osób potrzebujących. Od szkoleń począwszy, gdzie mamy zaplanowane 1 mln 600 tys zł w 2010 roku, przez staże gdzie jest to ponad 7 mln 200 tys, przez dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej gdzie zaplanowano do wydatkowania ponad 5 mln.
21 mln zł to jest kwota do tej pory niespotykana. W poprzednich latach PUP miał do swojej dyspozycji od kilku do kilkunastu milionów złotych. W ubiegłym roku było to ok. 15 mln zł.
Środki pochodzą z 3 podstawowych źródeł. Przede wszystkim fundusze, którymi dysponuje Fundusz Pracy w Polsce, które przysługują urzędom pracy z racji przepisów ogólnie obowiązujących. Druga pozycja to są środki z EFS z programu 6.1.3 kapitał ludzki. W tym roku jest nasz urząd uzyskał z tego tytułu 6,5 mln. Trzecią grupę stanowią fundusze, które pochodzą od ministra pracy. Te ostatnie środki przeznaczone są na 3 programy specjalne. - Są to programy skierowane do osób do 30 roku życia, ale także do osób które są zwolnione w ramach zwolnień grupowych w firmach. Jednak główny cel to osoby do 30 roku życia – wyjaśnia Arkadiusz Gajewski.
Napisz komentarz
Komentarze