Jak zrobić to w sposób najbardziej plastyczny i obrazowy. Skorzystaliśmy z pomysłu Gazety Wyborczej i odszukaliśmy jedyną Tomaszowiankę urodzoną 4 czerwca 1989. Z Igą Łakomską udało nam się spotkać dzięki pomocy Grzegorza Haraśnego. Za pomoc redakcja portalu składa serdeczne podziękowania panu wiceprezydentowi.
Powiedz nam kilka słów o sobie
- Nazywam się Iga Łakomska, jestem Tomaszowianką, obecnie studiuję w Poznaniu na Uniwersytecie Ekonomicznym.
Dostałaś się na studia dzięki punktom "za pochodzenie"?
- (zdziwienie) Za pochodzenie? Punkty? Nie rozumiem. Za polskie pochodzenie? Nie dostałam żadnych punktów. Dostałam się na studia dzięki dobrze napisanej maturze z języka angielskiego, geografii i matematyki.
Nigdy nie słyszałaś o takiej formie wyrównywania szans?
- Nie. Czy ma Pan na myśli niższe klasy społeczne? Są stypendia. Dzięki nim młodzież z biedniejszych rodzin ma możliwość rozwoju na tym samym poziomie, co bogatsi. Trzeba tylko chcieć przyswajać wiedzę, to jest najważniejsze. I zdawać sobie sprawę, że to daje w przyszłości szanse na lepsze życie. Przynajmniej ja tak uważam.
Punkty za pochodzenie - element działań mających na celu ograniczanie nierówności w dostępie do wykształcenia w krajach realnego socjalizmu. Miały one zwiększać szansę na przyjęcie na uczelnie wyższe młodzieży robotniczej i chłopskiej. "Punkty za pochodzenie" przyznawano w czasie egzaminów wstępnych dodając je do sumy punktów uzyskanych za wyniki w poszczególnych egzaminach i za oceny na świadectwie maturalnym. Pozbawieni ich byli kandydaci, których rodziny kwalifikowano jako należące do kategorii "inteligencji pracującej".
Co chciałabyś robić w dorosłym życiu?
- Nie mam wielkiej wizji przyszłości. Trochę się boję. Tego, że nie jestem tak zaradna jak moi rodzice, że jestem za mało błyskotliwa, by zrobić karierę, zbyt leniwa, by wspinać się mozolnie, ale z uporem po szczeblach kariery. Staram się o tym nie myśleć, co będzie za kilkanaście lat, bo po co się stresować na zaś? Żyję chwilą. Ważne jest tu i teraz. Chciałabym oczywiście, jak każdy, zarabiać pieniądze, które pozwolą mi na godne życie. Mieć pracę, którą mogłabym wykonywać z pasją. Ale chyba najbardziej chcę mieć nadal u swojego boku tych zaufanych, kochanych przyjaciół, bo bez nich nie mam po co żyć.
Lubisz kino? Jakie filmy oglądasz?
- Lubię. Wyjście do kina lub wieczorny seans u koleżanki to dobry pomysł na spędzenie wolnego czasu. Oglądam raczej ambitniejsze filmy, niekoniecznie typowo rozrywkową, masową produkcje. Bardziej kameralne i niosące ze sobą jakiś przekaz.
Kino moralnego niepokoju?
- (uśmiech) a co to?
To nurt w polskim, peerelowskim kinie lat 70-80 ubiegłego stulecia.
- Być może. Oglądam raczej nowsze filmy, sporo dokumentów. Chociaż, jeśli chodzi o polskie kino, to uważam, że właśnie w latach 80-tych powstały najlepsze filmy. Dzisiaj to klasyki. Komedie, takie jak Seksmisja, czy filmy Barei śmieszą do dnia dzisiejszego.
Zauważyłaś, że typy ludzkie pokazywane przez Bareję spotyka się również dzisiaj?
- Na pewno tak, chociaż rzadziej.
Kino moralnego niepokoju, kino artystycznej kontestacji piętnujące nieprawidłowości społeczno-polityczne PRL-u, funkcjonujące w latach 1976 - 1981. Ujawniało rozbieżności pomiędzy teorią, głoszonymi hasłami, a brutalną rzeczywistością.
Lubisz podróżować? Jeździsz za granicę?
- Uwielbiam podróżować. Europa nie jest mi obca, między innymi dzięki temu, że uprawiałam łyżwiarstwo szybkie. Moim jednym z wielu marzeń był lot nad Atlantykiem, spełnili go moi rodzice. Cieszę się, że mamy teraz szansę zwiedzić każdy zakątek świata, spotykać ciekawych ludzi, poznać inne kultury. Wiem, że ponad dwadzieścia lat temu były duże problemy z wyjazdem z kraju. Mój tata, który również uprawiał sport, opowiadał mi, że podróżowanie nie było kiedyś takie proste. Trzeba było mieć zezwolenie, a paszport po powrocie z zagranicy należało oddać.
Były również dwa rodzaje paszportów. Do tzw. "demoludów" oraz paszporty dzięki którym można było jechać wszędzie. Czym się teraz handluje za granicą?
- Handluje? Chyba, co się kupuje... Słyszałam, że kiedyś Polacy wyjeżdżali za granicę, przede wszystkim na handel. Do Jugosławii, Włoch czy gdzieś indziej na południe. Teraz nie spotkałam się, by ktoś handlował np. "złotymi" zegarkami.
Rzeczywiście trudno dzisiaj zrozumieć wiele spraw z nie tak odległej przecież przeszłości. Młodym ludziom brak dzisiaj punktu odniesienia. Lubisz sobie ponarzekać?
- Jak każdy Polak. Maruda ze mnie nie z tej ziemi! (śmiech)
Paszporty obywateli były przechowywane w referacie spraw paszportowych MSW. Były oddzielne paszporty na kraje "demokracji ludowej", cały świat i paszporty służbowe. Wydzielano je zależnie od potrzeby. W celu otrzymania paszportu i pozwolenia na wyjazd składało się wypełniony formularz o wydanie paszportu, w którym pisało sie dokąd, w jakim celu itd. Załącznikiem do formularza musiało być zaproszenie od osoby lub instytucji "stamtąd", pozwolenie na wyjazd od kadr w pracy i parę innych kwitków - zależnie od aktualnych zarządzeń. Po jakimś czasie dostawało się (lub nie) tzw. promesę, z którą biegało się po wizy, bilety i przydział walut obcych, których zakup wpisywano do specjalnej książeczki walutowej.
Urodziłaś się 4 czerwca 1989. Wiesz co to za data?
- Wiąże się z obradami Okrągłego Stołu, były wybory i od tego dnia mamy wolną Polskę.
Jak wygląda dzisiejsza Polska, widziana Twoimi oczyma?
- Wolna, niezależna, gościnna, pełna indywidualistów... Dzisiejsza Polska goni za pieniądzem, coraz bardziej zauważalny jest konsumpcyjny styl życia. W naszym kraju irytuje mnie polityka, kościół i media. Martwi mnie fakt, że przykładowo polityk jest w Polsce utożsamiany ze złodziejem, ksiądz z pedofilem, lekarz z łapówkarzem, a gimnazjalista z bandziorem. Chyba Polska potrzebuje rewolucji, jednak przemyślanej i dopracowanej w najmniejszym szczególe.
Nie chcesz wyjechać z Polski?
- To zależy od tego, czy będę tu miała szansę na rozwój oraz od tego, czy to co będę robiła za kilka lat będzie dawać mi satysfakcję i będę czuła się spełniona. Jeśli nie, poszukam jej gdzieś indziej.
Dziękuje Ci za rozmowę i w imieniu redakcji życzę wszystkiego najlepszego z okazji 20 urodzin.
Napisz komentarz
Komentarze